Przed nami jeszcze siedem meczów. Musimy w nich coś pokazać
- Nie jest łatwo coś powiedzeć po takim meczu. Jesteśmy rozbici. "Ósemka" to był nasz cel. Przed nami jeszcze siedem meczów, musimy w nich coś pokazać - przyznaje mocno zawiedziony Matthias Hamrol, bramkarz Korony. W piątek żółto-czerwoni przegrali na własnym stadionie z Zagłębiem Lubin 0:2 i tym samym mocno skomplikowali sobie sprawę awansu do grupy mistrzowskiej.
Kielczanie nie grali jednak źle. W pierwszej połowie stworzyli sobie kilka naprawdę niezłych okazji do objęcia prowadzenia. O porażce zadecdywował ostatni kwadrans spotkania, kiedy "Miedziowi" zadali Koronie dwa szybkie ciosy, strzelili dwie bramki i tym samym przesądzili o losach spotkania. - Ciężko powiedzieć, czy mogłem zrobić coś lepiej. Muszę najperw zobaczyć tę sytuację na wideo, przeanalizować błędy - stwierdza Hamrol.
REKLAMA
- Taki sam problem mieliśmy w mecz z Lechem, czy z Cracovią. Tak to jest - jak nie strzelasz goli, to prędzej czy później sam dostajesz. Przegraliśmy, pierwsza "ósemka" jest daleko. Trudno - kończy bramkarz Korony.
fot: Maciej Urban
Wasze komentarze