Bezpośrednia potyczka na granicy ósemek. Korona spróbuje pogrążyć byłego selekcjonera
Po marcowej przerwie na mecze reprezentacji narodowych rozpoczyna się już ten etap sezonu, w którym wynik każdego meczu waży podwójnie. A zwłaszcza, gdy spotykają się dwie drużyny walczące o ten sam cel – w tym przypadku o miejsce w grupie mistrzowskiej po zakończeniu rundy zasadniczej. Właśnie takim bezpośrednim pojedynkiem będzie starcie Korony Kielce z Lechem Poznań. Obie ekipy do samego końca muszą się mocno napocić, aby znaleźć się w wyższej połowie ligowej tabeli.
Wielkopolski rywal żółto-czerwonych przystąpi do potyczki przy Ściegiennego pod wielką presją. Ostatnie porażki 2:3 z Miedzią Legnica oraz 0:3 z Górnikiem Zabrze, a dodatkowo dość kiepska postawa i we wcześniejszych spotkaniach, sprawiają, że władze klubu nie dają już zespołowi marginesu na błędy. Media spekulują, że wyjazd na tarczy z Suzuki Areny może kosztować posadę byłego selekcjonera reprezentacji Polski, Adama Nawałkę.
REKLAMA
Ale i ekipa trenera Gino Lettieriego nie przeżywała w minionych tygodniach najlepszych chwil, choć wlała w serca swoich kibiców nieco radości wyjazdową wygraną 3:1 z Jagiellonią Białystok. Piątkowe zwycięstwo Zagłębia Lubin 1:0 na wyjeździe z Wisłą Płock sprawiło jednak, że kielczanie przystępują do pojedynku z „Kolejorzem” spod kreski – z 9. miejsca w tabeli.
Różnice punktowe pomiędzy ekipami z lokat 4-10 nie są duże (najlepszą w tym gronie Cracovię dzielą raptem 4 „oczka” od najgorszej Wisły Kraków), lecz Korona musi uważać na swój niezbyt przyjazny terminarz. Już we wtorek zagra bowiem na wyjeździe z Cracovią, potem podejmie „Miedziowych”, a na zakończenie fazy zasadniczej uda się na teren Piasta Gliwice.
Jeśli chodzi o sytuację kadrową, to szkoleniowiec kielczan nie może liczyć przede wszystkim na Marcina Cebulę. Ten ofensywny zawodnik nabawił się urazu mięśnia czworogłowego uda, co wyklucza go z gry na trzy-cztery tygodnie. Za plecami napastników będzie mógł jednak wystąpić Wato Arweladze, który we wtorek zadebiutował w pierwszej reprezentacji Gruzji, rozgrywając ponad godzinę spotkania z Irlandią w Dublinie.
Trenera Lettieriego cieszyć może fakt, że do jego dyspozycji powraca również Elia Soriano. Włoch – najlepszy strzelec kieleckiego zespołu w obecnym sezonie – opuścił pojedynek w Białymstoku ze względu na chorobę, ale teraz trenuje już na pełnych obrotach i jest gotowy do gry.
Poprzednio żółto-czerwoni zmierzyli się z „Kolejorzem” 20 października ubiegłego roku. Wówczas w stolicy Wielkopolski 2:1 wygrali gospodarze po dwóch golach Christiana Gytkjaera. Po stronie gości odpowiedział wspomniany Soriano.
Ostania wizyta poznaniaków przy Ściegiennego przypada natomiast na 25 lutego 2018 roku. Goście polegli wtedy po samobójczej bramce Roberta Gumnego, a dodatkowo Gytkjaer w doliczonym czasie gry nie wykorzystał rzutu karnego – po jego strzale znakomicie zainterweniował ówczesny bramkarz kielczan, Zlatan Alomerović.
Mecz 27. kolejki LOTTO Ekstraklasy pomiędzy Koroną Kielce a Lechem Poznań rozpocznie się w sobotę, 30 marca o godzinie 20:30 na Suzuki Arenie. Sędzią głównym tego pojedynku będzie Piotr Lasyk z Bytomia. Zapraszamy na łamy naszego portalu na tradycyjną relację na żywo z tego wydarzenia.
fot. Grzegorz Ksel
Wasze komentarze
Ps.mam szwagra-kibica Lecha..