Znakomita forma Arweladze przyciąga chętnych. Wato już latem może trafić do Trabzonsporu!
Znakomite są ostatnie dni dla zawodnika Korony Kielce, Wato Arweladze. Gruzin strzelił cztery gole w czterech meczach, a ostatnio dostał pierwsze w karierze powołanie do seniorskiej reprezentacji swojego kraju. Jego znakomita dyspozycja sprawia, że już teraz po piłkarza ustawia się kolejka chętnych. 21-latka chce latem ściągnąć turecki Trabzonspor. Klub, którego legendą jest Szota Arweladze, stryj Wato.
O zainteresowaniu Trabzonsporu tym piłkarzem napisał turecki dziennik "Gazete Damga". Skauci klubu już od dłuższego czasu obserwują błyskotliwego zawodnika Korony. Przyglądali się mu w Polsce podczas meczów LOTTO Ekstraklasy, mieli także kontaktować się już nawet z menedżerami Wato.
REKLAMA
Nie jest tajemnicą, że interesy piłkarza reprezentuje słynny Mino Raiola - ten sam, który ma pod swoimi skrzydłami m. in. Paula Pogbę, czy Mario Balotelliego. Na tym etapie kariery bardzo pomaga mu rodzina - a w szczególności ojciec Revaz i wujek Szota. To właśnie osoba tego ostatniego może być decydująca, jeśli chodzi o przyszły transfer 21-latka.
Turcy chcą kontynuować politykę transferową, którą obrali przed paroma laty i przynosi im znakomite efekty. Trabzonspor ściąga piłkarzy po niewielkich cenach, po to, aby wkrótce sprzedawać ich z zyskiem. W ten sposób w sezonie 2018/19 Trabzonspor zainwestował w nowych zawodników 2,2 mln euro, zarobił natomiast 16,3 mln euro (dane za transfermarkt.de).
"Granatowo-bordowi" zajmują obecnie czwarte miejsce w tabeli tureckiej Super Lig. - Na Wato Arweladze nie chcą jednak wydawać dużych pieniędzy - mówi nam Burak Zihni, dziennikarz gazety. - Najdroższy transfer Trabzonsporu zeszłego lata to wydatek 1,1 mln euro - dodaje zapytany o finanse tureckiego klubu.
Dla samego Arweladze transfer do Turcji mógłby być atrakcyjnym rozwiązaniem. 21-latek grał już w przeszłości w juniorskich zespołach Kasimpasy, skąd trafił do Lokomotivu Tibilisi, a następnie do Korony. Transfer Gruzina z pewnością miło przyjęliby także kibice Trabzonsporu. W latach 90. w drużynie grał stryj napastnika kielczan, który do dziś uznawany jest za prawdziwą legendę klubu. Z nieco mniejszym powodzeniem w drużynie grał również brak bliźniak Szoty, Arczil.
Jeśli Wato utrzyma taką formę, Koronie będzie go zatrzymać bardzo trudno. Kontrakt Gruzina z klubem obowiązuje do końca czerwca 2020 roku, ale jest w nim opcja jednostronnego przedłużenia. Do tej pory 21-latek rozegrał w LOTTO Ekstraklasie 12 meczów i strzelił w nich cztery gole - wszystkie w rundzie wiosennej rozgrywek. Co na to klub? - Nie ma piłkarza, który nie jest na sprzedaż. Kwestia ceny - mówił niedawno na łamach "Echa Dnia" prezes Korony, Krzysztof Zając.
fot: Paula Duda
źródło: https://www.gazetedamga.com.tr/spor/trabzonspor-dan-vato-arveladze-bombasi-h15766.html
Wasze komentarze
Myślę, że dla Wato lepiej byłoby, gdyby został jeszcze jeden sezon w Kielcach, okrzepnie taktycznie i fizycznie. Jeśli będzie rozwijał się w takim tempie to w przyszłym roku ma szansę zostać jedną z największych gwiazd Ekstraklasy, a wówczas będzie można go sprzedać za kilka milionów euro.
Kupić tanio, wypromować, sprzedać z zyskiem.
Jak będzie dobra oferta ja bym się nie zastanawiał ani sekundy.
Tylko chłopak jest wart trochę więcej niż te 1.1kk euro. Do stołu można siadać jak będzie na nim 3kk.
Właściciel się co prawda zmienił ale prezes NIE!
Więc do niego pytanie. CO Z TYMI PLANAMI?
Bo jedna jaskółka wiosny nie czyni!
Diaw był chyba jeszcze przed NOWĄ władzą!?
A dudków ciut w klubie ...mało!
Bo poki co to tak szaro to wszystko wyglada w osatnich latach... jak te nasze krzeselka stadionowe.