Z kontuzjami musimy się liczyć. W naszym sporcie to nieuniknione
W sobotnie popołudnie PGE VIVE Kielce rozegra w Hali Legionów mecz Energą MKS-em Kalisz. Do dyspozycji trenera Tałanta Dujszebajewa w dalszym ciągu nie będzie kontuzjowanych rozgrywających – jego synów Alexa i Daniela, a ponadto Michała Jureckiego i Krzysztofa Lijewskiego. - Przyzwyczajenie to jest złe słowo, ale na pewno musimy się z tym liczyć w każdym sezonie – odpiera zawodników mistrzów Polski, Mariusz Jurkiewicz.
I kontynuuje: - W naszym sporcie to nieuniknione, zawsze kogoś może zabraknąć. Jesteśmy na to przygotowani zarówno fizycznie, jak i mentalnie.
REKLAMA
Najmocniejsze punkty kaliskiej ekipy? - Marek Szpera. No i to drużyna, która gra ze sobą dość długo w niezmienionych składzie – przedstawia Jurkiewicz.
Kielczanie dopiero co zmierzyli się z kaliszanami w półfinale Pucharu Polski i wygrali z nimi pewnie, bo 35:23. - Kilka dni temu rywale dodatkowo grali u siebie. Bardzo miło, gdy hala na pół godziny przed meczem jest pełna. Widać, że ich miasto żyje piłką ręczną. Mam nadzieję, że również u nas w Hali Legionów rozegramy mecz w podobnych okolicznościach – kończy gracz żółto-biało-niebieskich.
Początek meczu PGE VIVE – Energa MKS zaplanowano na sobotę, 16 marca o godzinie 16:00 w Hali Legionów.
fot. Anna Benicewicz-Miazga