Kluczowy mecz rundy zasadniczej. Kielecko-krakowska wojna o grupę mistrzowską
Niektóre mecze mogą walnie oddziaływać na kształt całego sezonu i ten jest z pewnością jednym z nich. Korona Kielce zmierzy się na Suzuki Arenie z Wisłą Kraków w arcyważnym pojedynku w kontekście walki o grupę mistrzowską. Zwycięstwo pozwoli żółto-czerwonym odskoczyć od bezpośredniego rywala na komfortowy dystans, porażka natomiast może sprawić, że kielczanie wylądują w dolnej ósemce.
Zamykający obecnie górną część klasyfikacji podopieczni trenera Gino Lettieri mają nad krakowianami cztery punkty przewagi. Pomiędzy tym ekipami jest jeszcze Zagłębie Lubin, które traci do ekipy ze Świętokrzyskiego trzy „oczka”. I to właśnie „Miedziowi” mogą przegonić zespół włoskiego szkoleniowca, jeśli ten by przegrał, a oni sami pokonali na wyjeździe Pogoń Szczecin.
REKLAMA
Z drugiej strony triumf gospodarzy sobotniego spotkania może przynieść awans na szóste miejsce i spokojne, komfortowe przygotowywanie się do pięciu ostatnich kolejek rundy zasadniczej. To, jaką drogę obiorą kielczanie, zależy tylko od ich samych.
Oprócz kwestii tabeli, równie ważna będzie ta dotycząca rehabilitacji. Przed tygodniem Korona zagrała fatalny mecz i przegrała w Sosnowcu z tamtejszym Zagłębiem aż 1:4. Zbyt dobrych wspomnień nie ma jednak również i „Biała Gwiazda”, która z kolei długo przegrywała u siebie 0:3 z Pogonią, a ostatecznie uległa jej 2:3.
Sytuacja kadrowa kielczan i krakowian nie jest najgorsza, ale też nie można jej określić mianem optymalnej. Po stronie gości zabraknie Pawła Brożka, Rafała Boguskiego i Jakuba Bartosza, a do ostatnich chwil ważą się występy Kamila Wojtkowskiego. Żółto-czerwoni nie mogą natomiast skorzystać z kontuzjowanego Marcina Cebuli oraz zawieszonego za nadmiar żółtych kartek Ivana Marqueza.
Po ogromnych turbulencjach organizacyjno-finansowych, które ekipa z Małopolski przeszła zimą, teraz jej marzenie stanowi bezpiecznie miejsce w grupie mistrzowskiej. Starcie przy Ściegiennego stanowi zatem dla Jakuba Błaszczykowskiego i spółki ostatni dzwonek w tym celu, gdyż inaczej ich strata do TOP8 może wynosić już siedem punktów.
Co do gospodarzy, trudno wyrokować o tym, na jakie zestawienie personalne zdecyduje się trener Lettieri. Włoch przyzwyczaił, że jego wybory niełatwo odgadnąć, na co przed spotkaniem zwrócił uwagę również szkoleniowiec rywali, Maciej Stolarczyk.
Poprzednie starcie kielecko-krakowskie miało miejsce 29 września ubiegłego roku. Wówczas – po golu Mateja Pucki – pod Wawelem 1:0 zwyciężyli przyjezdni. Ostatnia wizyta „Białej Gwiazdy” w stolicy Świętokrzyskiego przypada natomiast na 6 maja 2018. Skończyło się pewnym triumfem gości w rozmiarze 3:0 dzięki dwóm bramkom Carlitosa i jednej Jesusa Imaza.
Mecz 25. kolejki LOTTO Ekstraklasy pomiędzy Koroną Kielce a Wisłą Kraków rozpocznie się w sobotę, 9 marca o godzinie 18:00 na Suzuki Arenie. Sędzią głównym tego spotkania będzie Daniel Stefański z Bydgoszczy. Zapraszamy na nasz portal, gdzie przeprowadzimy tradycyjną zdjęciowo-tekstową relację na żywo z tego wydarzenia.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze