Skandal we Włoszech. Piłkarz Korony solidaryzuje się z gwiazdą reprezentacji Senegalu
Do skandalicznych wydarzeń doszło w hicie włoskiej Serie A, w którym Inter Mediolan podejmował Napoli. Kapitan gości i zarazem gwiazda reprezentacji Senegalu, Kalidou Koulibaly padł ofiarą rasistowskich wyzwisk i poniżeń ze strony kibiców Interu. Wsparcie Senegalczykowi okazuje cały piłkarski świat - w tym także Djibril Diaw, piłkarz Korony, który dodał mu słowa otuchy za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Carlo Ancelotti, trener Napoli, oraz piłkarze przyjezdnych kilkakrotnie prosili arbitra o przerwanie spotkania. Nic z tego. Mecz został dokończony, a Inter wygrał 1:0. Bez konsekwencji się jednak nie obędzie. Karą za zachowanie fanów Nerazzurrich będzie rozegranie dwóch kolejnych meczów bez udziału publiczności. Na trzeci nie będą mogli z kolei wejść najzagorzalsi fani z trybuny Curva Nord.
REKLAMA
Koulibaly, słynący z opanowania i profesjonalizmu na boisku oraz poza nim, tym razem nie wytrzymał. Senegalczyk wyleciał z boiska przed upływem regulaminowych 90 minut za dwie żółte kartki - najpierw został upominany za faul, a następnie za niesportowe zachowanie. To właśnie on jako pierwszy po tym zajściu zabrał głos w mediach społecznościowych: - Przepraszam za porażkę i przede wszystkim za osłabienie drużyny. Ale jestem dumny z koloru mojej skóry, z tego, że jestem Francuzem, Senegalczykiem, neapolitańczykiem, po prostu człowiekiem" - napisał 27-latek na Twitterze.
Słowa wsparcia dla Senegalczyka płynął ze wszystkich stron piłkarskiego świata. Swoją solidarność z piłkarzem okazywali koledzy z reprezentacji, w tym także Djibril Diaw - piłkarz Korony. Obrońca żółto-czerwonych podzielił się w mediach społecznościowych krótką wiadomością skierowaną do 27-letniego kapitana Napoli.
fot: Maciej Urban
Wasze komentarze