VAR na pierwszym planie. Anulowany gol, czerwona kartka i bramkowy remis w meczu Śląsk - Korona

16-12-2018 17:27,
Marcin Długosz

Korona Kielce w wyjazdowym meczu ze Śląskiem Wrocław zanotowała drugi ligowy remis z rzędu. Tym razem jednak – przeciwnie do ubiegłotygodniowego starcia z Wisłą Płock – to żółto-czerwoni musieli gonić wynik. Ostatecznie padł rezultat 1:1 (1:0) – dla wrocławian trafił Robert Pich, dla kielczan z kolei Michael Gardawski. Sporą rolę odegrała technologia VAR, dzięki której sędzia Paweł Raczkowski cofnął decyzję o uznaniu gospodarzom gola na 2:0, a po przerwie wyrzucił z boiska ich defensora, Dorde Cotrę.

Zaskoczył wyjściowym zestawieniem Korony trener Gino Lettieri. Przede wszystkim na ławce usiadł Bartos Rymaniak. Ale nie z wyboru, lecz z konieczności. Kapitana drużyny wieczorem dopadła choroba, przez co nawet nie wybiegł na przedmeczową rozgrzewkę. Kielczanie zagrali we Wrocławiu z trójką obrońców, a funkcję prawoskrzydłowego długimi fragmentami pełnił... Mateusz Możdżeń.

REKLAMA

Lepiej ten mecz zaczęła Korona. Już w 7. minucie swojej szansy z dystansu szukał Marcin Cebula, po chwili uderzał Elia Soriano, ale obaj strzelili minimalnie nad bramką. Wrocławianie odpowiedzieli stałym fragmentem gry. Niezbyt dobrze na przedpolu, po dośrodkowaniu, spisał się Matthias Hamrol, co mógł wykorzystać Igors Tarasovs, ale na szczęście nieznacznie chybił.

W 27. minucie kielczanie popełnili fatalny błąd, co poskutkowało bramką dla Śląska. Piłkę stracił Marcin Cebula, świetnym podaniem popisał się Arkadiusz Piech, a Robert Pich zabrał się z futbolówką w kierunku pola karnego i uderzył bardzo mocno w krótki róg. Hamrol nie dał sobie rady z tym uderzeniem.

W 38. minucie było już 2:0... Po zamieszaniu w polu karnym, z woleja strzelił Piech, piłka przeleciała między nogami Hamrola i wpadła do siatki. Gdy piłkarze stali już na środku boiska i czekali na wznowienie gry, VAR zasygnalizował jednak, że napastnik gospodarzy mógł być na spalonym. Po dłuższej chwili arbiter oznajmił, że bramka nie zostaje uznana.

To dodało sił żółto-czerwonym. W samej końcówce pierwszej połowy gościom ewidentnie zabrakło szczęścia, gdy po uderzeniu głową Soriano piłka zatrzymała się na poprzeczce bramki Jakuba Słowika. Tym samym na przerwę kielczanie schodzili z jednym golem straty.

Gino Lettieri nie czekał długo z reakcją. Już na początku drugiej połowy zdjął z murawy Olivera Petraka i Ivana Marqueza, a w ich miejsce wpuścił ofensywnie usposobionych Macieja Górskiego oraz Ivana Jukicia.

Na prawdziwe emocje nie trzeba było długo czekać. W 48. minucie Djordje Cotra faulował Mateja Pučko. Sędzia przerwał grę i ukarał piłkarza żółtą kartką. Znów jednak zainterweniował wóz VAR, który zasygnalizował, że atak na twarz zawodnika Korony zasługiwał na ostrzejszą karę. Arbiter, po konsultacjach i obejrzeniu powtórek telewizyjnych, zmienił decyzję i ukarał piłkarza Śląska czerwoną kartką. Od 52. minuty Korona grała zatem w przewadze jednego zawodnika.

Myli się jednak ten, kto pomyśli, że od tej pory żółto-czerwoni zaczęli szturmować bramkę gospodarze. Może i chcieli to zrobić, ale bardzo dobrze dostępu do własnego pola karnego strzegli cofnięci wrocławianie. Przez długi czas na murawie nie działo się nic interesującego. Aż do 64. minuty.

Wtedy to, po rzucie wolnym wykonywanym przez Pučko z prawej strony o przedłużeniu piłki głową przez Adnana Kovacevicia, z najbliższej odległości do siatki Śląska trafił Michael Gardawski. Tym samym kielczanie doprowadzili do wyrównania.

Chwilę później Korona miała szansa, by wyjść na prowadzenie, ale Górski, uderzając z około 20 metrów, minimalnie chybił. Od czasu do czasu z szybką akcją udawało się wyjść także zawodnikom z Wrocławia, ale na ich drodze stawała defensywa z Kielc.

W ostatnich minutach spotkania kielczanie starali się jeszcze przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale m.in. w pojedynku dwóch Jakubów – Słowika i Żubrowskiego – górą okazał się ten z rękawicami bramkarskimi na dłoniach. W samej końcówce goście najedli się jeszcze sporo strachu, gdyż po rzucie rożnym dla Śląska, nabity piłką w polu karnym został Michał Chrapek, a futbolówka poszybowała mocno w kierunku kieleckiej bramki, ale odbiła się od poprzeczki i wyszła w pole.

Ostatecznie padł remis 1:1.

Relacja NA ŻYWO - kliknij TUTAJ

A już za tydzień ostatni w 2018 roku mecz Korony. W sobotę, 22 grudnia kielczanie na Suzuki Arenie zmierzą się z Miedzią Legnica – początek o godz. 15:30.

REKLAMA

Śląsk Wrocław - Korona Kielce (1:0)

Bramki: Pich (27’) – Gardawski (64’)

Śląsk: Słowik - Broź, Pawelec, Golla, Cotra - Pich, Radecki, Tarasovs, Farshad (70’ Gąska) – Piech (80’ Chrapek), Robak

Korona: Hamrol - Kovačević, Marquez (46’ Górski), Diaw - Możdżeń, Petrak (46’ Jukić), Żubrowski, Cebula (81’ Kosakiewicz), Gardawski – Pučko, Soriano

Żółte kartki: Radecki 10’, Broź 34’, Chrapek 90+4’ – Petrak 25’, Marquez 38’, Gardawski 81’, Żubrowski 88’, Diaw 90+5’

Czerwona kartka: Cotra 52’

fot. Grzegorz Ksel


Partner relacji z meczu Śląsk - Korona

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Marek2018-12-16 17:30:16
Ciekawe czy ten imbecyl Cotra będzie miał jaja i przeprosi Puckę.
Bogusław2018-12-16 17:33:29
Po takim meczu, cenny punkt. Teraz na miedzi 3 punkty i piękne święta.
Obiektywny2018-12-16 17:35:38
ten remis i 1 pkt trzeba szanować z wyjazdowego spotkania.
Korona nie zagrał dzisiaj wielkiego meczu.
widoczny brak Rymaniaka
Olga Zawierucha2018-12-16 17:35:58
DZIĘKUJEMY ZA 1 PUNKT
halynka2018-12-16 17:36:19
Cotra to brutal
Janek2018-12-16 17:36:30
Słaba ta korona, coraz słabsza
CK2018-12-16 17:40:25
Jesli ktoś nadal nie mógł zrozumieć dlaczego nie nadajemy sie do walki o podium, to dzisiejszy mecz powinien stanowić najlepsze tego wytłumaczenie.
miki2018-12-16 17:42:44
Przez waszą nieudolność i marazm Korona w dwóch meczach traci cztery pkt. Punkty które były w zasięgu , lecz jak zwykle słaba gra tych punktów nas pozbawiła . Nie będę się pastwił na zawodnikach , a jest się do kogo doczepić . Jednak wnioskuję że Żuberkowi potrzebna jest rozmowa i pytanie co chce dalej w życiu robić , bo jest coraz słabszym ogniwem zespołu obok Janjića . Nawet komentujący ten mecz zwracali na to uwagę . Dla mnie słaby mecz w wykonaniu Korony z dodatkiem wielkiego szczęścia .
Mario2018-12-16 17:44:10
17 strzałów - 2 celne. Celniej od Możdżenia i Żubrowskiego strzelała moja Babcia . Oni trafiają w światło bramki raz na 20 strzałów..... żałosne
CK732018-12-16 17:52:41
Czyli jak zwykle zaczynamy grac piach .
Żenujące jest to, ze grając prawie cała druga polowe w przewadze jednego zawodnika oddajemy dwa celne strzały ...
Kielon2018-12-16 17:53:55
Szczęśliwy remis, grali jakby byli po pępkowym u Możdża może nawet nie jakby tylko raczej tak...
Mks2018-12-16 17:55:53
Dobry i pkt ale powinny być 3! i nie ma żadnego wytłumaczenia przegraliscie wygrany mecz! Szkoda
Robert2018-12-16 17:59:19
Dwa celne strzały w całym meczu to wstyd.Nie potrafimy grac atakiem pozycyjnym, a niektóre wybory piłkarzy Korony wołaja o pomstę do nieba.Jeszcze bardzo duzo pracy przed nasza ekipą, na poczatek proponowałbym pieszy spacer z Wrocławia do Kielc.Powaznie obawiam sie o wynik ostatniego meczu, gdyż widze wyrazny spadek formy i motywacji
R2018-12-16 18:00:32
Żenada, to niby ta wieksza jakość po Bartoszku. Gdyby nie Cotra to by baty były.
Z Miedzią tylko 3 punkty2018-12-16 18:03:19
W ostatnim meczu z Miedzią bardzo przydałby się komplet punktów.
bidul2018-12-16 18:09:07
grali tak jakby 11 na 10 bardzo nie chcieli wygrac, Gardawski graczem meczu, Mozdzen slabiutki
Sander2018-12-16 18:23:47
Słabo się to ogląda ..........
buuhahaha2018-12-16 18:37:24
Trzy mecze 2 punkty. Dorobek, ze hoho!
do Bogusława
Nie nudź.
Brak Rymaniaka?2018-12-16 18:39:00
Piłkarze Śląska z Rymaniaka zrobili by wiatrak. Rymaniak jest wolny i nie nadąża za skrzydłowymi.
Z MIedzią tylko trzy punkty?2018-12-16 18:42:55
A czemu tak mało?
Uff2018-12-16 18:46:28
Dobrze jest najważniejsza jest ósemka a potem się zobaczy , chociaż do trójki nie ma się co pchać
do bidul2018-12-16 18:47:29
Chyba tylko Gardawskiemu zależy, żeby tas Korona coś wygrała. Widać u niego duże zaangażowanie, gra coraz lepiej, nie rozumiem tych kartek, których otrzymuje prawie co mecz, bo akurat on nie gra ani ostro, a tym bardziej nie brutalnie.
Jop2018-12-16 18:54:30
Gardawski i Jukic graczami na plus
Tego2018-12-16 18:55:04
Ktoś tam o Bartoszu no i gdzie on się teraz podziewa jakie ma sukcesy może już w LM .
Polaka2018-12-16 18:57:34
Diaw, Zuber grali dzisiaj fatalnie.
Brak Rymana i skutki widoczne.
Piach straszny.
meczycho :)2018-12-16 19:11:14
Faktycznie mecz słaby ale zauważcie że Śląsk też nic wielkiego nie zagrał - może byli trochę bardziej zdeterminowali co jest logiczne bo punktów mają niewiele. Generalnie nie wiem czy to była kwestia ustawienie ale wiele piłek spadało dosyć dla nas nieszczęśliwie, albo jakaś przebitka pod nogi piłkarza śląska albo obcierka i piłka wracała. Takie mecze też trzeba rozegrać - gdyby było inaczej bylibyśmy na pozycji nr 1. Wygrać z Miedzią i wszystko gra.
Ps. Szkoda mi Soriano bo niewiele piłek dostawał - kontrapod koniec drugiej połowy trochę żenująca- znowu podania do tyłu hamujące akcje itd
Doc722018-12-16 19:35:05
Przepraszam... Wszyscy ślepi? Miał być remis?.. I był
obserwator2018-12-16 19:41:26
Żubrowskiego parzy piłka. Pozbywa się jej w sekundę, podając często do tyłu. Dużo podań niecelnych a o celności strzałów na bramkę nie wspomnę. Uratowany punkt po bardzo , ale to bardzo słabej grze.
Mks2018-12-16 19:57:39
Gdzie ten progress panie Zajac i panie Lietteri? rok temu w grudniu gramy piach w tym roku identycznie. W ubieglym sezonie celem osemka w tym identycznie. Zero ambicji dzialaczy to.i pilkarze maja podejscie takie jak kazdy widzial.Na dyskotece zostawiaja wiecej energii niz dzisiaj na boisku.Cebula wez sie do roboty bo w glowie siano
Krzysiek2018-12-16 20:16:18
A gdzie Luter, obiecywał 0:3 , a teraz siedzi cicho
Odrabia lekcje na jutro?
Dziękuję ci Ciotk(r)o2018-12-16 20:51:15
Dżino podziękuj Cotrze.
Ale cała druga połowa w przewadze i nie wygrywamy.
30 minut mieli na strzelenie zwycięskiej bramki i nic.
Górski pracowity ale jeździec bez głowy, gdyby podał Pućce przy kontrze.
Trzeba dokładniej grać, więcej pokazywać się na pozycje.
Zawalona pierwsza połowa i eksperymenty trenera z ustawieniem obrony. W drugiej już było lepiej bo i ustawienie było bardziej logiczne.
dom2018-12-16 21:20:11
typowe polaczki zawsze narzekanie , nic lepszego nie zagranie a i tak zawsze narzekacie pozdro
Janek2018-12-16 22:15:14
O co wam chodzi z Zubrowskim? Wedlug Instata to byl najlepszy zawodnik srodka pola u nas (273 punkty, Mozdzen 265, Petrak 246, Cebula 218 - fatalnie).

Niestety tragiczny mecz Gorskiego oraz slabiutki Soriano, niestety nie mamy wartosciowego zmiennika, gdy Elia sie nieco zatnie - chociaz szkoda poprzeczki.
Co tu duzo gadac, typowy ekstraklasowy mecz walki bez jakosci, Slask zagral slabo i trzeba ich bylo pyknac, ale Koronie sie totalnie nie kleilo dojscie do sytuacji, Lettieri trafnie podsumowal po meczu postwe.
Gardawski to objawienie jesieni na newralgicznej pozycji. Bardzo dobry mecz. Brawo Michoł!

Trudno, zdarza sie kazdej druzynie. Pozostaje stopic Miedz u siebie i skonczyc rok w przyzwoitych humorach.


PS. Panowie od teorii spiskowych, dawajcie znac przed meczem jaki bedzie wynik, to sobie wszyscy "zarobimy". Pisac po meczu, ze wynik byl jaki mial byc (bez ujawniania go wczesniej), to trzeba byc niezlym ciołkiem :)
Papulotron2018-12-16 22:58:56
Heh po każdym meczu narzekanie. Czy wygrana, przegrana, czy remis, płaczki wiecznie płaczą. A to że szcześliwy gol, a to dobrze że czerwień i milion innych powodów, żeby tylko ponarzekać. Ludzie mamy tyle samo punktów co Lech (tak wiem wygrali 6:0 dziś). Od dwóch sezonów nie musimy się martwić o utrzymanie, co we wcześniejszych kilku latach było normą.
Też się czasem wkurzam jak ta gra wygląda, ale nie jesteśmy Liverpoolem, Barcelona czy innym tego typu klubem, żeby grać piękną piłkę i nic nie przegrywać. Zrozumcie, że z ludzi których mamy jest wyciskane ponad stan. Ja wolę żeby grali piach i zdobywali punkty, niż grali piękny dla oka futbol i przegrywali.
A feeee..Janek2018-12-16 23:48:59
To co jednak Gardawski lepszy od Kosakiewicza ?
Tyle razy ci pisałem to Kose wychwalałeś ponad Janotę i Furmana, a tu na miejscu Gardawski go wciąga nosem.
Ale tak tak , tak tak dalej sobie czytaj te statystyki to na stróża w WUSie masz szanse.
Bez odbioru, nie czytać Janka dzbanka.
Kuba2018-12-17 01:30:32
Janek, jak zazwyczaj sie z Tobą zgadzam , tym razem daj spokój z tymi statystykami. Zuber zagral glowno i w tym sezonie gra troche slabiej niz w poprzednim.
Co do calej rundy, po 19 kolejkach mamy 30pkt. Zazwyczaj 40+/-2 daje gorna osemke, wiec z tym nie powinno byc problemu. Zdziwił mnie Mozdzen jako kapitan, juz chyba 4 kapitan w tym sezonie...
Janek2018-12-17 02:37:41
Haha, jaki tani manipulant i klamca. Oj musza byc duze kompleksy, siedzi w glowce porazka zyciowa. Wymysl sobie jakis nick albo imie, prosba. Chyba, ze sie wstydzisz, to trudno.


Dyskusje sie wygrywa lub przegrywa w jej trakcie, a nie tydzien pozniej bezczelnie klamiac o jej rzekomym przebiegu.

Po 1) Kosakiewicz jest prawym obronca i przegrywa rywalizacje z Rymaniakiem. Konkurentem Gardawskiego (lewa obrona) jest Kallaste. Tak trudno znac pozycje 20 pilkarzy w druzynie, ktorej ponoc kibicujesz? Serio?
Po 2) Pisalem, ze Kosakiewicz ma 3 miejsce w lidze pod wzgledem podan kluczowych, czyli ze stwarza kolegom duzo sytuacji. Ty sie klocisz ze stanem faktycznym, suchymi liczbami. Gdzie powiedzialem, ze jest lepszy od Janoty? Po cholere klamiesz? Jak powiem, ze mial wieksza liczbe sprintow niz Janota, to tez mi bedziesz pierdzial, ze go wychwalam pod niebiosa?
Moze jestes z tych, dla ktorych ziemia jest plaska, a szczepionki fe?
Po 3) Wraz z armia blednych domoroslych, nie rozumiejacych statystyk w pilce rzucaliscie genialne frazesy, ze "rog to automatycznie podanie kluczowe, trener mu daje stale fragmenty, czyli nabija statystyki.
Na to, ze Plock ma podobna liczbe rogow i ze Furman grajac 2 razy wiecej ma tyle samo podan kluczowych, 3 razy wiecej posiadan z pilka co Kosakiewicz, odpowiedzi nie otrzymalem.
Jak zwykle z takimi tlukami, gdy przychodza konkrety i pora na przedstawianie dowodow - silny w gebie zawsze znika, wraca za kilka dni ze zmanipulowana wersja z agresywnym podejsciem. Wymagaj troche wiecej od siebie, skoro sie uwazasz za takiego omnibusa, co?

Twoj swiat jest tak plaski i prosty, ze troche mi szkoda tracic wiecej czasu na tlumaczenie Ci go.

@Kuba
Co to znaczy "daj spokoj ze statystykami"? Jestes jakms autorytetem, bogiem futbolu, arcy-MEJWENEM jak mawia Pol w Misji Futbol, ze mam ignorowac tak obiektywne statystyki jak liczba odbiorow, ( de facto ktorych Zubrowski mial 10- najwiecej w Koronie, a np. Petrak tylko 3), bo Ty powiedziales, ze zagral "gowno"?
Pokory troche, nie rosc sobie prawa do braku sprawiedliwosci i narzucania absolutnej sily subiektywnej opinii.
Nie odbieram Ci oczywiscie do niej prawa, ale sugeruje, ze nie jest ona zgodna z prawda i gdybys obejrzal mecz ponownie i zrobil raport z gry zawodnika, to doszedlbys do wniosku, ze Zubrowski byl w gornej polowce pilkarzy Korony, gorzej tylko od Gardawskiego, Diawa, Kovacevicia i Pucko.
Zawiedli przede wszystkim Cebula, Soriano i Petrak. Jukic tez slabo, malo pojedynkow wygranych, ledwo 20%, przez co z przodu nie mielismy zadnych dobrych strzalow.
Kibice zapamietuja 2 straty i jada po zawodniku rowno, nie patrzac ani obiektywnie, ani przez pryzmat calego spotkania.
A potem smia krzyczec na kogos, gdy pochyli sie nad calosciowym wystepem pilkarza, a nie po obejrzeniu liczby strzalow druzyny i skrotu 3-minutowego. G*wno to sa za przeproszeniem takie komentarze. Musisz byc wulgarny? Stanie Ci sie cos, jak napiszesz, ze wedlug Ciebie zagral slabo? Musisz sie wyzywac?
Kroenke2018-12-17 06:31:06
Na wyjezdzie dobry I remis.Zawodnik Slaska za nokaut na Pucko powinien byc zawieszony na kilka meczow
Do mks2018-12-17 08:44:19
Siano to może ty masz we łbie.zistaw chłopaka w spokoju. Nie zawsze każdy mecz musi być na plus
A co tu robi Janota?2018-12-17 09:49:31
Grał kilka lat piach, teraz trochę wyluzował bo dostał wsparcie i coś wyszło, niestety jak braknie mamusi trzymającej za rączkę i wycierającej dupkę to znowu piach będzie. I to szybciej niż wam się wydaje. Tak zwana miękka fajka i tyle
Kuba2018-12-17 10:16:21
Janek
Nie rozumiem Twoich atakow na kazdego kto ma inne zdanie niz Ty. Skad nazywanie mnie bogiem futbolu? Nigdy nie powiedziałem ze jestem jakims ekspertem albo moje opinie sa ważniejsze.
Sam Lettieri powiedzial ze to byl najsłabszy mecz od kad jest trenerem. Wg mnie wuraz glowno nie jest wulgarny, oglądałem mecz i wielu pozytywow w wystepie Zubrowskiego nie widzialem.jego najsłabszy mecz od dawna.
kibic2018-12-17 11:10:24
I znowu Janek. Pisze, że Żubrowski miał najwięcej podań według jakiegoś Instanta. A kogo obchodzą podania do tyłu, nie mające żadnego znaczenia? Żubrowski zwalniał każdą nieźle zapowiadającą się akcję rozgrywając piłkę do tyłu w dodatku chwilę ją holując. Liczą się podania które mają jakiś skutek dla zawiązania akcji, a nie statystyki. Podobne zachwyty są jeśli idzie o bieganie, nad Górnikiem z Zabrza. Cóż z tego, ze biegają najwięcej, jak nic z tego nie wynika, bo nie grają piłką? Często wystarczy 3-4 podania w tym dwa otwierające drogę do bramki partnerowi, żeby wygrać mecz. Niech Żubrowski tych podań wykona 50, ale żeby miały one sens, to będzie ok.
Stopić Miedź? Patrząc na grę Miedzi w ostatnich meczach i porównując ją z gr ą piłkarzy z Kielc to raczej Miedź stopi Koronę i zrobi z niej nocnik.Mając na uwadze umiejętności taktyczne obu trenerów, wyżej stawiam trenera Nowaka.
Odnośnie ad. do Kuby dotyczącego statystyk odbiorów. To, że jakiś piłkarz ma 10 odbiorów a inny 3, trzeba jeszcze brać pod uwagę fakt, komu tę piłkę odbierali. Jeśli jeden z nich trafia na debiutanta i ma odbiorów 10, a drugi walczy z rutyniarzem i odbiera mu tylko 3 piłki (przykład), to nie jest ta statystyka miarodajna, który z piłkarzy był lepszy. Te wszystkie statystyki można sobie w buty włożyć.
Zgadzam się tylko z jednym. Gardawski zagrał bardzo dobry mecz, ale on takich meczów w tym sezonie zagrał więcej, tyle tylko, że był niedoceniany. Uważam, ze to jeden z trzech -czterech najlepszych piłkarzy Korony trwającego sezonu do tej pory.
kibic2018-12-17 11:17:39
do Papulotron.
Jak się gra ładnie dla oka, to jest niemożliwością, żeby przegrywać mecz za meczem. Coś zawsze idzie wygrać. A jeśli gra się piach, to kwestią czasu jest, ze zaczną się remisy, a potem porażki, żeby skończyć na klęskach. Taka jest kolej rzeczy. A potem następuje spadek w głęboką otchłań i mozolne próby odbudowywania tego zanim nastąpił piach.
I druga rzecz. W Polsce nie grają drugie Liverpoole czy Barcelony. Korona ma za rywali zespoły, które przegrywają dwumecze z europejskimi ogórkami i półamatorami. Kibice oczekują żeby Korona radziła sobie tylko z polskimi "potęgami"
Papulotron2018-12-17 14:10:58
@kibic
Jak większość tutaj twierdzi Korona gra piach od awansu do ósemki w zeszłym sezonie, czyli około 8 miesięcy. Mimo tego w tabeli zajmuję 6 miejsce z 30 oczkami. Ostatnie 8 meczy to dwie porażyki -> trzy wygrane -> porażka -> dwa remisy. Patrząc na powyższe coś ta kolej rzeczy nie działa w przypadku Korony.
Nie wiem kogo uważasz za polskie "potęgi", ale patrząc na aktualne top 8 zespołów, to odkąd Lettieri jest trenerem radzimy sobie z nimi następująco:
1. Z Lechią - 2W, 0R, 1P - (bilans dobry)
2. Z Legią - 1W, 1R, 3P - (bilans słaby)
3. Z Jagiellonią - 0W, 1R, 3P - (bilans słaby)
4. Z Lechem - 2W, 0R, 2P - (bilans remisowy)
5. Z Piastem - 1W, 1R, 1P - (bilans remisowy)
6. Z Wisłą K. - 2W, 1R, 1P - (bilans dobry)
7. Z Pogonią - 0W, 3R, 0P - (bilans remisowy)
Więc koniec końców bez zagłębiania się w poszczególne ilości meczy, wychodzi na remis :) .

Myślę, że jak na drużynę która z roku na rok jest skazywana na pewny spadek, to nie jest tak źle jak wszyscy piszą. Na tą chwilę jesteśmy średniakiem i trzeba się z tym pogodzić. Jak każdej drużynie w naszej lidze zdarzają się fajne mecze z "potęgami", czasem nawet się uda wygrać. Ale też w drugą stronę potknięcia/spadek formy/czy jak ktoś sobie to nazwie, przytrafiają się z dołem tabeli. Żeby daleko nie szukać przegrana u siebie Jagi z Lubinem (0:4).
Janek2018-12-17 14:16:02
"To, że jakiś piłkarz ma 10 odbiorów a inny 3, trzeba jeszcze brać pod uwagę fakt, komu tę piłkę odbierali. Jeśli jeden z nich trafia na debiutanta i ma odbiorów 10, a drugi walczy z rutyniarzem i odbiera mu tylko 3 piłki (przykład), to nie jest ta statystyka miarodajna, który z piłkarzy był lepszy. Te wszystkie statystyki można sobie w buty włożyć."

Dawno nie przeczytałem większej głupoty, szacun :) Dodatkowo pisałem o odbiorach, a nie o podaniach, ale kto by się tam przejmował prawdą, liczy się WOJNA!
To jak wielki relatywizm moralny na podstawie sympatii do graczy uprawiacie, to bardzo zabawne. Zgrane piłkarskie półprawdy bez jakiegokolwiek fact-checkingu i związku z rzeczywistością. Czy przenalizujesz mi podobnie mecz Petraka i Cebuli, czy Zubrowski sam gra w tej drużynie?

Według "jakiegoś instanta" to sobie możesz zrobić obiad. Chwalisz się swoją ignorancja oraz bezczelnym minimalizmem chcąc narzucać bardzo niewysublimowaną i prostą opinię i uważasz, że to siła.

Jak pomyślisz, dlaczego nasze kluby dostają po łbie w Europie, to pomyśl, że wielu ludzi z waszym podejściem do statystyk i analizy przez lata zarządzało polskimi klubami. Wszyscy się śmieją, że Smuda oceniał graczy po wchodzeniu po schodach, a laptopy to podkładka pod kawę albo piwo. A potem dziwne, dlaczego Midtyjlland (klub inwestujacy krocie w dział analiz) nas ogrywa.

W koszykówce się śmiali ze statystyków mówiących, że rzut za 3 jest dużo lepszy niż dalekie 2, bo daje o połowę większą zdobycz. Wielu kibiców nadal nie ogarnia w Polsce, że strzał z dystansu w nożnej to najgorszy możliwy strzał, bo cały 1% uderzeń się kończy bramka, a zdobycz jest taka sama jak przy dobitce z 2 metrów. Niestety ludzie latami mają w pamięci jeden strzał z pięknym golem, a zapominają te 150 lądujących w trybunach. No ale nie bójcie się, z takim podejściem kariera w ocenianiu i analizowaniu piłki wam nie grozi.

Wiem, że pewnie średnio lubicie czytanie książek, ale naprawdę wam nie zaszkodzi, jak sobie przeczytacie Futbonomię. Skoro i tak poświęcacie każdy weekend na sport, może dobrze by było to zacząć robić nieco bardziej świadomie.
Kuba2018-12-17 16:33:02
Janek,
Jak juz podajesz statystyki o odbiorach Zubrowskiego, prosze podaj do tego:
Ile razy stracil pilke
Ile podań z podziałem nan%celnych oraz do przodu od tyłu
Liczbe zsblokownych strzalow.
Liczbe wygranych pojedynków

Takie wybieranie jednej statystyki w której akurat Zubrowski miam przewagę to trochę manipulatowanie statystykami.
Nie zrozum mnie zle, wg nnie runda na plus i to ze mamy 29pkt po 19 kolejkach jak namozliwosci i sklad który posiadamy to duzo.
Janek2018-12-17 20:27:06
Hola, hola.

To Ty napisales, ze zagral "gowno", wiec wez otworz sobie podane statystyki i zacznij dowodzic swojej tezy.
Kuba2018-12-18 00:01:51
Inaczej bo widze ze nie rozumiesz. Zagrał gowno w porównaniu dk tego co potrafi, lub w porównaniu do tego co he w poprzednim sezonie. On jest zawodnikiem ktory w naszej ekstraklasie sie powinien wyróżniać a nie na tle naszych środkowych pomocników. Wg mnie z Jego umiejętnościami powinien byc w top środkowych pomocników co kolejkę. Wiec na tle Jego umiejętności zagral glowno.
Kuba2018-12-18 00:03:22
I bez otwierania statykstyk wiem ze byl jednym z zawodników z największą iloscia strat. Wystarczyło uważnie ogladac mecz
Uwaga Janek na służbie2018-12-18 00:42:25
Janka wysłali znowu do pisania i odkręcania rzeczywistości którą wszyscy widzieli.
Janek2018-12-18 07:28:58
Jejku, przeciez to jest takie infantylne. Nie bede udowadnial, nie bede przegladal statystyk, to wymysle furtke, ze go stac na wiecej. Mi by bylo wstyd napisac cos tak przepelnionego hipokryzja i mowiac prosto, tanim oszukiwaniem, ale kazdy buduje swoje zyciowe sciezki.

Ktos tu chyba wpadl we wlasne sidla.
Statystyka strat to jedyna, w ktorej Zubrowski nie mial przewagi, bo mial ich najwiecej w druzynie. Tylko czy aby budowanie na niej (jednej stacie) calej oceny nie jest manipulacja, jak sam stwierdziles :)?

Cebula przy 2 razy mniejszej liczbie kontaktow z pilka mial 2 straty mniej i 5 razy mniej odzyskanych pilek. Soriano 3 razy mniej kontaktow, strat 7. Gorski mial 6 strat w 50 minut.

Zubrowski mial najwyzszy % wygranych pojedynkow w druzynie - 71%.
Cebula - 21%, Soriano 25%.
Mozdzen - 56%, Petrak 57%.


A co w takim razie zagral Cebula w stosunku do tego, na co go stac?
Row marianski?
Gowno to jest niestety twoje podejscie do sprawy - wymaganie od innych konkretow, a potem "e nie no co, ze nie zagral zle, przeciez zawsze mogl zagrac lepiej". Uczepiles sie Zubrowskiego, gdy to nie on byl glownym zrodlem braku jakosci w tym meczu.
Ale do tego sie juz pewnie nie przyznasz, chocbys mial wymyslac kolejne genialne argumenty o tym co bylo sezon temu. Oceniasz mecz ze Slaskiem, a nie to co bylo rok temu.
Kuba2018-12-18 10:19:09
Naprawdę nie rozumiem Twojego obrazania każdego kto sie z Tobą nie zgadza (jak pisanie ze glowno to moje podejście do sprawy).

Co do Cebuli wg mnie ciezko zeby on zagral mecz w którym ma wyróżniające go statystyki częściej niz raz na 5.

Zubrowski nie mial przewagi w statystykach strzałów /celność strzałów /celność podan/podania kluczowe/sprinty/przebiegniete km
Cebula ma straty bo jako jeden z nielicznych podejmuje proby dryblingu. Zubrowskiego straty to podania do przeciwnika albo w aut.
Mecz zagralismy slabo bo Slask zdominował srodek boiska.
Janek2018-12-18 12:49:35
Powiedz mi jak to jest mowic o statystykach bez liczb.

Cebula jeden jedyny drybler (co tam, ze Pucko ma wiecej dryblingow srednio na mecz), ale Zubrowski to przeciez tylko podania w aut i do przeciwnika.

Tak, tak, Zubrowski tylko do przeciwnika, a Tarasovs majacy tyle strat co on go zdominowal.
Drugi najgorszy na boisku Radecki podobnie. Piech grajacy pod napastnikiem - 13 strat. Robak 15 strat.

Slask mial 231 celnych podan w meczu, 42% posiadania. NAPRAWDE Dominacja w srodku pola jak w morde strzelil. Korona zremisowala ten mecz przez swoja fatalna gre, a Slask zdominowal co najwyzej skroty kopaniem sie po czole i agresja dzbana Cotry.

Moze Ty inny mecz jednak ogladales?
Kuba2018-12-18 13:03:48
Nie wiem od kiedy jeden z nielicznych =jedyny
W 90% gazet/artykułów o meczu znajdziesz komentarz ze slask do czerwonej kartki dominowal w środku boiska. To nie tylko moja opinia.
Do momentu czerwonej kartki posiadanie piłki bylo wyrownane.
Narzekales tyle razy ze inni dodają teorie do Twoich komentarzy a sam robisz to samo.
Janek2018-12-18 16:44:54
Posiadanie w drugiej połowie było 67-33, jak można mówić o jakiejkolwiek dominacji Śląska, skoro w pierwszej było 49-51? Dobrze się czujesz?

Nie ma takiej gazety "90% gazet". Albo cytujesz, albo ten argument ma taką moc, jak przepowiednie wróżbity Macieja i horoskopów. Ale widzę chwytasz się już słabych chwytów erystycznych.

Jak napiszę, że 90% gazet donosi, że Lettieri zostanie nowym trenerem Man United, to co? Też masz to traktować jako ważny argument? Nie żartuj.
Kuba2018-12-18 19:31:50
Janku,
Przeglad sportowy:

Do momentu wspomnianej kartki Čotry wrocławianie grali po prostu lepiej. Kreowali sytuacje, walczyli z wielkim zaangażowaniem. Kielczanie do przerwy poza główką Elii Soriano (trafił w poprzeczkę) w ofensywie nie proponowali niczego ciekawego

Sportowe fakty:
Korona grała pasywnie, Śląsk był groźniejszy w swoich akcjach.

Gazeta.pl (Kielce):

Od tego momentu do końca tej części lepiej prezentowali się już wrocławianie. W niczym nie przypominali tej zagubionej drużyny, która u siebie przegrała pięć ostatnich meczów przed własną publicznością (cztery w lidze i jeden w Pucharze Polski). Gospodarze dowodzeni przez tymczasowego trenera Pawła Barylskiego grali dobrze, ofensywnie, ładnie dla oka. Wymuszali na kielczanach mnóstwo niedokładnych podań i solidnie prezentowali się w defensywie.

gazeta wroclawska:
To nie był piękny mecz, ale Śląsk długo wyglądał na drużynę poukładaną i bardziej determinowaną. Dość powiedzieć, że Korona przez pierwsze trzy kwadranse nie oddała ani jednego celnego strzału na bramkę. Tymczasem gospodarze mogli schodzić do szatni prowadząc nawet 2:0

Echo Dnia:
Korona kontrolowała mecz, ale miała problemy w środku pola. Dużo piłek tracili Petrak i Żubrowski i konstruowanie akcji szło kielczanom jak po grudzie.

tyle artykułów wystarczy??

Pozatym normalne że ludzie mają różne opinie. Ale jak ja napisze że Korona ze Śląskiem zagrała słabo (Nawet o dziwo zawodnicy Korony to przyznawali wywiadach po meczowych) albo że śląsk miał przewagę w środku pola - znajdę osoby któe się ze mną zgodzą. Gdy Ty napiszesz że Lettieri idzie do MANU nie znam nikogo kto by wziął to na poważńie. I chyba wiesz co inni by pomyślieli o takim komantarzu. Więć po co takie bezsensowne porównania?

Ostatnie wiadomości

Kolejny gol zawodnika wypożyczonego z Korony Kielce oraz debiut byłego trenera „żółto-czerwonych” w drużynie kandydata do awansu. Za nami 28. kolejka 2 ligi.
Zmiany na miejscu spadkowym oraz zadyszka czołówki. Tak minęła 28. kolejka PKO BP Ekstraklasy.
Po trzy spotkania w piątek, sobotę oraz niedzielę rozegrali zawodnicy klubów z zaplecza Ekstraklasy. Ciekawie było m.in. w Gdańsku i Lublinie, gdzie niezłym spotkaniom towarzyszyła spora liczba kibiców na trybunach.
MTB Cross kolejny raz rozpoczyna sezon Świętokrzyskiej Ligi Rowerowe w Daleszycach. Na starcie wyścigu stanęło blisko 500 zawodników.
W 23. kolejce świętokrzyskiej IV ligi obejrzeliśmy kolejne spotkania kieleckich drużyn. Korona II Kielce zmierzyła się na wyjeździe z Wierną Małogoszcz, a Orlęta podjęły na własnym stadionie Arkę Pawłów.
Pięć spotkań rozegrały w ostatnim tygodniu drużyny z naszego regionu występujące na niższych szczeblach rozgrywkowych. Jak sobie poradziły?
Piłkarza Korony Kielce Marcusa Godinho czeka operacja zerwanego więzadła. To pokłosie zdarzenia, które miało miejsce w ostatnim meczu z Wartą Poznań.
Za nami 25. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. Star Starachowice przegrał w Krakowie z Garbarnią, KSZO zremisował w domowym starciu z Wisłoką Dębica, a Czarni Połaniec wywieźli punkt z Chełma.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Myślę, że bardzo cieszymy się z tego, że spokojnie rozwiązaliśmy mecz i nie daliśmy przeciwnikowi zbyt wiele przestrzeni na pokazanie swoich umiejętności – powiedział po spotkaniu Paweł Paczkowski, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Uniknęliśmy tym samym długiej podróży do Kwidzyna, na czym też nam zależało, żeby móc w przyszłym tygodniu potrenować i przygotować się na kolejnego przeciwnika – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. Najwięcej bramek dla kielczan, osiem, zdobył Szymon Wiaderny. Dzięki temu triumfowi mistrzowie Polski awansowali do 1/2 finału rozgrywek.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 21. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z SPR-em Pogonią Szczecin 27:28. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni ośmiu bramek.
– Warta niczym nas nie zaskoczyła. Wiedzieliśmy, co będą chcieli grać i to nie jest drużyna, która stara się budować od tyłu, tylko dąży do strzelenia bramki najprostszymi środkami. To im się udało odbierając wysoko piłkę – komentuje Xavier Dziekoński, zawodnik kieleckiego klubu po meczu z Wartą.
Korona nie sprostała zadaniu w Grodzisku Wielkopolskim i przegrała z grającą tam na co dzień Wartą 0:1. – Nie wiem jak ocenić ten mecz. Wiedzieliśmy jaki jest ważny, jaka jest jego stawka. Chcieliśmy tutaj wygrać za wszelką cenę – stwierdza po meczu Marcel Pięczek, piłkarz kieleckiego klubu.
Industria Kielce rozegra w sobotę (13 kwietnia) drugi mecz ćwierćfinału Orlen Superligi. Jeśli „żółto-biało-niebiescy” wygrają starcie z MMTS-em awansują do kolejnej fazy rozgrywek.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Po spotkaniu swój zespół chwalił trener gospodarzy Dawid Szwarga.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Po spotkaniu wyraźnie niezadowolony z postawy swoich zawodników był trener drużyny gości Kamil Kuzera.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Rozstrzygającą bramkę w 10. minucie zdobył Adam Zrelák.
Industria Kielce organizuje wyjazd kibiców na ćwierćfinałowy mecz Ligi Mistrzów z S.C. Magdeburg.
Mikael Aggefors został nowym zawodnikiem S.C. Magdeburg. Wszystko za sprawą wykluczenia Nikoli Portnera z treningów i meczów niemieckiej ekipy.
Żółto-czerwoni przystępują do kolejnej ekstraklasowej rywalizacji. Zawodnicy Kamila Kuzery tym razem zmierzą się na wyjeździe z Wartą Poznań. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej NA ŻYWO, którą będziemy dla Was tworzyć prosto z Grodziska Wielkopolskiego.
Korona Kielce bez dłuższej chwili wytchnienia przystępuje do kolejnego meczu na najwyższym szczeblu rozgrywek, a więc do konfrontacji z Wartą Poznań. Potyczka o tyle istotna, bo komplet punktów może dać Koroniarzom nieco spokoju w kontekście walki o utrzymanie i jednocześnie uwikłać na dobre w tę rywalizację Wartę Poznań.
Już w najbliższy piątek Korona Kielce zmierzy się na wyjeździe z Wartą Poznań. Będzie to kolejny bardzo ważny mecz w kontekście walki o utrzymanie w Ekstraklasie. Sprawdźmy więc czego kielczanie mogą spodziewać się po rywalu.
Industria Kielce zagra w drugim półfinale Orlen Pucharu Polski. Związek Piłki Ręcznej w Polsce podał dokładne godziny rozegrania meczów turnieju finałowego w Kaliszu.
Korona Kielce w 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy pojedzie do Grodziska Wielkopolskiego na mecz z Wartą Poznań. Będzie to bezpośredni pojedynek sąsiadów w ligowej tabeli.
Podobnie jak 2 lata temu, w ćwierćfinale play-off Lotto Superligi Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów zagra z Polski Cukier Gwiazdą. Historia lubi się powtarzać i ponownie pierwszy mecz odbędzie się w Bydgoszczy, a drugi i decydujący – w Suchedniowie.
Sędzia Tomasz Musiał poprowadzi mecz 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Wartą Poznań. Wyjazdowe spotkanie będzie 40. starciem „żółto-czerwonych” prowadzonym przez tego arbitra.
Choć nie ma jeszcze oficjalnego komunikatu klubu, media mówią jednoznacznie, że Maciej Bartoszek zostanie zwolniony z funkcji trenera Kotwicy Kołobrzeg. Jednym z kandydatów na zastąpienie szkoleniowca jest Ryszard Tarasiewicz, również związany kiedyś z zespołem Korony Kielce.
Danny Trejo i Adrian Dalmau na dywaniku po ligowym starciu ze Stalą Mielec? – To nie był to taki dosłowny „dywanik”. Wyjaśniliśmy sobie wszystko przy zespole – mówi trener Kamil Kuzera.
Korona Kielce opuściła strefę spadkową tabeli PKO BP Ekstraklasy. Przed podopiecznymi Kamila Kuzery jednak niezwykle trudne zadanie w 28. serii gier.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group