Kieleccy kibice już świętowali, zwycięstwo Korony było tak blisko... Tylko remis z Wisłą Płock

08-12-2018 19:53,
Redakcja

Tak blisko... Dosłownie kilkudziesięciu sekund zabrakło, by piłkarze Korony Kielce mogli świętować kolejne zwycięstwo i fakt zdobycia trzech punktów. Niestety, w samej końcówce podopieczni Gino Lettieriego zaspali i pozwolili graczom Wisły Płock zdobyć wyrównującego gola. W rezultacie mecz zakończył się remisem 2:2. Bramki dla gospodarzy zdobyli Mateusz Możdżeń i Adnan Kovacević, zaś skutecznością ze strony przyjezdnych popisał się Giorgi Merebaszwili, autor dwóch trafień. 

Korona do sobotniego spotkania musiała podchodzić bez wykartkowanego Ivana Marqueza. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że na środku defensywy zagrali Adnan Kovacević oraz Djibril Diaw, kieleccy kibice mogli być spokojni o stan jakości formacji obronnej.

REKLAMA

Żółto-czerwoni od początku meczu ruszyli z impetem. Już w pierwszych minutach swoje strzały oddali Mateusz Możdżeń i Oliver Petrak, ale tym razem do szczęścia jeszcze trochę zabrakło. Zmieniło się to już jednak w 5. minucie, gdy po świetnej akcji Elii Soriano i podaniu z lewego skrzydła, piłkę do siatki wpakował nadbiegający Możdżeń. Bramkę uświetnił kciukiem wsadzonym do swoich ust, a więc w przypadku tego pomocnika radość była podwójna.

Potem gra się zaostrzyła. Z emocjami zawodników nie radził sobie sędzia Dominik Sulikowski, który żółtymi kartkami sypał jak z rękawa. I całe szczęście, że przed przerwą z boiska nie wyleciał Petrak, bo całkowicie na to zasłużył. Arbiter, w tym przypadku, okazał jednak swoją łaskę (swoją drogą, widział to doskonale trener Lettieri, bo już po pierwszej połowie ściągnął z boiska Chorwata). Niemniej, publiczność zgromadzona na Suzuki Arenie częściej niż piękne akcje, oglądała brzydkie faule lub symulki piłkarzy.

Widziała też, niestety, wyrównująca bramkę Wisły. I to dosyć szybko, bo już w 17. minucie. Po dośrodkowaniu z prawej strony, Bartosz Rymaniak nie zdołał zablokować Giorgiego Merebaszwili, który głową pokonał bezradnego Matthiasa Hamrola.

Groźniej pod jedną z bramek zrobiło się później dopiero w 34. minucie, gdy po akcji Soriano i Mateja Pućko, strzelał mocno ten drugi, ale został zablokowany. W 43. minucie Słoweniec mógł jednak podnieść ręce wysoko w geście triumfu. To on zaliczył asystę przy drugiej bramce Korony. Pućko znakomicie dośrodkował z rzutu rożnego, a jego zagranie wykorzystał – kapitalnie uderzając głową – Kovacević. Dzięki temu kielczanie do szatni mogli schodzić w dobrych nastrojach.

Na drugą połowę Korona wróciła ze Zlatko Janjiciem w składzie. Ta część spotkania zaczęła się jednak od dość niemrawych ataków z obu stron. Przez kwadrans kibice nie zobaczyli żadnej dogodnej okazji. Dopiero w 61. minucie przed świetną szansę, po zagraniu od Marcina Cebuli, stanął Soriano, ale uderzył zbyt słabo i Thomas Dahne wyczuł jego intencje.

Siedem minut później Włoch złapał się za głowę. Znów kapitalnym podaniem obsłużył go Cebula, Soriano uderzył płasko, po ziemi, w boczny fragment bramki, ale ponownie górą okazał się bramkarz Wisły Płock.

Atakowali też „Nafciarze”, ale żółto-czerwoni umiejętnie bronili dostępu do własnej bramki. Goście mieli problem z oddaniem dobrego, precyzyjnego uderzenia. 

Gdy wydawało się, że w tej potyczce już nic się nie wydarzy i gospodarze sięgną po komplet punktów, kielczanie zaspali w obronie. W doliczonym czasie gry, w 91. minucie, piłkę w polu karnym dostał Merebaszwili, miał zbyt wiele czasu na odpowiednie ułożenie sobie piłki i niezwykle precyzyjnym uderzeniem umieścił futbolówkę w siatce. Lettieri schował twarz w swoich dłoniach...

Ten gol sprawił, że mecz zakończył się remisem i podziałem punktów.

Zapis relacji NA ŻYWO

Następny mecz Korona rozegra na wyjeździe - w niedzielę, 16 grudnia zmierzy się ze Śląskiem Wrocław (godz. 15:30).

Korona Kielce – Wisła Płock 2:2 (2:1)

Bramki: Możdżeń (5'), Kovacević (43') - Merebaszwili (17' i 90')

Korona: Hamrol - Rymaniak, Kovačević, Diaw, Gardawski (68’ Kosakiewicz) - Pučko, Petrak (46’ Janjić), Żubrowski, Możdżeń, Cebula - Soriano (86' Malarczyk)

Wisła: Dähne - Stefańczyk, Łasicki, Uryga, Warcholak (46’ Stępiński) - Rasak, Furman (72’ Angielski) - Varela, Szymański, Merebaszwili – Ricardinho

Żółte kartki: Gardawski, Petrak, Możdżeń, Kosakiewicz - Stefańczyk, Ricardinho, Rasak

Widzów: 5236

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Diter2018-12-08 19:55:54
FRAJERZY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no gdzie?2018-12-08 19:56:40
I gdzie ci wszyscy, którzy mówią, że Lettieri nie ma racji, że Korona nie ma jeszcze zespołu na miarę mistrza? Jak się nie strzela na 3:1, to się remisuje 2:2... PS. Pudło Janjića to kryminał.
hozemurinio2018-12-08 19:57:05
coś zaczyna pachnieć walka o obronę wywalczonego mozlonie rok temu tytułu "frajerów grudnia"
Kielczanin2018-12-08 19:57:35
Zamiast grać w piłkę i szukać kolejnych bramek woleli się cofnąć do obrony i tak się to kończy gdy broni się prowadzenia jedną bramką. Wiele punktów już Korona straciła prowadząc w meczach do przerwy. Oni najlepiej grają gdy muszą gonić wynik lub gdy jest remis.
Fred2018-12-08 19:57:38
Rymaniak od kilku tygodni w obronie gra dramat, o Żubrowskim nawet nie ma co wspominać
CYGAN2018-12-08 19:58:21
BRAWO ZA WALKĘ, FAJNY MECZ, SZKODA ŻE KARTEK TAK DUŻO NAŁAPALI
LUKER2018-12-08 19:59:48
2-2 nie było żle, mecz walki i tyle ze wskazaniem na naszych
Papulotron2018-12-08 20:00:01
Dziękujemy sędziemu za odgwizdanie faulu którego nie było. W takich sytuacjach powinien działać VAR, żeby sprawdzić czy było przewinienie powodujące rzut wolny.
halynka2018-12-08 20:00:27
Dziękujemy.
Jak oceniacie Janicia???
jareczek z2018-12-08 20:00:51
szkoda trochę, ale remis nie jest zły
CKT2018-12-08 20:06:35
Genialny taktyk, kurdupel, minimalista spier ...kolejny mecz, skoro on nie wierzy i ciągle to powtarza, to są efekty !!!
Remis2018-12-08 20:07:03
U bukow
CK732018-12-08 20:07:12
Żal , rozgoryczenie , a miało być tak pięknie , który to już raz frajersko tracimy pkt ?
Sorry Piotr , ale ty jakiś nieszczęśliwy jesteś...
kibic2018-12-08 20:07:35
Kieleckie łamagi pół meczu symulowały grę i na końcu dostały dzwona. Gratulacje za minimalizm. Lettieri chciał tym meczem udowodnić, że Korona jest za cienka na puchary i udowodnił, ze ma rację. Robili wszystko, żeby tego meczu nie wygrać i w samej końcówce meczu los do nich się uśmiechnął. Stracili wygraną na własne życzenie.
A teraz muszę odszczekać to, co pisałem wczoraj i przedwczoraj.
Rzeczywiście, Kielce nie zasługują ani na puchary, ani na walkę o podium ligowe. Ciekawe, czy Możdżeń i Kovacević zostaną ukarani, że strzelili bramki, a Płock musiał dwa razy męczyć się, żeby doprowadzić do remisu? W STS, naiwniacy stawiali na wygraną Korony, bardzo wąskie grono wiedzących co w trawie piszczy, postawiło na remis i już niebawem zapewne zgłoszą się po wygrane.
Projekt "Korona Kielce" posuwa się we właściwym kierunku.
ART2018-12-08 20:09:34
Ja juz mam dosc. Kolejny sezon grania o nic. Dostaniemy sie do \'mistrzowskiej\' i po sezonie. Zenada w takiej lidze. 5000 na stadionie to jest wlasnie odpowiedz na to, co sie w tym klubie dzieje.
kibic2018-12-08 20:09:37
Minimalna porażka 0:2 też by zła nie była. Zawsze to mniej niż 0:6.
Kielon2018-12-08 20:14:55
Niestety nie mamy wartościowych zmienników, wystarczy, że wypadł Kova z Legią i była kicha w obronie to samo teraz gdy wypadł Marqez. Kosakiewicz przegrywa pojedynek z Varelą faulując go, następnie Janjić przegrywa glówkę na 16 metrze a później Malarczyk zamiast biec do Gruzina to stanął w polu karnym 3-4 metry od niego, założył rączki do tyłu i patrzył jak Gruzin sobie przyjął piłeczkę i uderzył i się stało...
Przemek2018-12-08 20:15:34
A już miałem się cieszyć, że w tym meczu wszystko się zgadzało - zarówno wynik jak i liczba Polaków. No a tu ta bramka na remis.
buuhahaha2018-12-08 20:15:37
5236 widzów krzyczy: Dzię-ku-je-my! Dzię-ku-je-my! Dzię-ku-je-my! Dzię-ku-je-my! Dzię-ku-je-my! Dzię-ku-je-my! Dzię-ku-je-my! Dzię-ku-je-my! Dzię-ku-je-my!Dzię-ku-je-my! Dzię-ku-je-my! Dzię-ku-je-my! Dzię-ku-je-my! Dzię-ku-je-my! Dzię-ku-je-my! Dzię-ku-je-my! Dzię-ku-je-my! Dzię-ku-je-my!
Ważne są tylko te chwile, których jeszcze nie znamy.
Gino kompromitujesz sie wystawiajac Janjicia2018-12-08 20:16:32
Kolejny raz pytam co na boisku robi Zlatko Czlapic Janjic przeciez ten gosciu jest tragiczny .
Krisu2018-12-08 20:16:56
W momencie, kiedy nasz dżin wpuścił Malara za Soriano zacząłem się modlić, żebyśmy choć 1 pkt obronili.. Trenerze, który już to już raz spychasz drużynę do bronienia wyniku w końcówce i zostajesz ukarany? Nie nauczysz się, że Twoi chłopcy najlepiej czują się grając do przodu (nawet prowadząc) a nie uskuteczniając obronę Czętochowy? ...
CK732018-12-08 20:17:23
Janic * Malarczyk i wszystko jasne oraz geniusz napoleon .
Zlatko odejdz wstydu oszczedz2018-12-08 20:17:49
Malarczyk nie upilnowal zawodnika i mamy remis od 46 monuty gralismy w 10 bo Janjic tragedia wynocha z Korony jest beznadziejny szkoda kasy na takiego grajka
Fortuna2018-12-08 20:18:35
Korona : Górnik 4:2,
W. Płock : Gornik 0:4,
Korona : W. Płock 2:2.
I niech mi nikt nie mówi, że tym nie rządzi STS.
Rafał W.2018-12-08 20:18:40
Ludzie nie rozpaczajcie tak Korona grała dobry mecz ale oczywiście szkoda tej bramki na 2:2 .Ludzie nic się nie stało,nie ma tragedii wbijcie to sobie do głów!!I Wisła Kraków nas nie wypszedzi nie lamentujcie jak przekupki!!Remis jest dobry.
Luu2018-12-08 20:19:04
Mecz nie najgorszy. Korona bardzo zachowawczo. Sędzia przeszkadzał jak tylko mógł, aż dziwne, że taki sędzia prowadzi mecz. W lidze angielskiej nie słychać gwizdka przez dwadzieścia minut, a w Polsce lekkie dotknięcie i faul. Janic nie obecny na boisku przy drugiej bramce tylko jako statysta.
@Gino kompromitujesz sie wystawiajac Janjicia2018-12-08 20:20:09
Janjić trochę przypomina Kaczarawę, może Lettieri chce nim straszyć przeciwników?
CKM2018-12-08 20:20:14
qArt, a gdzie o tej porze jest lepsza frekfencja ? 3-4 tysiące na Cracovii, to samo w Lubinie, Gliwicacach czy podobnie w Gdyni, nawet w Białymstoku też niewiele więcej a Jaga coś tam gra. Nawet w Warszawie czy Poznaniu 15 tysięcy jak na takie miasta to praktycznie to samo co 5 tysięcy w Kielcach....
zlatko king2018-12-08 20:20:25
Ta łajza znowu pokazała International level. Jak długo jeszcze musimy oglądać tego skur.... Czy w tym klubie ktoś myśli? Ta menda znowu przeszła obok meczu i nawet nie chodzi o zmarnowane 100. No i cudowna asysta głową do Gruzini na 2:2
Malar2018-12-08 20:21:25
Przepraszam... Znowu nawaliłem, mogłem powiedzieć Trenerowi że boję się wchodzić na boisko...
do Zajaca2018-12-08 20:21:25
Mam nadzieje ze prezes po dzisiejszym meczu tylko utwierdzil sie w przekonaniu ze z hukiem w styczniu nalezy pozbyc sie Janjicia
Stary19602018-12-08 20:27:42
Korona już chyba 5 raz traci bramkę po wyrzucie z autu przez przeciwnika. W Koronie ponad 90% autów wykonują boczni obrońcy niezależnie na jakiej wysokości boiska. Trawa to niemiłosiernie długo szczególnie jeśli wrzucać ma Rymaniak. Piłka przekazywana mu przez łańcuch rąk kolejnych piłkarzy Korony ulega widocznie znacznemu zabrudzeniu bo jest długo pucowana przez naszego zawodnika a następnie poddawana wnikliwej kontroli technicznej i po ustawieniu wentylem w odpowiednią stronę rzucana jest .... Gdzie? Na aferę!, bo wszyscy Nasi zawodnicy już dawno krótko kryci! Brak elementu zaskoczenia, który jest często skutecznie wykorzystywany przez naszych przeciwników
do Rafał W.2018-12-08 20:28:49
To był dobry mecz? Bo tak ci próbowało wmówić dwóch durnowatych komentatorów? To był jeden z brzydszych meczów jaki widziałem w tym sezonie, a widziałem ich sporo. Podań niecelnych na kilka metrów było co niemiara, podań za koszule spowalniające akcje było też sporo, przeszkadzanie sobie na wzajem, a gdzie strzały na bramki (nie mam na myśli podań do bramkarzy, których trochę było) z dystansu i obrony bramkarzy, gdzie szybkie płynne akcje zakończone celnym groźnym strzałem? Gdzie wyjścia z piłką ze swojego pola karnego zamiast wykopów do przeciwnika? Za to było mnóstwo symulowanych fauli, mnóstwo żółtych kartek i mnóstwo dyskusji z sędziami.
Janjic2018-12-08 20:34:39
Juz 15 mecz mi nie wyszedl ale dajcie mi jeszcze szanse kosztem innych zawodnikow .Moim atutem jest to ze dobrze sie znam z trenerem
Zwróccie za bilety!2018-12-08 20:35:37
Robicie z Kibiców Frajerów?
Jarek2018-12-08 20:47:41
Niesamowite jest to ze Janic nic nie daje zespolowi nawet nie chce walczyc o pilke i wchodzi na boisko. Z nim tak jak w 10 i tyle w temacie.
Ula2018-12-08 20:53:16
Janic aut, gość nic nie gra tylko truchta i przeszkadza innym zawodnikom
Igor M2018-12-08 20:53:53
Szkoda ze PETRAK zszedł, był zagrożony czerwona kartką nestety
Jareczek Z2018-12-08 20:54:33
głowa do góry, panowie mamy 5 miejsce a nie 15
Kubuś2018-12-08 20:55:07
Głowa do góry, za tydzień trzeba ograć Śląsk koniec kropka
małolacik2018-12-08 20:56:02
Brawo MOZDZEN, KOVA, PUCKO GARDAWSKI, SORIANO, CEBULA, RESZTA SLABIEJ
obirktywny2018-12-08 20:57:26
Kochani kibice pamiętacie jak psioczyliscie na naszego bramkarza Hamrola?
A teraz co nikt sobie nie wyobraża jakby go nie było.
Matthias brawo tak trzymać, dzisiaj, żadnej winy z Twojej strony
Luker 22018-12-08 20:57:49
Buhaha aa przegrali wygrany mecz
tak na serio, to był blamaż2018-12-08 21:05:25
Po klęsce z Legią, zapowiadano rehabilitację w kolejnym meczu. Czy ten dzisiejszy występ to miała być ta rehabilitacja? Z Płockiem to nawet wygrał wyjazdowy mecz słabiutki Górnik Zabrze, ale oni może umiejętności nie mają, ale mają serce do walki. Korona nawet nie zadała sobie trudu wygrywając 2:1 ze słabą obecnie Wisłą Płock, próbować strzelić kolejną bramkę, żeby grać końcówkę spokojnie. Robiła wszystko, żeby to minimalne prowadzenie dowieźć do końca mimo, ze czasu było jeszcze co niemiara. Przypomnę jeszcze, ze Płock w tygodniu grał mecz w PP, Korona w tym czasie miała wolne.
Dziś Lettieriemu przeszkodzili kibice, ciekawe, na co zwali winę za tydzień?
do Kubuś2018-12-08 21:13:34
Coś podobnego czytałem przed tygodniem.
Głowa do góry, za tydzień trzeba u siebie ograć Płock.
R2018-12-08 21:20:13
Lettieri ponownie potwierdzasz że z tobą o nic się nie gra. Najpierw Janjic a potem za napastnika Malarczyk. Ten geniusz od taktyki myśli że bez napastnika lepiej się broni.
R2018-12-08 22:20:08
W tym meczu los praktycznie czolagal się przed Lettierim. Prowadzenie w 5 min. Potem Petrak nie dostał czerwonej. Bramka na 2:1 do szatni. Gardawski nie dostał czerwonej. Co ten człowiek potrzebuje. Inni trenerzy tyle szczęścia to nie mają w kilku meczach
Sama prawda2018-12-08 22:33:56
Janic ist der Boden. Wie lange müssen wir diesen Trainer wiederholen? Sie sind ein sehr guter Trainer, aber die Arrangements werden Ihnen nicht helfen. Keiner der Polen ist blind und sieht, dass Janic die Systeme durchspielt. Seien Sie konsequent und Sie werden geschätzt. Grüße Albert
Sander2018-12-08 22:41:53
Jest podobieństwo tego meczu do PP z arką Gdynia. Najgorszym rozwiązaniem utrzymania korzystnego wyniku jest gra tylko obronna. Jak się t kończy widzieliśmy w dzisiejszym spotkaniu.
Janek2018-12-09 00:04:14
@Sama prawda

Chciales byc zabawny, a sie kompromitujesz swietnie przetlumaczonym tekstem z google translate xD
Tom2018-12-09 02:05:40
Minimalizm bije z Lettieriego.. Trener bez ambicji..
Marek2018-12-09 02:15:05
@Janek

Jaki ty jesteś piękny, nikt nie jest na świecie piękniejszy od ciebie :).
Marek2018-12-09 02:23:11
Na meczu byłem, szkoda 2 punktów, Lettieri zawalił mecz, jakim cudem przy 2:1, obrońca Malarczyk wszedł za napastnika Soriano??????, tego nie wiem i po co włazi ten marny Jajnić, Petrak grał nieźle, to wszedł Jajnić największy kaleka ligi, Gino ogarnij się człowieku, bo gdybyś nie robił takich badziewnych zmian, to byśmy wygrali, na plus ładny gol Możdżenia, poza tym jeszcze bardziej super sprawa, że Mateusz został ojcem i ssał kciuk po strzelonej bramce, oby dostał nowy kontrakt, bo teraz mając małego syna zapewne nie będzie chciał latem odchodzić, tyle o Koronie teraz czas przejść do Płocka, Furman i Stefańczyk po raz kolejny pokazali, że są bardzo marnymi aktorami, Furman nabrał Możdżenia, jak Kucharczyk Diawa w Warszawie, a Stefańczyk mimo 34 lat na karku robi z siebie pajaca wywracając się bezsensownie, ze Śląskiem tylko 3 punkty :).
porter2018-12-09 11:26:01
żaden taktyk z tego trenera i obniża morale drużyny takimi zmianami
widz2018-12-09 11:51:38
Mecz słaby na niskim poziomie piłkarskim, do poziomu tego dostroił się sędzia i komentatorzy C+.
proszę!2018-12-09 11:56:29
Janek, napisz coś o biznesie w Koronie.
ja2018-12-09 11:59:08
Ze Śląskiem 3 punkty? Już z Płockiem miały być 3 punkty, po "walkowerze" z Legią i stratą Marqeza. We Wrocławiu będzie 0 pkt.

Ostatnie wiadomości

Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group