Supersnajper Cabrera przechytrzył Koronę. Kielczanie przegrali drugi mecz z rzędu

28-10-2018 15:41,
Mateusz Kaleta

Bezbarwny mecz w swoim ostatnim spotkaniu na Kolporter Arenie rozegrali piłkarze Korony Kielce. Żółto-czerwoni zaprezentowali się słabo i w całym spotkaniu stworzyli sobie bardzo mało konkretnych sytuacji pod bramką rywali. Cracovia nie grała widowiskowo, ale przede wszystkim skutecznie. I miała w swoich szeregach supersnajpera, Airama Cabrerę, który wciąż nie zapomniał jak strzela się bramki. To właśnie trafienie Hiszpana roztrzygnęło rezultat niedzielnego spotania. Korona przegrała z Cracovią 0:1.

REKLAMA

Trener Gino Lettieri zupełnie odmienił skład w porównaniu do jedenastki, jaka zagrała przed tygodniem z Lechem Poznań. Do wyjściowego składu wrócili po pauzie za żółte kartki Bartosz Rymaniak oraz Michał Gardawski, a od początku spotkania zagrał także Ivan Jukić. Na ławce rezerwowych usiedli natomiast m. in. Zlatko Janjić oraz Oliver Petrak.

Niedzielny mecz Korony z Cracovią zapowiadany był jako powrót do Kielc trzech ex-Koroniarzy: Macieja Gostomskiego, Michala Peškovicia oraz Airama Cabrery. W składzie "Pasów" znaleźli się tylko dwaj ostatni, ale szczególnie znać o sobie dał były napastnik Korony, który pod wodzą trenera Michała Brosza strzelił w sezonie 15/16 16 bramek i został vice królem strzelców Ekstraklasy.

Po kilku latach Airam nie zatracił jednak swojego strzeleckiego instynktu. Od samego początku 31-letni napastnik pracował i szukał sobie pozycji w polu karnym Korony. To przyniosło skutek w 14. minucie. Lewym skrzydłem pognał Mateusz Wdowiak, dośrodkował, a całą akcję celnym strzałem sfinalizował właśnie Hiszpański napastnik. Cabrera wyprowadził Cracovię na prowadzenie, która po niespełna kwadransie prowadziła w Kielcach już 1:0.

Kielczanie próbowali odpowiedzieć, ale pomimo długiego czasu spędzonego przy piłce nie potrafili sobie stworzyć zbyt wielu korzystnych okazji do zdobycia bramki. W końcu piłka wpadła do siatki gości w 33. miuncie. Bramkę głową po "kornerze" zdobył Elia Soriano, jednak gol nie został uznany. W momencie strzału Włoch faulował w polu karnym bramkarza Michala Peškovicia.

Jeszcze jedną dobrą okazję kielczanie stworzyli sobie tuż przed przerwą. Na strzał zza pola karnego zdecydował się Matej Pučko, ale piłka padła łupem golkipera rywali. Na przerwę to Cracovia schodziła w lepszych humorach, prowadząc 1:0.

Od początku drugiej połowy trener Gino Lettieri wpuścił na boisko drugiego napastnika, Macieja Górskiego. I to właśnie "Góral" był kreatorem kolejnej, naprawdę niezłej akcji w wykonaniu kielczan. Po jego zgraniu do strzału doszedł Ivan Jukić, ale uderzył niecelnie. 

Kielczanie prowadzili grę, ale kompletnie brakowało im jakości pod bramką przeciwnika. Jedną z  nielicznych akcji przeprowadził w 52. minucie Adnan Kovačevič, który wpadł z piłką w pole karne, ale w ostatniej chwili został zablokowany przez interweniującego obrońcę gości.

Czas upływał, a kielczanie dalej gonili wynik. Nieskutecznie. Szansę na podwyższenie prowadzenia miała Cracovia. Tym razem jednak dobrą interweniował Hamrol, który odbił piłkę po strzale Siplaka na rzut rożny.

Końcowe minuty spotkania to kolejne dogodne okazje gości. W 81. minucie dwukrotnie dobrze interweniował Hamrol, który powstrzymał strzały Javiego Hernandeza. Po chwili kielczanie znów mieli mnóstwo szczęścia. Po zamieszaniu w polu karnym piłkę z linii bramkowej wybił Elia Soriano. 

I to właśnie Włoch w samej końcówce miał fantastyczną okazję, która mogła doprowadzić do wyrównania. Główka Soriano wylądowała jednak tylko na poprzeczce. Zabrakło milimetrów, a w konsekwencji także punktów. Korona przegrała w swoim ostatnim meczu na Kolporter Arenie 0:1 z Cracovią. To drugie zwycięstwo "Pasów" z rzędu.

Relacja NA ŻYWO - kliknij TUTAJ

Następny mecz Korona rozegra za równy tydzień. W przyszłą niedzielę, 4 listopada, kielczanie zmierzą się w Lubinie z Zagłębiem. Początek meczu o godz. 15:30.

Korona Kielce - Cracovia 0:1 (0:1)

Bramka: Cabrera (14')

Korona: Hamrol - Rymaniak, Marquez, Diaw, Gardawski - Pučko, Kovačević (79' Arweladze), Żubrowski, Cebula (46' Górski), Jukić (64' Janjić) - Soriano

Cracovia: Peškovič - Siplak, Datković, Dytiatiev, Rapa - Wdowiak (89' Helik), Dąbrowski, Gol, Zenjov (66' Strózik)- Cabrera (90' Piszczek), Hernandez

Żółte kartki: Rymaniak, Cebula, Żubrowski - Datković

Widzów: 5929

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Dno2018-10-28 17:25:46
To cały komentarz...
19732018-10-28 17:27:53
Gdzie się podział talent Żubrowskiego? przecież on nie potrafi piłki podać nawet do najbliższego, absolutna żenada. Ogólnie rzecz biorąc jeżeli piłkarze ekstraklasy nie są w stanie wznieść się na wyżyny umiejętności i oddać choćby celny strzał na bramkę to nie ma o czym nawet mówić.
FRYC2018-10-28 17:28:00
AIRAM GRACIAS;-)
grzesiek2018-10-28 17:28:22
nic się nie stało
Korono nic się nie stało!!!
Lukier2018-10-28 17:28:47
Bardzo dobra gra cracovi i przecietna gra korony
tak to widze
yeti2018-10-28 17:29:21
Przegrali bo Petrak nie grał
Zbigniew Stonoga2018-10-28 17:29:48
Ah szkoda kurna gadać, szkoda szczempić ryja naprawdę.
Diter2018-10-28 17:29:55
Może już czas zastanowić się nad bezmyślnymi decyzjami trenera. Teram może być już tylko gorzej. Przestaje mi się chcieć oglądać meczów Korony.
Fred2018-10-28 17:30:15
Zubrowski był absolutnie fatalny, co podanie to strata, asekuracyjna gra, strzały wszystko inne tragedia, Janjic który wszedł z lawkirod niego lepiej zagrał, JANJIC ! Gra w ataku to ostatnio w ogóle nie istnieje, z meczu na mecz gorzej to wszystko wyglada, radzę zacząć rozglądać się za nowym trenerem.
Bolek2018-10-28 17:30:36
Kolejny w ostatnim czasie beznadziejny mecz Korony. Skoro muszą grać pupilki trenerka to kim my jesteśmy. Tego się nie da oglądać. Ostatni zgasi światło.
lucas_ck2018-10-28 17:31:17
za tydzien lubin bez formy... ale pewnie sie odbuduje, lecimy do strefy spadkowej pomalutku
miki2018-10-28 17:32:18
Korona przegrała bo takich jak: Ryman , Kova , Żuber , Soriano BARANÓW miała . Prezesie chyba czas wkroczyć do akcji gdyż kilku zaczyna obrastać w piórka . Można przegrać Legią < Wisłą K, Lechem , ale z C-vią to już HAŃBA .
L2018-10-28 17:33:26
Czarodziej z lawki trenerskiej znów pokazał jaki z niego strateg. Drugi mecz w plecy a klubi happy. Niech sobie trenerem pospiewaja Korono nic sie nie stalo trala la la...
Coraz gorzej2018-10-28 17:35:52
Za tydzień będzie trzeci w plecy.
R2018-10-28 17:36:38
Przeczuwalem co będzie i w tygodniu pisałem że może przyjść czas gdy trzeba zrobić sobie przerwę. Do czasu aż siedzi polglowek na ławce trenerskiej niech sobie ogląda kto chce ta kopanine. Jedyne co grają to w poprzek z czego nic nie wynika. Każda piłka grana do przodu to strata. Kompletny brak pomysłu jak grać piłka. 1.5 roku trenowania przez Lettierierego i jest kompletne dno.
miki2018-10-28 17:43:07
Przegraliśmy przez asa rymaniaka , gwiazdora i miernotę Żubrowskiego i gałgana Kovacevića . Jednak Petrak robi więcej dla zespołu niż piwko .
Taksiarz z Rynku2018-10-28 17:44:03
Korona nie może wygrywać nawet ze słabeuszami bo gra bez rozgrywającego i napastnika z prawdziwego zdarzenia.
Więc kto ma stworzyć sytację bramkowe, a trener myśli że mu wygra mecz defensywny Kova czy defensywny Żuber pod formą.
Lew2018-10-28 17:45:11
Mam pytanie? Co na to dno jakie grają kopacze pod wodzą nieomylnego trenerka sponsorzy?
Trener nie rozwija drużyny tylko zakłuca grę2018-10-28 17:48:42
Jak trener miesza składem i każdy mecz gra innym ustawieniem to drużyna nie jest co raz lepsza bo musi się zgrywać a tu znöw zmiana.
@ no i co z tym Zubrowskim2018-10-28 17:49:00
Tragedia, proponuje testy na anemię.
ck722018-10-28 17:49:53
dno trener i pilkarze
Prima112018-10-28 17:49:53
Nie było w historii Korony trenera, który byłby tak bezpardonowo atakowany i krytykowany przez opinię publiczną jak Pan Lettieri. Czy jest to w pełni uzasadnione? Jeżeli przegramy kolejne mecze to będziemy mieli powody do realnego niepokoju, na ten moment wstrzymałbym się z wylewaniem dziecka z kąpielą, choć dzisiaj Korona zagrała bez ikry, ładu i składu. Zwycięska Cracovia też nie była wiele lepsza, po prostu miała więcej szczęścia i Cabrerę w ataku. Nudny mecz, jakich wiele w ekstraklasie.
Icek Filsonowicz2018-10-28 17:53:03
Dyzma ponosi prawie całą winę za kretyńską taktykę 3 obrońcami i Kovą w pomocy.Do tego nasi wirtuozi futbolu przebiegli 8 km mniej niż przeciwnik.Czyżby brak zaangażowania?
bongoro2018-10-28 17:55:18
od koncowki poprzedniego sezonu pisze ze Korona nie ma trenera a ten co jjest to moze jedynie trenowac Kostomloty. Ludzie para Zuber Mozdzu jedna z lepszych w tej lldze a dzis rozlozona na lopatki. Nie ma wogole przodu a graja albo pupilki Petraj I Jancic albo strategia do gry bez koncepcji. Za tydzien znow w plecy a on powie ze bylo dobrze. i znow zawiedli zawodnicy a on jest ok. Najwyzsza pora dokonac zmiany a ten nieuk niech jedzie do Niemiec tam na niego czekaja razem z pupilkami a zaczna grac Polacy i znow bedzie ok.
3 dni wolnego,3 dni treningu i dzień meczowy-luzik2018-10-28 17:55:49
Więcej wolnego trenerze, więcej luzu i zawodnicy czują rozprężenie, nie ma ciśnienia na wynik bo już tyle punktów szczęśliwie uciułali że można na pół gwizdka .
Pixsta2018-10-28 18:16:23
Ale też nie było nigdy trenera w Kielcach który by tak rotowal składem, przejrzyjcie mecze innych drużyn i zobaczyć można że składy są co mecz podobne, u nas nie Napoleon wymyślił że co tydzień kto inny zagra, tak się nie buduje stabilizacji, kto grał w piłkę wie o czym mówię, Zawodnik musi poczuć drugiego kolegę w meczu bo trening to nie to samo. Najważniejsze jest dobro Koronki więc chyba trener niech, rozumie że te jego roszady już nic nie dają
kali2018-10-28 18:18:54
Gardawski nie potrafi przez cały mecz podać choć raz celnie piłki. Rymaniak objeżdżany niemiłosiernie przez cały mecz, akcja bramkowa jego stroną poszła. Żubrowski jest cieniem samego siebie i nawet do 18 nie powinien się łapać. Chyba tylko Pucko się coś chciało grać, ale sam meczu nie wygra. I te strzały do wiwatu całej drużyny. Chłopy, które kopią piłkę przez ponad 20 lat życia prostego strzału nie umieją oddać, nawet 3 dokładnych podań.
kibic2018-10-28 18:22:09
Mamy Możdżenia w zespole, ale trener woli postawić w pomocy na... obrońcę Kovacevicia. Kto mi to wytłumaczy? Żubrowski i Możdżeń w duecie byli chwaleni, że są jednymi z najlepszych w lidze a teraz co? Niedługo trener będzie wystawiał Gardawskiego w ataku, a Soriano na bramce.
@ bongoro2018-10-28 18:25:06
Hej bongoro! Nie obrażaj Waść Kostomłotów naszych!
Śmiech na stadionie2018-10-28 18:26:44
Podobno Rymoniok chce jeszcze pograć za granicą? Z czym do ludzi. Chyba tylko będzie piłki podawał,bo do niczego innego się nie nadaje.
Tomek2018-10-28 18:29:28
Coraz gorzej.
Elclasico2018-10-28 18:38:46
Można powiedzieć, że niespodzianki nie było. Cabrera jest lepszym napastnikiem niż Soriano i Górski razem wzięci.
Prima1112018-10-28 18:39:32
W innych drużynach i w znacznie lepszych ligach rotacje są na porządku dziennym i przekładając to na fakty, to gdyby dzisiaj nie nastąpiły roszady w składzie to w pierwszej jedenastce na Cracovię wybiegliby ulubieńcy kibiców z forum - Petrak i Janjić. Trudno dogodzić kibicom Korony Kielce z forum cksport.pl, gdy większość przed monitorem uważa się za znakomitych taktyków i teoretyków futbolu.

Tymczasem dzisiaj Żubrowski zagrał bardzo słabo, wcale nie lepiej od Chorwata, nie mówiąc już o widocznym braku rozgrywającego wskutek pozostawienia Janjicia na ławce. Zlatko ma swoje ograniczenia motoryczne, bywa nieskuteczny w strzałach, ale 1-2 zagraniami w meczu potrafi zrobić różnicę, co widać w statystykach. Przypominam, że Zlatko Janjić miał bezpośredni udział w co 4 trafieniu Korony w tym sezonie (dotychczas zanotowaliśmy 16 trafień), co jest przyzwoitym wynikiem na tle jego rywali do gry w pierwszej jedenastce.
babcia klozetowa2018-10-28 18:46:37
A idźta z tym strategiem toż on odpowiada za ten cały bajzel w Koronie! Ratlerek przgiął i tyle w teamacie. Przydałby się taki Bartoszek. Lettieri już pokazał cały swój kunszt trenerski! Za wyautowanie Możdżenia ma to czego chciał!
@Prima2018-10-28 18:53:44
Weź gamoniu że sztabu trenerskiego skończ bredzic bo każdy widzi to kopanie bez składu i ładu. Jechaliscie na tym co było wypracowane przed wami a od lutego już widać wasze pomysły. Cvijanovicia i Aankoura wygoniliscie żeby Janjic mógł grać. Tak samo zniszczyliscie Mozdzenia i Zubrowskiego. Jesteście dnem trenerskim. Z drużyny co miała 5 miejsce zrobiliście bandę kopaczy co biegają bez celu. Przez 90 min nie potrafią wypracować sobie 1 sytuacji z gry.
Brrrry2018-10-28 19:06:49
Piwo na TAKICH meczach powinno być ZA DARMO! Z sokiem malinowym i GRZANE!
Wszyscy by stali w kolejce i nikt by nie musiał się mordować oglądając taką padlinę!
Pixsta2018-10-28 19:07:01
Rotacja co mecz jaka drużyna tak gra proszę o przykład bo śledzę inne ligi i widzę że jedynie jeśli drużyna gra na kilku frontach to jest rotacja a nie mamy tylko ligę i co mecz wychodzi innym składem
Gienek2018-10-28 19:22:56
Szkoda tego meczu. Słaby bardzo. Soriano jako jedyny grał! Mam wrażenie że Korona boi się być w górze tabeli. A szkoda.
zsw2018-10-28 19:34:48
bez ładu i składu tak dzisiaj wyglądała gra Koronki a kto winien tego nie wiem ale trenerze jeśli mówi się że Możdżeń jest bardzo bardzo dobry to dlaczego brak w 11 meczowej ?
ja2018-10-28 19:54:58
Prima111 jesteś ślepy? Janić i gra? On gra antyfutbol a takie zagrania jak jemu czasami wyszły to każdy junior potrafi i będzie bardziej perspektywiczny no i Polak a nie z zaciągu sweterka.
Jaro2018-10-28 19:56:14
Nie myślałem że to kiedyś nastąpi, ale muszę przyznać - Petrak daje więcej Koronie niż Zubrowski. I to już od ponad pół roku. Takie jaja.
Jerzy2018-10-28 20:02:23
Czy Żubrowski nie ma anemii?
azazel2018-10-28 20:22:19
A ja myślę, że wygrała drużyna mądrzejszego trenera. Po raz któryś z rzędu Korona wychodzi absurdalnie ustawiona taktycznie. Dopiero korekta ustawienia po przerwie coś wnosi ale nie zawsze z pozytywnym skutkiem. A już do szału doprowadza mnie forsowane z uporem maniaka ustawianie lewoskrzydłowych na prawej stronie i odwrotnie prawoskrzydłowych na lewej stronie, podczas gdy ten wariant nie sprawdził się jeszcze ani razu. Podobnie wpychanie na siłę do środka pola skrzydłowego Jukicia i robienie na siłę skrzydłowego z Cebuli, który znacznie lepiej gra ustawiony na środku pola. Za absurdalne decyzje trenera płacą Bogu ducha winni piłkarze. Tylko jedna decyzja trenera się broni: odesłanie tandeciarza Możdżenia na trybuny. I zwracam uwagę na jeszcze jeden fakt, z Petrakiem w składzie przegraliśmy tylko dwa mecze: w 2 kolejce z Legią i w 12 kolejce z Lechem. Były także 2 mecze gdy Petraka nie było na boisku, oba przegrane: 7 kolejka z Lechią i 13 kolejka z Cracovią. I jeszcze dla przykładu odrobina statystyki, średnia ilość zdobytych punktów na mecz dla zawodnika:
Żubrowski - 1,45
Pucko - 1,67
Rymaniak - 1,73
Soriano - 1,73
Petrak - 1,80
drąg2018-10-28 20:32:35
Możdzeń zbawcą Korony? Chyba kpicie, cały swój profesjonalizm pokazał w meczu rezerw, gdzie odbijał się od zawodników Pogoni Staszów jak junior. Pojęcie o profesjonalizmie polskiego piłkarza kończy się na koncie bankowym i paru artykułach w prasie. Później pozostaje odcinanie kuponów. Cieszy mnie że Lettieri pozbywa się piłkarz szukających w Koronie stabilizacji.
Marny trenerek2018-10-28 20:40:48
Przekombinowales marny trenerzyno. zygac sie chce jak patrze na te twoje eksperymenty na sile pchasz do pomocy kovacevicia a gnoisz mozdzenia bo glosno powiedzial co mysli. Trzeba to glosno powiedziec z tym trenerem a przede wszystkim z jego podejsciem i brakiem szacunku do.pilkarzy wynikow.nie bedzie. Gino kompromitacja
Gino i jego eksperymenty2018-10-28 20:44:33
wychodzą eksperymenty tego nieudacznika trenera. Co.mecz coraz gorzej.Jest Mozdzen ale na sile promuje sie Kovacevicia w pomocy i ulubieńca Janjicia. Zajac odbije Ci sie czkawka ten trenerek zobaczysz
ktoś2018-10-28 21:19:25
przegrana na własnym boisku z przedostatnią drużyną w tabeli, która gra piach. Dziś Cracovia wyglądała lepiej niż zwykle, ale tylko dlatego, że Korona pozorowała grę. Niby walczyli, ale nic z tego nie wynikało. To tak, jakby ktoś nosił wodę w dziurawym wiadrze.
Po raz kolejny Korona przegrała w kompromitującym stylu, a duży udział miał w tej kompromitacji Lettieri, który tak naprawdę bawi się tym co robi, kosztem piłkarzy, jednocześnie niektórym niszcząc ambicje.
Marek2018-10-29 01:33:51
Lettieri nie dość że miesza składem, to wysyła Możdżenia i Kallaste na trybuny..........
Kunce2018-10-29 07:29:24
Jak przegraja w Lubinie to zegnamy trenera.Gra dwoma obroncami to koleja glupota Lettieriego
Siudek2018-10-29 07:32:14
Przegrac.z najgorszym zespolem ekstraklasy to ciazli wsyd I obraza kibicow.,ktorym napluto w twarz.
Kozak2018-10-29 07:36:09
LETTIERI zdemolowal zespol.nikt nie wie gdzie gra I co ma robic.aciegle zmienia sklad.Podstawa dobrej gry to gra tych samych zawidnikow.Jeszcze jedna przegrana I trener musi odejsc.
Zenek moczymorda2018-10-29 07:59:44
Żuber swą grą pokazał że w Lubinie raczej zagra Petrak a on ciepła ławka.
@Zenek moczymorda2018-10-29 14:51:50
Zubrowski zlapal 4 kartke. A drewno Petrak jest w skladzie bo chyba dobrze ciagnie Lettieremu na przemian z Janjiciem. Polglowki, Korona miala najlepszy srodek pola, az rece same skladaly sie do oklaskow jak grali rok temu. Teraz kopanie sie po czolach jak w 3 lidze dzieki Napoleonkowi.
Pixsta2018-10-29 14:58:33
Zuber w Lubinie raczej fotel bo pauza za kartki, widać znawców którzy śledzą co w Koronce Brawo
R2018-10-29 15:01:24
Na boisku kompletny chaos. Nawet jak mozna dograc z boku boiska to nikt nie nabiega zeby strzelic bramke. Nikt nie wie co robic. Jedynie kopia w poprzek. Zero oskrzydlajacych wejsc, zero pomyslu. Lettirri przez 1.5 roku nie wypracowal ani jednej akcji, nawet stale fragmenty gry leza. Ani obrony ani ataku. Kazdy kto oglada ekstraklase to wie ze Probierz w Jagiellonii zawsze uczyl ich szybko wznawiac gre. Ci zaskoczeni rzutem z autu a dopiero co zatrudnili kolejnego gamonia od rozszyfrowywania przeciwnika. Kolejny darmozjad co na niczym sie nie zna. Zamiast zatrudnic rozgrywajacego to przepedzaja z klubu tych co moga Janjiciovi i Petrakowi zagrozic. Nie ogladam wiecej do czasu az trenerem jest ten gamon bez pojecia.
@@2018-10-29 21:12:47
Dobrze piszecie, że duet Możdżeń-Żubrowski BYŁ CHWALONY, bo teraz byłby ganiony za swoją niemoc piłkarską na boisku.

Ostatnie wiadomości

Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. – Lubię w sobie to, że zawsze daję z siebie wszystko co mogę i co potrafię – mówił po spotkaniu Danny Trejo, skrzydłowy „żółto-czerwonych”.
Korona Kielce pokonała w spotkaniu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy Radomiaka Radom 4:0. – Od początku byliśmy zaangażowani i w naszej sytuacji takie zwycięstwo było bardzo potrzebne – powiedział Jewgienij Szykawka, napastnik kielczan.
W sobotę (20 kwietnia) 20-krotni mistrzowie Polski rozpoczną rywalizację z KGHM Chrobrym Głogów. Drużyna, która pierwsza wygra dwa spotkania awansuje do finału Orlen Superligi.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Po ważnym zwycięstwie zadowolenia ze swoich podopiecznych nie krył Kamil Kuzera.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group