Gol Soriano to za mało. Korona wraca z Wielkopolski na tarczy

20-10-2018 22:23,
Marcin Długosz

Korona Kielce nie zdobyła ani jednego punktu w wyjazdowym meczu z Lechem Poznań. Gospodarze wygrali z podopiecznymi trenera Gino Lettieriego 2:1 (1:0), choć po zdobyciu kontaktowej bramki kielczanie mieli jeszcze spore nadzieje, że ze stolicy Wielkopolski wywiozą chociażby punkt. To się jednak nie stało. Trafienie Elii Soriano okazało się niewystarczające, aby zagrozić poznaniakom, dla których dwie bramki zdobył Christian Gytkjaer.

Początek spotkania nie należał do szczególnie emocjonujących. O kilka akcji pokusili się zawodnicy „Kolejorza”, ale kończyły się one albo niecelnymi dośrodkowaniami, albo chybionymi strzałami z dystansu. Kielczanie odpowiedzieli w 9. minucie za sprawą dwójkowej akcji Marcina Cebuli i Zlatko Janjicia, po której Bośniak posłał piłkę w kierunku Elii Soriano. Sprytniejsza była jednak defensywa gospodarzy.

REKLAMA

Kilka chwil później znakomicie Kena Kallaste wypuścił występujący po raz pierwszy w roli kapitana Korony Marcin Cebula, ale Estończyk źle opanował futbolówkę i dał ją sobie odebrać. W 25. minucie cios zadali jednak gospodarze. Z prawego skrzydła w pole karne żółto-czerwonych wpadł Joao Amaral i podał na kilka metrów przed bramkę Matthiasa Hamrola do Christiana Gytkjaera, który wykorzystał znakomitą okazję i wbił piłkę do siatki.

Goście mogli odpowiedzieć jednak już kilkadziesiąt sekund później. Znakomitym dośrodkowaniem z rzutu wolnego popisał się Łukasz Kosakiewicz, a wyśmienitą szansę zmarnował Djibril Diaw, który oddał niecelny strzał głową. „Kosa” posłał także idealną centrę tuż przed końcem pierwszej połowy – w tym przypadku akcję uderzeniem nogą wykończył Soriano, ale również i napastnikowi zabrakło nieco precyzji.

Na drugą odsłonę trener Lettieri zdecydował się na jedną zmianę. Skrzydłowego Mateja Pučkę zastąpił środkowy pomocnik Jakub Żubrowski, przez co korekcie uległo ustawienia zespołu. W pierwszym kwadransie po zmianie stron boiska kibice zgromadzeni na INEA Stadionie byli świadkami w zasadzie tylko jednej ciekawszej sytuacji. Mocny strzał z dystansu oddał Amaral, ale piłkę zdołał sparować na rzut rożny golkiper kieleckiego zespołu.

W kolejnych minut kielczanie utrzymywali się przy piłce, ale nie potrafili na poważnie zagrozić Jasminowi Buriciowi. I gdy ten pat trwał w najlepsze, „Kolejorz” wyprowadził drugi cios. Po posłaniu wysokiej piłki do Gytkjaera przed pole karne Korony, nie porozumieli się Ivan Marquez i Łukasz Kosakiewicz. Obaj defensorzy gości chcieli interweniować w tym samym momencie, przez co sobie przeszkodzili. Piłka spadła pod nogi Duńczyka, a ten przymierzył z około 20 metrów i ponownie okazał się górą w starciu z Hamrolem.

Gdy wydawało się, że ta sytuacja na dobre podetnie skrzydła Koronie, nadeszło światełko w tunelu. Wprowadzony wcześniej Wato Arweladze ruszył z piłką prawym skrzydłem w 82. minucie, zagrał w środek „szesnastki” do Zlatko Janjicia, a ten z kolei natychmiastowo podał głową do Elii Soriano, który bardzo mocnym strzałem pod poprzeczkę trafił do siatki. Włoch wykorzystał gapiostwo jednego z defensorów Lecha, który złamał linię spalonego.

Gol kontaktowy podziałał na żółto-czerwonych oczywiście stymulująco. Bliski wyrównania był Żubrowski, który oddał dobry strzał lewą nogą, ale futbolówka poszybowała nieznacznie ponad poprzeczką. W ostatnich minutach przyjezdni starali się jeszcze stworzyć zagrożenie pod bramką Buricia, ale ostatecznie rezultat nie uległ już zmianie. Żółto-czerwoni przegrali trzeci mecz w sezonie ulegając w Poznaniu gospodarzom w stosunku 1:2.

Kolejny mecz Korona rozegra w niedzielę 28 października. Tego dnia o godzinie 15:30 podejmie na Kolporter Arenie ostatnią obecnie w tabeli LOTTO Ekstraklasy ekipę Cracovii.

Zapis relacji NA ŻYWO - kliknij TUTAJ

Lech Poznań – Korona Kielce 2:1 (1:0)

Bramki: Gytkjaer 25’, 73’ - Soriano 82'

Lech: Burić - Wasielewski, Goutas, Rogne, De Marco, Kostewycz - Trałka, Tiba, Amaral (70’ Makuszewski) - Gytkjaer, Jevtić (70' Dioni)

Korona: Hamrol - Kosakiewicz, Marquez, Diaw, Kallaste – Pučko (46’ Żubrowski), Petrak, Kovacević (67’ Arweladze), Janjić, Cebula (76’ Górski) - Soriano

fot. Grzegorz Ksel

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

cygan2018-10-20 22:27:36
Janic dzisiaj bardzo słąbo , dziecko we mgle
Brawo Elia za bramke
tołdi2018-10-20 22:28:04
Głowy do góry, na Lechu zawsze sie ciezko grało,
WIKTORIA2018-10-20 22:28:51
DZIĘKI ZA WALKĘ KORONO DZIĘKI ZA WALKĘ
Raf2018-10-20 22:28:53
Co robi się Janijc na boisku to dramat
R2018-10-20 22:32:00
Dzięki temu nieudacznemu trenerowi standardowo w tej żałosnej lidze o nic nie gramy. Wreszcie drużyna osobowo jest aby powalczyć o 4 ale ten nieudacznik zniszczy wszystko.
Bora2018-10-20 22:39:15
R trener akurat to on ich sprowadzil i ustawil i przygotowal do sezonu
Jedyny minus to ze gra jego kochanek a tak to dzis solidnie lecz z przodu brak kreatywnosci i brak lewego obroncy ale to juz pisalem Kallaste powinien byl odejsc
Diter2018-10-20 22:39:54
Czekasz cały tydzień na mecz, a tu Lettieri popsuje ci weekend. Jedno dobre podanie na cały mecz Janjica to są jaja. To tak jakby Korona grała w 10-tkę.
miki2018-10-20 22:42:04
Graliśmy bez pomysłu i zbyt szybko pozbywaliśmy się piłki . Lecz jedno TRZEBA POWIEDZIEĆ JASNO : DZISIAJ PRZEGRAŁ TRENER KTÓRY SPALA ZAWODNIKÓW W BLOKACH , ŻUBROWSKI , MOŻDŻEŃ , GÓRSKI JUKIĆ , A TRZYMA NA BOISKU TAKICH DEBILI JAK: jANJIĆ , PETRAK . Co ciekawsze zdejmuje walczącego Cebulę , a nadal trzyma tych dwóch wymienionych baranów . Panie prezesie chyba czas przeprowadzić poważne rozmowy . Z Kosakiewicza NIGDY nie będzie solidnego obrońcy bo to przeciętniak . Oj Lettieri pogubiłeś się chłopino w tych swoich ustawieniach . Jeszcze jedno , był dobry asystent Grzesik to zatrudnili jakiegoś , łysego , brzydkiego i tępego durnia . Szkoda mi tylko Hamrolka bo ta chłopina nie ma wsparcia w obrońcach których ogrywają i wkręcają w ziemię . Dzisiaj nie powinniśmy przegrać .
A2018-10-20 22:42:24
Dobry mecz co mi się podoba że Korona na wyjazdach gra piłką jako nieliczni w lidze. Generalnie mecz pechowy. Bramki po błędach Kalaste nie było i Kosakiewicza/Marquez. Ale widać progres w grze brakowało napastnika ala Kacharava. Kto według was powinien grać zamiast Janijcia - moim zdaniem na tą chwilę nikogo nie ma może Arweładze na zmianę tak jak dziś. Dziś brakowało mi Rymana i Gardawskiego
@A2018-10-20 22:51:30
Mógł grać Cebula bo Jukic był w składzie, albo Górski bo przynajmniej by biegał. Nawet Mozdzenia można było. Taktyk i ustawień jest dużo tylko przymul trener
Zlatko2018-10-20 22:59:19
Komentatorzy dziwili sie co na boisku robi Janić.. za co Lettiri go tak kocha?
Ula2018-10-20 23:05:56
Janic jest cienki
Pawel2018-10-20 23:06:41
Po jakiego grzyba trener bierze tego Janic, on jest zakręcony jak słoik na zime
Igor K.2018-10-20 23:07:12
Brawo za walkę, dzisiaj Lech miał więcej szczęścia
Trener koordynator2018-10-20 23:17:07
Kosakiewicz to jednak zawodnik do rezerw.
Nic nie wnosi do gry, pod presją pozbywa się piłki na pałę,
W obronie się pląta, nie wraca, uciekają mu, brak techniki, dośrodkowania tylko ze stojącej i blisko, w biegu to już pierwszy wybija. Poprzedni mecz z Jagą w pomocy i też go przykrył Guilerme. Dziś przeszkodził Marquezowi i jeszcze odbił do Gytkiera bramkową piłkę.
Kallaste wyciągnięty na połowę i brakło go na swojej pozycji, koledzy też nie wrócili i 1:0.
Podsumowując rezerwowi boczni obrońcy zawalili mecz.
Prośba do Pana Rymaniaka i Pana Gardawskiego żeby nie łapali kartek bo nie ma jakości na zastępstwo
Zlatko2018-10-20 23:21:40
Przypomnijcie tradycyjnie o Firleju
Prima1112018-10-20 23:44:06
Zlatko - solidny jak na warunki ekstraklasy występ, udokumentowany asystą przy bramce. Jeżeli ktoś nie potrafi dostrzec, że piłkarz ten potrafi wpłynąć na korzystny wynik dla Korony to znaczy, że przynajmniej niedowidzi i pomimo wady wzroku powinien za wszelką cenę poszerzyć swą wiedzę o piłce nożnej poprzez lekturę książki "Futbol na tak" autorstwa Jerzego Engela.

Pod względem motorycznym jaki Zlatko jest każdy widzi, każdy też wie, że jest ulubieńcem trenera, który był zdolny wraz z zarządem poświęcić takiego Pana piłkarza jak Goran - notabene będącego w tym samym wieku (kłaniają się pokrętne tłumaczenia WP Prezesa Zająca na temat zaawansowanego wieku Cvijanovicia jako głównej przyczyny rozstania z sympatycznym Słoweńcem). Pewnym jednak jest, że to Zlatko staje się kozłem ofiarnym po każdym meczu Korony. Nie ważne, że jesteśmy w czołówce i zaliczyliśmy dopiero trzecią porażkę w tym sezonie, nie ważne, że nasz dorobek punktowy jest co najmniej dobry. Należy tradycyjnie przywalić w Zlatko Janjicia, nie zapominając przy okazji o Mistrzu Bośni i Hercegowiny w barwach Zrinjskiego Mostar - Oliverze Petraku.

Dzisiaj słaby mecz zagrali tacy zawodnicy jak Kovacević, Pucko czy Marquez, których to nikt z forumowiczów nie śmiał nawet skrytykować za sprawą choćby jednego krótkiego zdania. Z kolei dobrą zmianę dał Arweładze, który oprócz tego, że popisał się dzisiaj wyborną asystą drugiego stopnia, to jest też tutaj zazwyczaj jechany i mieszany z błotem...

Co za ludzie, co za czasy.
Menago dobrej 102018-10-20 23:46:02
Dlaczego nie mamy rozgrywającego, który wziął by na siebie ciężar gry, pokazywał się do gry,przytrzymał piłkę w środku, zastawił się, przedryblował, wykreował akcje, rozrzucił na boki, prostopadle wypuścił napastnika a nawet strzelił na bramkę. No dlaczego? Czy nie ma w 2,3 lidze hiszpańskiej jakiegoś technicznego zawodnika a\'la Janota, Badija, Pospiszil, Majewski, był Sasza Żivec.?
?2018-10-20 23:51:51
Arweładze za kilka minut więcej zamieszał niż Janjc za cały mecz ¿¿¿¿¿
nes2018-10-20 23:54:36
Panie Letieri niech Pan zacznie myśleć zdejmuje Pan najlepszych zawodników to pan powinien odejść
Trener znów zawalił !!!!!!2018-10-21 00:01:37
Trener nie ustawił optymalnego składu na ten mecz.
Zmiennicy mogli wejść od początku.
Pućko wybiegany, techniczny, ze strzałem a ten go zmienia przy odrabianiu strat.
Jak się gra z drużyną lepszą technicznie, lepiej operującą piłką to trzeba ten mecz wybiegać, jeździć na d a kilku odpuszczało zwłaszcza ten na J.
Gerard Szabla2018-10-21 00:18:30
Pierwsza bramka Kena, druga Kosy.Niestety brak Rymana i Michola nie wyszło nam na dobre.
@gerard szabla2018-10-21 01:00:28
Pierwszą zawalił Petrak
Gwiazdy leteriego2018-10-21 07:26:34
Pentak i Janić takiego drewna nie było dawno w Kielcach. Niestety Korona od roku wychodzi w zasadzie w 9 na mecz. Kur.... mogę dużo znieść ale te 2 barany to ponad moje siły. Jak kur..
długo jeszcze te głąby bez jakości tu będą. Całe kur... Kielce widzą że to dna ale Treneiro i Prezesina to niestety wyrocznie. Szkoda tylko Możdżenia i innych że patrzą na ten cyrk.
Oj panowie2018-10-21 07:37:05
Niestety. Po asyście Janjica powiedziałem " i tak Cię nienawidzę " wiecie emocje... :)
Ale nadal tak uważam. W wywiadzie ego miał na wysokości 4 piętra jaki to on nie wysportowany. Podaje pod nogi przeciwnika. Zamólił kilka akcji z których mogliśmy przycisnąć z kontry. Dla mnie z zmiany trenerka z d u p k i . Pucko i cebula powinni bez względnie zostać. A zmiany górskiego i arveladze zrobione za janica i petraka ( petrak za brak poprawnie ale w tamtym momencie robiliśmy już wynik a on kreatywny jest może na treningu )
Scyzor2018-10-21 09:05:37
Ważne,ze koszulka korony jest w Watykanie i dziennie inna grupa przedszkolaków odwiedza koronę !!! To jest ważne !! Co tam mecz ! Brawo pani Kasia ! Brawo marketing !!
Gwiazdy leteriego2018-10-21 09:23:43
Nie komentowałem nigdy ale wczoraj te 2 oszołomy mnie dobiły (przelało sie). Za co my płacimy. Mam prawo wymagać żeby grali najlepsi w składzie. Tu widocznie jest inaczej. To jest ku..... PATOLOGIA. Może niech młyn podziękuje odpowiednio tym 2 nieudacznikom. Bo o co chodzi z tymi drewnami. Niech ich bierze Dąb Nagłowice tam jest miejsce dla takiego drewna. Zając otrząśnij sie człowieku przecież grałeś w piłkę nie widzisz ż skład z tymi dziadami to kpina z kibiców i policzek dyskryminacja dla rezerwowych
@Prima1112018-10-21 11:15:09
Janić jest sztywny jak twój dick gdy miałeś 18 lat. Gość się po prostu oszczędza by odejść zdrowy na piłkarską emeryturę. Niech młodzi nie odstawiaja nogi
bodzio2018-10-21 12:42:50
Kompletna nieudolność w podawaniu piłki,niecelne podania,poprawki ciągłe w miejscu i strata piłki,niech ktoś kiedy policzy jak to paraliżuje grę i w jak znacznym stopniu uniemożliwia zwycięstwo.Jeżeli dodamy do tego brak zdecydowanego pomysłu na grę do przodu kończącej się oddaniem strzału to za cud i słabość rywali należy uznać miejsce w tabeli,wszystko jest tu przypadkiem,minimum profesjonalizmu.
do tołdi2018-10-21 14:04:49
A gdzie wam się łatwiej gra? Na pewno nie w Kielcach. U siebie to nawet robicie za świętych Mikołajów.
kibic2018-10-21 14:07:12
Zeszłej jesieni Korona grała przyjemną dla oka piłkę, bo to była jeszcze gra z rozpędu po Bartoszku. To, co potrafi Lettieri, jego efekty pracy można było oglądać już od grudnia zeszłego roku, a apogeum jego pracy przypadły na rundę po podziale na grupy.
Papulotron2018-10-21 14:24:12
Mecz w wykonaniu Korony całkiem przyzwoity. Myślę że remis byłby sprawiedliwy.
Jeśli chodzi o Janicia i Petraka w pierwszym składzie nie wyrokujmy że za nich powinni grać Żuber i Możdżu. Chodzicie na treningi żeby twierdzić że są w lepszej dyspozycji? Wejście na 20 minut i dobra dyspozycja wcale nie oznacza że przez 90 prezentowałby sie tak samo.
Petrak jal na jego poziom zagrał nieźle. Janić wypadł słabo ale asysta jest. Uważam tylko że wolnych to nie powinien egzekwować :).
Szkoda straconego punktu :(
@ cygan2018-10-22 11:01:19
Chwalony przez Ciebie Soriano strzelił bramkę po bardzo dobrym podaniu ganionego przez Ciebie Janica. Gdzie tu u Ciebie logika?
@ Raf2018-10-22 11:01:34
Co robi na boisku Janic? Asystuje przy bramce Soriano.
@ miki2018-10-22 11:01:57
Górski po wejściu nic nie pokazał.
Kolejny dobry mecz Petraka, Jukic asysta.
@@2018-10-22 11:02:16
Komentatorzy dziwili się co na boisku robi Janić, po czym sam piłkarz zatkał im mordy podaniem (asystą) do Soriano.
@Ula2018-10-22 11:05:04
Jeśli Janić jest cienki bo zrobił tylko jedną asystę, to co powiedzieć o reszcie zespołu?
@Pawel2018-10-22 11:05:19
Po to bierze do składu Janica, żeby ten dogrywał do Sorano, który potem strzela bramkę.
@Trener koordynator2018-10-22 11:05:28
Pełna zgoda!
@Prima1112018-10-22 11:06:15
Pseudokibice, bo przecież nie kibice Korony, nasuwają na Janica bo im tak komentatorzy podpowiedzieli. Sami się tyle znają na piłce, że muszą korzystać ze ściągawki, tyle że komentatorzy też się nie znają na piłce…

Zapominałeś dopisać Kosakiewicza, który jest za słaby na ekstraklasę (dwa podania z piłki stojącej, brak gry do przodu, wybijanie na pałę do przodu – to za mało).
@Trener znów zawalił !!!!!2018-10-22 11:06:47
Pućko w pierwszej połowie nie istniał na boisku. Dlatego nie zagrał w drugiej. To już Cebula był bardziej kreatywnym zawodnikiem.
Trener koordynator2018-10-23 16:42:00
Sam się z sobą zgadzam

Ostatnie wiadomości

Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. – Lubię w sobie to, że zawsze daję z siebie wszystko co mogę i co potrafię – mówił po spotkaniu Danny Trejo, skrzydłowy „żółto-czerwonych”.
Korona Kielce pokonała w spotkaniu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy Radomiaka Radom 4:0. – Od początku byliśmy zaangażowani i w naszej sytuacji takie zwycięstwo było bardzo potrzebne – powiedział Jewgienij Szykawka, napastnik kielczan.
W sobotę (20 kwietnia) 20-krotni mistrzowie Polski rozpoczną rywalizację z KGHM Chrobrym Głogów. Drużyna, która pierwsza wygra dwa spotkania awansuje do finału Orlen Superligi.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Po ważnym zwycięstwie zadowolenia ze swoich podopiecznych nie krył Kamil Kuzera.
Korona Kielce zdeklasowała Radomiak Radom na Suzuki Arenie. Żółto-czerwoni wygrali w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy 4:0, a i ten wynik wydaje się najniższym wymiarem kary. – W naszej grze nie było pozytywów – podsumowuje szkoleniowiec gości.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Bramki dla „żółto-czerwonych” zdobyli Luka Vušković (samobójcza), Danny Trejo oraz Jewgienij Szykawka (dublet).
Superliga sp. z o.o. i ZPRP podjęły decyzję o wprowadzeniu technologii wideoweryfikacji w meczach Orlen Superligi oraz Orlen Pucharu Polski. Arbitrzy będą mogli korzystać z systemu VR od półfinałów obu rozgrywek.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group