Z Cuparą jesteśmy przyjaciółmi także poza boiskiem
- Kiedy broni Cupara, to nie tak, że ja siedzę na ławce i nie robię niczego. Podpowiadam, motywuję, mówię mu, na co musi uważać. Zawsze razem oglądamy wideo. Jesteśmy przyjaciółmi nie tylko na boisku, ale i poza nim. Miło mi, gdy mój kolega dobrze broni – mówi Filip Ivić, który ostatnie mecze PGE VIVE Kielce w Lidze Mistrzów ogląda z ławki rezerwowych.
26-latek nie traci jednak pogody ducha. - Ja zawsze jestem uśmiechnięty! Mój kolega Cupara w ostatnim meczu bronił super. Nie wiem, kto zagra z Kristianstad, ale będziemy gotowi – kwituje.
REKLAMA
Chorwat komplementuje sobotniego rywala kielczan, IFK Kristianstad. - To świetny zespół. Przegrali z Barceloną wysoko, ale to nic nie znaczy. Mamy super pozycję i jeśli ich pokonamy, a potem również Vardar, to myślę, że będziemy pierwsi lub drudzy w grupie – uważa golkiper.
I podkreśla: - Ja wierzę w swój zespół. Jeśli powalczymy od pierwszej do ostatniej minuty to myślę, że nie będzie problemów.
- W piłce ręcznej każdy może wygrać z każdym. Mają młody zespół i w takich meczach, które ogląda cała Europa, mogą się pokazać. Musimy uważać i grać mocno w obronie i ataku – kończy Ivić.
fot. Anna Benicewicz-Miazga