PGE VIVE od razu wraca do gry. Mecz ligowy niespełna 48 godzin po boju z Montpellier
PGE VIVE Kielce przyzwyczaiło w sezonie do bardzo napiętego terminarza, ale ten obecny jest niezwykły nawet jak na standardy mistrzów Polski. Rozegrają oni bowiem pojedynek w PGNiG Superlidze niecałe 48 godzin po potyczce z najlepszą drużyną Europy! Kielczanie wystąpią we wtorek w Piotrkowie Trybunalskim.
Tamtejszy Piotrkowianin do tej pory pokonał w lidze Arkę Gdynia oraz wygrał rzuty karne z Gwardią Opole po uprzednim remisie. Rywal ten nie powinien sprawić żółto-biało-niebieskim większych kłopotów, ale ci będą jednak bezpośrednio po starciu we Francji.
REKLAMA
Oprócz kontuzjowanych Bartłomieja Bisa, Mariusza Jurkiewicza i Uładzisłaua Kulesza, odpoczną także Luka Cindrić i Blaż Janc. Chorwat i Słoweniec solidną walkę oraz komplet punktów z Montpellier przypłacili urazami i muszą złapać wytchnienie, aby wrócić do zdrowia na kolejne potyczki w Lidze Mistrzów.
Po pojedynku ligowym w województwie łódzkim, kielczanie wrócą do domu na dobre. W najbliższym czasie rozegrają bowiem trzy spotkania z rzędu w Hali Legionów, kolejno z IFK Kristianstad, MMTS-em Kwidzyn oraz Vardarem Skopje. 17 października wybiorą się jeszcze do Płocka na ligowy klasyk z Orlenem Wisłą Płock, a potem nadejdzie przerwa na reprezentacje narodowe.
Mecz 6. kolejki PGNiG Superligi pomiędzy Piotrkowianinem a PGE VIVE rozpocznie się we wtorek, 2 października o godzinie 18:30 w Piotrkowie Trybunalskim. Tym razem żadna telewizja nie przeprowadzi transmisji na żywo.
fot. Anna Benicewicz-Miazga