Liga Mistrzów: czas, start! PGE VIVE powalczy z Węgrami, których rozjuszył poprzedni sezon
Po swoistej rozgrzewce, jaką stanowił początek sezonu w PGNiG Superlidze, teraz drużyna PGE VIVE Kielce rozpocznie walkę w rozgrywkach zdecydowanie mocniej odpowiadających jej poziomowi. Dla najlepszej polskiej drużyny startuje Liga Mistrzów, a na początek podopieczni Tałanta Dujszebajewa zagrają na wyjeździe z Telekomem Veszprem. Węgrzy chcą powetować sobie poprzednie rozgrywki, które wypadły dla nich fatalnie zarówno na polu krajowym, jak i międzynarodowym.
Dość powiedzieć, że Veszprem po raz pierwszy od jedenastu lat straciło tytuł mistrza Węgier. Miano to odebrał im MOL-Pick Szeged. Z Champions League natomiast uznana ekipa pożegnała się już w 1/8 finału.
REKLAMA
Nic więc dziwnego, że drużyna znana z gorącego wsparcia swoich kibiców, teraz chce zanotować zupełnie inny sezon. Ma jej w tym pomóc m.in. Manuel Strlek, który trafił do Veszprem po sześciu latach spędzonych w Kielcach. Po kilku miesiącach Chorwat ponownie spotka się więc z kolegami ze swojej byłej drużyny.
Spotkanie na Węgrzech zostało wybrane Meczem Tygodnia Ligi Mistrzów. Nie dziwi więc fakt, że oczekiwania względem obu drużyn są bardzo wysokie. Żółto-biało-niebiescy spróbują sprostać zadaniu przy nieco lepszej sytuacji kadrowej niż dotychczas.
W ligowych potyczkach z Gwardią Opole, Górnikiem Zabrze i Arką Gdynia, kielczanie musieli radzić sobie w bardzo okrojonym składzie. Zważywszy na liczne kontuzje, do Kielc ściągnięto z powrotem Daniela Dujsehabeva, która będzie miał szansę zadebiutować w Champions League w barwach mistrzów Polski.
W dalszym ciągu do gry nie są gotowi Mariusz Jurkiewicz, Bartłomiej Bis czy Uładzisłau Kulesz, ale trener Tałant Dujszebajew być może skorzysta już z Luki Cindricia, który wraca do pełni formy po urazie. Gotowy do gry jest także Michał Jurecki, który powrócił do kadry meczowej już we wtorek w Gdyni.
Mecz 1. kolejki grupy A Ligi Mistrzów pomiędzy Telekomem Veszprem a PGE VIVE Kielce rozpocznie się w sobotę, 15 września o godzinie 18:00. Kielecką drużyną w węgierskiej hali będzie wspierała około 120-osobowa grupa kibiców.
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze