Jukić błyszczał w przedsezonowych sparingach. Teraz jest gotowy prowadzić drużynę do zwycięstw
Już tylko pięć dni dzieli Koronę Kielce od pierwszego, inaugurującego sezon 2018/19 meczu przeciwko Górnikowi Zabrze. Przed startem ligi, w sobotę kielczanie znaleźli jeszcze czas dla swoich kibiców. Jednym z najbardziej rozchwytywanych zawodników na kieleckim Rynku był Ivan Jukić, który w przedsezonowych grach błyszczał formą. W nadchodzącym sezonie skrzydłowy założy koszulkę z numerem 10 i ma być głównym motorem napędowym ofensywnych akcji Korony Kielce.
Urodzony w chorwackim Splicie zawodnik cieszy się z powodu możliwości integracji z kibicami. - Jestem szczęśliwy, że mogę tu być z całą drużyną! To świetne wydarzenie dla całego miasta, kibiców, klubu. Miło, że w ten sposób możemy spędzić czas z kibicami, rozdać kilka zdjęć i autografów – nie ma wątpilwości piłkarz.
REKLAMA
Młodzieżowy reprezentant Bośni i Hercegowiny, tak jak cała drużyna Korony, ma za sobą wyczerpujący okres przygotowawczy - Przez ostatni miesiąc ciężko pracowaliśmy, ale uważam, że jesteśmy gotowi na nowy sezon. Było ciężko, rozegraliśmy kilka sparingów, ale naszą formę tak naprawdę zweryfikuje liga. Pierwszy mecz z Górnikiem już w niedzielę. To on pokaże, na jakim aktualnie jesteśmy poziomie. Jeśli dobrze zaczniemy, wierzę, że wszystko się ułoży – uważa 22-latek.
Jukić w przedsezonowych meczach błyszczał formą. Czy będzie liderem drużyny w nadchodzących rozgrywkach? - Strzeliłem pięć bramek. Bardzo się z tego cieszę, bo skuteczność nawet w sparingach dodaje potem dużej pewności siebie. To dobre dla mnie, ale też dla całego zespołu – twierdzi.
Jakie cele piłkarz stawia sobie na nadchodzący sezon? - Chciałbym razem z drużyną wygrać tyle meczów, ile to będzie możliwe. Oczywiście, pragnąłbym być w dobrej formie i przede wszystkim unikać kontuzji, ale najważniejsze jest dobro drużyny. Jesteśmy jednością – nie ma wątpliwości zawodnik Korony.
- Poprzedni sezon był moim pierwszym w Polsce, wszystko było dla mnie nowe. Nie uważam jednak, żeby był zły – zagrałem 25 meczów, strzeliłem 4 bramki. Teraz jestem bogatszy o doświadczenie. Wierzę, że nowy sezon będzie jeszcze lepszy – dodaje.
W letniej przerwie kielecki zespół przeszedł dużą metamorfozę. - Mamy kilku nowych zawodników. To dobrzy piłkarze i wierzę, że będą wzmocnieniem dla zespołu. Nie obawiam się o nich. W zeszłym roku była podobna sytuacja, w której z Korony odeszło wielu zawodników, a w ich miejsce przyszli nowi. Jak widać, szybko udało nam się scalić zespół. Ważne, że w tym roku pozostał trzon drużyny, bo jest to bardzo istotne – mówi skrzydłowy Korony.
W żółto-czerwonej ekipie wzmacnia się także rywalizacja na boku pomocy. Pewne jest, że na początku nowego sezonu trener Gino Lettieri nie będzie mógł jeszcze skorzystać z kontuzjowanego Marcina Cebuli, ale o miejsce w składzie będą rywalizować także nowi zawodnicy: Felicio Brown Forbes oraz Oktawian Skrzecz. - To bardzo dobre, że w drużynie jest rywalizacja. Każdy musi walczyć o miejsce w składzie, bo nikt nie odda go za darmo. Wygra ten, kto będzie lepszy na boisku – uważa Jukić.
Jak 22-latek ocenia nowych kolegów, z którymi będzie rywalizował o miejsce w składzie? - To dobrzy zawodnicy i uważam, że będą wzmocnieniem dla Korony. Felicio Brown Forbes ma bardzo duże doświadczenie, co może być bardzo cenne dla młodszych zawodników. Grał w silnej lidze rosyjskiej, wie jak się gra w piłkę. Myślę, że może być mocnym ogniwem w obliczu nadchodzącego sezonu - kończy Ivan Jukić.
fot: Maciej Urban
Wasze komentarze
A, może jesteś tylko mściwym trollem. ?.
To sie lubi co sie ma!
2 sety przed meczem i....bedzie OKI!
Burdenski dziala bardzo malo profesjonalnie. Obiecywal wielkie kontrakty a Korona zostala bardzo oslabiona.
Przykład Chojnowskiego w sprawie Sobola i Małkowskiego pobudza wyobraźnię.
trochę cię ogarnie
6. 1255. Na zasadzie współpracy. Szkolimy