W Koronie jesteśmy dla siebie niczym bracia. Dobrze się tu czuję
Pierwszym letnim transferem Korony Kielce został 20-letni Gruzin, Vato Arveladze. Jego transfer klub głosił jeszcze tego samego dnia, kiedy ekipa Gino Lettieriego rozgrywała ostatni mecz ubiegłego sezonu. W sobotę młodzieżowy reprezentant swojego kraju został oficjalnie zaprezentowany wraz z resztą zespołu na kieleckim Rynku.
- Czuję się bardzo dobrze. Okres przygotowawczy był ciężki, wyczerpujący, ale było nam to potrzebne. Zagraliśmy parę sparingów, myślę, że wystarczająco. Teraz czas to pokazać w lidze - mówi 20-letni napastnik.
REKLAMA
Gruzin przeszedł przez cały cykl treningowy pod okiem trenera Lettieriego. Z Koroną ćwiczy już od pierwszego dnia przygotowań do nowego sezonu. - Trener Lettieri to bardzo dobry szkoleniowiec. Jest miły, ale na jego treningach musisz być bardzo skoncentrowanym. Muszę przyznać, że przygotowania były ciężkie, ale wierzę, że to wszystko szybko zaprocentuje i wkrótce pokażemy się z dobrej w lidze - przyznaje Arveladze.
- Wszyscy przyjęli mnie bardzo miło. Mamy dobrą drużynę i świetny sztab szkoleniowy. Jestem tu miesiąc, ale mogę powiedzieć, że jesteśmy tu dla siebie jak bracia - dodaje.
W Gruzinie pokładane są duże nadzieje na nowy sezon. To piłkarz z dużymi umiejętnościami, a jeśli odpowiednio odnajdzie się w polskiej lidze, może być wyróżniającym się nazwiskiem w ekstraklasie. - Życzyłbym sobie, aby tak było. Zobaczymy w trakcie sezonu - stwierdza Gruzin.
To właśnie 20-latek ma być w Kielcach następcą Gorana Cvijanovicia. - Mogę grać jako wysunięty snajper, drugi napastnik, albo numer 10. Ale chyba na tej ostatniej pozycji czuję się najlepiej - podsumowuje Arveladze.
Wasze komentarze