Korona szuka w Niemczech. Na celowniku był 22-letni bramkarz, ale... doznał kontuzji
W sezonie 17/18 aż ośmiu spośród wszystkich pozyskanych przez Koronę Kielce zawodników trafiło na Kolporter Arenę z Niemiec. Wiele wskazuje na to, że nie inaczej może być w tym roku. Kielczanie znów przeczesują niższe ligi niemieckie w poszukiwaniu wzmocnień. Na celowniku żółto-czerwonych był 22-letni bramkarz Herthy Berlin, Marius Gersbeck, ale... wygląda na to, że dziś temat jest już nieaktualny. Piłkarz na treningu swojego zespołu doznał urazu, który wyklucza go z gry na wiele tygodni.
Takie informacje przekazał niemiecki "Kicker". Gersbeck jest wychowankiem Herthy, ale ostatnie dwa sezony spędził na wypożyczeniu w trzecioligowym VfL Osnabrück. Grał regularnie - w ciągu dwóch lat rozegrał razem 74 mecze, w których 20 razy zachował czyste konto. W niedawno zakończonych rozgrywkach jego drużyna zajęła jednak miejsce tuż nad strefą spadkową, ledwo utrzymując się w lidze na następny sezon.
REKLAMA
Choć dwuletnie wypożyczenie Gersbecka kończy się 30 czerwca tego roku, piłkarz ma jeszcze jeden rok ważnego kontraktu z Herthą Berlin. Mało jest jednak prawdopodobne, aby mógł on liczyć na regularne występy w klubie ze stolicy Niemiec. Z tego powodu Gersbeck głośno zastanawiał się nad swoją przyszłością. Myślał o transferze, który pozwoliłoby mu wykonać krok w przód i zacząć grać regularnie. Planował wskoczyć szczebel wyżej - do 2. Bundesligi, ale jego występom czujnie zaczęły przyglądać się także kluby z zagranicy. Jak donosi "Kicker" - wśród zainteresowanych była między innymi Korona Kielce, ale też holenderskie VVV Velno.
Choć 22-latek rozmyślał już nad przyszłością, w jednej chwili przyszło mu się zderzyć z bolesną teraźniejszością. Na jednym z kwietniowych treningów bramkarz upadł tak niefortunnie, że zerwał więzadło krzyżowe w prawym kolanie. Od razu przeszedł w Berlinie badania, ale diagnoza nie była pomyślna: Gersbecka czekała przerwa w grze i długa, kilkumiesięczna rehabilitacja. Pomocą dłoń wyciągnął do niego wówczas macierzysty klub - Hertha Berlin, który udzielił mu cennego wsparcia w tak trudnym dla niego momencie.
W obliczu urazu oddala się zatem transfer golkipera do innego klubu. Niewykluczone, że to właśnie Gersbeck był szykowany w Kielcach na miejsce Zlatana Alomerovicia. Serbowi 30 czerwca wygasa kontrakt z Koroną i choć w jego umowie był zapis o automatycznym jej przedłużeniu w przypadku rozegrania określonej ilości meczów, do tego jednak nie dojdzie. Golkiper poprzez celowe działanie klubu nie pojawił się na boisku w dwóch ostatnich meczach sezonu, co gwarantowałoby mu przedłużenie umowy i sporą podwyżkę wynagrodzenia. Więcej pisaliśmy o tym W TYM MIEJSCU.
Wiele wskazuje na to, że dziś temat 22-letniego Gersbecka w Kielcach jest już nieaktualny. Tymczasem Korona wróciła do rozmów z Alomeroviciem, z którym negocjuje podpisanie nowego, obowiązującego od lipca 2018 kontraktu. Odejście Serba wcale nie jest zatem jeszcze przesądzone. A temat wychowanka Herthy pokazuje z kolei, że kielczanie wciąż przeczesują niemiecki rynek w poszukiwaniu wzmocnień.
Wasze komentarze
Swoją drogą jestem ciekaw kto robi Lettiremu zakupy w sklepie ...
nie tędy droga ....!!!!
Podoba mi się transfer tego 20-latka Arweladze. Młody chłopak dostał prawdopodobnie jedyną szansę na zaistnienie w futbolu i wybicie się gdzieś dalej. Dlatego na pewno będzie się starał, a nie biadolił że treningi za ciężkie, że w klapkach na śniadanie nie można itp.
Tak jak wspomniał CKm - na Polaków trzeba pieniędzy. Cenią nas coraz wyżej na Zachodzie i tamtejsze kluby przeczesują nasz rynek, co podbija kwoty. Dopóki kogoś nie sprzedamy za sporą kasę, to o "młodych, zdolnych Polakach" możecie zapomnieć. Inna sprawa, że Polacy też chcą sporo zarabiać, a u nas nikt kominów płacowych nie będzie robił, bo kibice tak chcą.
Klub działa na niemieckich standardach. Koniec życia ponad stan jak za czasów gdy miasto rządziło (pensje Korzyma, Sobolewskiego, Małkowskiego itd.). Wydajemy tyle ile mamy, żeby nie wpaść znowu w długi. Burdenski to nie arabski szejk tylko normalny biznesmen.
To przykre, że dajecie się tak manipulować lokalnym mediom, które wieszają psy na trenerze i zarządzie. Zobaczycie, iż będzie lepiej. Trzeba tylko czasu. Nawet Manchester City ze swoimi setkami milionów nie zdobył od razu mistrzostwa Anglii. Pozdrawiam.
Potrzeba czasu, aby to zmienić i na razie jesteśmy raczej skazani na ściąganie piłkarzy równowartościowych czy obiecujących spoza Polski, którzy pozwolą nam zbudować kapitał potrzeby do sprowadzania naszych rodzimych grajków...
Niestety też... ale w naszym województwa w liczących się rozgrywkach gra tylko Korona. Reszta jest daleko w tyle i nawet jak tam grają jacyś obiecujący zawodnicy, to w jeden czy dwa okresy przygotowawcze może nie osiągnąć wystarczającego przygotowania do regularnej gry... I co gorsza głowa może za tym nie nadążyć i każdy będzie stratny...
I poza tym jeżeli spojrzymy na naszych wychowanków to każdy zdolny wybył z Kielc. W drużynie zostali piłkarze pokroju Malarczyka, który nie jest dobry, ale może się nim stać dzięki ciężkiej pracy. A tutaj jak sami wiecie większość młodych chłopaków się nie przemęcza to i na co ma stawiać Gino? Ma w kręgu obserwacji kilku juniorów, którzy muszą ciężko pracować, aby być przynajmniej stałym elementem w kadrze na ESA.
Dopóki nie zrozumieją, że za ciężką pracą (przykładanie się w treningach, dobre ożywianie, nie odpuszczanie w co poniektórych meczów itp.) są w stanie osiągnąć wysoki poziom piłkarski, dopóty będziemy mieć, to co mamy...
Piłkarze z Bałkanów są tańsi od naszych polskich, a młodzi piłkarze z Bałkanów są jeszcze bardziej tańsi od Polaków, przy poziomie przygotowania taktycznego, fizycznego, mentalnego na korzyść tych z zagranicy.
Że Górnik gra młodymi polakami? A ile mistrzostw zdobyli "żabole"? A jaką sobie przez ten czas wypracowali markę?
Mamy co mamy.
NIKT z Kielc, ani NIKT z Polski nie chcial brac Korony. Nic konkretnego w tym kierunku nie bylo zrobione od czasow Klickiego, nic!
Wiec mamy niemieckiego wlasciciela. Niemcy to przy nas footbalowa POTEGA. Jako Narod i jako Liga. Tyle.
Wiec, albo oni sa wlascicielami i robia co CHCA i jak CHCA, albo jestesmy bankrutem i turlamy sie w dol.
Mam nadzieje, ze jakiegos pieknego dnia, bedzie ktos znowu z naszego regionu kto przejmie Korone (odkupi 70% od Niemca).