Tragedia w Gdyni! Korona odpada z Pucharu Polski, nie zagra w finale na Stadionie Narodowym

17-04-2018 22:20,
Mateusz Kaleta, Marcin Długosz

Aż przez 85 minut wtorkowego meczu w Gdyni wydawało się, że to Korona Kielce zagra w finale Pucharu Polski na Stadionie Narodowym. Tak długo utrzymywał się bowiem bezbramkowy remis, który dawał awans żółto-czerwonym. Niestety właśnie wtedy, w samej końcówce, Arka przeprowadziła genialną akcję, którą pięknym, skutecznym strzałem zakończył Marcus da Silva. I to zespół Leszka Ojrzyńskiego 2 maja pojedzie do Warszawy...

Gino Lettieri zestawił na to spotkanie niemal najmocniejszą jedenastkę, jaką tylko miał do swojej dyspozycji. W Gdyni zabrakło wprawdzie kontuzjowanych Jakuba Żuborwskiego i Olivera Petraka, ale po raz drugi w barwach Korony od pierszej minuty wystąpił Akos Kecskes. Do wyjściowego składu wrócili także najskuteczniejsi obecnie strzelcy żółto-czerwonych: Goran Cvjianović i Nika Kaczarawa.

REKLAMA

Obie ekipy wyszły na murawę maksymalnie motywowane. Od pierwszego kopnięcia toczył się bój, w którym nikt nie odstawiał nogi. Pierwsze minuty to jednak obraz wyrównanej gry w środku pola. Obie drużyny nie pozostawiały rywalom zbyt dużo miejsca na boisku – zarówno Korona, jak i Arka grały blisko rywala, agresywnie, nie pozwalały mu się rozpędzić. Pierwsze ataki gospodarzy były skutecznie powstrzymywane przez żółto-czerwonych. „Arkowcy” głównie atakowali bocznymi sektorami, ale to było zbyt mało na kieleckich defensorów, którzy w pierwszych dziesięciu minutach kilkakrotnie wybijali piłki po wrzutkach gospodarzy.

Kolejny kwadrans – i pierwsze ostrzeżenie ze strony Arki. Najpierw w 15. minucie ofiarnym wślizgiem strzał rywala zatrzymał Radek Dejmek, a już po chwili niecelnie uderzał Maciej Jankowski. To nie oznacza jednak, że gospodarze nie popełniali błędów – a wręcz przeciwnie. W 22. minucie fatalnie pomylił się golkiper gdynian, Krzysztof Pilarz, który podał piłkę wprost pod nogi Kaczarawy. Gruzin zawahał się i zamiast strzelać, oddał piłkę do Nabila Aankoura, który został powstrzymany przez wracających defensorów. To była doskonała okazja do zdobycia bramki. Niestety, niewykorzystana.

Kolejna, świetna próba żółto-czerwonych nadarzyła się w 35. minucie. Gdynianie wybili piłkę po centrze jednego z Koroniarzy, ale ta trafiła wprost pod nogi Mateusza Możdżenia. Pomocnik Korony bez namysłu zdecydował się na strzał, jednak zmierzającą pod poprzeczkę piłkę sparował na rzut rożny golkiper gospodarzy.

Żadna z drużyn nie chciała ryzykować. Na murawie nie brakowało walki, czego doskonałym potwierdzeniem było bolesne starcie Nalepy z Kovaceviciem, po którym Bośniak musiał na chwilę zejść z placu gry. Urazy zawodników wymusiły na szkoleniowcach zmiany jeszcze w pierwszej połowie meczu. W ekipie żółto-czerwonych na boisku pojawił się Ivan Jukić, zastępując na cztery minuty przed przerwą Gorana Cvijanovicia.

Druga połowa rozpoczęła się identycznie, jak pierwsza – spokojnie, bez huraganowych ataków. To jednak Arka sprawiała lepsze wrażenie. Gospodarze długo utrzymywali się przy piłce i szukali swoich szans na odwrócenie losów tego dwumeczu. Kielczanie wyszli z nastawieniem, aby za wszelką cenę nie stracić bramki i możliwie jak najbardziej utrudnić rywalom grę. Z tego powodu ofensywnych akcji było jak na lekarstwo. Pierwszą po przerwie, w 70. minucie meczu, przeprowadził rezerwowy Łukasz Kosakiewicz, ale nie potrafił zakończyć rajdu celnym strzałem.

Arka do końca spotkania angażowała do ataku wszystkie swoje siły. W 83. minucie meczu mocno uderzył Szwoch, jednak nie trafił w bramkę.

Aż w końcu nadeszła 85. minuta… Piłkę w polu karnym zgrał Ruben Jurado, ta trafiła do niepilnowanego Marcusa Da Silvy, który piekielnie mocnym strzałem pokonał Zlatana Alomerovicia. To był cios, po którym Korona się już nie podniosła. Akcja rezerwowych dała Arce gola, który wprowadził ich do upragnionego finału.

Koronę nie było stać na nic więcej. Gospodarze umiejętnie trzmali piłkę pod polem karnym żółto-czerwonych, w ogóle niedopuszczając ich pod swoją szesnastkę. To koniec marzeń Korony Kielce o finale Pucharu Polski. Na PGE Narodowy 2. maja pojedzie Arka Gdynia.

Zapis relacji NA ŻYWO

Następny mecz Korona rozegra w najbliższą sobotę, kiedy w 32. kolejce LOTTO Ekstraklasy zmierzy się na Kolporter Arenie z Jagiellonią Białystok. Początek spotkania o godz. 20:30.

Arka Gdynia - Korona Kielce 1:0 (0:0)

Bramka: da Silva (85')

Arka: Pilarz - Zbozień, Marcjanik, Helstrup, Warcholak (35’ Marciniak) – Zarandia (59’ Jurado), Sołdecki, Nalepa, Szwoch - Jankowski, Esqueda (55’ da Silva)

Korona: Alomerović - Rymaniak, Dejmek, Kecskes, Kallaste – Aankour (46’ Kosakiewicz), Możdżeń, Kovacević, Cvijanović (41’ Jukić), Gardawski (81’ Janjić) – Kaczarawa

Żółte kartki: Nalepa, Marcjanik – Aankour, Kovacević, Kaczarawa, Gardawski, Rymaniak

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Czy trzeba zwolnić radka dejmka?2018-04-17 22:24:17
Nie można go zwolnić, jego trzeba po prostu WYP..... Dyscyplinarnie.
Ha2018-04-17 22:26:28
Oj rzymski w końcu zawiódł przede wszystkim tych co się z niego śmieją
ck2018-04-17 22:28:41
tak jest jak sie gra na remis.....taktyka niemca z 5 obroncami...ech...
Piotrekkk2018-04-17 22:29:35
Jak? Jak? Jak mozna było przegrac z tak słabą Arką!!!! Wiedziałem już po 1 spotkaniu, że w Gdyni bedzie 90 minut obrony Częstochowy i bedziemy liczyć na farta. Dzida na Kaczarawe, swietna taktyka.
Tundziak2018-04-17 22:30:05
Jak się gra na czas od początku meczu i nie oddaje celnego strzału na bramkę w 90 minut to o czym tu mowa. Oni po prostu nie mają umiejętności, piłka odskakuje na kilka metrów, dokładność podania +/- 10 metrów albo wybicie na uwolnienie. Zero pojęcia do piłki nożnej. I taka Arka która nic nie grała wcisnęła gola i jedzie na narodowy... Ale jak się nic nie gra to jak można mecz wygrać czy nawet zremisować...
Misiek2018-04-17 22:30:42
Tak kończą frajerzy. Tzreba było rozjechać fatalną Arkę a nie bronić się 90 minut
Lew2018-04-17 22:30:42
Patalachy zero ambicji. Wspaniala strategia wielkiego trenerka. Obrona twierdzy iwykop na Kacharave. Ot to strategia geniusza trenera. Podpiszcie jeszcze z nim umowe na 10 lat bo go chca z innych panstw. Fudnijcie jeszcze tym pseudo kopaczom samolot. To byl moj ostatni mecz Korony jaki ogladalem. Sciagnijcie sobie jeszcze wiecej szrotu z z zagranicy.
Takiego wsydu juz dawno nie bylo.
Cygan2018-04-17 22:30:50
Nikt Wam pucharów nie obiecywał
kali2018-04-17 22:30:53
I co Ty było bronić, marnego 0-0. Kara się należała za asekuranctwo i kara jest zasłużona. Super taktyk nie przewidział tego, że po straconej bramce u siebie trzeba strzelić na wyjeździe. Problem z głowy finał PP w tv.
Optymista2018-04-17 22:32:26
Głowa do góry.
Za rok będzie lepiej
Teraz skupić się na jak najwyższym miejscu w lidze
Ludwik XVI2018-04-17 22:33:24
Ja p....... jak tak można
To jest kryminał z takie coś
xxx2018-04-17 22:33:40
Dejmek z pierwszego meczu zawalił a był by finał
Brawo Gino.2018-04-17 22:33:48
Niestety nie zrobiliśmy nic w rewanżu aby zagrać na Narodowym. Asekuranctwo , minimalizm się zemścił. Po tym co " pokazaliśmy" dziś nie należał się nam finał. Dziękuję ci Gino. Chciałeś zabić mecz na 0-0, zabiłeś marzenia .
Ula2018-04-17 22:34:01
Brawo Ojrzyński
nic z tego2018-04-17 22:34:29
oglądałem i rzygałem nie dało się gry Korony oglądać, ale wierzyłem że przy tak obrzydliwej grze zremisują niestety, ta cudowna taktyka tego trenera to niech ją szlag trafi
Piotrek2018-04-17 22:34:34
Nie wiem czy usne po tej porażce
CKT2018-04-17 22:34:38
Tragedia to była w Kielcach.!!!!!
Kielczaki cebulaki2018-04-17 22:34:38
Chłopaki walczyli, starali się, ale nie pykło. Nie znacie się.
Tak tylko pytam2018-04-17 22:34:46
Kiedy kolejny artykuł pochwalny na cześć Dejmka?
dejmek out z Korony2018-04-17 22:35:03
To było do przewidzenia skoro gra się na remis.Wszystko przez tego nieudacznika dejmka.
wypowiedzi przedmeczowe2018-04-17 22:35:08
"Mamy świadomość, że nie wolno grać na remis. Trzeba walczyć aktywnie i postawić na swoją grę. Wtedy będzie sukces"
Ewelinka2018-04-17 22:35:16
Teraz nie ma co gdybac, koniec i kropka, ŚLedzie w finale
Do niedowiarkow2018-04-17 22:36:35
Odczepcie się od Radka
Zagral dobry mecz
Zobaczcie ile on juz się poświęcił dla Korony Kielce
Luker2018-04-17 22:37:09
Aankour i Dejmek. Ojcowie sukcesu Arki. Zostańcie w Gdyni, Ojro was przytuli, za takie dwa mecze to na bank kasa trzy razy większa niż w Koronie.
Yeti2018-04-17 22:37:16
Od dzisiaj kibicuje Arce
%@!%#2018-04-17 22:37:22
zamiast grac jak Arka w koncowce do linni na polowie przeciwnika to wybijanka i straty w podaniach. Obrona i gra, wlasciwie jaka gra? z kontry? kim? Jak już chciał grać z kontry to ustawic od poczatku Jukicia, Kosakiewicza na skrzydłach i Kaczarawa ( Kapidzicia w drugiej polowie ) grac szeroko prostopadle podania a nie swiecami na Kaczarawe
To co zagrali w tym meczu to powtórka i innych sezonów jak tylko jakaś szansa na zdobycie czegoś to grają jakby nie chcieli wygrac. MASAKRA
kibic2018-04-17 22:37:28
Bronili cały mecz marnej zaliczki z pierwszego meczu więc jak mieli awansować? Beznadziejna taktyka... myśleli, że uda im się wypłakać to 0:0 i tak grający zespół myśli o grze w pucharach? Bez komentarza.
TT2018-04-17 22:37:40
Dejmek przegrał finał w pierwszym meczu,a Lettieri w drugim.
Trzeba zwolnić jednego i drugiego
Luker2018-04-17 22:37:49
A nie mówiłem że tak będzie...
I tak mało przegrali
qolo2018-04-17 22:37:56
śmierć frajerom, gra na 0:0? co to k.....a jest? lepiej teraz odpaść niż w finale jak 30 tys z CK pojedzie i nabije kasy pzpn i dostać baty
Mrowa2018-04-17 22:38:06
Ciekawe czy trener weźmie winę na siebie za huj... ową taktyke. Tego nie dało się oglądać - jak można tylko sie bronić wiedząc ze jedna bramka wszystko pozamiata.
Robert2018-04-17 22:38:08
Ta się kończy gra na remis.Arka grała na aferę i raz im się udało. Samotny Kaczarawa nie był w stanie nic zrobić. Letteri dał ciała.
Bryx2018-04-17 22:38:11
Jaka tragedia? Po prostu debilizm! Jak można grać cały mecz broniąc jednobramkowej przewagi??? Do tej pory zawsze broniłem Lettieriego, ale teraz dał d...y na całego!
r2d22018-04-17 22:38:31
To jest kara za grę na remis. Dejmek i Aankur dołożyli cegiełkę do tej porażki. Ale przede wszystkim kara za beznadziejną taktykę Lettieriego, żeby grać na remis przy 2:1. Szkoda :( Już czailem się na wyjazd do Wawy
kielec2018-04-17 22:38:35
no cóż, za wcześnie na salony. Pytanie czy one dla nas?
moim zdaniem2018-04-17 22:38:37
To wynik kompromitujący Koronę. Jeżeli się gra na 0:0 to nie zawsze się udaje. A podobno jechali wygrać. Ale jeżeli się oddaje jeden celny strzał i gol nie pada, to się z afisza spada!
KiTt2018-04-17 22:39:43
Mam takie samo zdanie jak @kali. Jak się gra asekurancko na 0-0, to takie są tego efekty. Przecież widac było gołym okiem, że piłkarsko jesteśmy zespołem lepszym. Jak nie sporo lepszym. Ale jak się atakuje tylko dwójką-trójką zawodników, bo reszta zabezpiecza tyły, to z przodu NIC się nie zdziała. Ehhhhh.......
Mks2018-04-17 22:39:54
Nic się nie stało Korono nic się nie stało !
Ckkd2018-04-17 22:40:09
Kara zasłużona nie można tak grać niestety to było dno
arcz2018-04-17 22:40:37
jak można cały mecz grać na remis!!!!!!!!!!!!!!!!!
kali2018-04-17 22:41:06
Bronili marnego remisu, to mają 1-0 w plecy i majówkę w domu!
lucas_ck2018-04-17 22:41:25
tutaj to raczej trener dal ciala z taktyka 'gramy na remis'
Jarek2018-04-17 22:42:34
No jak wypadla taktyka ataku tzw laga na kaczke do dupy. Przegrac z tak slaba Arka to wstyd chlopacy daliscie ciala na calego.
hosemurinio2018-04-17 22:42:44
dokładnie, tak kończą frajerzy cytując klasyka. Gino to taktyczny debil-hazardzista ilekroć juz totalnie przekombinował?? Jak można robić obronę czestochowy mając 2-1 z domu?? 0 pomysłu, 0 ambicji, 0 trener...
Gigant2018-04-17 22:43:27
Nie pójdę na rzaden mecz
CK732018-04-17 22:43:48
Pojechali udawać grę w piłkę,
no to się zemsciło -straszne frajerstwo, kto zawinił ?
Pixsta2018-04-17 22:43:54
Dziś trzeba podziękować tylko i wyłącznie trenerowi taktycznie dno.Mecz był do wygrania a trneiro wymyślił że dluga dzida na Kaczke to będzie coś co zaskoczy arke.Magik z ciebie Lettieri
Mik2018-04-17 22:44:32
Brak słów. Teraz koniecznie przedłużyć kontrakt z Dejmkiem na warunkach jakich Czech by sobie życzył. Pisałem już pod tym "artykułem" wychwalającym Dejmka, ze jak wtopimy 1:0 w Gdyni to powinien dostać kwiaty od portalu cksport.pl.

Wykrakałem. Teraz tylko czekam na filmik od KoronaTV z wydarzenia jak wręczacie Czechowi badyle.
Toldi2018-04-17 22:44:45
Arka Gdynia wygrala zasluzenie
qiqeros2018-04-17 22:44:59
Już kliknąłem ostanie 5 biletów na Narodowy.G33-20-450-.. Ale teściowa szukała peselu i nagle yeb....bramka... dzięki teściowej zaoszczędziłem 150zł.... jutro ją wycałuję
J2018-04-17 22:45:10
Lettieri ile to ty masz tych ofert z zagranicy? Takich jak ty taktykow to w 3 lidze polskiej szukać, chociaż myślę że nawet takich frajerów nie ma.
kibic2018-04-17 22:46:41
Tu nie chodzi nawet o to, że odpadli. Oni nic nie zagrali! Porównajcie sobie jak grała Korona w rundzie jesiennej a jak gra teraz. Długa piłka na Kaczarawę to ma być taktyka? W rundzie jesiennej mieliśmy po 60-70% posiadania piłki. Prowadziliśmy grę nawet w meczach wyjazdowych. Byliśmy dużo bardziej wybiegani niż przeciwnicy.
doprzewidzenia2018-04-17 22:47:34
Ciężko mieć słabszego przeciwnika niż Arka, ale z taką grą nie ma czego szukać. Zero przytrzymania, spokoju w budowaniu akcji, tylko kopanie na oślep do przodu i szybkie straty...
Jak można2018-04-17 22:47:39
To porażka grać tylko na obronę i wykop oby jak najdalej, zero presingu praktycznie i walki. To się ma o to co się gra. Czyli może za rok.
kibic2018-04-17 22:49:52
A mówili przed meczem, że nie będą grać na remis.
Pixsta2018-04-17 22:49:54
Lettieri marny trenerzyno czemu zabrales mi marzenie kibicowania Koronce na Narodowym
mmmm2018-04-17 22:51:15
podziękujmy Dejmkowi:)
Kris2018-04-17 22:52:04
Mam wrażenie że w przerwie zimowej autokar Korony wjechał na minę i im jaja pourywało
CeKa2018-04-17 22:53:15
Arka nic nie pokazała, ale Korona taką taktyką na ten mecz się skompromitowała. Przyjechali po 0:0 i tego się nie dało oglądać.
arc2018-04-17 22:53:45
Trudno wygrac mecz grajac 7 obroncami.
Do kali2018-04-17 22:54:30
Jak masz problem z głowy, że nie musisz fatygować się do warszawy, to nie nazywaj się kibicem korony
drąg2018-04-17 22:55:05
polska myśl szkoleniowa i polscy wykonawcy górą nad niemiecką szrociarnią
Ech...2018-04-17 22:55:10
Lettieri jeszcze przed chwilą był dla was bogiem, a teraz go zwalniac chcecie. Kibice... Oj kibice...
gnom2018-04-17 22:55:34
Zabrakło Ryby i cwaniactwa. Ostatnie minuty trzeba było grać w narożnikach jak już chcieli się bronić. Szkoda szansy, następna za rok, a teraz walka w lidze o najwyższe miejsce w historii klubu.
Brawo Korona2018-04-17 22:55:43
Nie przejmujcie się hejterami. Po prostu wygrali lepsi.
ja2018-04-17 22:57:00
Jaka tragedia? Taką gó wnianą grę Korona chciała zaprezentować w finale na Narodowym?! Przecież trawa by uschła.
To, ze Korona zaszła tak daleko, jest efektem słabiutkiego poziomu całej tej żenującej lotto ekstraklasy i nic więcej.
Sprawiedliwości stało się zadość. Korona Kielce to peryferia piłki nawet w Polsce.
A co do meczu, jak się gra na remis, to zazwyczaj się mecz przegrywa. A że Lettieri o tym nie wiedział, no cóż. Taki z niego fachowiec. Marny fachowiec. Już w grudniu pokazał, że nie zna słowa taktyka, przegrywając mecze, które można było zremisować.
do "cygan"2018-04-17 22:58:33
Nikt wam nie gwarantował kibiców na trybunach.
l2018-04-17 22:58:41
Myślałem ze przyszedł nowy wlasciciel i coś się zmieni na lepsze w tym klubie. Niestety sytuacja się powtarza. Ten klub nigdy niczego nie osignie. Panie prezesie zawiódł Pan kibiców nie wymagajac od trenera i od piłkarzy wyższego poziomu i ambicji. To Pan zawalił wzmocnienia drużyny a efekt jaki jest to widać. Jak celem ma byc dla klubu tylko pierwsza osemka i nic więcej to my kibice dziękujemy i rezygnujemy z brania udziału w tym spektaklu.
Ato co się dzisiaj wydarzylo to jest kompromitacja na całą Polskę. Ja już mam dosyć tej amatorszczyzny.
Dziwne2018-04-17 22:59:10
Najdziwniejsze na dzień dzisiejszy jest to co korona gra na wiosnę i pod koniec rundy jesiennej to nie ta sama druzyna. A nie zmieniło się praktycznie nic tylko taktyka letteriego na a może kaczarawa sam strzeli i wyjazd do przodu.
Monte2018-04-17 22:59:22
Mecz sprzedany widac bylo ze niema zadnej gry i oddawanie pilki bardzo slabej arce mecz totalna zenada
Kielczanin2018-04-17 22:59:34
Mogli grać na remis, ale bramkowy. Mogli jechać z nastawieniem, że będą strzelać bramki. Remis 2:2 biorę w ciemno. Remis 4:4 również. Oni nie chcieli strzelać bramek a mieli bardzo słabą zaliczkę z pierwszego meczu. To się nie mogło udać. To jest amatorka, dla zespołów grających w ten sposób nie ma miejsca w pucharach.
Hahah2018-04-17 23:02:06
"Jak celem ma byc dla klubu tylko pierwsza osemka i nic więcej to my kibice dziękujemy i rezygnujemy z brania udziału w tym spektaklu. "

To wysiadaj leszczu :D
miki2018-04-17 23:02:23
Nie zrobiliście nic ku temu aby na Narodowym zagrać dlatego los was wyeliminował . Może ten mecz przemówi do prezesa że takich darmozjadów jak: Dejmek , Aankour , Możdżeń , trzeba natychmiast wyje..ć z klubu . Wielokrotnie pisałem że Możdżu robi krecią robotę , ten pajac wręcz ucieka z nogami zamiast iść na całego . Kilku dupków obrosło w piórka i efekty tego są widoczne . Dziwi mnie tylko fakt że trener wprowadza na boisko taką niedołęgę jak Janjić zamiast może Kapidżića . Jestem sercem z Koroną , lecz jeśli mam być szczery i lojalny to Korona nie zasłużyła na grę w finale . Każdy z zawodników doskonale wiedział że 1:0 premiuje Arkę do gry w finale , więc pytam to był mecz piłki nożnej czy siatko nogi . Dlaczego nikt nie reagował na tyle gry w wybijankę , statystyki mówią wszystko , posiadanie piłki pozostawiam bez komentarza . PRZEGRALIŚCIE NIE Z ARKĄ , LECZ Z WASZĄ NONSZALANCJĄ I IGNORANCJĄ . Mam nadzieję że trener wyciągnie darmozjadów z szeregu i wyśle do tarcia chrzanu . Dziękuje za wspaniałe widowisko . Dobranoc zniesmaczonym kibicom Korony .
amen2018-04-17 23:02:37
I w ten oto sposób Lettieri zniszczył marzenia nie tylko kibiców Korony, ale też samych piłkarzy, przynajmniej niektórych, którym zależało na grze w finale. Zmarnował cały dotychczasowy dorobek, całą drogę do finału.
do Monte2018-04-17 23:02:51
Poważne zarzuty. Myślę, że łatwo będzie Cię namierzyć przez policję.
Przegrac2018-04-17 23:03:44
Przegrać wygrany mecz z arka która gra taki piach paru podań nie potrafili wymienić do 85 minuty. Arka tylko serce do walki pokazała w tym meczu i wystarczyło chcieli bardziej grać w finale.
Marcin2018-04-17 23:04:00
Porównajcie sobie grę Korony na jesieni z grą w rundzie wiosennej. Skąd aż taka zmiana?
Juriusz2018-04-17 23:04:07
Zając, Lettieri i Dejmek wynoście się z Korony patałachy jedne. Zając za swe megaświetne transfery nieudaczników takich jak niechciany w Niecieczy Kecskes, szrot z 3 ligi niemieckiej Alomerovic, Gardawski i Janjic. Odrzut z Bałkanów od zaprzyjaźnionego agenta Kovacevic, Jukic i Cvijanovic. Jednocześnie wyrzucając Borjana, Palankę, Abalo i Grzelaka. Lettieri za zarozumiałość, pychę, arogancję, za jego pseudotaktyki, decyzje personalne, składowe pozbawione jakiejkolwiek logiki. Dejmek za to, że przez niego Korona odpadła z Arką i Korona przez niego traci większość goli.
Do Amen2018-04-17 23:04:32
Pewnie jak byś był trenerem to byś wiedział co robić.... kolejny
LukD2018-04-17 23:04:38
Gino, nie chcemy takiej gry!!!
CK732018-04-17 23:05:26
Jeszcze mnie trzęsie po tym meczu.
Ale chyba był czas przywyknąć, że na ostatniej prostej coś zawsze spier.olą.
Dzięki trenerzyno czas podpisać 5 letni kontrakt.
Dejmek mam nadzieje, że czujesz się i długo jeszcze będziesz się czuł tak ja teraz !!!!
Nie no nie zasnę dziś qrva.
Taktyka2018-04-17 23:07:06
Taka była taktyka tego meczu wiec największą winę ponosi tu trener bo to były jego założenia.
Szkoda2018-04-17 23:07:36
Jestem po prostu totalnie załamany. Ktoś wyżej powiedział że rzygał oglądając ten mecz. W pełni się pod tym podpisuję. Nie mogę wybaczyć sobie tego stylu gry, oddawania piłki przeciwnikowi oddalonemu o 5-10 metrów. To nie powinno tak wyglądać, brak umiejętności wymiany trzech podań nas zgubił. Wielka szkoda
Juriusz?2018-04-17 23:11:36
Co dobrego bierzesz?
Kibic2018-04-17 23:12:15
Niestety ale z taką grą i taktyka to sprawiedliwości stała się zadość. Lettieri nie jest żadnym geniuszem, Broszowi to buty czyścić. On nie uczy się na błędach i jeszcze zadufany w sobie bubek. Skład wyjściowy to tragedia. Właściwie brak jakiejkolwiek taktyki, tego nie dało się oglądać. Zero pomysłu.
Gdziejest walet2018-04-17 23:12:28
Juriusz, nie kompromituj się, idź spać.
z woleja2018-04-17 23:15:12
Korona ten półfinał przegrała w zimowej przerwie. Skończyła się ciężka praca, zaczęła się zabawa w piłkę. Efekty są bardzo widoczne. Nie mają siły do biegania, nie potrafią szybko podejmować decyzji, zwlekają z szybkim odegraniem piłki do partnerów, co kończy się jej stratą, nie potrafią grać po ziemi (nie ma znaczenia, ze w Gdyni boisko jest nierówne, bo na równych też nie potrafią), nie mają pomysłów na ciekawe akcje, a wszystko to widziałem jesienią. Cóż się więc stało? Wygląda na to, że Korona to nie zespół, a wielu jej piłkarzom wisi czy wygrają coś czy nie, bo pewnie opuszczą Kielce już niebawem. Gdybym ja miał świadomość, że za dwa miesiące będę musiał pożegnać się z klubem, to też bym się zbytnio nie starał. A to wszystko jest winą władz klubu.
tia2018-04-17 23:15:27
A jakby przeszli z tym wynikiem, to byście mlaskali z zachwytu, składali rączki do braw i chwalili za cudownie dobraną taktykę...
do kibic2018-04-17 23:16:50
Brosz też nie uczy się na błędach. Ale ten przynajmniej bazuje na młodych piłkarzach i ma jakąś wizję.
@Szkoda2018-04-17 23:19:03
"brak umiejętności wymiany trzech podań nas zgubił. Wielka szkoda"

Jak to brak umiejętności? Przecież na jesieni potrafili wymienić nawet 20 podań bez straty piłki! Potrafili grać po ziemi na jeden kontakt. Potrafili narzucać przeciwnikowi swój styl gry nawet na wyjazdach a teraz nagle wszystkie piłki są grane górą, na aferę.
Ustawione2018-04-17 23:20:28
Coś mi się wydaje że ten mecz był sprzedany bo żeby nawet nie próbować strzelić na 1:0 tylko od początku na czas i wykop do przodu.
Janek2018-04-17 23:20:33
Cudowna parodia futbolu. Gdybym miał do wyboru strzelić sobie w łeb albo obejrzeć powtórkę, to chwilę bym się zastanowił.
W międzyczasie przełączałem na Bayern i tylko to ratowało mi wieczór.
Zgred2018-04-17 23:20:33
To był antyfootbol w wykonaniu Korony.Celne podanie przez przypadek , piłka przeszkadza; wyjechać jak najdalej.Po co biegać z kontrą?Lepiej oddać piłkę niech się oni martwią.Zgadzam sie z miki nonszalanckie i arogancja to powody przegranej i nie są się ukryć fatalną taktyką.A ja naiwny myślałem że wdepczą arkę W murawę.Zamiast wesela będzie pogrzeb.
Kielczanin2018-04-17 23:20:41
W każdym meczu wychodzimy zupełni innym ustawieniem i zupełnie innym składem. Gdzie tu jakaś stabilizacja i szlifowanie tego co już nam wychodzi? Po co tak kombinować z tym składem?
Pewnie jak byś był trenerem to byś...2018-04-17 23:21:39
Pewnie jak byś był trenerem to byś wiedział co robić.... kolejny...
Buraku, nie jestem trenerem, to Lettieri jest rozliczany bo jemu za to płacą. Nie przygotował zespołu do sezonu, dlatego Korona wiosną na boisku przeszkadza a nie gra w piłkę. Ja od czasu do czasu chodzę na mecze i chciałbym wiedzieć za co płacę kupując bilet. Ja jestem kibicem, Lettieri jest trenerem, a ty jesteś bucem.
do tia2018-04-17 23:23:50
Nie mlaskalibyśmy z zachwytu, tylko martwilibyśmy się, jak Korona mogła by przed kilkudziesięcioma tysiącami kibiców pokazać taką nieudolność, dlatego dobrze, ze to Arka będzie się wstydzić, o ile zagra tak jak dziś.
Ustawione prokuratura2018-04-17 23:26:07
Do zgłoś temat na policje. A jak nie to klub powinien znaleźć twoje IP, złapać cie i oddać w ręce policji za tak haniebne pomówienia.
Tia2018-04-17 23:27:12
już to widzę. Teraz to łątwo się wymądrzać. Ale poczekamy na analogiczną, tyle że wygraną sytruację w ekstraklasie. Będzie mlaskanie.
Buraku, nie jestem trenerem, to Lettieri jest...2018-04-17 23:33:04
Primo - sam jesteś burak.
Secundo - nie jesteś kibicem tylko warchlakiem
Ultimo - sam jesteś bucem.
Ejmen! Zaorany.
kibic2018-04-17 23:53:02
Dlaczego gramy o 100% słabiej niż na jesieni? Na jesieni wszyscy zachwycali się grą Korony. Potrafiliśmy długo utrzymywać się przy piłce. Byliśmy bardzo wybiegani. Graliśmy z pierwszej piłki, prowadziliśmy grę, narzucaliśmy przeciwnikowi nasz styl gry nawet na wyjazdach (np. Lechia - Korona 0:5) a teraz co? Co mecz wychodzimy innym ustawieniem. Wszyscy piłkarze są równie dobrzy i wszyscy powinni grać tyle samo? Za dużo mieszania w składzie, za dużo kombinowania z taktyką. Raz gramy 3-ma obrońcami, w następnym meczu 4-ma a za dwa tygodnie już 5-ma. Po co tak kombinować?
Tomelk2018-04-18 00:01:36
Z Lechem bylo duzo szczescia, a dzis szczescia zabraklo 5 minut przed koncem meczu. W Koronie nie grala druga linia i nie bylo gry pilka. Nie mozna grac przez 90 minut na czas i myslec ze sie jakos uda. Czasami sie udaje ale dzis sie nie udalo. szkoda.
Kibic2018-04-18 00:05:28
Taktyka murowanie bramki która była ustalona przez Lettieri ego jest kompromitacja trenera. Niestety nie dorósł do meczów o duża stawkę. Z takimi decyzjami i taktyka nic więcej w życiu nie osiągnie a Korona to jego szczyt w trenerskiej karierze.
Przemek2018-04-18 00:49:02
Nigdy nie rozumiałem "fenomenu" na tej stronie, że jak Korona wygrywa to kilka komentarzy, a jak przegrywa to kilkadziesiąt, a teraz nawet ponad sto hejtów.

Nie przesadzajcie. Pewnie, że dali ciała, ale taki jest właśnie poziom całej Ekstraklasy. Co jest weryfikowane każdego lata w eliminacjach do europejskich pucharów. Taką wiochę jaką grała dzisiaj Korona, gra większość drużyn przez większość sezonu. A że Koronie aż tak złe mecze nie zdarzają się jakoś bardzo często, to jest wysoko w tabeli. Nawet czasami pograją dobrze.

Jeżeli już miałbym się czegoś bardzo czepić, to irytującego nadmiaru obcokrajowców. Ja rozumiem, że pewnej wiśle z dawnej stolicy Polski nie przeszkadza, że w ich składzie wybiega ostatnio po dwóch Polaków, ale to ich sprawa. Tu powinno raczej być inaczej. Ja chcę się chociaż trochę identyfikować z drużyną. Rozumiem, że ciężko żeby to byli ludzie z regionu. Chociaż i tak na tle innych klubów nie jest z tym źle, bo są Malarczyk, Żubrowski i Cebula. Ale jeśli nie z regionu, to niechże to będą przynajmniej Polacy! Od tych wszystkich bałkańskich ićów już boli język. A to jest polska liga.
KK2018-04-18 02:35:40
Nie chciałem Arki w losowaniu, bo ta drużyna jest niewygodna nawet gdy ma spadek formy. Powie to każdy trener w Ekstraklasie (no, może poza Lechią Gdańsk, zresztą nie wykluczam, że tam był jakiś wałek, aby wyciągnąć Lechię z dołu tabeli)
Babango2018-04-18 06:59:03
Przypominam że odpadlismy ze zdobywcą pucharu i super pucharu Polski. W lidze przegraliśmy z Arką u siebie 0:3. A w samym meczu mieliśmy posiadanie piłki na poziomie 38% i 5 strzałów do 12. Na papierze Arka była faworytem i nie rozumiem za bardzo oburzenia kibiców. Mogliśmy sprawić niespodziankę ale wygrał faworyt.
12018-04-18 07:01:53
Tak się kończy pompowanie balonu.
KIbic Koronki2018-04-18 07:09:13
Mecz widział każdy kibic Korony więc nie będę się znęcał i tak noc przez nerwy miałem z bani. Moje spostrzeżenie jest takie że paradoksalnie największym problemem Korony okazała się zbyt szeroka ławka i możliwość bezsensownego rotowania składem i taktyką przez naszego Napoleona(tylko wzrostem:). Drużyna przez to zgubiła automatyzm a piłkarze pewność siebie. Przykład proszę bardzo M. Cebula który był najlepszy z Lechią a od tego meczu w nagrodę zagrał chyba tylko 5 min. z Arką w CK i przepadł gdzieś w notesie treneiro. Pozostali zawodnicy rzekomo oszczędzani na wczoraj grają jak dzieci we mgle ale to wynika z barku rytmu meczowego. Lattieri chyba zapomniał że siłą każdej drużyny jest zgranie, wybieganie i pewna powtarzalność która akurat stanowiła o sile Korony jesienią. Podsumowując dla mnie największym przegranym wiosny jest trener a niestety rykoszetem piłkarze i wszyscy kibicujący Koronce.
Tomek2018-04-18 09:31:35
Kto mieczem wojuje, od miecza ginie. Lettieri już od dłuższego czasu kombinował że składem, ligowe punkty były szczęśliwe, a styl gry z jesieni przeminął z wiatrem. Przykro to stwierdzić, ale Bielica trafił w sedno z taktyką naszego Napoleona - co to za taktyką gdy mieliśmy 6 stuprocentowych sytuacji...
Korona2018-04-18 09:42:33
Co ten trener zrobił taktyka cofanie się w 2 połowie do obrony czemu 2 napastnik nie był wypuszczony gdzie ryba i malar cebula w domu letteri zastanów się co robisz
kibic2018-04-18 09:49:09
Dajcie spokój Dejmkowi bo błędy się zdarzają i można je odrobić na boisku. Za złe można mieć natomiast chybioną taktykę na ten mecz. Jechać na mecz by się bronic ze słabą Arką? Czyżby doświadczenie z 3 ligi niemieckiej to za mało na finał PP?
Luker2018-04-18 10:05:35
Wczorajsza gra to była straszna tragedia. Nie dało się tego oglądać. Kompromitacja, żenada i wstyd. Finał tylko w TV.
KK2018-04-18 10:54:05
Szkoda mi KORONKI, w przekroju dwumeczu była lepsza od Arki, ale liczą się bramki. Bartek Rymaniak i spółka zawalili pierwszy mecz! Liczyłem, że w finale PP na SN zagra KORONKA z Legią. Jak na możliwości klubu, ich budżet i tak sporo osiągnęli, skupią się teraz na lidze, mają szansę zająć 4 miejsce? Taki jest sport, piłka nożna, ktoś musi niestety przegrać. Chłopaki głowa do góry, trzymajcie się dzielnie, powalczcie jeszcze w e-klasie..... Pozdrawia kibic KORONKI
kielec2018-04-18 10:55:57
Wygrywamy 3 komentarze, wtopa setki znawców. A to tylko Korona Kielce. Test na Jadze, głównie dla kibiców, będzie z 6 tys.?
mnm2018-04-18 11:57:52
Sezon jest mimo wszystko in puls. Mniej histerii by się przydało komentującym tu. Korona nie ma potencjału na puchary w tym roku, mimo wszystko. Boli odpadnięcie w półfinale, ale taki jest sport. Było masę meczów, które kończyły się dokładnie w ten sposób jak wczoraj. Tak się kończy gra na remis - aż dziw bierze, że to się tak często powtarza. Szkoda, ale kto przed sezonem myślał że będziemy mieć takie rozterki...
do końca2018-04-18 12:02:53
Przed nami 6 kolejek i 18 punktów do zdobycia, nic już nie musimy ale możemy.
qwerty2018-04-18 14:58:25
kielec no a jak nie będzie nawet 6k na stadionie to jakieś zaskoczenie będzie? kolejny raz mecz o stawkę i w plecy i to jest norma i jak nie być rozczarowanym,
jeszcze gdyby Arka kij wie co zagrała to można zrozumieć że nie dali rady ale zagrali jak zwykle a my chcieliśmy ich zaskoczyć gadaniem, że nie będzie grane na remis i w końcu zagrać na remis, przecież to jest nieporozumienie

Ostatnie wiadomości

– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group