Dyskutowaliśmy, czy można zmienić strzelca. Goran musiał podejść drugi raz, ale winy ma odpuszczone

01-04-2018 11:27,
Mateusz Kaleta

Korona Kielce w pierwszej ósemce ekstraklasy! Kielczanie przypieczętowali utrzymanie w lidze, pokonując wczoraj Lechię Gdańsk 1:0. O końcowy wynik musieli drżeć jednak do samego końca, bo w drugiej połowie w piłkę grali tylko goście. 

- Nie było łatwo. Sami skomplikowaliśmy sobie tę sytuację, bo gdybyśmy podwyższyli wynik do przerwy, to na pewno potem grało by nam się spokojniej. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Na szczęście w ostatniej kolejce będziemy już spokojni, bo zrealizowaliśmy jeden z dwóch celów, jakie założyliśmy sobie na tę rundę wiosenną. Kolejny z nich już w środę, więc trzeba się dobrze zregenerować i wygrać z Arką – mówi po sobotnim spotkaniu Jakub Żubrowski, pomocnik Korony.

REKLAMA

Zwycięską bramkę strzelił Goran Cvjanović, choć… po chwili mógł zostać antybohaterem. Słoweniec podszedł do wykonania rzutu karnego, który arbiter podyktował za zagranie ręką piłki przez Flavio Paixao. Intencje strzelca wyczuł jednak Dusan Kuciak, lecz sędzia nakazał powtórzyć stały fragment – dopatrzył się przewinienia lechistów, którzy za wcześnie wbiegli w pole karne. Cvijanović uderzył raz jeszcze, ale tym razem mocno i wysoko nad poprzeczką. Na szczęście, to nie zemściło się na końcowym wyniku i kielczanie mogli dopisać do swojego konta cenne trzy punkty.

- Nieczęsto zdarza się, żeby arbiter nakazywał powtórzenie rzutu karnego – mówi Żubrowski - Tym razem tak postanowił. Mieliśmy nawet między sobą dyskusję, czy w takiej sytuacji można zmienić strzelca, ale w przepisach jest postanowione, że nie można , więc Goran podszedł drugi raz do “jedenastki”. Byłem przekonany, że trafi. Kibice podpowiadali mu, gdzie ma strzelać – w górne prawe okienko. On wybrał lewe i niestety się pomylił, ale do spółki z Marcinem Cebulą dał nam zwycięstwo, więc wszystkie winy zostają odpuszczone – uśmiecha się Żubrowski.

- Cieszymy się, że udało nam się zrealizować ten cel. Inne wyniki ułożyły się dla nas bardzo korzystnie, więc jeśli się nie mylę, to przy takim układzie dzisiaj wystarczyłby nam tylko punkt. Ale my graliśmy o pełną pulę, o zwycięstwo. Udało się to osiągnąć, więc na pewno te święta będą spokojniejsze. – mówi pomocnik Korony.

Teraz żółto-czerwoni nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek. Utrzymanie w lidze mają już zapewnione, ale już w środę czeka ich kolejna batalia – tym razem w półfinale Pucharu Polski, u siebie, z Arką Gdynia. Celem – finał Pucharu Polski na PGE Narodowym w Warszawie.

- Myślę, że nikogo nie trzeba dodatkowo motywować na to spotkanie. Liczę, że kibice zjawią się licznie, pomimo, że to środek tygodnia. Nieczęsto zdarza się, że gramy w Pucharze o takie cele, a tym bardziej u siebie, gdzie wyjątkowo potrzebujemy ich wsparcia. Zapraszam wszystkich na stadion. My z naszej strony zrobimy wszystko, aby wygrać to spotkanie, a potem zagrać w maju w finale na Narodowym – podkreśla Żubrowski.

 - Wielkanoc to jednak taki czas, w którym czas trzeba spędzać w gronie rodziny i odciąć się od tych dni codziennych. Mimo wszystko chyba nie da się uciec od polityki i sportu, więc liczę, że ten wynik pomoże kibicom i nam samym miło spędzić ten radosny czas – kończy 26-latek.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

gnom2018-04-01 11:41:50
Widać było, że Cvijanovic zupełnie nie wie jak strzelać karne, wali na pałę i a nuż wejdzie. To nie przystoi profesjonalnemu piłkarzowi, zwłaszcza w takim wieku. W ogóle, żeby w drużynie nie było jednego zawodnika, który ma wytrenowane karne? Lewy pokazuje jak to się robi i naprawdę żaden nie potrafi zostać po treningach i się tego nauczyć? Wstyd. Na ósemkę wystarczyło wybieganie i waleczność ale do wyższych celów trzeba więcej wymagać od siebie panowie piłkarze.
s_k2018-04-01 12:16:42
gnom, popieram zdecydowanie, w drużynie powinno być minimum 2-3 zawodników, którzy karne muszą mieć wytrenowane do perfekcji..
obserwator2018-04-01 12:50:16
Jest ósemka i to na dziś jest najważniejsze, a czy był karny i czy go ktoś strzelił czy nie, to po jakimś czasie nikt nie będzie pamiętał i mówił. Teraz tylko dobrze się skupić nad spotkaniem pucharowym z Arką. Finał na Narodowym jest w zasięgu ręki.
Ajone2018-04-01 14:43:27
Przepisy mówią dokładnie odwrotnie. Powtórzonego karnego nie musi wykonywać ten sam zawodnik
dajcie spokoj2018-04-01 18:51:14
nauczcie sie wreszcie te karne strzelac, bo nikt ich w Koronie nie umie, ani Kielb, ani Zubrowski, ani Cvija, ani Aankour... nie wiem moze Kaczarawa?
Kiki2018-04-01 19:10:26
Jak tak dalej pójdzie to karne będzie strzelał Alomerović.....a może Janić ( nie daj Bóg).

Ostatnie wiadomości

Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. – Lubię w sobie to, że zawsze daję z siebie wszystko co mogę i co potrafię – mówił po spotkaniu Danny Trejo, skrzydłowy „żółto-czerwonych”.
Korona Kielce pokonała w spotkaniu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy Radomiaka Radom 4:0. – Od początku byliśmy zaangażowani i w naszej sytuacji takie zwycięstwo było bardzo potrzebne – powiedział Jewgienij Szykawka, napastnik kielczan.
W sobotę (20 kwietnia) 20-krotni mistrzowie Polski rozpoczną rywalizację z KGHM Chrobrym Głogów. Drużyna, która pierwsza wygra dwa spotkania awansuje do finału Orlen Superligi.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Po ważnym zwycięstwie zadowolenia ze swoich podopiecznych nie krył Kamil Kuzera.
Korona Kielce zdeklasowała Radomiak Radom na Suzuki Arenie. Żółto-czerwoni wygrali w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy 4:0, a i ten wynik wydaje się najniższym wymiarem kary. – W naszej grze nie było pozytywów – podsumowuje szkoleniowiec gości.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Bramki dla „żółto-czerwonych” zdobyli Luka Vušković (samobójcza), Danny Trejo oraz Jewgienij Szykawka (dublet).
Superliga sp. z o.o. i ZPRP podjęły decyzję o wprowadzeniu technologii wideoweryfikacji w meczach Orlen Superligi oraz Orlen Pucharu Polski. Arbitrzy będą mogli korzystać z systemu VR od półfinałów obu rozgrywek.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group