Nie potrzebujemy łaski sędziów, ani ich litości. Rymaniak nie był zainteresowany piłką

31-03-2018 20:37,
top

- Myślę, że nie musieliśmy dzisiaj tego meczu przegrać, ale tak się stało. Zadecydowała o tym głównie pierwsza połowa, która była bardzo słaba. Szczególnie pierwsze 30 minut. Później rozkręcaliśmy się, widać było fragmenty dobrej gry. Ja wiem, że wszystko determinuje wynik, ale ja muszę patrzyć na to, jako trener, z trochę innej perspektywy – mówił po porażce z Koroną Kielce szkoleniowiec Lechii Gdańsk, Piotr Stokowiec.

- Na pewno możemy podziękować tym kibicom, którzy mimo świąt wybrali się w tak licznej grupie z Gdańska i nas dopingowali. Musimy być razem w tym trudnym momencie. Jestem daleki od lamentowania i panikowania, a naszym największym przeciwnikiem jest czas. Z każdym meczem będzie to wyglądało coraz lepiej, tego jestem pewien.

REKLAMA

Wiele rzeczy dziś chcieliśmy zrobić, ale wiele nie mogliśmy. Uważam, że chwilami byliśmy blisko tego, co chcielibyśmy grać. Takie jest życie. Gorzka pigułka i w trochę innych nastrojach będziemy dążyć do tego, by w przyszłym sezonie przyjechać do Kielc i zrewanżować się, bo w tym nam gra z Koroną nie wyszła. Czas leci szybko, a my skupiamy się na tym, co jest teraz najważniejsze.

Jeśli chodzi o skład, to kilku zawodników wróciło do nas z kadry. Trenowali z nami tylko 1-2 dni. Postawiliśmy na tych, a nie innych. Dla nas to wciąż okres przygotowawczy. Poznaję piłkarzy i z każdym meczem te wybory będą lepsze. Trzeba wierzyć i dać wsparcie drużynie, mimo tego trudnego okresu. Gratuluję Koronie pierwszej ósemki. Wygrała 1:0 i nie będę niczego rozwiewał. Na pewno nie byliśmy lepsi, ale nawet punktu nie udało nam się wywieźć. Ten sezon jest bardziej udany dla Kielc.

Sporne sytuacje na boisku? Nie chcę się wcielać w rolę arbitra. Nie potrzebujemy łaski sędziów, ani ich litości. Sami z tego wyjdziemy. Ale tak przy pierwszym rzucie karnym – Kuciak miał nogi na linii, czterech zawodników Korony wbiegało w pole karne. Jest jednak tylu ludzi w VAR-ze, niech to oceniają, to nie moje zadanie. 

Oczywiście przez pryzmat wyników jestem zdenerwowany, ale muszę się skupić na tym, co mogę kontrolować. Sędziów nie mogę. Jestem jednak daleki od oceniania.

Tak, widziałem sytuację Peszki, jest mocno kontrowersyjna. Rymaniak nie był zainteresowany piłką, a spowodował upadek mojego zawodnika.

fot. PressFocus

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

gnom2018-03-31 21:15:22
Piotruś, wy tam karmicie te swoje gwiazdy? Czy mają po prostu zajęcia aktorskie?
Daro2018-03-31 21:26:22
Co ten Stokowiec gada, Peszko sam zapracował ręką a później padł! Grali po prostu słabo i Koroną była lepsza.
tomko2018-03-31 21:45:38
Cos trzeba na tej konferencji powiedziec, ale prawda jest taka, ze gdyby nie Peszko po przerwie, to w te jLechii nie ma pół zawodnika na ktorego warto zwrocic uwage. Chyba spadek Panie trenerze. CV troche spaprane.
kielczanin73@2018-03-31 21:57:23
Do pana Stokowca pytanie: ile celnych strzałów, czyli tych w światło bramki oddał pański zespół - Lechii Gdańsk, by móc choćby mecz zremisować? Bierzemy statystyki i patrzymy - a tam stoi (czarno na białym) 0 (słownie: zero). Pokory panie trenerze, pokory więcej, nie opowieści. A, że dwie różne połowy były to fakt; w pierwszej to Korona mogła zdobyć drugiego gola i nie byłoby tego pokrętnego gdybania.
Radomir2018-03-31 21:58:15
Pan Stokowiec już raz spadł - z Zagłębiem Lubin (by awansować rok później do Ekstraklasy). Nihil novi. Nie sądzę, zaś aby po spadku Lechii - analogicznie jak włodarze Zagłębia - władze gdańskiego klubu zostawili Pana na stanowisku. A później już tylko czeka powrót do Orląt Kielce i budowa ich potęgi Panie Stokowiec. Sądzę, że jednak będzie musiał Pan to robić za darmo, w ramach "wolontariatu" dla zespołu z rodzinnej Dąbrowy, a nie za kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie.
kibic2018-03-31 22:05:17
Panie trenerze, spotkały się dwa słabe zespoły z których Korona była troszeczkę lepsza, ale mecz był na bardzo niskim poziomie. W porównaniu z meczem z jesieni (0:5) Korona zdecydowanie obniżyła poziom. Lechia grała i gra piach.
koroniarz2018-03-31 22:08:36
Panie Sromowiec, trzeba umieć przegrywać a nie biadolić i szukać winnych własnej porażki. I nie strasz pan nas rewanżem w przyszłym sezonie, jeśli nawet dalej będzie pan trenerem Lechii.
Misiek2018-04-01 02:47:57
Stokowiec, rudy ostrowiecki pachołku... BOLI? MA boleć!
Kiki2018-04-01 07:44:50
Co ten Stokowiec p.....li, nawet stronniczy Węgrzyn z Mielcarskim w studio przymilkli ( zamknęli yapy) gdy zobaczyli na powtórkach jak Kuciak przed uderzeniem z karnego wyskoczył 1,5 m przed linie...
Spec2018-04-01 08:41:11
Niech się "Stoki" cieszy,że tylko jeden w dupe dostali. Gdyby nie Kuciak byłaby powtórka gwałtu z niemieckiego gdańska
ck2018-04-01 08:49:14
Piotruś, w przyszłym sezonie będziemy się mogli spotkać tylko w Pucharze Polski.
Toro2018-04-01 13:40:45
I jak w Danzig?...dalej jesteście szczęśliwi z Pana TRENERA? ...my w Lubinie może euforii nie mamy ale przynajmniej nie wysłuchujemy już banialuków i nie obserwujemy śmiesznych zmian...Gratulacje Korona za ósemkę,my powalczymy z białymi misiami z Białorusi. ..ave WZL
przestroga2018-04-01 14:50:52
Na waszym miejscu bym takich prymitywnych wpisów nie czynił, bo Stokowiec kiedyś może być trenerem Korony, osiągnąć z nią jakieś sukcesy i musieli byście spojrzeć w lustra o ile jest w was odrobina samokrytyki i honoru.
Cekin2018-04-01 19:30:52
Stokowiec nigdy jako trener pozytywnie o Koronie się nie wyraził. Gdy przegrywał ze swoją drużyną zawsze szukał usprawiedliwienia a to w sędzi a to w innych dyrdymałach, nigdy po męsku nie przyznał, że byli drużyną słabszą jak choćby teraz w wielką sobotę choć Korona też nic wielkiego nie zagrała to w przekroju całego meczu o tą jedną bramkę była lepsza i to Stokowcowi przez gardło nie może przejść..tak więc trenerm Korony nie sądzę aby kiedykolwiek został i dobrze..
hahahahah2018-04-01 23:37:36
Peszko padł z głodu, a ten żebra o karnego.

Ostatnie wiadomości

Korona Kielce wypełniła limit rozegrania 3 000 minut przez młodzieżowców w trwającym sezonie. „Żółto-czerwoni” mają również szansę na nagrodę z Pro Junior System.
Kolejny gol zawodnika wypożyczonego z Korony Kielce oraz debiut byłego trenera „żółto-czerwonych” w drużynie kandydata do awansu. Za nami 28. kolejka 2 ligi.
Zmiany na miejscu spadkowym oraz zadyszka czołówki. Tak minęła 28. kolejka PKO BP Ekstraklasy.
Po trzy spotkania w piątek, sobotę oraz niedzielę rozegrali zawodnicy klubów z zaplecza Ekstraklasy. Ciekawie było m.in. w Gdańsku i Lublinie, gdzie niezłym spotkaniom towarzyszyła spora liczba kibiców na trybunach.
MTB Cross kolejny raz rozpoczyna sezon Świętokrzyskiej Ligi Rowerowe w Daleszycach. Na starcie wyścigu stanęło blisko 500 zawodników.
W 23. kolejce świętokrzyskiej IV ligi obejrzeliśmy kolejne spotkania kieleckich drużyn. Korona II Kielce zmierzyła się na wyjeździe z Wierną Małogoszcz, a Orlęta podjęły na własnym stadionie Arkę Pawłów.
Pięć spotkań rozegrały w ostatnim tygodniu drużyny z naszego regionu występujące na niższych szczeblach rozgrywkowych. Jak sobie poradziły?
Piłkarza Korony Kielce Marcusa Godinho czeka operacja zerwanego więzadła. To pokłosie zdarzenia, które miało miejsce w ostatnim meczu z Wartą Poznań.
Za nami 25. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. Star Starachowice przegrał w Krakowie z Garbarnią, KSZO zremisował w domowym starciu z Wisłoką Dębica, a Czarni Połaniec wywieźli punkt z Chełma.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Myślę, że bardzo cieszymy się z tego, że spokojnie rozwiązaliśmy mecz i nie daliśmy przeciwnikowi zbyt wiele przestrzeni na pokazanie swoich umiejętności – powiedział po spotkaniu Paweł Paczkowski, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Uniknęliśmy tym samym długiej podróży do Kwidzyna, na czym też nam zależało, żeby móc w przyszłym tygodniu potrenować i przygotować się na kolejnego przeciwnika – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. Najwięcej bramek dla kielczan, osiem, zdobył Szymon Wiaderny. Dzięki temu triumfowi mistrzowie Polski awansowali do 1/2 finału rozgrywek.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 21. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z SPR-em Pogonią Szczecin 27:28. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni ośmiu bramek.
– Warta niczym nas nie zaskoczyła. Wiedzieliśmy, co będą chcieli grać i to nie jest drużyna, która stara się budować od tyłu, tylko dąży do strzelenia bramki najprostszymi środkami. To im się udało odbierając wysoko piłkę – komentuje Xavier Dziekoński, zawodnik kieleckiego klubu po meczu z Wartą.
Korona nie sprostała zadaniu w Grodzisku Wielkopolskim i przegrała z grającą tam na co dzień Wartą 0:1. – Nie wiem jak ocenić ten mecz. Wiedzieliśmy jaki jest ważny, jaka jest jego stawka. Chcieliśmy tutaj wygrać za wszelką cenę – stwierdza po meczu Marcel Pięczek, piłkarz kieleckiego klubu.
Industria Kielce rozegra w sobotę (13 kwietnia) drugi mecz ćwierćfinału Orlen Superligi. Jeśli „żółto-biało-niebiescy” wygrają starcie z MMTS-em awansują do kolejnej fazy rozgrywek.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Po spotkaniu swój zespół chwalił trener gospodarzy Dawid Szwarga.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Po spotkaniu wyraźnie niezadowolony z postawy swoich zawodników był trener drużyny gości Kamil Kuzera.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Rozstrzygającą bramkę w 10. minucie zdobył Adam Zrelák.
Industria Kielce organizuje wyjazd kibiców na ćwierćfinałowy mecz Ligi Mistrzów z S.C. Magdeburg.
Mikael Aggefors został nowym zawodnikiem S.C. Magdeburg. Wszystko za sprawą wykluczenia Nikoli Portnera z treningów i meczów niemieckiej ekipy.
Żółto-czerwoni przystępują do kolejnej ekstraklasowej rywalizacji. Zawodnicy Kamila Kuzery tym razem zmierzą się na wyjeździe z Wartą Poznań. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej NA ŻYWO, którą będziemy dla Was tworzyć prosto z Grodziska Wielkopolskiego.
Korona Kielce bez dłuższej chwili wytchnienia przystępuje do kolejnego meczu na najwyższym szczeblu rozgrywek, a więc do konfrontacji z Wartą Poznań. Potyczka o tyle istotna, bo komplet punktów może dać Koroniarzom nieco spokoju w kontekście walki o utrzymanie i jednocześnie uwikłać na dobre w tę rywalizację Wartę Poznań.
Już w najbliższy piątek Korona Kielce zmierzy się na wyjeździe z Wartą Poznań. Będzie to kolejny bardzo ważny mecz w kontekście walki o utrzymanie w Ekstraklasie. Sprawdźmy więc czego kielczanie mogą spodziewać się po rywalu.
Industria Kielce zagra w drugim półfinale Orlen Pucharu Polski. Związek Piłki Ręcznej w Polsce podał dokładne godziny rozegrania meczów turnieju finałowego w Kaliszu.
Korona Kielce w 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy pojedzie do Grodziska Wielkopolskiego na mecz z Wartą Poznań. Będzie to bezpośredni pojedynek sąsiadów w ligowej tabeli.
Podobnie jak 2 lata temu, w ćwierćfinale play-off Lotto Superligi Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów zagra z Polski Cukier Gwiazdą. Historia lubi się powtarzać i ponownie pierwszy mecz odbędzie się w Bydgoszczy, a drugi i decydujący – w Suchedniowie.
Sędzia Tomasz Musiał poprowadzi mecz 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Wartą Poznań. Wyjazdowe spotkanie będzie 40. starciem „żółto-czerwonych” prowadzonym przez tego arbitra.
Choć nie ma jeszcze oficjalnego komunikatu klubu, media mówią jednoznacznie, że Maciej Bartoszek zostanie zwolniony z funkcji trenera Kotwicy Kołobrzeg. Jednym z kandydatów na zastąpienie szkoleniowca jest Ryszard Tarasiewicz, również związany kiedyś z zespołem Korony Kielce.
Danny Trejo i Adrian Dalmau na dywaniku po ligowym starciu ze Stalą Mielec? – To nie był to taki dosłowny „dywanik”. Wyjaśniliśmy sobie wszystko przy zespole – mówi trener Kamil Kuzera.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group