Trening przed Ligą Mistrzów okupiony kontuzją Bisa
We wtorkowy wieczór w Kielcach, w ramach 24. kolejki PGNiG Superligi, PGE VIVE Kielce pokonało Spójnię Gdynia 46:27. Tym sposobem kielczanie podtrzymali świetną passę zwycięstw, która sprawia, że w 2018 roku są niepokonani na żadnym froncie. Niestety, w trakcie spotkania boisko opuścił kontuzjowany Bartłomiej Bis.
Bardzo dobrze mecz rozpoczęli goście z Gdyni. Bramki Adama Lisiewicza i Jacka Lubreckiego dały im prowadzenie 2:1. Później wszystko zaczynało wracać do normy. Do głosu powoli dochodzili gracze VIVE i dzięki trafieniom m. in. Karola Bieleckiego, Bartłomieja Bisa czy Alexa Dujszebajewa wyszli na prowadzenie 9:7. W dalszej części pierwszej połowy dominowali gospodarze i to oni stopniowo zwiększali przewagę. Na bramki Manuela Strleka czy Darko Djukica odpowiadali tylko czasem m.in. Mariusz Czaja i najskuteczniejszy w drużynie z Gdyni – Paweł Ćwikliński. Mimo usilnych starań gości, do przerwy to kielczanie prowadzili 22:14.
REKLAMA
Druga połowa początkowo toczyła się „bramka za bramkę”, jednak po chwili, dzięki trafieniom Deana Dombaca, Julena Aginagalde i Dujszebajewa, wyraźnie prowadzili 27:16. Kolejne bramki zdobywali Blaz Janc, Uros Zorman czy Strlek, czyli autor trzech bramek pod rząd (od 37. do 40. minuty). PGE VIVE uciekało rywalom. Na wyróżnienie w ekipie z Gdyni zasłużyli – Rafał Jemioł i wprowadzony w końcówce Kamil Pedryc. Jego bramki jednak jedynie poprawiły bardzo słabo wyglądający dla gości wynik. Ten, w dużej mierze dzięki świetnej dyspozycji Strleka, ostatecznie wyniósł aż 46:27.
Pechowo dla gospodarzy, Bis w 14. minucie zamienił kontrę na bramkę (swoją czwartą w tym spotkaniu). Jednak upadł przy tym niefortunnie. Bardzo długo się nie podnosił z parkietu, a ostatecznie opuścił go przy pomocy kolegów z zespołu.
Już w sobotę żółto-biało-niebieskich czeka kolejne spotkanie Ligi Mistrzów. W Hali Legionów kielczanie zmierzą się z Mieszkowem Brześć (godz. 16).
PGE VIVE Kielce - Spójnia Gdynia 46:27 (22:14)
PGE Vive Kielce: Szmal, Ivić - Bis 4, Dujshebaev 8, Kus, Aguinagalde 5, Bielecki 7, Strlek 9, Janc 6, Zorman 2, Bombac 1, Djukić 4.
Spójnia Gdynia: Michalczuk, Zimakowski, Głębocki - Męczykowski, Lisiewicz 1, Ćwikliński 3, Kyrylenko 1, K. Pedryc 3, Czaja 3, Luberecki 5, Jamioł 3, Kravchenko 2, Brukwicki 2, Rychlewski 3, P. Pedryc, Wolski
fot. Anna Benicewicz-Miazga