Thriller w końcówce, ogromne emocje! Vive remisuje z Flensburgiem

11-02-2018 20:23,
Piotr Ciesielski

Świetna pierwsza połowa, zakończona czterema bramkami przewagi. Druga zdecydowanie gorsza. Aż ciężko w to uwierzyć, ale w samej końcówce meczu zawodnicy PGE VIVE Kielce pozwolili gospodarzom najpierw doprowadzić do remisu, a potem wyjść na prowadzenie. Mistrzowie Polski stratę odrobili - za sprawą rzutu Blaza Janca - wraz z końcową syreną. Pierwszy w 2018 roku mecz w Lidze Mistrzów - na remis!

Mecz rozpoczęli kielczanie, ale to gospodarze zdobyli pierwszą bramkę. Zgubioną przez przyjezdnych piłkę szybko rozegrali zawodnicy zespołu z Bundesligi i Hampus Wane pokonał Sławomira Szmala. Zresztą 24-letni Szwed, obok Rassmusa Lauge Schmidta, był najaktywniejszym graczem drużyny wicemistrzów Niemiec.

REKLAMA

Na szczęście kielczanie szybko odpowiedzieli bramką rzuconą ze skrzydła przez Blaza Janca. W 6. minucie mistrzowie Polski pierwszy raz wyszli na prowadzenie. Piłkę przechwycił Michał Jurecki, a bramkę rzucił Manuel Strlek. Później drużyna z Kielc stopniowo zwiększała przewagę. Na wyróżnienie zasłużyła akcja z 16. minuty. Krzysztof Lijewski podał piłkę do Marko Mamica, ten zagrał za plecami do Strleka, który pokonał Matthiasa Anderssona.

W bramce PGE VIVE znakomicie spisywał się Sławomir Szmal. Jeśli chodzi o kary, to w tym aspekcie także zawodnicy z Flensburga byli pierwsi. Najpierw, w 18. minucie, boisko musiał opuścić Magnus Rod. W dalszej fazie pierwszej połowy do grona ukaranych dołączył Mamic. Najskuteczniejszym graczem mistrzów Polski był Michał Jurecki – kapitan kielczan rzucił przed przerwą aż 7 bramek. Między innymi dla tego, do przerwy VIVE prowadziło 21:17.

Po wznowieniu gry, zawodnicy Flensburga rozpoczęli bez bramkarza. Świetnie dysponowany tego dnia Szmal wygrał pojedynek z Lasse Svanem i Manuel Strlek trafił do pustej bramki.  W 34. minucie Svan w kontrze przegrał pojedynek ze Szmalem. Sytuacja ta praktycznie rozbiła i tak słabo do tej pory wyglądającą ekipę z Flensburga. VIVE pokazało, że jak na razie kontroluje ten mecz i na aktywność Niemców odpowiedziało bramką Michała Jureckiego.

Gospodarze, przez prawie minutę musieli radzić sobie w 5 w polu. Najpierw wykluczony został Henrik Toft Hanssen, a w 38. minucie taki sam los spotkał Magnusa Roda. Kielecki zespół także grał w osłabieniu, kiedy dobiegł już końca przymusowy odpoczynek gospodarzy, karę otrzymał Mariusz Jurkiewicz.

Podopieczni Talanta Dujszebajewa, dzięki trafieniom Julena Aginagalde i Janca „wygrali” jednak ten fragment gry.  W ostatnim kwadransie Flensburg – Handewitt niebezpiecznie zmniejszał straty i doszedł kielczan na dwie bramki. Ci odpowiadali jedynie sporadycznymi trafieniami Urosa Zormana. Świetnie w niemieckiej bramce spisywał się Kevin Muller.  To między innymi dzięki jego interwencjom, zawodnicy Dujszebajewa, w ostatnich 10 minutach mieli ponad 6-minutowy przestój w rzucaniu bramek.

W końcówce meczu gospodarze wyrównali, a później dzięki trafieniu Rassmusa Lauge Schmidta wyszli na prowadzenie. Dopiero w ostatniej akcji meczu wyrównał Blaz Janc. Na wyróżnienie zasłużyła też na pewno 100% skuteczność rzutów karnych rzucanych przez Karola Bieleckiego. Ostatecznie SG Flensburg – Handewitt zremisował z PGE VIVE Kielce32:32.

SG Flensburg-Handewitt – PGE VIVE Kielce 32:32 (17:21)

fot. Piotr Matusewicz / PressFocus

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Jake2018-02-11 20:38:27
Żenada. Trzeba w końcu pogonić tego mongoła.
Korona2018-02-11 20:50:04
Znów zgubione frajersko punkty w końcówce meczu. Zero taktyki. Wyłącznie indywidualne umiejętności. Bez trenera z takimi zawodnikami też można grać. Kolejny raz w końcówce Zorman traci 3 piłki
Dujszebajewa czas się skonczył!2018-02-11 20:51:50
w 50min. jak VIVE prowadziło 4 bramkami to byłem pewien, że zagramy mądrze końcówke i zdobedziemy tak waze 2pkt.. a tu ledwo udało sie uratować remis.. zajęcie choćby 4 miejsca w grupie się oddala!!! Dujszebajew jako trener juz nic nie da tej druzynie!! Kolejny sezon LM stracony!! Mamy zawodników na final 4 LM ale taktyka i pomysły Dujszebajewa wszystko niweczą!!!
Tomek2018-02-11 20:55:45
Wygrany mecz i cudem udało się go tylko zremisować! Taktyka i pomysł na końcowe 10 minut(gdy VIVE prowadzi 4bramkami) trenera Dujszebajewa tylko potwierdza, że pod jego skrzydłami kolejny sezon w LM pod jego wodzą stracony!!!! Marzenia o "Final 4 LM" trzeba odłożyć na kolejny sezon..
Kibic VIVE2018-02-11 20:59:21
...tu pomóc może tylko zmiana trenera... prowadzić 4bramkami w koncówce i tylko zremisować i to cudem?.. Brak pomysłu i taktyki..Dujszebajew już nic nie da tej druzynie!! Bez niego moze i byśmy wygrali..ale ta jego taktyka i pomysł na koncówke...brak słów..
dziak2018-02-11 21:04:23
Po raz kolejny trenerska mistrzowska taktyka zmian po 15 minutach dała znać o sobie. Dobrze gra Bombac to wprowadza Zormana. A trzymanie Kaczki w obronie to kolejny sabotaż. Bisu by zagrał sto razy lepiej. I mistrz strategii bierze czas na 15 sekund przed końcem a od 50 minuty widać było że nie idzie. Czas Talanta skończył się dawno, podobnie jak Kaczki i Lijka.
kibic2018-02-11 21:15:12
Janc co rzucił w ostatniej akcji z zerowego kąta! Nie zmienia to jednak faktu, że do 50 minuty graliśmy świetnie a w ostatnich 10 minutach siadła nam obrona i atak.
Scyzor 702018-02-11 21:15:35
Ale ujadacie!!!!!!!!!!!!!!!. Jak było dobrze to wszyscy piali z zachwytu. Jak teraz jest trudniej to Dujszebajew zły. Sezonowcy!!!!!!!!!!!!
Ck2018-02-11 21:19:04
Wszystkie mecze w tym sezonie są przegrywane w ostatnich 15-10 minutach. Nie wiem czy brakuje im siły czy co ale to lekka przesada. Mamy tak doświadczony zespół i mimo to nie umieją rzucić bramki w końcówce. Jakby nie Jurecki i Szmal to by dostali kilkoma bramkami
HBLL2018-02-11 21:19:36
Zespół ma potencjał, ale brakuje nam kilku detali. W obronie jeśli będziemy grać na radar tak jak w końcówce tego meczu to nic w Lidze Mistrzów nie ugramy. W obronie gramy zbyt statycznie, za mało agresywnie, nie wychodzimy do atakujących tylko cały czas próbujemy łapać na blok. Efekt jest taki, że przeciwnik po dwóch podaniach znajduje sobie stuprocentową pozycję do rzutu, najczęściej na kole choć nie tylko. Ten element musimy poprawić jeśli chcemy sukcesów. Dopóki graliśmy agresywnie w obronie to i Kasa bronił na wysokim procencie a gdy przestaliśmy bronić to rzucali nam bramki w każdej akcji.
x2018-02-11 21:41:27
tu zmiana trenera nic nie da. trzeba wymienić starych, wypalonych i sytych sukcesów, na młodych, zdolnych i głodnych...
J 23,52018-02-11 21:43:02
Przegrali i to z kim ?! ,,Pölnocny Zlom ,, tak sie reklamuja adolfy z Flensburga
Bertus zmień trenera!2018-02-11 21:46:09
Wygrany mecz...ale Tałant pokazał 'swietny' pomysł na koncówke.. Prowadzić 5-6 bramkami i tylko zremisować.. Final 4 LM pozostaje w marzrniach..
Jacek Wacek i Pankracek2018-02-11 21:51:09
a Bombac znowu na wycieczce ?
Treneiro2018-02-11 22:11:30
Widzi że drużyna z Bombacem gra dobrze, to zmienia na Zormaca i już było ciężko w l połowie, to ten sam błąd popełnia w drugiej połowie i jest klapa i do końca tkwi z tym Zormanem i przez 9 min nie zdobywamy bramki.
Do tego Manu dwa razy w bramkarza, Julen z lini w bramkarza , Jukić sam na sam w nogę bramkarza, Zorman kilka strat piłki i 6 bramek przewagi przegwizdane.
Trener musi wyciągać wnioski na bieżąco w trakcie meczu.
obrona do poprawy2018-02-11 22:12:24
Nasza gra przez większą część meczu mogła się naprawdę podobać. Co im się stało w końcówce? Michał Jurecki szarpał niesamowicie od początku meczu więc mógł być zmęczony. Można było wprowadzić Mamicia, który też w tym meczu pokazał się z dobrej strony. Dobrze, że Janc rzucił w ostatniej akcji, bo inaczej byśmy przegrali wygrany mecz.
Dujszebajev Twoj czas minął2018-02-11 22:19:16
odejdz wstydu oszczedz zero taktyki kolejny mecz kiedy w końcówce tracimy przewagę ale Bertus znowu go bronic
kibic2018-02-11 22:26:15
I taka jedna mała propozycja... jeśli Alex potrzebuje zmiany w meczu, a Lijek ma słabszy dzień to może warto na prawe rozegranie, chociaż na kilka akcji wprowadzić Janca? W Celje grał na tej pozycji i radził sobie bardzo dobrze. W końcówce wyglądaliśmy tak jakbyśmy stracili siły na rozegraniu co można zrozumieć, bo przecież Jurecki i Dujszebajew zaliczyli sporo minut w tym spotkaniu. Może warto byłoby w takich momentach postawić na Mamicia i Janca na bokach rozegrania?
azazel2018-02-11 22:41:46
Ludzie, którzy już niczego nie potrafią dać reprezentacji pasożytują w najlepsze w Vive. Budowanie drużyny wokół spasionych emerytów do niczego dobrego nie prowadzi. Czas na młodych: zawodników i trenera.
kibic2018-02-11 22:42:22
A Mamić to nie może być zmiennikiem Jureckiego? W tym meczu kilka razy pokazał, że jak najbardziej może grać w ataku i powinien. Na ME w Chorwacji też pokazał się z dobrej strony jeśli chodzi o atak. Jeśli Lijek gra słabiej to przy obsadzie prawej połówki można też pomyśleć o Jancu, który w Celje regularnie grywał na tej pozycji. Ten zawodnik charakteryzuje się dynamicznym stylem gry więc wprowadziłby dużo świeżości w nasze rozegranie.

Krótko mówiąc pierwsza siódemka Jurecki - Bombac - Alex a druga Mamić - Zorman - Janc. Pamiętajmy również, że Zorman i Janc to Słoweńcy więc o brak zrozumienia na parkiecie raczej bym się nie martwił.
Tomelk2018-02-11 23:40:43
Lijewski i Jurkiewicz to statysci a nie zawodnicy.
trener nie rzuca2018-02-12 09:58:07
To nie trener zepsuł końcówkę, tylko zawodnicy zrobili bohatera z bramkarza. Były dobre akcje, dobre pozycje, kontra Djukicia i wszystko w uj. Nie ma co winić Dujshebaeeva. Ogólnie dobry mecz Kielc, lepszy niż się wszyscy spodziewali
Ramzes2018-02-12 10:01:36
Jeszcze jeden taki i mecz i zegnam ten kabaret ,
odp. do trener nie rzuca2018-02-12 11:17:27
Masz rację, że trener nie rzuca. Pewnie gdyby weszła jedna czy dwie te sytuacje co trafione były rzuty w bramkarza to byłaby wygrana i wszyscy byliby zadowoleni. Ale to trener jeśli widzi, że nie idzie, to powinien albo wrócić do zawodników co ciągnęli to dobrze, ale wymienić zmęczonych np. na Janca na prawym rozegraniu i Mamicia na lewym. Mamic to jak widać nie tylko rzut z dystansu, ale również możliwość wejścia na kontakcie i zanurkowanie z rzutem. To trener też podejmuje decyzje o wzięciu czasu. Jeśli widać było, że nie idzie od 50 minuty to na co czekać do 59.47 z czasem...? Chodzenie wzdłuż linii, kręcenie głową i szyredcze uśmieszki nic tu nie pomogą, zresztą do kogo on miał pretensje. Sędziowie może nie byli najlepsi, ale umówmy się, nie wypaczayli meczu. Wielu powie, że przecież to silny zespół z Bundesligi, ale skoro potrafimy z nim grać i trzymać na dystans to trzeba to robić do końca. Swoją drogą przeraża obrona. Flensburg rzucił chyba 90% bramek z koła w tym większość z czystych pozycji. A trzymanie Jurkiewicza na boisku to był sabotaż. Jestem pewien, że Bisu by zagrał dużo lepiej. Co to za krycie od piłki zawodnika na kole skoro żadnej nie przejął. Kołowy robił z nim co chciał. Na powtórkach widać, jak czasami Jurkiewicz sprawia wrażenie, że w ogóle nie wie co się dzieje, odwrócony plecami, zagubiony.
Żenada i wstyd2018-02-12 12:30:06
Mongoł do wymiany. Jak można zremisować wygrany mecz??? Zachowali się jak przedszkolaki. Już któryś raz z kolei tracimy komplet punktów na własne życzenie. To jest nie do pomyślenia. Doświadczony zespół, a gra jak dzieciarnia. Szkoda słów.
Kocham .....tyle , ze Szczecin2018-02-12 18:02:22
Ale fajna zabawa czytanie tego wszystkiego. Piec osöb pisze a potem kopiuje tekscik gdzie sie da :-)) ck, vive, onet, gosc niedzielny, ......
Kibic2018-02-13 21:24:26
Skoro przez 10 minut nie rzuca się bramki to o czym my mówimy

Ostatnie wiadomości

– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group