Powrót po przerwie nieudany. Porażka Korony Handball w Lublinie
Nie udał się pierwszy mecz piłkarek ręcznych Korony Handball w 2018 roku. Kielczanki po słabej grze uległy jednemu z faworytów do mistrzostwa Polski - MKS-owi Perle Lublin 22:41.
Podopieczne Tomasza Popowicza po dziesięciu minutach przegrywały aż 1:10. Miały w tym okresie za dużo prostych błędów. Oprócz tego nasz zespół miał problem ze skutecznością. Bardzo dobrze między słupkami spisywała się bowiem eks-kielczanka Aleksandra Januchta.
REKLAMA
Drugą połowę kielczanki rozpoczęły od zdobycia trzech bramek z rzędu. Potem grały lepiej niż do przerwy, ale i tak przegrały tą część 13:17.
Przypomnijmy, że w Lublinie Korona Handball musiała sobie radzić bez aż sześciu kontuzjowanych zawodniczek: Małgorzaty Hibner, Magdaleny Kędzior, Karoliny Mochockiej, Olesii Parandii, Kornelii Czubaj oraz Honoray Syncerz.
W następnej kolejce Korona Handball podejmie UKS PCM Kościerzyna.
MKS Perła Lublin - Korona Handball Kielce 41:22 (24:9)
MKS Perła Lublin: Januchta, Gawlik, Besen – Nocuń 8, Rola 6, Rosiak 6, Achruk 5, Nestsiaruk 5, Mihdaliova 3, Drabik 2, Gęga 2, Matuszczyk 1, Skrzyniarz 1, Stasiak, Repelewska.
Korona Handball: Orowicz, Chojnacka, Wałcerz – D. Więckowska 4, Skowrońska 4, Dos Santos 4, Gliwińska 2, Czekala 2, Piecaba 2, Zimnicka 1, M. Więckowska 1, Homonicka 1, Radzikowska 1, Janczyk.
fot. Anna Benicewicz-Miazga