"Kosa" ma prawdziwy patent na Legię. A przecież miał w tym meczu nie zagrać...

26-11-2017 11:13,
Mateusz Kaleta

 - Wielkie brawa należą się całej drużynie - mówił po spotkaniu szkoleniowiec kieleckiej ekipy, Gino Lettieri. Ale jednego zawodnika trzeba wyróżnić szczególnie. To Łukasz Kosakiewicz. Prawy obrońca Korony przez całe 90 minut meczu był pewnym punktem kieleckiej defensywy, a także zaliczył dwie asysty przy bramkach Soriano i Kiełba. A, jak zdradził na konferencji prasowej włoski szkoleniowiec, "Kosa" na dwie godziny przed meczem nie był desygnowany do gry w pierwszym składzie. Miał rozpocząć to spotkanie jedynie jako rezerwowy...

Słów uznania wobec kolegi z zespołu nie krył także Bartosz Rymaniak:  - "Kosa" był dziś najlepszy na boisku. On bez dwóch zdań osiągnął już "international level".

REKLAMA

- Jestem bardzo zadowolony. Przede wszystkim cieszę się, że mogłem dołożyć swoją cegiełkę do dzisiejszych trzech punktów. Ale na pochwałę zasłużył cały zespół. Walczyliśmy całe 90 minut i to przyniosło efekt, ponieważ na koniec możemy cieszyć się ze zwycięstwa - skromnie ocenia Kosakiewicz.

Prawy defensor Korony ma prawdziwy patent na Legię. W pierwszym meczu tych drużyn, rozgrywanym w lipcu w Warszawie, zdobył bramkę na wagę remisu. Wczoraj natomiast zanotował dwa kluczowe podania przy bramkarz Elii Soriano oraz Jacka Kiełba. - Akurat tak się złożyło, że w tych meczach z Legią strzelam, asystuję. Ale mam nadzieję, że potwierdzę to także w kolejnych meczach, nie tylko przeciwko warszawiakom - mówi 27-latek.

Kielczanie wygrali, choć już od drugiej minuty spotkania musieli gonić wynik. Jeszcze przed przerwą żółto-czerwoni wprawdzie wyszli na prowadzenie, ale Legia szybko odpowiedziała na początku drugiej połowy. Wówczas wydawało się, że mecz zakończy się remisem. Ale wtedy sprawy w swoje ręce wziął duet Kosakiewicz-Kiełb i efektowną akcją dał upust emocji wszystkich kibiców zgromadzonych tego wieczora na Kolporter Arenie. Czy po bramkach dla Legii w szeregach kieleckiego zespołu pojawił się niepokój, brak wiary w to, że ten mecz można jeszcze odwrócić na swoją korzyść? - Myślę, że nie. Cały czas graliśmy konsekwentnie swoją piłkę, do samego końca wierzyliśmy w swoje umiejętności i pokazaliśmy to na boisku. Taka jest piłka, czasem zdarzają się takie sytuacje, w których szybko traci się bramkę już na początku spotkania. Ale my dzisiaj się podnieśliśmy i bardzo się z tego cieszymy - tłumaczy prawy defensor Korony.

W tym spotkaniu goście konsekwentnie próbowali jednego sposobu na przedarcie się pod bramkę Korony. Wielokrotnie zagrywali długą piłkę bezpośrednio za linię obrony, co skutecznie wykorzystywali szybcy atakujący "Wojskowych". W ten sposób strzelili też drugą bramkę, kiedy w sytuacji sam na sam z Gostomskim znalazł się Hamalainen i z zimną krwią umieścił piłkę w siatce. - Przed meczem byliśmy uczulani na różne warianty gry Legii. Oczywiście, mieliśmy to pod uwagą i pod koniec meczu staraliśmy się to kontrolować. Stąd też te zmiany personalne w samej końcówce - wyjaśnia Kosakiewicz.

Kielczanie długo cieszyli sięw sobotę ze zwycięstwa, ale w bliskiej perspektywie mają już przed sobą środowe pucharowe spotkanie z Zagłębiem Lubin. Ale żółto-czerwoni już nie raz w tym sezonie pokazali, że o braku koncentracji i zaangażowania z ich strony nie może być mowy. - Na pewno gdzieś w nogach będziemy czuli trudy tego dzisiejszego spotkania, ale do każdego meczu podchodzimy tak samo. W środę na pewno będziemy chcieli robić swoje. Miejmy nadzieję, że awansujemy do półfinału - kończy bohater sobotniego starcia z Legią.

fot. Norbert Barczyk / PressFocus

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Kibic2017-11-26 11:50:16
Byliście w tym ultraviolecie?
kibic2017-11-26 13:38:38
Najlepszy zawodnik Korony w tym meczu.
kibic2017-11-26 13:38:44
Najlepszy zawodnik Korony w tym meczu.

Ostatnie wiadomości

Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. – Lubię w sobie to, że zawsze daję z siebie wszystko co mogę i co potrafię – mówił po spotkaniu Danny Trejo, skrzydłowy „żółto-czerwonych”.
Korona Kielce pokonała w spotkaniu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy Radomiaka Radom 4:0. – Od początku byliśmy zaangażowani i w naszej sytuacji takie zwycięstwo było bardzo potrzebne – powiedział Jewgienij Szykawka, napastnik kielczan.
W sobotę (20 kwietnia) 20-krotni mistrzowie Polski rozpoczną rywalizację z KGHM Chrobrym Głogów. Drużyna, która pierwsza wygra dwa spotkania awansuje do finału Orlen Superligi.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Po ważnym zwycięstwie zadowolenia ze swoich podopiecznych nie krył Kamil Kuzera.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group