Black Friday nie dla Dafi Społem Kielce. Porażka u siebie po tie-breaku

24-11-2017 21:13,
Redakcja

Trzecie zwycięstwo z rzędu odnieśli siatkarze BBTS-u Bielsko Biała. Tym razem po zaciętym i emocjonującym meczu pokonali swojego bezpośredniego sąsiada w tabeli zespół Dafi Społem Kielce 3:2. Ekipa z Kielc nie wykorzystała swoich szans w tym spotkaniu prowadziła bowiem 2:1 w setach i miała w górze piłki meczowe. Bielszczanie  odwrócili losy tego meczu i wygrali całe spotkanie.

Mecz dwóch drużyn zajmujących niskie miejsca w ligowej tabeli rozpoczął się od remisu 3:3, potem do głosu doszli gospodarze i odskoczyli swoim rywalom na cztery punkty (8:4),a w roli głównej wystąpił nowy nabytek Społem Tomislav Dokić. Przerwa na żądanie wzięta przez trenera BBTS-u podziała mobilizująco na jego siatkarzy, ciężar gry wziął na siebie Jakub Bucki, jego koledzy wyeliminowali błędy własne i na tablicy wyników widniał rezultat remisowy 9:9. Od tego momentu przyjezdni doszli do głosu i to oni dyktowali warunki gry, odrzucili kielczan od siatki, punktowali w polu zagrywki i po ataku Piotra Łukasika mieli trzypunktową zaliczkę (16:13), a po asie serwisowym tego zawodnika ich przewaga wzrosłą do czterech punktów (18:14). Kielczanie byli w odwrocie, nie potrafili zatrzymać Piotra Łukasika i Bartosza Janeczka, siatkarze ci napędzili grę BBTS-u, a gospodarze popełnili serię błędów własnych i po autowym ataku Macieja Pawlińskiego przegrywali 16:22. Sytuacją próbował ratować Tomislav Dokić ale na niewiele się to zdało, pierwszą partię spotkania dosyć pewnie wygrali bielszczanie i prowadzili w meczu 1:0.

REKLAMA

W drugiej odsłonie meczu ponownie swój styl gry narzucili przyjezdni, w roli głównej wystąpił niezawodny Piotr Łukasik i dzięki niemu BBTS prowadził 10:8. Kielczanie nie potrafili zniwelować strat i przez dłuższy czas byli w odwrocie, po tym jak został zablokowany Bartosz Janeczek, Społem zbliżyło się na jeden punkt do gości (12:13). Obie ekipy nie dawały za wygraną, a wynik oscylował wokół remisu, po ataku Jakuba Wachnika z piłki przechodzącej na jednopunktowe prowadzenie wysunęli się miejscowi zawodnicy (17:16). Gra Społem i BBTS-u falowała, raz jedna a raz druga ekipa obejmowała prowadzenie po czym je traciła na rzecz swoich rywali. Po kolejnym ataku Jakuba Buckiego prowadzili bielszczanie 19:18, a sytuacja na boisku zmieniała się niczym w kalejdoskopie. Autowy atak Piotra Łukasika dał gospodarzom minimalne prowadzenie 20:19, a po asie serwisowym Jakuba Wachnika o przerwę na żądanie poprosił trener BBTS-u Paweł Gradowski, gospodarze mieli wówczas dwa punkty przewagi (21:19). Był to moment zwrotny tego seta, pomimo ambitnej postawy na boisku bielszczanie nie odrobili strat i po ataku Przemysława Stępnia przegrali tego seta w stosunku 23:25.

Dziesięciominutowa przerwa lepiej wpłynęła na zespół z Kielc, po tym jak w auta zaatakował Jakub Bucki było 3:1 dla Społem. Drużyna spod Klimczoka szybko zniwelowała straty i doprowadziła do remisu 4:4, obie ekipy grały falami, po błędzie Michała Superlaka 8:6, a kilka chwil później swoją przewagę udokumentowali gospodarze. Po ataku Tomislava Dokicia tym razem to oni prowadzili 12:10 i powiększyli przewagę do trzech punktów (15:12). Przerwa na żądanie wzięta przez trenera bielszczan na niewiele się zdała, lepsi byli kielczanie, ustrzegli się błędów własnych i po asie serwisowym Dokicia prowadzili 19:15. Goście zbliżyli się co prawda na dwa punkty do Społem po tym jak został zablokowany Wachnik (19:21), ale na niewiele się to zdało. Kielczanie do końca tego seta utrzymali wypracowaną przez siebie przewagę i po ataku ze skrzydła Dokicia wygrali tą odsłonę meczu i prowadzili w całym spotkaniu 2:1.

Dla BBTS-u czwarta partia meczu była grą o wszystko przegrana oznaczała bowiem koniec rywalizacji dla bielszczan w tym spotkaniu. Po ataku Bartosza Cedzyńskiego było 4:2 dla gości. Miejscowi siatkarze szybko odpowiedzieli, po raz kolejny z dobrej strony zaprezentował się nowy nabytek kielczan Dokić, popisał się on asem serwisowym, punkt w ataku zdobył Mariusz Schamlewski i było 7:5 dla gospodarzy. Drużyna gości nie potrafiła odrobić strat dzielących ją do Społem, punktowe zbicie Jakuba Wachnika dało miejscowej ekipie trzy punkty przewagi (10:7). Dobrze na środku siatki spisał się Aleksiej Nałobin i ekipa z województwa świętokrzyskiego przez cały czas utrzymała przewagę (12:9). BBTS pomimo tego poderwał się do walki, Łukasik razem z Buckim skutecznie zagrali w ataku i dzięki nim przyjezdni odrobili straty i doprowadzili do remisu 13:13. Kielczanie popełnili kilka błędów własnych i sytuacja na boisku zmieniła się, na prowadzeniu był zespół gości, po ataku Mariusza Gacy BBTS miał jeden punkt przewagi 16:15. Gra nabrała rumieńców i obie drużyny grały punkt za punkt. Podopieczni Wojciecha Serafina zatracili swój rytm gry i oddali inicjatywę swoim rywalom, ci wykorzystali to i odskoczyli gospodarzom na trzy punkty (21:18). Nie zrażeni takim obrotem sprawy kielczanie za sprawą Łukasza Łapszyńskiego zniwelowali straty do jednego punktu (20:21). Przy stanie 24:22 goście nie wykorzystali swoich szans na wygranie tego seta i tym samym doszło do remisu w tej partii spotkania. W roli głównej wystąpił Wachnik i dzięki niemu gospodarze prowadzili 25:24, bielszczanie wyrównali i wciąż toczyła się gra na przewagi. Po tym jak został zablokowany Wachnik piłkę setową mieli goście (27:26), ekipa z Bielska-Białej wygrała tą partię po punktowej zagrywce Buckiego i o końcowym zwycięstwie musiał decydować tie-break.

W nim obie drużyny przez dłuższy czas wymieniały się si ciosami i żadnej z nich nie udało się uzyskać wyraźnego prowadzenia. Po ataku Tarasowa oraz zbiciu Buckiego drużyna gości miała dwupunktową zaliczkę (7:5). Przerwa na żądanie wzięta przez Wojciecha Serafina na niewiele się zdała, a natarciu wciąż była drużyna gości, a w roli głównej wystąpił niezawodny Tarasow (9:6). Łukasik razem z Janeczkiem poderwali swoją drużynę do walki i dzięki nim przyjezdni prowadzili 13:9. Gospodarze nie zdołali już odpowiedzieć i po tym jak został zablokowany Wachnik przegrali tego seta oraz cały mecz 2:3.

MVP: Bartosz Janeczek

Dafi Społem Kielce – BBTS Bielsko-Biała 2:3 (17:25, 25:23, 25:22, 27:29, 10:15)

Społem: Szymański, Stępień (1), Nalobin (7), Dokić (26), Łapszyński (13), Morozau, Czunkiewicz (libero) oraz Schamlewski (10), Wachnik (17), Pawliński, Superlak i Adamski

BBTS: Bucki (15), Łukasik (22), Janeczek (16), Gaca (14), Cedzyński (8), Peacock, Marek (libero) oraz Macionczyk (1) i Tarasow (3)

Autor: Radosław Sarna. Źródło: siatka.org

fot. Anna Benicewicz-Miazga

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

paweł2017-11-24 22:34:50
Nędzna relacja z meczu na stronie dafi. Co to za mózgi to piszą?

Ostatnie wiadomości

Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. – Lubię w sobie to, że zawsze daję z siebie wszystko co mogę i co potrafię – mówił po spotkaniu Danny Trejo, skrzydłowy „żółto-czerwonych”.
Korona Kielce pokonała w spotkaniu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy Radomiaka Radom 4:0. – Od początku byliśmy zaangażowani i w naszej sytuacji takie zwycięstwo było bardzo potrzebne – powiedział Jewgienij Szykawka, napastnik kielczan.
W sobotę (20 kwietnia) 20-krotni mistrzowie Polski rozpoczną rywalizację z KGHM Chrobrym Głogów. Drużyna, która pierwsza wygra dwa spotkania awansuje do finału Orlen Superligi.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Po ważnym zwycięstwie zadowolenia ze swoich podopiecznych nie krył Kamil Kuzera.
Korona Kielce zdeklasowała Radomiak Radom na Suzuki Arenie. Żółto-czerwoni wygrali w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy 4:0, a i ten wynik wydaje się najniższym wymiarem kary. – W naszej grze nie było pozytywów – podsumowuje szkoleniowiec gości.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Bramki dla „żółto-czerwonych” zdobyli Luka Vušković (samobójcza), Danny Trejo oraz Jewgienij Szykawka (dublet).
Superliga sp. z o.o. i ZPRP podjęły decyzję o wprowadzeniu technologii wideoweryfikacji w meczach Orlen Superligi oraz Orlen Pucharu Polski. Arbitrzy będą mogli korzystać z systemu VR od półfinałów obu rozgrywek.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group