Zagłębie przed meczem z Koroną. Trener i piłkarze wylądowali "na dywaniku"
W wyjątkowo dobrych nastrojach, po trzech zwycięstwach z rzędu, odniesionych dodatkowo w wyjątkowo dobrym stylu, spędzili przerwę na mecze reprezentacji narodowych piłkarze Korony Kielce. Inaczej było w Lubinie.
Robert Sadowski, prezes zarządu Zagłębia, tuż po zakończeniu ostatniej, piętnastej kolejki Lotto Ekstraklasy spotkał się z trenerami i zawodnikami drużyny. Rozmowy - jak czytamy w oficjalnym komunikacie - dotyczyły przygotowań do kolejnych meczów oraz realizacji wcześniej wyznaczonych celów.
REKLAMA
– Naturalnie pojawił się temat ostatnich wyników, bo jesteśmy nimi wszyscy rozczarowani i nikt nie ucieka od odpowiedzialności. Spotkałem się z drużyną, by ocenić dotychczasową realizację celów oraz zaplanować pracę ze sporym wyprzedzeniem – tłumaczył prezes Sadowski w wypowiedzi dla oficjalnej strony klubu z Lubina. - Natomiast nasza filozofia zakłada ciągły rozwój i chcemy iść do przodu. Wyznaczyliśmy sobie kolejne cele, dokonaliśmy pewnych korekt i dalej chcemy rozwijać cały projekt. Najbliższe tygodnie dadzą odpowiedź, czy nasze dzisiejsze rozmowy przyniosą również skutek wynikowy.
Piłkarze Zagłębia przegrali ostatnie dwa spotkania ligowe - u siebie z Cracovią oraz na wyjeździe z Jagiellonią Białystok. Dodatkowo porażką zakończyło się ich pierwsze spotkanie ćwierćfinału Pucharu Polski z Koroną.
fot. Paweł Andrachiewicz / PressFocus