Nie możemy myśleć, że "pociśniemy" Śląsk trójką u siebie. Nie wolno nam się podpalić

31-10-2017 15:54,
Mateusz Kaleta

Nie milkną echa poniedziałkowego pogromu Korony Kielce w Gdańsku. Kielczanie zagrali świetne spotkanie, a teraz zbierają wiele pozytywnych komplementów na temat swojej gry. Sami jednak podchodzą do tego z chłodną głową. - Uważam, że nie powinniśmy się dać zbyt łatwo zdekoncentrować, mimo tak wysokiego prowadzenia. Początek drugiej połowy trochę przespaliśmy. Oddaliśmy Lechii pole do gry, być może pomyśleliśmy sobie, że te 4:0 to już jest bezpieczny wynik - przyznaje napastnik kieleckiego zespołu, Maciej Górski.

- Tak naprawdę, gdyby wówczas wpadła szybka bramka na 4:1, w nasze poczynania mogłaby wkraść się jakaś niepotrzebna nerwowość. Tę konsekwencję trzeba utrzymać aż do ostatniego gwizdka sędziego. Skupiliśmy się na tym w przerwie meczu, ale tak naprawdę nie do końca nam to wyszło – podkreśla “Góral”.

REKLAMA

- Graliśmy na terenie bardzo mocnego zespołu. Lechia ma świetnych piłkarzy, ale taki jest sport – niemal za każdym razem, gdy wychodziliśmy na połowę gospodarzy, pachniało golem. Gdyby skończyło się 7:0 czy 8:0, to byłby to uczciwy wynik i przeciwnicy nie mogliby mieć nic do powiedzenia. Niestety, nie wykorzystaliśmy wielu okazji na podwyższenie tego prowadzenia, ale faktem jest, że łatwo do nich dochodziliśmy – dodaje.

To kolejny mecz, w którym trener Gino Lettieri zdecydował się na ustawienie zespołu z dwójką napastników. We wczorajszym spotkaniu duet atakujących tworzyli Maciej Górski i Nika Kaczarawa, a po zejściu Gruzina jego miejsce na placu gry zajął Elia Soriano. Jak “Góral” ocenia współpracę ze swoimi partnerami z ataku? - Wiadomo, Nika ma troszeczkę inne walory, niż Elia. Włoch jest bardziej mobilnym zawodnikiem i zupełnie inaczej gra się o boku jednego, niż drugiego. Każdy piłkarz ma inne atuty, ale przede wszystkim cieszy to, że oni dzisiaj je pokazali – wyjaśnia napastnik kieleckiego zespołu.

Już w piątek żółto-czerwonych czeka kolejna ligowa potyczka. Tym razem do Kielc, na Kolporter Arenę, zawita Śląsk Wrocław. Wygrana w tym spotkaniu może nawet sprawić, że Korona zakończy rundę jesienną na drugim miejscu w tabeli. - To tylko dywagacje, a wiadomo, że i tak wszystko weryfikuje boisko. Teraz te wymagania w stosunku do nas wzrastają, ale tak naprawdę sami wysoko zawiesiliśmy sobie poprzeczkę. W każdym razie – nie wyobrażam sobie, abyśmy się nagle podpalili i przez to w piątek pójdzie coś nie tak. Patrzymy na to chłodno. Każdy mecz jest inny. W sporcie absolutnie nie można być pewnym siebie, myśleć, że po takim meczu "pociśniemy" Śląsk trójką u siebie. To tak nie funkcjonuje. Od dzisiaj bierzemy się do roboty, aby jak najlepiej rozpracować następnego rywala. Ja zawsze powtarzam, że gramy o trzy punkty i w piątek na pewno nie będziemy na straconej pozycji. Doceniamy jednak też klasę przeciwnika – zaznacza.

Wypożyczony z Jagiellonii Białystok napastnik także wpisał się na listę strzelców we wczorajszym spotkaniu z Lechią Gdańsk. Co warte podkreślenia – był to jego drugi gol w ciągu czterech dni, bowiem wcześniej, w czwartek, zdobył zwycięską bramkę w pucharowej potyczce z Zagłębiem. - Wiadomo, że trafienia cieszą. Ostatnio miałem taki kryzysowy moment z Pogonią, a po tym meczu trener w ogóle nie korzystał z moich usług. Teraz dostałem szansę i muszę ją jak najlepiej wykorzystać, bo potem będzie można sobie niepotrzebnie pluć w brodę, jeśli jeden mecz mi nie pójdzie – mówi napastnik Korony.

I kontynuuje: - Rywale też nie śpią – na placu jest tylko jedenaście wolnych miejsc, a konkurencja w ataku jest spora. Trener chyba też zauważył, że jesteśmy teraz w lepszej dyspozycji i postanowił wyjść od początku w ustawieniu z dwójką napastników. Szkoleniowiec próbował już tego z Zagłębiem, a jeszcze wcześniej z Pogonią. Wtedy, po meczu w Szczecinie, zupełnie nie był z nas zadowolony, dostało mi się za ten mecz po głowie. Myślę, że teraz to funkcjonuje znacznie lepiej i mam nadzieję, że będziemy tę dobrą grę kontynuować. Jeśli we dwóch skupiamy uwagę obrońców, to zawsze gdzieś tworzą się jakieś luki w obronie rywala. Myślę, że dużo łatwiej się w ten sposób współpracuje – wyjaśnia Górski.

Jeszcze nie tak dawno skuteczność snajperów Korony mocno kulała, co wpływało także na nastroje wszystkich kibiców. We wczorajszym meczu na pięć bramek, aż cztery były autorstwa rasowych napastników. - Myślę, że nie trzeba zbytnio dosadnie brać do siebie słów kibiców. Jesteśmy w takim kraju, gdzie ciężko o takie pośrednie, obiektywne zdanie. Albo jest hurraoptymizm, albo mega dołowanie. Podchodzimy do tego na chłodno. W ostatnich dniach nic nie zmienialiśmy – dalej trenowaliśmy to samo. Teraz wszyscy mogą mówić, jacy jesteśmy dobrzy, ale nie na tym to polega, bo sport bywa bardzo przewrotny – kończy Górski.

fot. Piotr Matusewicz / PressFocus

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

mexic2017-10-31 16:18:54
Po pierwsze kończy się runda pierwsza, nie jesienna. Już od dawna pierwsza pełna seria spotkań nie kończy grania na jesieni i prawdopodobnie już nigdy nie wrócimy do grania 1/2 sezonu jesienią, 1/2 wiosną.
ART2017-10-31 20:06:20
Czy w tym klubie istnieje marketing? Jest internet, facebook, nie można chociaż zrobić "odliczania sprzedanych biletów" i nakręcania ludzi przed spotkaniem ze Śląskiem? Jakieś hasła związane z 5:0 na wyjeździe? Naprawdę nic nie da się wymyślić? Przed spotkaniem Arka - Lechia zrobiono "licznik biletów", mimo tego, że i tak wiadomo że byłby komplet tak czy siak. U nas nie dzieje się nic. Gdyby nie Siejo i Korona.tv to jako klub nie istnielibyśmy medialnie nigdzie.
Tomko2017-10-31 20:08:27
Górski jak mało kto wie, że jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz. Ci wszyscy klakierzy, którzy dziś poklepują Górskiego po plecach kilka tygodni temu wygwizdywali go i wysyłali w kosmos.
Jarek2017-10-31 20:33:22
Ze slaskiem nie bedzie tak latwo trzeba uwazac na Robola i Picha jak ich odetniem od gry to powinno byc dobrze.
kielczanin2017-10-31 21:17:09
Robala trzeba będzie dobrze pilnować i trzy punkty powinny być nasze.
Jan2017-10-31 22:59:02
Panowie pełna koncentracja.. gramy swoje i to mecz u siebiei trzeba zdobyc 3 pkt!
Luker2017-10-31 23:32:48
Korona wygrała grając przy pustych trybunach, oba poprzednie mecz.... Zawsze kiedy jest komplet to są baty, porażki. Wystarczy przypomnieć mecz z zeszłego sezonu "Razem po ósemkę". Cały stadion był 12 000 ludzi i .... porażka 0:1.
tomek2017-11-01 11:58:55
Brawo Korona. Wstyd redakcja-kiedy ktoś zaglądał na stronę koszykówki!
Lukas2017-11-01 12:38:39
Oby nie mieli "przegrzanych" glów po Lechii.. bo ze Sląskiem gramy u siebie i muszą byc koroniarze konsekwentni i zdobyć 3pkt!
GrendlerCK2017-11-01 12:57:14
Licznik sprzedanych biletów na stronie świetny pomysł!
Jarek2017-11-01 14:45:57
Czy Ryba zagra on jest bez formy od dluzszego czasu w tej chwili Kozak jest szybszy i mocniejszy wiec wybor jest oczywisty...
Tomek2017-11-02 09:35:45
Trzeba zwrocic szczegolna uwage na Robaka i uczyc sie od niego wykonywania rzutow karnych (oby tylko nie w piatkowym meczu).

Ostatnie wiadomości

W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. – Lubię w sobie to, że zawsze daję z siebie wszystko co mogę i co potrafię – mówił po spotkaniu Danny Trejo, skrzydłowy „żółto-czerwonych”.
Korona Kielce pokonała w spotkaniu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy Radomiaka Radom 4:0. – Od początku byliśmy zaangażowani i w naszej sytuacji takie zwycięstwo było bardzo potrzebne – powiedział Jewgienij Szykawka, napastnik kielczan.
W sobotę (20 kwietnia) 20-krotni mistrzowie Polski rozpoczną rywalizację z KGHM Chrobrym Głogów. Drużyna, która pierwsza wygra dwa spotkania awansuje do finału Orlen Superligi.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Po ważnym zwycięstwie zadowolenia ze swoich podopiecznych nie krył Kamil Kuzera.
Korona Kielce zdeklasowała Radomiak Radom na Suzuki Arenie. Żółto-czerwoni wygrali w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy 4:0, a i ten wynik wydaje się najniższym wymiarem kary. – W naszej grze nie było pozytywów – podsumowuje szkoleniowiec gości.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Bramki dla „żółto-czerwonych” zdobyli Luka Vušković (samobójcza), Danny Trejo oraz Jewgienij Szykawka (dublet).
Superliga sp. z o.o. i ZPRP podjęły decyzję o wprowadzeniu technologii wideoweryfikacji w meczach Orlen Superligi oraz Orlen Pucharu Polski. Arbitrzy będą mogli korzystać z systemu VR od półfinałów obu rozgrywek.
Niemiecki dziennik Bild poinformował o zainteresowaniu ze strony Magdeburga bramkarzem Industrii Kielce Andreasem Wolffem. Czy kluczowy zawodnik Mistrzów Polski może opuścić klub?
Korona Kielce przystępuje do 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w której zmierzy się z Radomiakiem Radom. Do rywalizacji dojdzie na kieleckiej Suzuki Arenie. O której rozpocznie się ten mecz i gdzie można go obejrzeć?
29. kolejka Ekstraklasy, w przypadku Korony Kielce, oznacza spotkanie z Radomiakiem Radom. Od lat zwaśnione ze sobą kluby dziś zagrają na Suzuki Arenie o trzy punkty. Dla żółto-czerwonych komplet "oczek" będzie kolejną życiodajną kroplówką w walce o utrzymanie. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej NA ŻYWO, jaką zrealizujemy na CKsport.pl.
Piątkowy mecz z Radomiakiem Radom będzie bardzo ważnym spotkaniem w kontekście walki kielczan o utrzymanie. Przeanalizujmy więc czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Macieja Kędziorka.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. „Żółto-czerwonych” czeka jedna z najważniejszych batalii w sezonie.
Jarosław Przybył sędzią meczu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Radomiakiem Radom. Spotkanie na Suzuki Arenie będzie 24 konfrontacją „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Na rynku dostępne są różne rodzaje lotek do badmintona, niektóre kosztują kilkanaście złotych za opakowanie, inne kilkaset. Skąd tak duże różnice? Czy warto wydawać po kilkadziesiąt złotych na jedną lotkę, jeśli za tyle można mieć opakowanie?
Już w najbliższy piątek Korona Kielce zmierzy się na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. Na konferencji prasowej przed spotkaniem poruszony został interesujący wielu temat kontuzji oraz przygotowania fizycznego zespołu.
Dylan Nahi przedłużył umowę z Industrią Kielce! „Żółto-biało-niebieski” klub prolongował kontrakt ze skrzydłowym do 2028 roku.
Wiosenne przesilenie to okres, który często wiąże się z uczuciem zmęczenia, apatii oraz obniżeniem nastroju. Są one w dużej mierze spowodowane wydłużeniem dnia i wzrostem temperatury, który przekłada się na zmiany hormonalne. Można jednak im zapobiec. Wystarczy zadbać o odpowiednie nawyki żywieniowe i suplementację. Tylko, które witaminy i suplementy będą dobrym wyborem na wiosenne przesilenie?
Rozdmuchane i przeskalowane – tak w największym skrócie można podsumować oskarżenia, jakie padły pod adresem Benoita Kounkouda na początku roku. Szczypiornista był podejrzewany o próbę gwałtu na 20-latce, co jednak nie znalazło potwierdzenia w faktach.
Od czwartku do soboty Kielce ponownie staną się bilardową stolicą Polski. W dniach 18-20 kwietnia w Galerii Echo dobędzie się 2 zjazd tegoroczny zjazd Bilardowej Ekstraklasy.
Industria Kielce w półfinale Orlen Superligi zagra z KGHM Chrobrym Głogów.
Ciągnący się od miesięcy uraz Mateusza Czyżyckiego nie ustępuje. W środę trener Kamil Kuzera poinformował, że 26-latka w tym sezonie na murawie już nie zobaczymy. Wszystko wskazuje na to, że gracza Korony Kielce czeka zabieg.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. – Ambicją, wolą walki i zaangażowaniem musimy wygrać mecz z Radomiakiem – powiedział przed spotkaniem Bartosz Kwiecień, obrońca „żółto-czerwonych”.
To już końcówka biletów dostępnych na mecz Magdeburg - Industria Kielce. Klub pozyskał dodatkową i zarazem ostatnią pulę wlotek na to starcie.
Jak przekazał prezes Cracovii, Mateusz Dróżdż, Puszcza Niepołomice tylko do końca obecnego roku będzie mogła korzystać z obiektu w Krakowie. – Gdyby nie pracownicy Cracovii, to Puszcza nie byłaby w stanie zorganizować meczu. Chcemy im pomóc, ale nasz stadion to nasz dom - mówi prezes krakowskiego klubu.
Zajmująca miejsce spadkowe Korona Kielce zmierzy się w piątek na Suzuki Arenie z Radomiakiem Radom. – Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że mieliśmy inne oczekiwania. Miało to inaczej wyglądać, chcieliśmy czegoś innego – mówi podczas konferencji trener Kamil Kuzera.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. O kwestiach kadrowych przed tym ważnym pojedynkiem szerzej opowiedział Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
Rozlosowano grupy turnieju olimpijskiego szczypiornistów. Do walki o medale może stanąć nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
Polonia Kielce zakontraktowała zawodnika z Iranu. Jest nim Mohamad Ali Rouintanesfahani, a więc były reprezentant swojego kraju.
Kolejna kolejka PKO BP Ekstraklasy upłynęła pod znakiem wielu rozczarowań. Jednymi z rozczarowanych mogli być kibice Korony Kielce, a także kilku drużyn walczących o Mistrzostwo Polski. Rozczarowani nie mogą być też statystycy, gdyż ponownie pod względem frekwencyjnym było nieźle.
Korona Kielce wypełniła limit rozegrania 3 000 minut przez młodzieżowców w trwającym sezonie. „Żółto-czerwoni” mają również szansę na nagrodę z Pro Junior System.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group