Górski: Później będziemy lizać rany. Oni nie mogą złapać nadziei, że mogą coś ugrać

28-09-2017 14:41,
Mateusz Kaleta

- Wybieganie w przyszłość nie ma sensu. Mam jeszcze dwa lata kontraktu z Jagiellonią Białystok, zobaczę, jak będą toczyły się moje dalsze losy – podkreśla Maciej Górski, któremu w grudniu kończy się wypożyczenie do Korony. Czy zakłada scenariusz, że po 2017 roku może dalej reprezentować barwy kieleckiej drużyny?

- Gdy kilka tygodni temu były zawirowania odnośnie mojej osoby, myślałem o przyszłości. Ale teraz temat jest pozamykany, wiec nie zastanawiam się nad tym. Nie mam pojęcia, jak nawet technicznie mogłoby to wyglądać, ciężko mi zabrać głos. Jedyne co mogę, to ciężko trenować i dać argumenty na boisku. Gdyby powpadały jeszcze jakieś bramki, to wtedy klub miałby zagwozdkę, co zrobić – dodaje 27-letni snajper.

REKLAMA

W Koronie był problem z napastnikami, ale teraz sytuacja ewidentnie się poprawia. – Jest Elia Soriano. Na tej pozycji może sobie śmiało poradzić Jacek Kiełb, nie raz to przecież robił. Nika Kaczarawa też ma walory i jeśli tylko kontuzje go będą omijać, to będzie miał szansę je zaprezentować. Najważniejsze jest to, żeby wszyscy byli zdrowi. To da pozytywny ból głowy trenerowi, który będzie mógł wybierać zawodników pod danego przeciwnika, co jeszcze zwiększy szansę na korzystne wyniki – zaznacza Górski.

Dla niego sobotnie spotkanie z Wisłą Kraków było przełomowe, bo wreszcie trafił do siatki w żółto-czerwonych barwach. - Wiadomo, że to ciążyło. Te sytuacje były, ale ja je za każdym razem marnowałem. Mam nadzieję, że ta bramka doda mi więcej pewności. Te sytuacje na pewno dalej będą, gdy jest się ruchliwym i pokazuje się partnerom. Kwestia tylko tej skuteczności, ale jest to pozytywny bodziec – przyznaje gracz Korony.

W sobotę jego drużyna zagra w Szczecinie. - Pogoń mamy już mocno przeanalizowaną. Mimo że ich zdobycz punktowa nie jest zbyt okazała, to stara się grać podobnie jak my, czyli zmieniają szybko stronę. W ofensywie są mocni, ale mają swoje problemy w obronie. Wszystko mieliśmy wyłożone na tacy przez trenerów. Wystarczy teraz tylko dobrze zrealizować plan, tak jak to zrobiliśmy z Wisłą, i myślę, ze spokojnie możemy doskoczyć do czołówki i wygrać ten mecz – przekonuje napastnik Korony.

Kielczanie chcą na Pomorzu zagrać bardzo odważnie. – Nie ma co ukrywać, że na zespół będący w dołku na pewno wyjdziemy wysoko. Będziemy dążyć do tego, żeby nie złapali jakiejś nadziei, że mogą z nami coś ugrać. Nie będziemy oddawać pola. Będziemy oglądali taką Koronę, którą widzimy często, czyli wysoko grającą, agresywną. Mam nadzieję, że wszystko potoczy się po naszej myśli. Już wstępny plan co do tego meczu mamy, tak że wszystko jest w naszych rękach – stwierdza Górski.

Istnieje szansa, że w sobotę na boisko wybiegnie razem dwóch napastników – on i Soriano. „Góral” potwierdzić tego nie chce, ale wskazuje na dobre strony takiego ustawienia. - Zawsze można skorzystać z jakiejś luki, gdy obrońcy skupią się bardziej na jednym napastniku. Rozmawiałem też o tym z Jackiem Kiełbem, że wcale nie było to złe, kiedy byliśmy obydwaj wyżej ustawieni. Jeśli akcja szła po jednej stronie, to jeden z nas zostawał wtedy bez obrońców. Jeszcze dobrze tego jednak nie wykorzystywaliśmy, bo po raz pierwszy graliśmy w tym ustawieniu – przyznaje.

- Trzeba oddać uczciwie trenerowi, że jego plan na Wisłę sprawdził się w stu procentach.  Jak graliśmy w dziesiątkę, to się cofnęliśmy i kontrowaliśmy. Później już w meczu ligowym zagraliśmy dwójką napastników i zagęściliśmy środek pola. Liczymy, że trener ma podobny plan na spotkanie z Pogonią, aby uniemożliwić rywalowi rozwinięcie skrzydeł – wierzy napastnik.

To będzie ostatni mecz Korony przed kolejną pauzą ligową, spowodowaną meczami reprezentacji narodowych. - Mamy co prawda problemy zdrowotne, ale za chwilę jest przerwa na kadrę. Każdy się poświęci i później będzie czas, żeby lizać rany. Teraz jest najważniejszy mecz w Szczecinie. Jeśli udałoby się wygrać, a według mnie jesteśmy na dobrej drodze ku temu, to miło będzie tak spędzić tę przerwę – kończy Górski.

Mecz Pogoni z Koroną rozpocznie się w sobotę o godz. 18.

fot. Rafał Rusek / Press Focus

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. – Lubię w sobie to, że zawsze daję z siebie wszystko co mogę i co potrafię – mówił po spotkaniu Danny Trejo, skrzydłowy „żółto-czerwonych”.
Korona Kielce pokonała w spotkaniu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy Radomiaka Radom 4:0. – Od początku byliśmy zaangażowani i w naszej sytuacji takie zwycięstwo było bardzo potrzebne – powiedział Jewgienij Szykawka, napastnik kielczan.
W sobotę (20 kwietnia) 20-krotni mistrzowie Polski rozpoczną rywalizację z KGHM Chrobrym Głogów. Drużyna, która pierwsza wygra dwa spotkania awansuje do finału Orlen Superligi.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Po ważnym zwycięstwie zadowolenia ze swoich podopiecznych nie krył Kamil Kuzera.
Korona Kielce zdeklasowała Radomiak Radom na Suzuki Arenie. Żółto-czerwoni wygrali w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy 4:0, a i ten wynik wydaje się najniższym wymiarem kary. – W naszej grze nie było pozytywów – podsumowuje szkoleniowiec gości.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Bramki dla „żółto-czerwonych” zdobyli Luka Vušković (samobójcza), Danny Trejo oraz Jewgienij Szykawka (dublet).
Superliga sp. z o.o. i ZPRP podjęły decyzję o wprowadzeniu technologii wideoweryfikacji w meczach Orlen Superligi oraz Orlen Pucharu Polski. Arbitrzy będą mogli korzystać z systemu VR od półfinałów obu rozgrywek.
Niemiecki dziennik Bild poinformował o zainteresowaniu ze strony Magdeburga bramkarzem Industrii Kielce Andreasem Wolffem. Czy kluczowy zawodnik Mistrzów Polski może opuścić klub?
Korona Kielce przystępuje do 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w której zmierzy się z Radomiakiem Radom. Do rywalizacji dojdzie na kieleckiej Suzuki Arenie. O której rozpocznie się ten mecz i gdzie można go obejrzeć?
29. kolejka Ekstraklasy, w przypadku Korony Kielce, oznacza spotkanie z Radomiakiem Radom. Od lat zwaśnione ze sobą kluby dziś zagrają na Suzuki Arenie o trzy punkty. Dla żółto-czerwonych komplet "oczek" będzie kolejną życiodajną kroplówką w walce o utrzymanie. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej NA ŻYWO, jaką zrealizujemy na CKsport.pl.
Piątkowy mecz z Radomiakiem Radom będzie bardzo ważnym spotkaniem w kontekście walki kielczan o utrzymanie. Przeanalizujmy więc czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Macieja Kędziorka.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. „Żółto-czerwonych” czeka jedna z najważniejszych batalii w sezonie.
Jarosław Przybył sędzią meczu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Radomiakiem Radom. Spotkanie na Suzuki Arenie będzie 24 konfrontacją „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Na rynku dostępne są różne rodzaje lotek do badmintona, niektóre kosztują kilkanaście złotych za opakowanie, inne kilkaset. Skąd tak duże różnice? Czy warto wydawać po kilkadziesiąt złotych na jedną lotkę, jeśli za tyle można mieć opakowanie?
Już w najbliższy piątek Korona Kielce zmierzy się na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. Na konferencji prasowej przed spotkaniem poruszony został interesujący wielu temat kontuzji oraz przygotowania fizycznego zespołu.
Dylan Nahi przedłużył umowę z Industrią Kielce! „Żółto-biało-niebieski” klub prolongował kontrakt ze skrzydłowym do 2028 roku.
Wiosenne przesilenie to okres, który często wiąże się z uczuciem zmęczenia, apatii oraz obniżeniem nastroju. Są one w dużej mierze spowodowane wydłużeniem dnia i wzrostem temperatury, który przekłada się na zmiany hormonalne. Można jednak im zapobiec. Wystarczy zadbać o odpowiednie nawyki żywieniowe i suplementację. Tylko, które witaminy i suplementy będą dobrym wyborem na wiosenne przesilenie?
Rozdmuchane i przeskalowane – tak w największym skrócie można podsumować oskarżenia, jakie padły pod adresem Benoita Kounkouda na początku roku. Szczypiornista był podejrzewany o próbę gwałtu na 20-latce, co jednak nie znalazło potwierdzenia w faktach.
Od czwartku do soboty Kielce ponownie staną się bilardową stolicą Polski. W dniach 18-20 kwietnia w Galerii Echo dobędzie się 2 zjazd tegoroczny zjazd Bilardowej Ekstraklasy.
Industria Kielce w półfinale Orlen Superligi zagra z KGHM Chrobrym Głogów.
Ciągnący się od miesięcy uraz Mateusza Czyżyckiego nie ustępuje. W środę trener Kamil Kuzera poinformował, że 26-latka w tym sezonie na murawie już nie zobaczymy. Wszystko wskazuje na to, że gracza Korony Kielce czeka zabieg.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. – Ambicją, wolą walki i zaangażowaniem musimy wygrać mecz z Radomiakiem – powiedział przed spotkaniem Bartosz Kwiecień, obrońca „żółto-czerwonych”.
To już końcówka biletów dostępnych na mecz Magdeburg - Industria Kielce. Klub pozyskał dodatkową i zarazem ostatnią pulę wlotek na to starcie.
Jak przekazał prezes Cracovii, Mateusz Dróżdż, Puszcza Niepołomice tylko do końca obecnego roku będzie mogła korzystać z obiektu w Krakowie. – Gdyby nie pracownicy Cracovii, to Puszcza nie byłaby w stanie zorganizować meczu. Chcemy im pomóc, ale nasz stadion to nasz dom - mówi prezes krakowskiego klubu.
Zajmująca miejsce spadkowe Korona Kielce zmierzy się w piątek na Suzuki Arenie z Radomiakiem Radom. – Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że mieliśmy inne oczekiwania. Miało to inaczej wyglądać, chcieliśmy czegoś innego – mówi podczas konferencji trener Kamil Kuzera.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. O kwestiach kadrowych przed tym ważnym pojedynkiem szerzej opowiedział Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
Rozlosowano grupy turnieju olimpijskiego szczypiornistów. Do walki o medale może stanąć nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
Polonia Kielce zakontraktowała zawodnika z Iranu. Jest nim Mohamad Ali Rouintanesfahani, a więc były reprezentant swojego kraju.
Kolejna kolejka PKO BP Ekstraklasy upłynęła pod znakiem wielu rozczarowań. Jednymi z rozczarowanych mogli być kibice Korony Kielce, a także kilku drużyn walczących o Mistrzostwo Polski. Rozczarowani nie mogą być też statystycy, gdyż ponownie pod względem frekwencyjnym było nieźle.
Korona Kielce wypełniła limit rozegrania 3 000 minut przez młodzieżowców w trwającym sezonie. „Żółto-czerwoni” mają również szansę na nagrodę z Pro Junior System.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group