Gino Lettieri: Dziwi mnie to, że Kovacević i Żubrowski jeszcze nie dostali powołania do reprezentacji
W dobrym nastroju jest Gino Lettieri, trener Korony Kielce. Po dwóch zwycięstwach nad Wisłą Kraków na Kolporter Arenie, jego zespół w najbliższy zagra w Szczecinie z Pogonią. Coraz lepsza jest sytuacja kadrowa żółto-czerwonych, co oznacza, że w sobotę mogą oni wybiec na boisko z... dwoma napastnikami w składzie.
- Elia Soriano jest gotowy do gry – podkreśla Lettieri. W przypadku Niki Kaczarawy potrzeba jeszcze 2-3 tygodni, by był w 100 procentach dyspozycyjny, zaś Nabil Aankour po tym samym okresie powinien wznowić regularne treningi z drużyną. Pozostali nie narzekają na żadne urazy.
REKLAMA
- Myślimy o zmianach w składzie, ale decyzję podejmiemy oczywiście w dniu meczu. Musimy wziąć pod uwagę fakt, jacy zawodnicy będą pasowali pod przeciwnika – zaznacza szkoleniowiec Korony. – Trudno ocenić rywali, bo grają nierówno w tym sezonie. Ale wiemy, że Pogoń przy piłce jest bardzo mocna, ma dobrych zawodników w ofensywie i tak naprawdę w dwóch meczach miała pecha. Szczecinianie mogli zdobyć więcej punktów i być wyżej w tabeli.
Włoski trener nie chce zdradzić swojej recepty na sobotni pojedynek. – Lepimy ten plan – mówi tylko, ale z zakulisowych doniesień wynika, że Korona może wystawić od pierwszej minuty dwóch snajperów - Soriano i Macieja Górskiego. – Wszystko jest możliwe. Cieszymy się, że kadra jest coraz większa. Wracają kontuzjowani piłkarze, co oznacza, że nie mam gotowych do gry tylko jedenastu graczy. Widzą to też zawodnicy i wiedzą, że każdy z nich musi pracować na maxa, by wystąpić w spotkaniu – mówi Lettieri.
Korona w tym sezonie jeszcze nie wygrała poza własnym stadionem - dwa razy przegrała i dwukrotnie zremisowała. - Dla nas nie ma dużej różnicy, czy gramy u siebie, czy na wyjeździe. W Poznaniu zagraliśmy dobry mecz, ale ciężko zapunktować, gdy nie strzela się nawet karnego – uzupełnia.
Ciekawie wygląda sytuacja w przypadku pozycji lewego obrońcy, gdzie pod nieobecność Kena Kallaste znakomite występy notował Michal Gardawski. – Dał nam nową opcję. Do tego pory byliśmy niejako uzależnieni od Kena. Na kogo postawimy w sobotę, to się okażę – unika odpowiedzi trener. Podobnie w przypadku bramkarza, gdzie nie chciał zdradzić, czy w Szczecinie wystąpi Zlatan Alomerović czy Maciej Gostomski.
Bardziej konkretny był w przypadku pary stoperów – Djibrila Diawa i Adnana Kovacevicia. – Sądzimy, że na tę chwilę bardzo dobrze grają ze sobą i nie widzimy potrzeby zmian. Ale podkreślam, że Radek Dejmek jest na bardzo dobrej drodze. Może nie jest jeszcze gotowy na 100 procent, ale wiążemy z nim duże nadzieje w przyszłości – podkreśla trener Korony.
Mecz z Pogonią będzie ostatnim przed kolejną przerwą na występy reprezentacji narodowych. Kielczanie planują ten czas na ciężkie treningi, rozegrają też mecz sparingowy z Cracovią. – Chcemy jak najlepiej wykorzystać ten okres. Szkoda, że nie będzie z nami czterech reprezentantów, ale popracujemy z tą grupą, która pozostanie. Po przerwie czeka nas wiele trudnych meczów – w Lubinie, Zabrzu czy Gdańsku (czytaj więcej). Szykuje się ciężki czas, musimy być na niego przygotowani – wyjaśnia Lettieri.
Po ostatnim spotkaniu z Wisłą Kraków, Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, pochwalił włoskiego trenera, zaznaczając, że Korona to najlepiej fizycznie przygotowany zespół w tym sezonie Lotto Ekstraklasy (czytaj więcej). – Cieszymy się z takich komplementów, bo nie zawsze nas tak chwalono. Praca z Michałem (Dutkiewiczem, trenerem przygotowania fizycznego – przyp. red.) wygląda bardzo dobrze i mamy nadzieję, że tak będzie też w przyszłości – mówi opiekun żółto-czerwonych.
W ostatnich dniach powołanie do reprezenacji Polski U-21 otrzymał Krystian Miś. Czy to zaskoczyło szkoleniowca? – I tak, i nie. Krystian ma duży potencjal, a jeszcze wielu rzeczy nie pokazał. Dobrze, że został zaproszony. Mamy nadzieję, że w tych i kolejnych spotkaniach kadry będzie mógł się wykazać, co na pewno pozytywnie wpłynie na jego rozwój – podkreśla Lettieri.
- Chciałbym dodać jednak, że dziwi nas, że Kovacević jeszcze nie dostał powołania ze swojego kraju. Kuba Żubrowski zresztą też. Obaj grają na wysokim poziomie i są bardzo ważni dla drużyny – kończy Lettieri. – Ale komplement należy się trenerom kadry Polski U-21, że dostrzegli Krystiana i wybrali go z tak dużej grupy młodych zawodników.
Mecz Pogoni z Koroną rozpocznie się w sobotę o godz. 18.
fot. Krzysztof Porebski / Press Focus
Wasze komentarze
Gdyby nie bramki Angulo, to Górnik byłby dużo niżej w tabeli. Tak więc lepiej Ty się puknij w tą swą łepetynę.