MJs Camp czyli jak wzorowo propagować handball
Michał Jurecki i Mateusz Jachlewski dwaj szczypiorniści Vive Tauronu Kielce o identycznych inicjałach, na jakiś czas stali się… trenerami. Wyjechali oni kilka dni temu do Nowej Słupii na dziesięciodniowy Camp. Obóz nie byle jaki, bo zorganizowany, przede wszystkim z myślą o najmłodszych kibicach przez graczy kieleckiej drużyny. W zajęciach brać udział mogą zapisane wcześniej osoby w wieku od 10 do 14 lat.
- Mamy bardzo dużo zajęć. W obozie uczestniczy 62 dzieciaków, oprócz mnie i Mateusza, pracuje z nami sztab trenerski. Wszystko mamy zaplanowane - mówi Michał Jurecki dla oficjalnej strony klubu vtkielce.pl. Podczas Campu dzieci podzielone są na dwie grupy – młodszą, do 12 lat, oraz grupę starszą. Młodsi doskonalą swoją sprawność fizyczną poprzez gry i zabawy, zaś starsza grupa ma więcej zajęć związanych stricte ze szczypiorniakiem.
- Planuje swoją przyszłość z handballem, chciałbym zostać szkoleniowcem. Bardzo dobrze mi się pracuje z dziećmi i cieszę się, że mogą rozwijać swoje umiejętności – dodał Michał Jurecki, który po raz pierwszy pracuje z młodzieżą. Poza treningami na hali, dzieci mają też zajęcia uzupełniające na świeżym powietrzu, m.in. wejście na pobliski Święty Krzyż. Obóz potrwa do niedzieli, 23 lipca.
Galerię z treningów w ramach Campu można zobaczyć TUTAJ.
fot. Patryk Ptak
Wasze komentarze
bo Nasi są słabi technicznie
Swoją drogą brawo za organizację kampu dla MJ i MJ :)