Totalna nowość w polskiej piłce! Mecz Korony z Legią z system wideopowtórek kontrowersyjnych sytuacji!
Niedzielne spotkanie Korony Kielce z Legią Warszawa będzie pierwszym, w którym przetestowana zostanie technologia VAR (Video Assistant Referee). Mecz poprowadzi Jarosław Przybył, a jego ewentualne pomyłki - ze specjalnego busa z zainstalowanym sprzętem do wideopowtórek - wychwytywać będą w Kielcach dwaj inni sędziowie: Paweł Gil i Rafał Rostkowski – informuje portal sport.pl.
Jak dodają dziennikarze tego ogólnopolskiego serwisu, PZPN chce stosować VAR w nowym sezonie ligowym, ale testy zaczyna już teraz. Od niedzielnego meczu Korony z Legią. Będzie to pierwsze spotkanie, w którym nowa technologia zostanie wypróbowana. Na razie "na sucho", bez wpływania na wydarzenia na boisku.
- Sędzia VAR, aby mógł zasiąść za monitorem i wpływać na wynik oficjalnego meczu, musi wcześniej testowo przesędziować za monitorem kilkanaście spotkań - tłumaczy Sport.pl szef kolegium sędziów, Zbigniew Przesmycki.
Prezes PZPN, Zbigniew Boniek, wizytował wóz techniczny VAR-u (systemu powtórek wideo) w Studiotech. pic.twitter.com/UxTMajNrgo
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) 25 maja 2017
System na meczu Korony z Legią "na sucho" testować będzie arbiter ekstraklasy Paweł Gil, a pomagać będzie mu były ligowy sędzia Rafał Rostkowski. Obaj panowie zasiądą w specjalnym busie - z zainstalowanym sprzętem do wideopowtórek - skąd na bieżąco będą starać się wychwytywać ewentualne pomyłki Jarosława Przybyła i jego asystentów.
- Do systemu VAR potrzebni są dwaj sędziowie, bo gdy jeden z nich wychwyci jakiś błąd i zacznie go analizować, drugi w tym czasie nadal będzie śledził to, co dzieje się na boisku. Wszystko po to, by nie wprowadzać niepotrzebnych przerw, nie zabić ducha tego sportu - tłumaczy Przesmycki.
Więcej na ten temat w portalu sport.pl
Wasze komentarze
buahahahahaha :)