Spokojne zwycięstwo szczypiornistów Politechniki Świętokrzyskiej
Piłkarze ręczni Politechniki Świętokrzyskiej mieli okazję ponownie zaprezentować się na parkiecie hali sportowej uczelni, gdzie podejmowali ekipę Azotów II Puławy. Powrót na własny parkiet był udany dla zawodników Pawła Sieczki, który pewnie pokonali gości 33:24.
Od pierwszego gwizdka zawodnicy Politechniki pokazywali, że przygotowali się bardzo dobrze do tego spotkania. Przez cały okres trwania meczu nie oddali prowadzenia i kontroli wynik spotkania. Dobra skuteczność w ataku pozwoliła nawet na zbudowanie sześciobramkowej przewagi nad rywalami, jednak w drużynie ,,inżynierów" nastąpiło wtedy lekkie rozprężenie i przewaga ta została szybko roztrwoniona. Trener Paweł Sieczka potrafił jednak zmobilizować swoich graczy przed końcem pierwszej połowy i na przerwę obie ekipy schodziły przy wyniku 16 – 13 dla gospodarzy meczu. Warto wspomnieć również o kontuzji zawodnika gości, Przemysława Urbaniaka, który swoją akcję zakończył na parkiecie za linią bramkową. Na szczęście okazało się, że była to tylko skręcona kostka, Urbaniak jednak oczywiście nie powrócił już na parkiet.
Drugą połowę meczu lepiej rozpoczęli zawodnicy Azotów, którzy rzucili się do ataków na bramkę Politechniki. Na ich trafienie skutecznie odpowiedzieli zawodnicy z Kielc, nie dając sobie narzucić rytmu gry gości. Ekipa ze stolicy województwa Świętokrzyskiego ponownie rozpoczęła budowanie przewagi i w 44 minucie wynik brzmiał 26 – 18 dla Politechniki.
W trakcie trwania tej połowy również nie obyło się bez incydentu. W czasie akcji na parkiet upadł Mateusz Nowak z drużyny Politechniki, jednak już po kilku minutach nerwowego oczekiwania Mateusz podniósł się i o własnych siłach kulejąc opuścił boisko.
To nie wybiło jednak z rytmu gospodarzy. Świetnie akcje swojej drużyny kończył Marek Glita a także Zygmunt Kamys oraz Karol Lasocki. Swoją debiutancką bramkę dorzucił Kacper Nawara. Goście byli w stanie odpowiedzieć tylko dwoma trafieniami na koniec meczu, a ostatnią bramkę w spotkaniu ponownie zdobył Glita.
Kolejne spotkanie drużyna z Kielc rozegra na wyjeździe w Zamościu z tamtejszą ekipą Padwy. Miejmy nadzieję, że również z tego odległego wyjazdu, dwa punkty przyjadą z naszą drużyną do Kielc. Relację live z tego spotkania będzie można śledzić na profilu AZS Politechniki Świętokrzyskiej na Facebooku. A już za dwa tygodnie czekają nas wielkie derby z ekipą AZS UJK na Hali przy ulicy Świętokrzyskiej. Na tym spotkaniu każdy fan szczypiorniaka powinien być obowiązkowo.
fot. Paula Lesiak
AZS Politechnika Świętokrzyska - KS Azoty II Puławy 33:24
AZS PŚk: Godzwon, Porzucek – Kamys 4, Nawara 1, Sadecki, Kozieja, Lasocki 5, Kwieciński 2, Rączka 2, Nowakowski 4, Kurek, Słomiński, Nowak 3, Żaba – Żabiński, Glita 11, Nowak 1.