Najbliższy rywal Korony z problemami. "Ofensywa tam nie istenieje"
W 18. kolejce Lotto Ekstraklasy piłkarze Korony Kielce zmierzą się w meczu wyjazdowym z Piastem Gliwice. Prowadzony przez Radoslava Latala zespół zmaga się w ostatnim czasie ze sporymi problemami w ofensywie. Wicemistrzowie Polski nie tylko nie zdobywają bramek, ale nawet nie są w stanie w jakikolwiek sposób zagrozić bramce rywali.
- Wciąż mamy ten sam problem, nie potrafimy dochodzić do sytuacji strzeleckich. U nas jest mało gry na jeden kontakt, mało dośrodkowań w punkt. Walka jest, ale brakuje tego czegoś. Jeżeli nie ma korzystnych wyników, to i morale jest niższe. Cały czas jest wiele do poprawy. Musimy coś zmienić, żeby było więcej zwycięstw – ocenia w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" obrońca Marcin Pietrowski.
Zespół z Gliwic dotychczas zdobył jedynie osiemnaście bramek, co jest drugim najgorszym wynikiem w całej lidze. Drużyna Latala strzela średnio 11 razy na mecz. Gorsze pod tym względem są jedynie Śląsk i Ruch.
- Stwarzamy zbyt mało okazji, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Musimy kreować sobie więcej sytuacji w meczu, oddawać więcej strzałów czy to po prostopadłych podaniach czy dośrodkowaniach w pole karne – mówi cytowany w "Przeglądzie Sportowym" Maciej Jankowski.
I podobny problem faktycznie jest. Żaden z zawodników z Gliwic nie zdobył więcej niż dwóch bramek. Napastnicy zaś mają jedynie po jednej bramce. Josep Barisić w ostatnim czasie znacząco spuścił z tonu, zaś z urazem zmaga się Sandro Gotal.
źródło: Przegląd Sportowy
Wasze komentarze
Jak zagramy tak jak w poprzednich meczach to jestem dobrej myśli . Jeśli chodzi o inwestora to jest takie prawdopodobne jak wygranie polskiej drużyny LM czyli zerowe .
Lubawski nie sprzeda bo on ma z tego zyski ze radni ciągle kasę dają a on jako właściciel bierze . Jedynym wyjściem było by jakby koronę przejął Klicki albo Sołowow czyli ktoś z Kielc . Tyle w temacie