Dlaczego Bartoszek nie trafił do Korony? Bo tak kazało mu... serce
Maciej Bartoszek ostatecznie nie objął posady trenera Korony Kielce. Ale dlaczego? Dotąd, poza lakonicznym oświadczeniem władz Chojniczanki Chojnice, dotychczasowego pracodawcy szkoleniowca, nie mieliśmy na ten temat konkretnych informacji. Teraz jednak zarząd klubu zdradził nieco więcej szczegółów.
- Nie była to decyzja podyktowana zmianą kontraktu dla trenera w naszym klubie – zaznaczał w Radiu Weekend prezes Chojniczanki, Maciej Polasik. - W ogóle nie wchodziły w grę sprawy finansowe. Trener Bartoszek bardzo dobrze czuje się w Chojnicach, prowadzi stworzoną przez siebie drużynę, która odnosi sukcesy i to w zasadzie było takim decydującym argumentem dla trenera, który miał dylemat. Jak to sam określał, "serce kazało mu zostać w Chojnicach".
Prezes Polasik zaznaczył jednocześnie, że - mimo ważnego kontraktu z Chojniczanką - jeśli pojawi się jakaś kolejna propozycja interesująca dla trenera, zarząd będzie się nad nią zastanawiać.
Bartoszek w sobotę poprowadził pierwszoligowca w kolejnym meczu. Zespół z Chojnic wygrał z Wigrami Suwałki 3:2, a decydującą bramkę o zwycięstwie zdobył... Paweł Zawistowski, były piłkarz Korony Kielce.
Źródło: Radio Weekend
Wasze komentarze
Według mnie funkcja trenera ekstraklasy go przerosła za dużą by miał by odpowiedzialność a kasa praktycznie ta sama . Po prostu według mnie ten trener nie był w ogóle gotowy żeby objąć Koronę jako trener ekstra klasowego zespołu . I dla tego został.
Ale ważne że się koronka przełamała i to jest ważne