Nie wszystko można wygrywać... "Lwy" górą, pierwsza porażka Vive Tauronu Kielce

23-10-2016 20:54,
top

Niestety, w niedzielny wieczór w Hali Legionów szczypiorniści Vive Tauronu Kielce odnieśli pierwszą porażkę w sezonie 2016/17. W kolejnym spotkaniu Ligi Mistrzów drużyna Talanta Dujszebajewa przegrała w sposób wyraźny z Rhein-Neckar Loewen 26:34. I niestety trzeba przyznać, że ten pojedynek gospodarzom totalnie nie wyszedł, a zwycięstwo "Lwów" było całkowicie zasłużone.

To był bez wątpienia najtrudniejszy jak dotąd przeciwnik i zarazem mecz żółto-biało-niebieskich w tym sezonie. Kielczanie w niedzielę musieli sobie radzić oczywiście bez kontuzjowanych w dalszym ciągu: Michała Jureckiego, Piotra Chrapkowskiego i Patryka Walczaka.

Początek meczu był bardzo wyrównany. Obie drużyny nie miały większego problemu ze zdobywaniem bramek (co, niestety, niezbyt korzystnie świadczy o formacjach obronnych). Przez długi czas utrzymywał się wynik remisowy i jednobramkowe prowadzenie raz jednego, raz drugiego zespołu. W 17. minucie tablica wyników pokazywała rezultat 9:9 i wtedy coś w grze gospodarzy się zacięło.

Kolejne sekundy to fatalna postawa drużyny Dujszebajewa. W efekcie w 21. minucie „Lwy” odskoczyły kielczanom na trzy bramki i prowadziły 13:10. Rhein-Neckar broniło tej przewagi, aż do końca pierwszej połowy. W ostatniej akcji tej części spotkania Julen Aginagalde trafił do siatki, czym udokumentował całkiem udaną pogoń triumfatorów Ligi Mistrzów z poprzedniego sezonu. Co prawda, gol Hiszpana nie dał remisu, ale zniwelował stratę tylko do jednej bramki – było 15:16.

Niestety, po przerwie lepiej rozpoczęli Niemcy. W trzy minuty powiększyli swoją przewagę – tym razem aż do pięciu trafień. Dość powiedzieć, że kielczanie swojego pierwszego gola w drugiej połowie zdobyli dopiero w 36. minucie.

Gospodarze grali bardzo słabo w obronie. Wybitnej postawy w bramce nie prezentował też Filip Ivić, dlatego między słupkami zastąpił go Sławomir Szmal. Dujszebajew próbował różnych rozwiązań, by poprawić grę swojego zespołu. Niestety, mimo iż zawodnicy „Lwów” łapali dwuminutowe kary, to ich przewaga bramkowa rosła. W 42. minucie było już 23:17 dla gości.

Dobitne jest to, że żółto-biało-niebiescy przez pierwszy kwadrans tej części spotkania zdołali pokonać bramkarza rywali raptem trzykrotnie. Kibice, którzy w niedzielny wieczór zasiedli na trybunach Hali Legionów, już dawno nie widzieli tak słabo grających swoich pupili. W 45. minucie było 26:18 dla Rhein-Neckar. Chwilę później już 28:19, i to mimo kolejnej dwuminutowej kary Niemców.

Ostatni fragment spotkania nie przyniósł wielkich zmian. Przewaga „Lwów” była zbyt duża, by goście pozwolili ją roztrwonić. Błąd z końcówki pierwszej połowy nie został powtórzony i przyjezdni spokojnie dowieźli zwycięstwo do ostatniej syreny. Tym samym podopieczni Dujszebajewa odnieśli pierwszą porażkę w tym sezonie.

Następny mecz Vive rozegra w środę, na wyjeździe, z Chrobrym Głogów (godz. 18).

Vive Tauron Kielce – Rhein-Neckar Loewen 26:34 (15:16)

Vive: Szmal, Ivić - Aginagalde 5, Bielecki 8, Bombac 1, Djukić, Jachlewski, Jurkiewicz 2, Kus 2, Lijewski 2, Paczkowski 1, Reichmann 4, Strlek, Zorman 1

Rhein-Neckar: Appelgren, Palicka - Abt, Baena Gonzalez 7, Ekhdal Du Rietz 2, Groetzki, Guardiola 1, Larsen 5, Manaskov 4, Pekeler 1, Petersson 2, Reinkind 3, Schmid 6, Sigurdsson, Steinhauser 3

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Szarak2016-10-23 21:11:13
Po tym meczu niech wracaja rowerami albo na piechote a nie lexusami
Wydojony2016-10-23 21:15:24
Ja bym wrocil do domu taryfa ale wydalem 80 dych na meczyk
erni2016-10-23 21:40:05
nic się nie stało, każdemu zdarza się słabszy dzień, a my taki dziś ewidentnie mieliśmy
Bryx2016-10-23 21:51:56
Rok temu też było -10 z Vardarem, a zaraz potem wygrali z Barceloną u nich. Potem wygrali co się dało. Bez ciśnienia, jeden mecz na sezon widać taki musi być.
jaco652016-10-23 22:03:36
W tamtym roku też przytrafił nam się taki mecz. W fazie grupowej przegraliśmy z Vardarem 34:24. W tamtym meczu też nic nam nie wychodziło. Dzisiaj nie było ani obrony, ani ataku. Przeciwnik zagrał praktycznie bezbłędnie. Nie mieli żadnych strat, grali szybko i skutecznie. Do przerwy było jeszcze na styku 15:16, ale później straciliśmy kilka bramek z rzędu i zaczęliśmy grać nerwowo. W obronie nie potrafiliśmy zatrzymać hiszpańskiego kołowego Baeny (7 bramek), a w ataku cały czas pchaliśmy się przez środek zamiast rozciągnąć grę i pograć przez skrzydła. W dodatku byliśmy nieskuteczni. Obijaliśmy słupki, nie trafialiśmy z czystych pozycji. To nie był nasz dzień, zagraliśmy najsłabszy mecz od miesięcy, a przeciwnik zagrał najlepszy mecz w tym sezonie. Praktycznie nie popełniali błędów w ataku dlatego nie mogliśmy pociągnąć kontry. No nic, gramy dalej.
zagorzały2016-10-23 22:11:00
żenada, żenada, wstyd, hańba, mamy dwie równe drużyny kieleckie w ekstraklasie Korona i Vive, a to co wyprawia ten cały super obrotowy Julen woła o pomstę do nieba, gdzie jemu do Rastko wywalić go na zbity p..k
Cygan2016-10-23 22:21:45
Nic sie nie stalo,
chyba odmóżdżony2016-10-23 23:33:46
Też się 'czepnę'. 8 dych raczej, nie inaczej.
GoldenCK2016-10-23 23:53:54
Wbrew pozorom taki zimny prysznic jest czasem wskazany. Nie może być za łatwo, bo później w fazie pucharowej moglibyśmy zlekceważyć rywala, a na tym poziomie nikogo lekceważyć nie można. Musimy poprawić grę i w kolejnych meczach zagrać lepiej. Stać nas na dużoooo lepszą grę.
A 6562016-10-24 01:44:01
Bombac to ciota czy cipa. Czy jedno i drugie
Rhein Neckar Szambo2016-10-24 01:45:38
800 zeta bilet? Servas ocipial!
Janek2016-10-24 02:41:24
@wydojony no to nieźle zaszalałeś, jak 80 dych wydałeś. 30 kiełbas i 20 browarków :)?

Bardzo dobre słowa Dujszebajewa, że jak się wygrywa cały czas, to ludzie tego nie doceniają.
Mieli słabszy dzień, nic nie szło w obronie w 2 połowie, ludzie od razu chcą wieszać psy na wczorajszych bohaterach, z których byliśmy tak dumni. Wciąż gramy bez najlepszego gracza.
W pracy zawsze Wam wszystko wychodzi tak jak chcecie? Błędy i fatalne dni w pracy każdego człowieka się zdarzają, niezależnie, czy jest urzędnikiem, murarzem, czy lekarzem i zarobki nie mają nic do tego.
Bardzo krótką pamięć macie, ledwo 10 meczów od finału LM. Loewen grają mecze na wysokim poziomie co tydzień, my co 2 tygodnie/miesiąc. Stać nas na wiele, a forma ma przyjść w najważniejszych momentach, sezon jest bardzo długi. Rok temu dostaliśmy solidny oklep od Vardaru, nie przeszkodziło w osiągnięciu celu.
moim zdaniem2016-10-24 09:56:55
Proste błędy /złe podanie, nietrafiony rzut/ i zaczyna się nerwówka Rośnie przewaga gości i coraz słabsza /nerwowa/ gra gospodarzy. Świetne obrony i kontry robią kilkubramkową przewagę. Vive rozbite, ze świadomością porażki i jest po meczu. Trener ma co analizować a psycholog doprowadzić do wiary we własne umiejętności. Trudniejszy przeciwnik i po balu...
kielczanin2016-10-24 12:30:24
Niech hulajnogami zapier.alają, a nie lexusami. Ten Bombac to jedno wielkie nieporozumienie. Bielecki emeryt niech spada do restauracji. Szmal "firanka"na emeryturę do szkolenia dzieci.
kielczanin2016-10-24 12:33:53
Straszny wstyd i kompromitacja po cieniutkiej grze i rozpracowanej do końca przez rywala. Takie baty u siebie! Wielka żenada! Bert zrób z tymi nieudacznikami porządek!
Wydojony2016-10-24 12:37:01
Tyle straciłem bo postawiłem na zwycięstwo u buków
Kurka2016-10-24 12:37:12
To już Korona jest mniejszą hańbą niż te ręczniki.... Paprocki nadajesz się do Vive, wsród nieudaczników jak w domu
Mp2016-10-24 13:30:13
Większym problemem ,niż wczorajsza porażka jest budżet na przyszły rok.
Can2016-10-24 13:45:28
Trener dobrze mowil, ze jak sie wygrywa to jest okey ale wystarczy JEDEN przegrany mecz i juz fala nienawisci i smiesznych komentarzykow jakichs pajacow w necie... Co z tego ze zdobyli wszystko co sie dalo, liga mistrzow, wszystkie puchary, ale dasz palca to beda chcieli reke cala, tak samo tutaj to wyglada, najlepiej jakby z kazdym wygrywali po 20goli roznicy nie? ;) Slabszy dzien, ktory sie moze kazdemu przydarzyc takze bez takich napinek ludzie o_O Tez niektorzy gracze nie leżą mi z umiejetnosciami ostatnio, ale zobaczymy co bedzie dalej, beda kaleczyc to ich Bertus i Talant zmieni mam nadzieje
angol2016-10-24 14:37:08
Redakcjo mam prośbę. Możecie nie udostępniać takich żałosnych komentarzy. Ja wiem, ze jest wolność słowa itp. ale ci ludzie przynoszą nam wszystkim wstyd...
najagra2016-10-24 15:20:15
Zagorzały, Szarak, Wydojony, A656, RN szambo, Kielczanin, Kurka - jesteście bez mózgowymi dupkami, myślę że żadni z was kibice.
Korona MKS2016-10-24 15:40:56
ale cebula wychodzi z tych "chorągiewek", wielcy kibice jak są wygrane, jedna porażka i już wiadro pomyj.
Do najagra2016-10-24 17:17:47
Jak sie bierze taka kasiore to trzeba grac, obejrzyj sobie powtorke 2 polowy
Do Korona MKS2016-10-24 18:09:42
To przypadkowe pikniki tak tutaj komentują, ja mierzę sie kibicem normalnym i cieszę się jak wygrywają i jestem wierny jak przegrywają. Akurat wszyscy zagrali wczoraj słabo i każdemu zespołowi może się to przytrafić. Ale to nie powód by wyzywać od "ciot, emerytów" . A Ty wejdź na forum pod artykułami Korony to tam dopiero zobaczysz pomyje. Niektórzy porównują na forum Vive do Korony, faktycznie jest porównanie zwycięzcy LM do dyndającego się co roku w ogonie Ekstraklasy klubu.
Picknick forever2016-10-24 18:32:29
Mnie nie interesuje żadna LM i F4, najważniejsze jest dla mnie, żeby zlac dupę niebieskim wszarzom. O nic więcej nie proszę.
Kibic2016-10-24 21:30:27
Szanowny autorze tekstu. Porażkę się ponosi , a nie odnosi.
zawstydzony2016-10-24 21:32:09
Zagorzały, Szarak, Wydojony, A656, RN szambo, Kielczanin, Kurka to najgorszy sort ludzi, zgorzkniałych życiowych nieudaczników zaglądających sporadycznie na mecze aby ogrzać się w blasku chwały i poczuć lepiej. Dramat, szkoda mi was.
Kielczanin2016-10-24 22:59:13
Szacunek dla kibiców z młyna i wszystkich tych, którzy bez względu na wynik nie przerwali dopingu. To są prawdziwi kibice KLUBU a nie sukcesów. Brawo!
do zawstydzonego2016-10-25 08:32:40
to ja jestem zawstydzony taką grą, obejrzyj sobie jeszcze raz 2 połowę meczu
czwarty2016-10-25 17:27:19
Największym złem internetu jest fakt, iż motłoch na poziomie troglodyty dostał nieograniczony dostęp do "wypowiadania się"...kiedyś aby wyrazić się musiałby namalować penisa na ścianie bloku, teraz ma możliwość przemówić publicznie.
czwarty2016-10-25 17:31:32
Do redakcji. Mam pytanie, jak możecie tolerować na swojej stronie tego typu ściekowe wypowiedzi. Banowanie trolli nie jest zamachem na wolność słowa, tylko stworzeniem warunków do merytorycznej dyskusji. To, że pozwalacie odpadom społecznym udzielać się na Waszej stronie świadczy o Was i przeciwko Wam się to obróci. Jeszcze mniej osób będzie odwiedzać portal i w finale zakończy żywot...
Czwarty2016-10-25 18:31:36
W sensie portal

Ostatnie wiadomości

– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group