Wykonana w pełni robota przyniesie nam wynik
W 7. kolejce Lotto Ekstraklasy w Płocku kielecka Korona zmierzy się z miejscową Wisłą. Pojedynek z beniaminkiem Ekstraklasy zapowiada się niezwykle zacięcie. - Przed sezonem Wisła wzmocniła się kilkoma zawodnikami z nazwiskami. Ale my pokazujemy, że możemy wygrać z każdym - zaznacza piłkarz złocisto - krwistych, Bartosz Rymaniak.
W poprzedniej kolejce kielczanie zdobyli komplet punktów pokonując Wisłę Kraków. - To na pewno było bardzo ważne zwycięstwo. Nie tylko dla nas, ale też dla kibiców. Nie ma nic lepszego, niż po takim meczu przygotowywać się do następnego - wyjaśnia obrońca i dodaje. - Teraz zagramy w Płocku. Trzeba w końcu wygrać na wyjeździe. Przegraliśmy, zremisowaliśmy, nadszedł czas na wygraną.
W pojedynkach z wyżej notowanymi rywalami podopieczni Tomasza Wilmana radzą sobie niezwykle udanie. - W tych spotkaniach wychodzi, że jesteśmy w stanie powalczyć ze wszystkimi. Jeśli będziemy wykonywać swoją robotę w stu procentach, to przyniesie wyniki - wyjaśnia były zawodnik Zagłębia Lubin. - Nikt nie jest idealny. Cieszę się jednak, że w końcu zagraliśmy na zero z tyłu i pokazaliśmy, że jeśli zachowamy koncentrację i nie popełnimy rażących błędów w obronie, to przeciwnik rzadko kiedy stworzy klarowną sytuację. Musimy kontynuować pracę nad tymi elementami, a będziemy piąć się w górę tabeli.
Po pojedynku z Wisłą żółto - czerwonych czeka przerwa związana z meczami drużyny narodowej. - Ta przerwa na kadrę to zawsze taki moment, że można popracować mocniej i scalić zespół. Po dobrym wyniku w lidze, w pozytywnym nastroju lepiej się do wszystkiego podchodzi - kończy Rymaniak.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze