Czterysta wzlotów, czterysta upadków, czyli strzeleckie podsumowanie Korony

13-07-2016 21:54,
Krzysztof Węglarczyk

To właśnie dla goli kibice przychodzą na stadiony oraz zasiadają przed telewizorami. Bramki oraz strzelcy to nieodzowna część rozmów wszystkich zainteresowanych futbolem. Nie mogło ich więc zabraknąć w naszym podsumowaniu 10 lat Korony w Ekstraklasie. Jak radziła sobie Korona ze zdobywaniem goli? Kto przeszedł o historii pod względem zdobytych bramek?  Zapraszamy do lektury.

PO KOLPORTERZE TYLKO OJRZYŃSKI

Na przestrzeni dziesięciu sezonów Korona zdobyła prawie 400 goli, tracąc przy tym bliską temu liczbę bramek. Dokładny wynik strzelonych goli to 390. Niestety, liczba straconych bramek jest wyższa o 20. Kielczanie tylko w czterech kampaniach kończyli sezon z dodatnim bilansem bramkowym. Gdybyśmy spytali Was o to, w jakich sezonach miało to miejsce, to prawdopodobnie większość bez problemu słusznie wskazałaby pierwsze lata Korony w Ekstraklasie. Rzeczywiście taka sytuacja zdarzyła się w pierwszych trzech sezonach Ekstraklasy.

Po powrocie do najwyższej klasy rozgrywek ta sztuka udała się ponownie tylko w kampanii 2011/2012. Najwyższy dodatni wynik miał miejsce w premierowym sezonie 2005/2006, gdzie żółto-czerwoni zdobyli 46 bramek, a stracili 33.

W pozostałych sześciu sezonach Korona traciła więcej bramek, niż ich zdobywała. Najgorszy wynik miał miejsce w kampanii 2010/2011, gdzie „złocisto-krwiści” przy 34 bramkach zdobytych, stracili aż czternaście goli więcej. 

RADOSNY FUTBOL „PACHETY”

Najwięcej strzelonych bramek Korona odnotowała w sezonie 2013/2014, kiedy pierwszym trenerem kielczan był Jose Rojo Martin. Żółto-czerwoni zdobyli 47 goli, co było minimalnie lepszym rezultatem niż wyczyn zespołu Ryszarda Wieczorka z sezonu 2005/2006. Tamta drużyna zdobyła o jedno trafienie mniej. Jeszcze tylko w dwóch kampaniach Korona zdobywała w lidze ponad 40 goli. W sezonie 2006/2007 wynik ten wynosił 41, a pod wodzą Ryszarda Tarasiewicza (2014/2015) były to 44 gole.

Należy jednak odnotować, że najczęściej do siatki trafiała drużyna Ryszarda Wieczorka. W pierwszym sezonie Korony w najwyższej klasie rozgrywek, średnia strzelonych bramek wynosiła 1,53. W kampanii 2006/2007 średnia ta wynosiła 1,37, co było drugim wynikiem. Na trzecim miejscu ex aequo znalazły się zespoły z sezonów 2007/2008 oraz wspomniana wyżej ekipa „Pachety”. Ich wyniki to 1,27.

Najmniej trafień kielczanie odnotowali w sezonie 2012/2013. Drugi sezon Leszka Ojrzyńskiego w roli szkoleniowca Korony przyniósł zaledwie 32 strzelone bramki. Ta kampania była podsumowaniem kilku poprzednich sezonów, gdy kielczanie nie grzeszyli bramkostrzelnością. Od kampanii 2009/2010 żółto czerwoni zdobywali kolejno – 35, 34, 34 i wspomniane 32 bramki. Pod względem średniej strzelonych bramek wygrywa jednak inny sezon. Co prawda średnia Ojrzyńskiego z sezonu 2012/2013 jest wybitnie niska i wynosi zaledwie 1,07 strzelonej bramki na mecz, jednak w minionej kampanii team Marcina Brosza pobił ten wynik o dwie setne.

Hiszpan „Pacheta” jest także rekordzistą pod względem liczby straconych bramek. Aż 56 straconych goli jest najwyższym spośród wszystkich wyników. Rok później drużyna Ryszarda Tarasiewicza straciła tylko jedną bramkę mniej. To jedyne sezony, w których Korona traciła ponad 50 bramek. W kampanii 2010/2011 bliski tej granicy był team Marcina Sasala oraz Włodzimierza Gąsiora. Tamta drużyna straciła 48 goli. Najmniej bramek, bo tylko 29, dała sobie wbić ekipa Leszka Ojrzyńskiego w sezonie 2011/2012. To jedyny przypadek kiedy Korona straciła mniej niż 30 goli. 

Ojrzyński w swoim pierwszym sezonie wykręcił jak na Koronę fantastyczną średnią 0,97 straconego gola na mecz. Która drużyna może rywalizować z tym wynikiem? Najbliżej tego był zespół Jacka Zielińskiego II (2007/2008). Tamten wynik to średnia 1,07. Na trzecim miejscu był często wspominany w tym tekście pierwszy sezon „złocisto-krwistych” w Ekstraklasie (1,10). Kto znajduje się na przeciwległym biegunie? Jose Rojo Martin osiągnął drugi wynik (1,51), a team Tarasiewicza był trzeci (1,49). Liderem zestawienia jest drużyna Sasala, a później Gąsiora (sezon 2010/2011). 48 straconych goli w 30 meczach daje średnią 1,60 straconego gola.

WSZĘDZIE DOBRZE, ALE W DOMU NAJLEPIEJ

Zarówno w zdobywaniu goli, jak też w bronieniu własnej bramki przed ich utratą, kielczanie zdecydowanie lepiej radzili sobie przed własną publicznością. W ciągu 10 sezonów Korona u siebie trafiała 239 razy do siatki. Na wyjeździe? Rezultat prawie sto bramek gorszy – 151. Najwięcej goli przed własną publiką zdobył Pacheta, jednak równie często je tracił. Jego bilans to 31-31. Rok później w sezonie 2014/2015 Korona zdobyła 28 bramek, ale również straciła 28 goli. Trzeci wynik to kampania 2006/2007. Wtedy kielczanie strzeli aż 27 bramek, tracąc przy tym tylko 14.

Kielczanie u domu stracili 196 goli. Najmniej w sezonie 2012/2013. Drużyna Ojrzyńskiego w 15 meczach straciła zaledwie 10 goli. Na przestrzeni 10 kampanii, Korona przed własną publicznością tylko dwukrotnie osiągała ujemny bilans bramkowy. W sezonie 2010/2011 (20-22), a także w minionych rozgrywkach, w których drużyna Brosza osiągnęła fatalny bilans 22-31.

DOBRY POCZĄTEK I KONIEC

Na wyjeździe poczynania Korony nie były już tak dobre. Kielczanie przy 153 strzelonych bramkach, stracili ich aż 214. Tylko dwa razy bilans bramkowy żółto-czerwonych podczas wyjazdowych wojaży był dodatni. W pierwszym sezonie (25-19) oraz w minionej kampanii, gdy sternikiem klubu był Marcin Brosz (17-14). Bliski tego wyczynu był także Ojrzyński w swoim pierwszym sezonie (2011/2012), gdy Korona zakończyła rozgrywki z wyjazdowym bilansem 15-16.

W kolejnej kampanii, kieleccy kibice byli świadkami najgorszego wyjazdowego bilansu w historii. 8 strzelonych bramek oraz aż 27 straconych jest wynikiem, z którym żaden inny sezon nie mógł się równać.

STRZELANO TEŻ DO WŁASNEJ BRAMKI

Przejdźmy jednak do indywidualnych statystyk i poczynań naszych strzelców. Korona zdobyła 390 bramek, ale 379 było autorstwem jej zawodników. Pozostałe 11 to trafienia samobójcze. Do grona rywali, którzy zdobywali bramki dla kielczan należą: Paweł Magdoń, Krzysztof Kotorowski, Zlatko Tanevski, Krzysztof Wołczek, Paweł Zieliński, Fabian Pawela, Damian Dąbrowski, Richard Guzmmics oraz trzej byli zawodnicy „złocisto-krwistych”: Krzysztof Pilarz, Cezary Wilk i Tomasz Brzyski.

Jednak z 410 straconych bramek, czternaście jest dziełem samobójczych trafień naszych graczy. Na liście zdobywców „swojaków” znalazło się 10 graczy. Liderem z trzema samobójami jest Hernani. Za nim ex aequo znaleźli się Dejmek i Stano, którzy trafiali do własnej bramki po dwa razy. Poza tym po jednej bramce samobójczej na konto dopisano: Marcinowi Drzymontowi, Marcinowi Kusiowi, Piotrowi Malarczykowi, Łukaszowi Nawotczyńskiemu, Kamilowi Sylwestrzakowi, Markowi Szyndrowskiemu oraz Maciejowi Tatajowi.

EGZEKUTORZY JEDENASTEK

W ciągu dziesięciu kampanii w Ekstraklasie, żółto-czerwoni 44 razy stawali przed szansą zdobycia bramki z rzutu karnego.  Skuteczność kielczan wynosi równe 75%. 33 razy piłka wylądowała w siatce. Szansę na zdobycie bramki z jedenastego metra dostało szesnastu zawodników, ale sztuka ta udała się dwunastu z nich. Swoich szans nie wykorzystali: Przemysław Cichoń, Olivier Kapo, Rafael Porcellis i Paweł Sasin.

Najwięcej szans na zdobycie bramki miał Airam Cabrera, który na sześć prób, czterokrotnie zdobywał bramkę. Jedną próbę mniej miał Edi Andradina. On także strzelił z karnego 4 gole. Cztery razy do rzutu karnego podchodził Mariusz Zganiacz i ten nie pomylił się ani razu.

Poz.

Nazwisko i imię

Strzelone

Niestrzelone

Skuteczność

1.

Zganiacz Mariusz

4

0

100%

2.

Andradina Edi

4

1

80%

3.

Cabrera Airam

4

2

67%

4.

Bonin Grzegorz

3

0

100%

5.

Kiełb Jacek

3

0

100%

6.

Piechna Grzegorz

3

0

100%

7.

Trytko Przemysław

3

0

100%

8.

Vuković Aleksander

3

1

75%

9.

Golański Paweł

2

2

50%

10.

Janota Michał

2

0

100%

11.

Niedzielan Andrzej

1

0

100%

12.

Sobolewski Paweł

1

1

50%

13.

Sasin Paweł

0

1

0%

14.

Porcellis Rafael

0

1

0%

15.

Cichoń Przemysław

0

1

0%

16.

Kapo Olivier

0

1

0%

KLASYFIKACJA STRZELCÓW

Przejdźmy jednak do najważniejszej statystyki, której celem jest poznanie króla strzelców Korony w Ekstraklasie. Autorami 379 bramek jest 70 zawodników (27 pomocników, 19 obrońców i 24 napastników). 23 graczy wpisywało się na listę strzelców wyłącznie raz.

Ci gracze to: Grzegorz Lech, Kyrło Petrow, Paweł Kaczmarek, Marcin Nowacki, Edson, Janos Szekely, Sander Puri, Abzał Biejsiebiekow, Tomasz Lisowski, Robert Bednarek, Marcin Kuś, Leandro, Veselin Doković, Artur Jędrzejczyk, Krzysztof Kiercz, Dimitrij Wierchowcow, Ernest Konon, Siergiej Chiżniczenko, Tomasz Szewczuk, Anatolie Doros, Marcin Żewłakow, Piotr Gawęcki i Kamil Adamek.

Na szczycie listy znalazł się Jacek Kiełb z 22 bramkami. „Ryba” w 111 występach zdobył 22 gole. Za nim znalazło się miejsce dla króla strzelców sezonu 2005/2006, Grzegorza Piechny, który zdobył w tamtym sezonie 21 bramek. Podium zamyka Maciej Korzym z 20 bramkami na koncie.

Najwyżej sklasyfikowanym obecnym zawodnikiem Korony jest Michał Przybyła, który z pięcioma bramkami zajmuje 24. miejsce. Za nim znalazł się Serhij Pyłypczuk, który zajmuje 27. miejsce, natomiast na 31. pozycji znalazł się obecny kapitan kieleckiego klubu, Radek Dejmek.

Poz.

Nazwisko Imię

Poz.

Gole

Gol/min

Występy

Minuty

1.

Kiełb Jacek

P

22

309

111

6800

2.

Piechna Grzegorz

N

21

111

29

2329

3.

Korzym Maciej

N

20

362

97

7237

4.

Robak Marcin

N

19

246

66

4675

5.

Andradina Edi

P

19

339

83

6434

6.

Stano Pavol

O

17

672

131

11430

7.

Cabrera Airam

N

16

140

28

2234

8.

Trytko Przemysław

N

15

235

64

3522

9.

Sobolewski Paweł

P

15

888

177

13323

10.

Niedzielan Andrzej

N

12

169

25

2031

11.

Gajtkowski Krzysztof

N

12

269

57

3232

12.

Sylwestrzak Kamil

O

11

774

97

8519

13.

Golański Paweł

O

11

1224

164

13463

14.

Bonin Grzegorz

P

10

525

79

5246

15.

Kowalczyk Maciej

N

8

290

41

2320

16.

Zganiacz Mariusz

P

8

689

77

5513

17.

Malarczyk Piotr

O

8

1159

125

9274

18.

Kapo Olivier

N

7

308

27

2159

19.

Vuković Aleksander

P

7

933

76

6529

20.

Tataj Maciej

N

6

201

31

1203

21.

Lenartowski Artur

P

6

690

62

4140

22.

Janota Michał

P

6

851

76

5108

23.

Jovanović Vlastimir

P

6

2494

176

14962

24.

Przybyła Michał

N

5

187

24

934

25.

Luis Carlos

P

5

249

15

1243

26.

Pawłowski Bartłomiej

P

5

374

27

1869

27.

Pyłypczuk Siergiej

P

5

862

69

4311

28.

Kaczmarek Marcin

P

5

992

71

4958

29.

Zieliński Michał

N

4

272

31

1087

30.

Wilk Cezary

P

4

739

44

2956

31.

Dejmek Radek

O

4

1840

84

7360

32.

Porcellis Rafael

N

3

247

15

742

33.

Bilski Arkardiusz

P

3

464

22

1393

34.

Sasin Paweł

O

3

1119

51

3357

35.

Markiewicz Jacek

O

3

1131

46

3393

36.

Hermes

P

3

2267

78

6800

37.

Trzeciakiewicz Michał

P

2

141

8

281

38.

Zabłocki Jakub

N

2

157

11

313

39.

Jamróz Łukasz

N

2

223

14

445

40.

Bagnicki Piotr

N

2

269

15

538

41.

Grzegorzewski Jakub

P

2

458

13

916

42.

Skerla Andrius

O

2

820

21

1640

43.

Gołębiewski Daniel

N

2

845

38

1689

44.

Kijanskas Tadas

O

2

1763

43

3525

45.

Sierpina Łukasz

P

2

1776

60

3551

46.

Kuzera Kamil

O

2

2016

67

4032

47.

Hernani

O

2

5618

129

11235

48.

Doros Anatolie

N

1

4

1

4

49.

Gawęcki Piotr

N

1

136

7

136

50.

Adamek Kamil

N

1

138

6

138

51.

Biejsiebiekow Abzał

P

1

269

4

269

52.

Szewczuk Tomasz

N

1

308

11

308

53.

Szekely Janos

P

1

328

8

328

54.

Puri Sander

P

1

354

8

354

55.

Wierchowcow Dimitrij

O

1

467

6

467

56.

Konon Ernest

N

1

543

11

543

57.

Edson

P

1

654

11

654

58.

Żewłakow Marcin

N

1

772

13

772

59.

Nowacki Marcin

P

1

871

14

871

60.

Kaczmarek Paweł

P

1

886

22

886

61.

Jędrzejczyk Artur

O

1

935

11

935

62.

Chiżniczenko Siergiej

N

1

1032

26

1032

63.

Kiercz Krzysztof

O

1

1181

16

1181

64.

Doković Veselin

O

1

1237

14

1237

65.

Petrow Kyryło

P

1

1565

20

1565

66.

Leandro

O

1

1952

23

1952

67.

Lech Grzegorz

P

1

2959

53

2959

68.

Kuś Marcin

O

1

2970

33

2970

69.

Bednarek Robert

O

1

5884

73

5884

70.

Lisowski Tomasz

O

1

6433

75

6433

To wszystko, co na dziś dla Was przygotowaliśmy. W kolejnej odsłonie przeanalizujemy, jak żółto-czerwoni punktowali w Ekstraklasie. Jak wiele zabrakło do gry w pucharach? Jak często Korona musiała bronić się przed spadkiem? O tym przypomnimy Wam już niebawem.

Źródło: 90minut.pl

Opracował Krzysztof Węglarczyk

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Janek2016-07-13 22:30:26
Hiszpan „Pacheta” jest także rekordzistom pod względem liczby straconych bramek.

Kielecka mowa wchodzi w krew :)
Jerzy2016-07-13 23:29:18
A teraz kto ma zdobywać bramki jak nie ma Napastnika? Ja stawiam na Gostomskiego w ataku, bo Paprocki nie szuka Napastnika.. a Wiman zrobii wszystko dla Paprockiego. Więc nominalnym Napastnikiem Korony będzie Gostomski..
luki2016-07-14 00:14:18
Marcin Tataj?
Radek2016-07-14 08:06:39
A my czekamy na NAPASTNIKA!!! Włodarze Korony obudźcie się!!!
Jerzy2016-07-14 08:09:36
Czyli zaczynamy Ligę Bez Napastnika (kiedy w Koronie będzie normalnie???!!).. Jaki Prezes takie działania.. Jaki obstawiacie Wynik w Lubinie? Ja 3:1 dla Zagłębia..bramke dla Korony strzeli "napastnik" Diaw...
tylko bojkot2016-07-14 11:27:08
Meczów Korony Kielce może coś zmieni.
kibic2016-07-14 11:55:05
Od nowego sezonu liga zmienia nazwę i sponsora. Teraz będzie LOTTO Ekstraklasa. Nowy sponsor zaoferował 10 mln zł dla klubów na sezon.

Ostatnie wiadomości

Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group