Były trener Korony znalazł zatrudnienie. Wraca do domu
Marcin Brosz, który w poprzednim sezonie prowadził Koronę Kielce i wraz ze złocisto - krwistym zespołem utrzymał się w Ekstraklasie obejmie w zbliżającym się rozgrywkach Górnika Zabrze, który ostatnią kampanię w najwyższej klasie rozgrywkowej przepłacił spadkiem. Zastąpił on na tym stanowisku Jana Żurka, który opiekował się pierwszą drużyną od zwolnienia Leszka Ojrzyńskiego.
Umowa trenera z klubem z Górnego Śląska obejmuje dwa najbliższe sezonu z opcją przedłużenia o kolejny. W przeszłości, w latach 1998-2001 występował on w Górniku jako aktywny zawodnik.
Brosz bliski był przedłużenie umowy z klubem ze stolicy województwa świętokrzyskiego, ale jego wizja nie była zgodna z pomysłem zarządu na dalsze funkcjonowanie pierwszej drużyny. -Rozmawiałem z prezesem Paprockim i została mi przekazana negatywna decyzja. Klub nie zaproponuje mi nowej umowy, gdyż ma inną wizję budowania zespołu niż ja zaproponowałem - wspominał w rozmowie z naszym portalem chwilkę po rozmowie ze sternikiem złocisto - krwistego klubu.
- Pracę trenera Brosza oceniam pozytywnie, patrząc pod kątem wyniku, który pozwoli nam grać w Ekstraklasie w kolejnym sezonie. Ale ocena była złożona z wielu elementów i nie wszędzie mogła być tak pozytywna, jak w aspektach sportowych - odpowiadał Paprocki. - Brosz zakładał, że drużyna w kolejnym sezonie zostanie zbudowany w taki sposób, iż klub pozyska przynajmniej 4-5 zawodników. Może nie z samego topu, ale takich piłkarzy, którzy pozwolą włączyć się do walki o europejskie puchary. Ja uważam, że klub jest na takim etapie, że dopóki nie ustabilizujemy sytuacji finansowej, to nas nie stać na takie rozwiązania i ambitne cele.
fot. Paweł Jańczyk (korona-kielce.pl)
Wasze komentarze
Niestety w Koronie cała Pana praca została zaprzepaszczona przez Lubawskiego i Paprockiego.
Mam już wszystkiego serdecznie dość.
Zniszczyć jest bardzo łatwo,
ale odbudować już nie.
Dopóki ten duet będzie u władzy na stadionie mnie nie uświadczy. Pozdrawiam KORONIARZY choć humor mam wisielczy.
W Kielcach jest klika nieudacznikow bioracych wielkie pieniadze za grzanie cieplych stolkow i nic nie robienie.
Pana ambitne plany na przyszlosc skrytykowali, bo dla Paprockiego liczy sie tylko wypchanie sobie kieszeni pieniedzmi, a nie KORONA KIELCE. jeszcze raz powodzenia.