To nie jest pierwszy raz kiedy nie wykorzystujemy swoich świetnych szans

06-05-2016 20:08,
Z Bielska-Białej - Krzysztof Węglarczyk

Kielczanie mogli już w piątek cieszyć się z utrzymania w Ekstraklasie. Mimo ogromnej przewagi nad zespołem Podbeskidzia, żółto-czerwoni nie wykorzystali swoich licznych szans. Gospodarze skorzystali z nieporadność rywali i wyrównali w ostatniej akcji meczu. - Taka jest piłka. Co weźmie, to za chwilę odda. To nie jest pierwszy raz, kiedy nie wykorzystujemy swoich świetnych szans - mówi trener Korony, Marcin Brosz.

Marcin Brosz [trener, Korona Kielce]: - Wiedzieliśmy jak ciężko gra się tutaj, na Podbeskidziu. Zawsze gra się tutaj ciężko, poza tym wiedzieliśmy, o co gra Podbeskidzie. Nie ukrywam, że liczyliśmy na to, że zdobędziemy bramkę i będziemy kontrolowali przebieg tego meczu. Dzisiaj szczęście dopisało gościom, czego ostatnio im brakowało. Taka jest piłka. Co weźmie, to za chwilę odda. Nam pozostało przygotować się do kolejnego meczu. To nie jest pierwszy raz, kiedy nie wykorzystujemy swoich świetnych szans. Przypomnę mecz z Łęczną, gdzie mieliśmy dużo więcej sytuacji i mogło się to różnie skończyć. Pracujemy nad tym, aby grać lepiej. Jak widać stres powoduje, że w prostych sytuacjach, wykończenie nie jest takie proste. To kolejny mecz z którego musimy wyciągnąć wnioski. Tak też zrobimy.

 

Robert Podoliński [trener, Podbeskidzie Bielsko-Biała]:  - Ten mecz możemy podzielić na kilka fragmentów. Do 30. minuty Podbeskidzie nie potrafiło wymienić czterech celnych podać. Nie graliśmy tego, co zaczęliśmy robić po stracie bramki. Szkoda, że musieliśmy czekać aż dostaniemy gonga. W drugiej połowie musieliśmy wyjść wyżej. Dzięki Bogu goście nie strzelili nam bramki, a do nas uśmiechnęło się szczęście. Bardzo ciężko było coś strzelić dzisiaj Korony. Nie ma wielu drużyn z tak dobrą parą stoperów. Co prawda przedzieraliśmy się skrzydłami, ale środkowi obrońcy wszystko wybijali.

Nie będę odkrywczy kiedy powiem, że bez trzech podstawowych zawodników każda drużyna nie gra swojego maksimum. Mieliśmy problem i mam nadzieję, że to się potrafi. Jestem dumny z tej drużyny, że mimo osłabienia potrafiliśmy zdobyć punkt przy groźnej Koronie. Jesteśmy w grze. Nie umarliśmy, mimo tego, że w 93. minucie pojawiła się już linia ciągła. Pacjent umarł, ale się wylizał. Dziękuję za remis. Oby to był sygnał. Liczę na to, że szczęście się do nas uśmiechnie i mamy już fatum za sobą.

 

fot. Patryk Ptak

 

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

niemamsmaka2016-05-06 20:47:18
Mądrze wynik trener Brosz tłumaczy. Tylko, czy kibic taki kryminał jest w stanie wybaczyć?
obserwator2016-05-06 20:49:51
Co to za określenie - taka jest piłka ? Tonie taka jest piłka, ale straszna nieudolność piłkarzy i pańskich zmian w drugiej połowie. Ta nieudolność może naprawdę zaszkodzić koronie.Nie wprowadza się takich niesprewdzonych zmian kadrowych w zespole gdy wisi utrzymanie w ekstraklasie, na włosku.
Johny2016-05-06 21:21:55
Typowa Korona...
yogi2016-05-06 21:35:58
Ten wynik pkt z tym badziewiem to I tak osiágniécie ponad Stan.Mimo pewnych ale dziekuje Panie Brosz za utrzymanie extraklasy dla Kielc.Wasaty teraz kolej na Ciebie.Chyba,ze znowu jest jakies ale......
wolf2016-05-06 21:46:06
Jaki niebywałe okoliczności? Kolejny raz wygląda wręcz na sabotaż. Gabovs pewne pośmiewisko na youtubie, a wyrównanie to na przyszłość pewniak w zakładach z udziałem Korony. To jest tak żałosne, jak wszystko, co się z tym klubem wiąże... Nie wiem, czy "Obserwator" jest z PZPN, czy UEFA, ale pisze prawdę. Nie ma meczy dla koneserów - jest najzwyklejsza kaszana łącząca brak umiejętności i zaangażowania, czy murowania bramki, by dojechać do końca z w miarę korzystnym wynikiem, nie ma meczy walki jest natomiast najczęściej ligowa młócka i pańszczyzna, od oglądania której, jak mawia Kazek Węgrzyn - zęby bolą. Te mecze dla koneserów zabijają futbol, Tak, jak idiotyzmy w stylu bramka ustawiła mecz... A kto do k... nędzy broni strzelić rywalowi chociaż jedną więcej? Minimalizm, i groźba straty punktów ograniczają trenerów-strategów :) i pętają nogi piłkarzom. Wracając do dzisiejszego meczu, to szkoda, jak ktoś napisał, nie tylko punktów, ale i szansy na większą kasę na zakończenie rozgrywek. Wyć się chce...
mks2016-05-06 22:02:27
Stres masakra sparaliżowany sierpina powinien zmienić zawod
Kolo2016-05-06 22:19:45
Taktyka byla na remis. Prawidlowa taktyka w naszej sytuacji, ale zgubila nas nonszalancja w ostatnich 4 min. Podbeskidzie nie mialo sily biegac a dwoma podaniami zdobylo bramke.
Luker2016-05-06 22:29:02
Po raz kolejny wpuszcza się Sieprinę i Aankoura na boisko i taki wynik. Katastrofy piłkarskie, dwa nieudaczniki a za nic grają. Dwa wielkie zera.
r2016-05-06 22:34:27
Brosz geniuszu taktyki pokazałeś w kolejnym meczu swoją klasę. 5 mecz z rzędu jak twoje zmiany doprowadzają do straty bramki i punktów. Nawet z Wisłą na koniec straciliśmy i tylko dzięki 2 bramek przewagi nie straciliśmy pewnego zwycięstwa. Ale w tamtym meczu geniuszu nie zdążyłeś zdjąć Pilipczuka i wstawić Gabovsa bo też by remis był.Nie uczysz się na błędach tylko dalej brniesz w głupotę. A jak Paprocki przedłuży umowy z Sierpiną i Gabovsem to chyba tylko za łapówkę.
do Brosza2016-05-06 22:37:40
Człowieku co ty znowu bredzisz, piłka jest taka jak się ma gamonia na trenerskiej ławce co w kolejnym meczu zamienia zwycięstwo na remis zmianami. Jakim trzeba być głupcem żeby nie widzieć że drewno Gabovs nie nadaje się na pomocnika.
CKFAN2016-05-06 22:56:53
Ankour że źle??? - k..wa co za znawca? Jeden z lepszych nie tylko w Koronie ale i lidze w środku. Wielokrotnie wybierany do jedenastek kolejki... co za fachowiec tu jest??? Sierpina? Ja uważam że zły nie jest, potrzebuje zimnej głowy. W tym meczu - super zagrywał do Gabovsa.. a że ten nie potrafił z 5 metrów trafic do pustek bramki to co Sierpinie do tego. Osobiście uważam, ze Sierpik popełnił jeden błąd w tym meczu. Nie przytrzymał piłki w ostatniej akcji Korony, przez co Podbeskidzie zrobiło kontrę... i zremisowało mecz...
krym2016-05-06 22:59:20
Które już z kolei tak beznadziejne zmiany kadrowe doprowadziły do straty tak cennych punktów. Może pan , panie Brosz odpowie sobie sam na to pytanie?????
dawid2016-05-07 00:07:25
co ten Sierpina robi w Koronie? za co Paprocki chce przedłużyc z nim kontrakt>/ prokuratura powinna sie tym zając
Pjj2016-05-07 02:48:32
Po raz drugi w fazie finałowej drużyna wypuściła zwycięstwo grając w przewadze. Kolejny raz (dodając jeszcze mecz z Górnikiem Ł) mając wynik i czas po swojej stronie i przeciwnika bez sił i pomysłu, wdajemy się w bezsensowną wymianę "ciosów" - bieganinę od pola karnego do pola karnego za przekopywaną przez obrońców piłką. Kolejny raz kończy się to przypadkową bramką. W zespole brak jest lidera, który z poziomu boiska umiałby uspokoić grę, potrzymać trochę piłkę, przejąć kontrolę nad meczem i zespołem. Niestety żaden z zawodników nie ma umiejętności, pozycji w drużynie ani chyba charakteru do tej roli. Zaproponowane przez trenera zmiany też tylko zwiększały chaos rozgrywanych akcji.
Cekin2016-05-07 08:36:57
Przecież ten remis był ukartowany, po co Korona miała robić sobie wroga spuszczając Podbeskidzie, nie wiadomo przecież co w przyszłości liga pokaże a tak to cacy jest....
Ck2016-05-07 09:17:46
Dajcie spokój utrzymanie z takim stanem osobowym to cud powniśmy się cieszyć a nie wydziwiać
gugus2016-05-07 10:14:42
A nie pamietacie zeszlego sezonu i ostatni mecz z podbeskidziem.Punkty trzeba bylo oddac i dobrze ze nie trzy
kielczanin(z dziada pradziada)2016-05-07 10:36:08
Przypomnijcie sobie kochani kibice co zastał Brosz przejmując koronę. Jedna zbierania niewiele znaczących piłkarzy. Kilku uważających się za supermenow piłki nożnej uciekło jak szczury z tonącego statku.Wszystkie opinie specjalistów piłki nożnej nie dawało żadnych szans koronie.A tu proszę, dziesiąta pozycja i wielkie szanse na pozostanie w ekstraklasie. Więc nie piszcie bzdur,a trzymajcue kciuki za zespół i trenera.Panowie piłkarz i panie trenerze - pomyślności.
weteran2016-05-07 11:54:48
Do Kielczanina (z dziada i pradziada ):
100% racji .
Dawniej jak był wyjazd to przykro było patrzeć jak nas przeciwnik potrafił zdominować.
A teraz miło popatrzeć na walczącą Koronę.
Sierpina zero jakosci2016-05-07 12:39:55
Sierpina na boisku i od raz chaos. Tego antypilkarza nie da się oglądać proponuje przenieść się na stadion lekoatletyczny
Sergioaguero 20122016-05-07 13:16:43
Mam nadzieję że dla graczy typu Sierpina, fertovs, gabovs, zając , kwiecień, Małkowski, Sobolewski to już jest ostatni sezon w Koronie Kielce. Cała ta trupa nie nadaje się do jakiegokolwiek zespołu ek lasy. Sobolewski i zbychu dziękuję za lata w Koronie pracę i za zaangażowanie, ale czasami po prostu trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny. Kulisy podpisanych z wami kontraktów przez byłego prezesa są oczywiste i w tym momencie straciliście szacunek wielu kibiców w Kielcach, który budowaliście latami. Mam nadzieję, że uda się zatrzymać większość wartościowych grajka i może przeprowadzić jakiś hit transferowy np. Ściągnąć Mójtę do Kielc.
mexic2016-05-07 13:36:28
W tym meczu widać było jaka jest różnica między piłkarzem a produktami piłkarskopodobnymi. Gdyby nie rzeźnicy z Krakowa Cabrera wczoraj zbliżyłby się znacznie do Nikolica a tak mamy multum niewykorzystanych setek, nieudolnego rozwiązywania kontr i strachu przed prostokątem.
Chciałbym się dowiedzieć co Brosz ma na myśli wprowadzając na skrzydło Gabovsa już kolejny raz. Taka zmiana nie daje kompletnie nic, w obronie Rymaniakowi nie za bardzo pomaga, w ofensywie jest dramatycznie słaby. Chyba lepiej byłoby Zająca niech się ogrywa bo w kolejnym sezonie może być tak, że zostanie jednym z podstawowych zawodników.
KIELCE2016-05-07 13:51:14
Korona ma już utrzymanie bo pozostałe zespoły grają między sobą i Ktoś komuś urwie punkty. Mam nadzieję, ze Koronę przejmie nowy właściciel i odsunie Paprockiego ze stołka i zacznie się walka o Europejskie puchary w nowym sezonie.
Paweł Sobolewski jesteśmy z Toba2016-05-07 14:12:03
Z takimi piłkarzami jak Sierpina Traford czy Kwiecień w przyszłym sezonie w ekstraklasie Korona nie ma co szukać. Trzeba zrobić wszystko aby utrzymać szkielet drużyny i jeszcze wzmocnić. Paprocki działaj chlopie i pamiętaj Jovanovic to priorytet
@mexic2016-05-08 14:10:02
Gabovs nie nadaje się na obrońcę, więc został "pomocnikiem" czyli sztukateria po kielecku. Natomiast Zając absolutnie nie nadaje się na pomocnika co udowodnił kilkunastoma występami w Koronie, więc może zostanie ...

Ostatnie wiadomości

Po przerwie reprezentacyjnej i świętowaniu awansu Polski na Mistrzostwa Europy czas wrócić do piłki klubowej. Konkretniej analizy najbliższego rywala Korony Kielce. Będzie to Widzew Łódź, z którym kielczanie zagrają w wielkanocny poniedziałek o godz. 17:30.
Nie żyje Marek Cender, dziennikarz sportowy Radia Kielce. O tym fakcie w piątek rano poinformował kielecki oddział Polskiego Radia. Marek miał 54 lata.
Korona Kielce w 26. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na wyjeździe z Widzewem Łódź. „Żółto-czerwoni” będą musieli sobie radzić bez podstawowego zawodnika.
W ostatnim meczu rundy zasadniczej Orlen Superligi, Industria Kielce rozegra domowy pojedynek z Zagłębiem Lubin. Zwycięstwo zapewni kielczanom pierwsze miejsce w tabeli.
Krzysztof Jakubik poprowadzi spotkanie 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zagra na wyjeździe z Widzewem Łódź. Dla arbitra pochodzącego z Siedlec będzie to 34. mecz z udziałem „żółto-czerwonych”.
Od najbliższego sezonu rozgrywki szczypiornistów w Polsce wzbogacą się o możliwość zdobycia nowego trofeum - Superpucharu kraju. Dziś (28 marca) władze Orlen Superligi oraz Związku Piłki Ręcznej w Polsce ogłosiły szczegóły.
Dominick Zator przedłużył umowę z Koroną Kielce. Defensor będzie występował w „żółto-czerwonych” barwach jeszcze przez co najmniej jeden sezon.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce pokonała na wyjeździe GOG Håndbold 33:25. – To tylko pierwsza połowa, a w drugiej może zdarzyć się jeszcze wszystko – powiedział po spotkaniu Tomasz Gębala, lider defensywy „żółto-biało-niebieskich”.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce pokonała na wyjeździe GOG Håndbold 33:25. – Mam nadzieję, że zdobędziemy ten upragniony awans, ale była to dopiero połowa meczu – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce pokonała na wyjeździe z GOG Håndbold 33:25. Najwięcej bramek dla kielczan, dziewięć, zdobył Alex Dujszebajew.
Koszykarze UJK Kielce rozpoczynają rywalizację w fazie play-off o awans do pierwszej ligi. Już w pierwszej rundzie drużyna z Kielc zmierzy się z faworytem do awansu, OPTeam Resovią Rzeszów.
Już w wielkanocny poniedziałek Korona Kielce zmierzy się na wyjeździe z łódzkim Widzewem. Wraz z Koroniarzami na wyjazd szykują się także kibice żółto-czerwonych, którzy już w grupie około 700 osób zapisali się na wizytę w „Sercu Łodzi”.
Korona Kielce poznała termin wyjazdowego starcia z Puszczą Niepołomice. „Żółto-czerwoni” zagrają wówczas mecz, który może zdecydować o losach utrzymania.
Po zakończeniu zimowej przerwy Korona Kielce rozegrała 7 ligowych rywalizacji i wywalczyła w nich zaledwie 6 punktów. Kielczanie mają przed sobą teraz wyjazdową potyczkę z Widzewem. Czy Korona wywiezie 3 punkty z trudnego terenu?
Historia napisała się na naszych oczach. Reprezentacja Polski po raz piąty z rzędu zagra na Mistrzostwach Europy. Bohaterem Wojciech Szczęsny!
Poszukujesz sposobów na podniesienie swoich umiejętności piłkarskich do nowego poziomu? Odpowiednio dobrane znaczniki piłkarskie mogą okazać się kluczowym elementem w osiągnięciu tego celu.
Czy zastanawiasz się, jak w pełni wykorzystać potencjał Instagram Stories w strategii marketingowej? Poszukujesz sposobów na tworzenie angażujących reklam w formie stories? Jeśli tak, to artykuł ten jest dla Ciebie!
Trzeci tydzień Małej Ligi Piłki Ręcznej dostarczył kibicom mnóstwo emocji, zarówno na boiskach Bilczy, Kielc, jak i Chęcin. Rozgrywki odbyły się w dniach 19, 20 i 21 marca, prezentując szereg talentów w różnych kategoriach wiekowych.
Świetny turniej juniorek młodszych Korony Handball Kielce w 1/16 finału mistrzostw Polski. Podopieczne Moniki Ciszek zakończyły go z kompletem trzech zwycięstw.
Przed Industrią Kielce rywalizacja w 1/8 finału Ligi Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” w najbliższą środę (27 marca) zmierzą się z duńskim GOG Håndbold.
Dokładnie za tydzień (1 kwietnia) piłkarze Korony Kielce powrócą do gry po reprezentacyjnej przerwie. Wszystko wskazuje na to, że sytuacja kadrowa w kieleckiej ekipie poprawiała się w porównaniu do ostatnich konfrontacji.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z GOG Håndbold. – Brakuje mi minut rozegranych na parkiecie przez te dwa i pół miesiąca bez gry – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek obrotowy mistrzów Polski.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z GOG Håndbold. – Będzie trzeba taktycznie ich rozpracować. Jest to niewygodny zespół z groźnymi zawodnikami na każdej pozycji – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy mistrzów Polski.
Sabina Jarząbek, reprezentantka Kieleckiego Klubu Lekkoatletycznego została wicemistrzynią Polski w półmaratonie. Jednocześnie pobiła swój rekord życiowy i uzyskała kwalifikację na Mistrzostwa Europy w Rzymie.
W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z GOG Håndbold. – Mam wielki szacunek dla tego klubu, który bardzo mocno walczy w duńskiej lidze oraz Lidze Mistrzów – powiedział przed spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener mistrzów Polski.
W niedzielne popołudnie doszło do starcia dwóch zespołów z dolnych rejonów tabeli CLJ U-18 kobiet. Drużyna KSP Kielce pokonała na obiekcie przy ul. Jeziorańskiego 53 ekipę Legionistek Warszawa 0:1.
Na odbywających się w miniony weekend Mistrzostwach Polski Muay Thai w Szaflarach do walki stanęło 4 zawodników kieleckiego klubu.
Trwa marcowa przerwa reprezentacyjna. Na boiskach drugiej ligi (poza dwoma wyjątkami) nie ma jednak odpoczynku.
W ostatnich dwóch tygodniach drużyny szczypiornistów z regionu świętokrzyskiego rozegrały 5 ligowych spotkań.
Mieszane uczucia towarzyszą świętokrzyskim zespołom po rozegraniu 22. serii gier trzeciej ligi. Czarni Połaniec przegrali 0:1 z Karpatami Krosno, KSZO zremisował z Orlętami Radzyń Podlaski 2:2, a Star Starachowice pokonał Sokoła Sieniawa 1:0.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group