Ktoś chyba chciał nam pomóc. Sami to jednak sobie odebraliśmy
Korona Kielce już prowadziła z Górnikiem Łęczna, lecz po raz kolejny roztrwoniła przewagę i ostatecznie jedynie zremisowała 1:1.- To był zwariowany mecz. Pierwszą połowę wygraliśmy 1:0. W drugiej połowie akcja za akcją. Można powiedzieć, że 15 minut było dla Łęcznej, a kolejne 15 dla nas. Wydaje mi się, że wtedy mieliśmy dużo więcej klarownych sytuacji, żeby podwyższyć ten wynik. Niestety była nerwówka do samego końca - przyznaje Dariusz Trela.
- Chcieliśmy ten mecz wygrać za wszelką cenę - dodaje po chwili.
Kielczanie w ostatnich minutach pojedynku zmarnowali rzut karny. - Mieliśmy karnego. Ktoś chyba z góry chciał nam w ten sposób pomóc, ale sami sobie to odebraliśmy w postaci niestrzelonej jedenastki – twierdzi golkiper.
Sam zawodnik wielokrotnie popisywał się odważnymi interwencjami na przedpolu. - Ważne, że szczęście mi sprzyjało. Też nie wiadomo jak potoczyłyby się akcje, jakbym takich decyzji nie podjął - kończy bramkarz.
fot. korona-kielce.pl
Wasze komentarze
Przed nami trzy mecze ,które
wtopimy.
I ostatni decydujący o pozostaniu z Jagą i znając taktykę Brosza Max remis.
Do tego brak dopingu.
I jeszcze Lubawskiemu na rękę spadek, bo wtedy nikt Korony nie kupi i ciepłe posady dla znajomych utrzymane.
Jedyna szansa kibiców Korony Kielce to odwołanie Wela z funkcji Prezydenta w referendum.
młynarzami?
Komu to było na rękę i jaki miał w tym cel?
Napewno nie piłkarzom Korony Kielce, napewno nie sztabowi trenerskiej ,napewno nie młynarzom i pikników.
Kto więc na tym skorzysta?
Czy przed arcyważnym meczem z Wisłą potrafi osiągnąć porozumienie z kibicami Korony Kielce?
W 10meczach prowadziliśmy
jedną lub dwoma bramkami, które przegraliśmy.
Czy to nie świadczy o złych zmianach i taktyce?
A choćby ostatnie dwa mecze u siebie.
Że Śląskiem gramy w przewadze i trener wprowadza na boisko Fertovsa.
Wczoraj pod koniec meczu z Łęczną w zespole Korony grało 9 zawodników defensywnych.
Nawet na portalu Weszło kopią z decyzji Brosza.
Z tym trenerem niestety nieunikniony spadek.
który z piłkarzy Korony jest szybszy Fertovs czy Sylwestrzak?
Suma summarum doszedłem do wniosku, że jest remisowo i biegają na setkę w granicy jednej minuty.
Wynik całkiem całkiem prawda?.
Proponuję Załęckiego.