Z obozu rywala: Grając na swoim poziomie zdominujemy Koronę
Termalica Bruk - Bet Nieciecza to tegoroczny beniaminek Ekstraklasy. Zawodnicy z Niecieczy zaskakują całą piłkarską Polskę efektowną, jak również efektywną grą. Podopieczni Piotra Mandrysza nadal mają szanse na grę w grupie mistrzowskiej. - Nie zapominajmy, że jesteśmy beniaminkiem i nikt nie spodziewał się, że do samego końca będziemy walczyć o grupę mistrzowską - przyznaje Dawid Plizga.
- Tym bardziej, że rozgrywki zaczęliśmy bardzo słabo. Fajnie, że mamy taką szanse i wszystko zależy od nasz, czy ją wykorzystamy - dodaje pomocnik.
Świadomość wagi sobotniego pojedynku ma również kapitan zespołu z Niecieczy, Jakub Biskup. -Wszyscy wiemy, jaka jest stawka tego meczu. Ogólnie pozostały dwie kolejki do końca rundy zasadniczej. Gramy u siebie, więc chcemy rozegrać dobry mecz. Myślę, że wynik się nam ułoży.
Jeśli zagramy na swoim dobrym poziomie, to zdominujemy to spotkanie i Koronę. Na pewno będziemy stwarzać sytuację i musimy je tylko wykorzystywać - przyznaje.
Do pojedynku z Koroną niecieczenia przystępują bez większych problemów kadrowych. Z drużyną Marcina Brosza nie zagra na pewno Stefan Nikolić. Na występ gotowy będzie także Artem Putiwcew, który ostatnio wystąpił w reprezentacji Ukrainy.
Mimo szans na awans do grupy mistrzowskiej głównym celem zawodników Piotra Mandrysza jest utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. - Wchodzimy w decydujący moment sezonu, a po tych dwóch kolejkach będziemy wiedzieć, gdzie się znajdujemy. Na pewno swoją grą pokazujemy to, że zasługujemy na Ekstraklasę. Charakter, który pokazaliśmy w Gdańsku pozwolił nam przedłużyć szanse na „ósemkę” i będziemy chcieli wygrać, aby sytuacja w tabeli była dla nas bardzo fajna - wyjaśnia Biskup.
W podtarnowskim klubie nie brakuje również kieleckich akcentów. Bramki „Słoni” strzeże Krzysztof Pilarz, który w latach 2010-2012 w złocisto - krwistych barwach rozegrał cztery spotkania. Znacznie częściej na murawie pojawiał się Tomasz Foszmańczyk, który w Koronie spędził sezon 2012/2013. Najdłużej z klubem z regionu świętokrzyskiego związany był jednak Pavol Stano. „Panocek” rozegrał w jej barwach 133 spotkania, w których aż siedemnastokrotnie wpisał się na listę strzelców.
Faworytem pojedynku bez wątpienia będą piłkarze Termaliki. - Korona gra dobrze na wyjazdach, a my postaramy się wygrać ten mecz, bo gramy u siebie. Nie zapominajmy o ostatnim meczu w Bielsku. Na razie jednak koncertujemy się na Koronie, z którą chcemy zdobyć trzy punkty - tłumaczy Dawid Plizga.
wypowiedzi: termalica.brukbet.com
fot. Patryk Ptak (korona-kielce.pl)