Pewny Trela, słaby Sierpina i niesamowity Cabrera (sonda)
Korona Kielce zremisowała kolejny już mecz w rozgrywkach Ekstraklasy. Tym razem podopieczni Marcina Brosza podzielili się punktami z wiceliderem i zarazem największej sensacji obecnego sezonu, Piastem Gliwice. Spotkanie dobrze ułożyło się kielczanom i po udanej pierwszej części spotkania schodzili na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem.
Największym wygranym ostatnich spotkań bez wątpienia stał się Dariusz Trela. Wypożyczony z Lechii Gdańsk golkiper po raz kolejny zaprezentował się z niezwykle dobrej strony i wielokrotnie zapobiegał utracie bramki. W linii defensywnej udanie wspierał go Djibril Diaw, który potwierdził swoje wysokie umiejętności.
Lepiej niż ostatnio zaprezentował się kapitan zespołu, Kamil Sylwestrzak, lecz nadal bardzo dużo brakuje mu do optymalnej formy. Trudno mieć większe pretensje do pozostałej dwójki defensorów. Radek Dejmek i Vladislavs Gabovs zaprezentowali się na swoim tradycyjnym poziomie.
W linii pomocy niczym specjalnym nie wyróżnili się Rafał Grzelak oraz Vlastimir Jovanović. Na uwagę zasługuje jednak fakt, że Bośniak miał duży wpływ na bramkę, jaką zdobył Airam Cabrera. Bardzo słabe spotkanie zagrał za to Łukasz Sierpina, który był bardzo chaotyczny i niezwykle nieskuteczny.
Do wysokiej formy wrócił za to Bartłomiej Pawłowski, który wreszcie przypominał piłkarza podbijającego Ekstraklasę w barwach łódzkiego Widzewa. Dobrą dyspozycję potwierdził również Nabil Aankour. Airam Cabrera pokazał zaś, że Kielce wreszcie doczekały się snajpera z prawdziwego zdarzenia.
Wasze komentarze
Czy ktoś myśli o przedłużeniu kontraktów (Cabrera) lub wykupieniu (Pawłowski)? Do wzięcia może być Wilusz po tym co wczoraj pokazał nie ma dobrej prasy w Poznaniu. Nie spać, rozmawiać!