To już kolejny raz. Na wyniki naszych spotkań wpływają rzeczy od nas niezależne

11-03-2016 22:01,
Wojciech Staniec II

Korona Kielce odwróciła wynik spotkania ze Śląskiem Wrocław i ostatecznie zremisowała z wrocławianami 2:2. - Goniliśmy ten wynik, bo wiedzieliśmy, że czas leci. Było bardzo ciężko się podnieść z rezultatu 0:2, zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy czas uciekał. Kibice też chcą goli i życzą sobie zwycięstw. My też tego chcemy, ale nie zawsze mecz układa się tak, jak sobie to zakładamy przed spotkaniem - przyznaje Bartłomiej Pawłowski.

- Cieszy ta nasza postawa i umiejętność odrabiania strat, bo jest ona kluczowa naszych ostatnich rezultatach - dodaje.

O wyniku spotkania zadecydował podyktowany w końcówce rzut karny. - Nie było wątpliwości. Wszystko było dla mnie oczywiste. Sędzia zareagował natychmiastowo. Dziwię się jednak, że w poprzedniej sytuacji tak nie postąpił, bo była równie wyraźna jak ta, którą odgwizdał - wyznaje skrzydłowy.

Kontrowersyjna decyzja o nieodgwizdanie rzutu karnego odbiła się szerokim echem na murawie. W całej sytuacji kartką ukarany został Kamil Sylwestrzak. - Chyba chodziło o protesty, ale były one zasłużone. Emocje czasami biorą górę, bo każdy z nas chce zwyciężać i zdobywać punkty dla Korony. Czasami wydaje nam się, że decyzja powinna zapaść inna. Powtórka jednoznacznie wskazuje, że trzeba było odgwizdać karnego - przekonuje wypożyczony z Lechii Gdańsk piłkarz.

- Możemy mieć jedynie pretensje, że kolejne spotkanie i przytrafia się kolejny błąd sędziowski, który wpływa na wynik. Tak jak w Bielsku, kiedy nie było odgwizdanego faulu i straciliśmy bramkę. To są takie momenty, w których najbardziej denerwuje to, że nie wszystko jest w naszych nogach i umiejętnościach, a na wynik spotkania wpływają rzeczy z zewnątrz - żałuje były gracz hiszpańskiej Malagi.

Pojedynek z klubem z Dolnego Śląska był szczególnie istotny dla układu tabeli. - Biorąc pod uwagę przebieg spotkania, to dzisiaj zdobyliśmy jeden punkt, a nie straciliśmy dwa. Na pewno jednak nie jesteśmy zadowoleni, bo czujemy, że zasługiwaliśmy na trzy „oczka”. Szczególnie po tym, jak w 75. minucie powinien być rzut karny i czerwona kartka. Mielibyśmy 15 minut, w którym moglibyśmy zwycięstwo wydrzeć - kończy Bartłomiej Pawłowski.

fot. Paweł Jańczyk (korona-kielce.pl)

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

casper2016-03-11 23:20:56
Sierpina kolejny raz pośrednio zawalił nam wygraną.
Gość ma 300% sytuację i potrafi ją zdupić.
Na Wiśle miał partnerów ustawionych wystarczyło podnieść głowę i podać...
eh ;/ boli mnie to, że znów będzie nerwowa walka o utrzymanie.
Sierpina2016-03-12 07:44:26
Według mnie Sierpina powinien trochę odpocząć bo na tym meczu był wyponpowany
weteran2016-03-12 08:37:30
Jak zaczynał się sezon to eksperci a nawet zwykli kibice Korony uważali ,że mecze z przeciwnikami zakończoną się porażkami.
Warto o tym pamiętać w kontekście oceny gry i wyników piłkarzy Korony.
as2016-03-12 09:17:41
Sierpina do rezerw
LYNIO KIELCE2016-03-12 09:47:55
PIERWSZA POŁOWA BEZNADZIEJNA OD ZMIANY INNA KORONA -JAK ZWYKLE SĘDZIA GLUT DAŁ POPIS W TYM SPOTKANIU UKRADŁ NAM KARNEGO NIE DYKTUJĄC EWIDENTNEJ JEDENASTKI ZA ZAGRANIE RĘKĄ W POLU KARNYM A KARAJĄC NASZEGO ZAWODNIKA KARTONIKIEM BEZ UZASADNIENIA REMIS TO ZASŁUGA GLUTA-AVE KORONA
1232016-03-12 13:23:11
slask strzelił gola po spalonym. Bramkarz śląska wybijał do zawodnika, który był na spalonym, a sedzia**** nie zauważył.
obserwator2016-03-12 13:35:33
Na pewno pan Gil zawsze dolowal i dołuje koronę. Tylko nasz zarząd nic w tym kierunku nie robi by dobrano się temu sędziemu do. D....y. Fakt jednak jest taki ze koronka powinna grac od poczatku dobra piłkę, a nie ścigać się z czasem w drugiej połowie by odrobić opieszałość z pierwszej polowy.Teraz zaczną się naprawdę ciężkie mecze.Oby się dobrze zakończyło. Do pana Brosza ; zdecyduje pan w koncu, jakim optymalnym składem będzie grał zespół.Bo w dalszym ciągu robi pan niekorzystne roszady.
KriSeK2016-03-12 13:58:04
Moim zdaniem w następnym meczu powinni odpocząć (Sylwestrzak, Jovanović, Gabovs, Sierpina ).Trener powinien mieć jaja i nie bać się i zaryzykować, możemy tylko zyskać. Powinni grać najlepsi a niestety ci gracze są aktualnie bez formy ( Jova przez te wszystkie lata nie maił chyba tyle strat co w tej rundzie ) i wydaje mi się że grają chyba tylko za zasługi.Czasami mam wrażenie że trener niema nic do powiedzenia co do 1 składu i grają ci co grają a nie ci co są najlepsi. Mój skład na Piasta: Trela-Rymaniak (Fertovs) Diaw Dejmek Grzelak -Pawłowski Trafford (Cebula ) Marković ( Fertovs ) Zając ( Sekulski ) Ankour Cabrera. Jeszcze apel do trenera: Trenerze my kibice widzimy ze ci piłkarze których wcześniej wymieniłem są bez formy czy trener tego nie widzi? czasami z boku lepiej widać niech odpoczną i przemyślą swoją grę i zachowanie na boisku trzeba zaryzykować a tak to trener traci w oczach wszystkich że nie widzi ( albo nie chce albo nie może ) także piłkarzy boi się zaryzykować i nie widzi słabej formy niektórych grajków. Trenerze zaryzykuj przegramy trudno przynajmniej pokarzesz swoją decyzją że coś prubujesz zmienić.
Moim Zdaniem2016-03-12 15:56:47
Ja natomiast sądzę, że trener Brosz wraz z zawodnikami wyczynia cuda. Z bólem patrze jak uciekają punkty, które są tak ważne, bo terminarz mamy wymarzony, sami bezpośredni rywale, którzy spokojnie moglibyśmy ograć. Jednakże biorąc pod uwagę obecną sytuację kadrową i wciąż niepewny finansowy grunt pod stopami, niedawną zapaść gdzie nie potrafiliśmy strzelić choćby bramki przez 4 mecze to i tak emocje przysparzają wielu nerwów, ale i sytuacja nie jest patowa. Patrząc na wczorajszy Śląsk i jego "moc" z niejakim Bilińskim jest on dużo większym faworytem do spadku aniżeli Korona. Mówiąc o zmianach pamiętajcie także, że wciąż walczymy z paszportami i ograniczeniem zawodników z poza UE, więc nie tak łatwo zawsze je przeprowadzać. A do tego dla mnie nie jest to najlepszy czas na eksperymenty walczymy o utrzymanie, a nowy lecz nieograny zawodnik nie gwarantuje spokojnej i lepszej gry. Co nie znaczy, że ze zmęczeniem Jovki czy słabszego meczu Sierpiny nie widzę (nie mówiąc o jego skuteczności). A na koniec, czy wygrywasz czy nie, dawno nie czułem takiej radości z oglądania i dramaturgi jaką mamy okazje zobaczyć.
P.S. Nikt nie wspomniał o Diaw'ie co to jest za akrobata i jakim cudem Abramowicz wyjął jego wczorajszy strzał do dzisiaj nie wiem.
Wierzmy, walczmy i okazujmy wsparcie, bo w tych trudnych czasach kibice dają go znacznie więcej niż włodarze i za zaangażowanie jesteśmy im to winni.
Ja2016-03-12 17:07:31
Gabovs i Grzelak. Nieporozumienie totalne.
kibic2016-03-12 21:59:53
Z Wisłą Korona grała przez 30 min., ze Śląskiem 20 min., a z Piastem?...Chyba 10 min. zdecydowanie nie wystarczy.
do moim zdaniem2016-03-13 00:10:38
Dobry material

Ostatnie wiadomości

Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. – Lubię w sobie to, że zawsze daję z siebie wszystko co mogę i co potrafię – mówił po spotkaniu Danny Trejo, skrzydłowy „żółto-czerwonych”.
Korona Kielce pokonała w spotkaniu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy Radomiaka Radom 4:0. – Od początku byliśmy zaangażowani i w naszej sytuacji takie zwycięstwo było bardzo potrzebne – powiedział Jewgienij Szykawka, napastnik kielczan.
W sobotę (20 kwietnia) 20-krotni mistrzowie Polski rozpoczną rywalizację z KGHM Chrobrym Głogów. Drużyna, która pierwsza wygra dwa spotkania awansuje do finału Orlen Superligi.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Po ważnym zwycięstwie zadowolenia ze swoich podopiecznych nie krył Kamil Kuzera.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group