Martwi to, że nie wyciągamy wniosków z poprzednich spotkań

27-02-2016 18:09,
Z Łęcznej - Krzysztof Węglarczyk

Koroniarze po raz kolejny w tej rundzie przegrywają mecz, który w odczuciu wszystkich był już praktycznie zwycięski. Mimo świetnego początku spotkania i dwubramkowego prowadzenia żółto-czerwoni podobnie jak w Szczecinie nie utrzymali wysokiego prowadzenia i ulegli 2:3. - Martwi to, że nie wyciągamy wniosków z poprzednich spotkań. Raz można popełnić błędy, jednakże liczymy na to, że dzięki temu będziemy konsekwentnie je eliminować. Dzisiaj ta reguła się nie potwierdziła – mówi trener Korony, Marcin Brosz.

Marcin Brosz (trener, Korona Kielce): - Weszliśmy w mecz bardzo dobrze. Martwi to, że nie wyciągamy wniosków z poprzednich spotkań. Raz można popełnić błędy, jednakże liczymy na to, że dzięki temu będziemy konsekwentnie je eliminować. Dzisiaj ta reguła się nie potwierdziła. Zdawaliśmy sobie sprawę, że mimo prowadzenia ten mecz będzie się ważył do końca. Na boisku zarówno w pierwszej jak i w drugiej połowie była mocna wymiana ciosów. Bardzo nam zależało, żeby się zrewanżować Górnikowi za poprzedni mecz na naszym terenie. Szkoda, bo były ku temu okazje. Szczególnie początek zawodów był dobry w naszym wykonaniu, natomiast zagraliśmy słabo w defensywie. To dotyczy nas wszystkich. 

Musze podkreślić, ze trafiliśmy dzisiaj na silnego przeciwnika. Szczególnie Kuba Świerczok postawił nam wysokie warunki. Ciężko było przeciwko niemu grać.

Jurij Szatałow (trener, Górnik Łęczna): - Cieszę się z tego, że w drugim meczu, gdy tracimy bramkę potrafimy się podnieść w trudnym momencie. Widać, że zawodnicy nadają na tych samych falach. Na boisku myślą tak samo i to wyraźnie daje efekt. Mamy tu grupę ludzi, która chce osiągać więcej niż można. Zwycięstwo przy 0:2 na pewno napawa optymizmem. Wiele pozytywów widzę po tym spotkaniu: dobre akcje ofensywne i poprawna w drugiej części w defensywa. W pierwszej odsłonie błędy indywidualne zadecydowały o stracie dwóch bramek. Te trzy punkty są bardzo ważne. Ostatnio Korona wyglądała dobrze. Grali agresywnie i dobrze. Dzisiaj przeważaliśmy w tych aspektach. Bez wyjątku każdy zawodnik dążył dzisiaj do zwycięstwa.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Sergioaguero2016-02-27 18:19:13
To jak chłopaki powtórka za szczecina. Martwi to, że jesteście tacy słabi. Treneiro sierpnia razem z fertovsem spuszczą cie z eklapy. Dziś przegraliście z największymi drwalami ligi. Ja już na mecze nie chodzę
Co na to2016-02-27 18:19:16
Zadufany w sobie SylwestrzaK ?
CK732016-02-27 18:20:09
...A jeszcze jedno teraz do wstydu za stan murawy we wtorkowym meczu , dojdzie jeszcze mega wstyd za kopaczy :( bo kolejna wtopa już we wtorek , nawet z tak beznadziejna skisłą.
gała2016-02-27 18:34:38
Wnioski Trenerze to zorganizowana gra w następnym meczu.Presing i gra piłką do nogi i wychodzenie na pozycję.Zmiana aktorów gry.Cebula i Vanja oraz Sekulski czekają ..
mks2016-02-27 18:35:22
Może ktoś wreszcie zainteresuje się dlaczego nie gra ruski? Nawet w 18tce go nie ma co jest tego.powodem? Kolejny kaprys Areczka B wielkiego dyrektora. ?
r2016-02-27 18:46:20
Panie trenerze każdy widział że mecz był odpuszczony. Drużyna która potrafiła nie pozwolić dochodzić do sytuacji nie takim ekipom, nagle zapomina jak się gra i pozwala stwarzać sobie 149 sytuacji Łęcznej. Tylko frajer uwierzy że znów wypadek przy prowadzeniu 2:0. Łęczna wiedziała że mecz maja wygrany i wchodzili w pole karne w 5, całkowicie olewając taktykę. Gdyby Cabrera strzelił 3 to by Łęczna strzeliła 1 więcej. Tak ordynarnego odpuszczania to już dawno nie widziałem.
mac2016-02-27 18:46:22
a mnie zabrakło stwierdzenia "wiedzieliśmy, że jak nie strzelimy trzeciej bramki to tego meczu nie wygramy".
Mam nadzieje,że Pan piłkarz Kamil też kilka mocnych słów wtrąci jak po wygranym meczy w Lechią.
Widz2016-02-27 18:55:55
Jak ci nie wstyd się wypowiadać po czymś takim ?Trzeba nie mieć nawet za grosz ambicji , gdzieś ty się taki uchowal ?
Do paprocha2016-02-27 19:09:22
Przed wtorkiem wpuścić na boisko jednego z pługiem i koniecznie z koniem . Jak nasra to na pewno wygramy
MKAS KOROMA2016-02-27 19:14:14
Każdy trener powinien mieć założenia taktyczne stosowne do aktualnej sytuacji meczu. 3 mecze - 3 karygodne błędy!!!! Gdy prowadzi się 2 bramkami - TRZEBA grać podaniami utrzymując się przy piłce i szanować ją -czekać na odkrycie się pressingiem przeciwnika nie mającego innego wyjścia jak gonić wynik! Już nie wspominam o meczu w Szczecinie i dzisiaj w Łęcznej bo sprawa jest oczywista, ale także o meczu wygranym z Lechią - prowadzenie 3:1 i zamiast szanowania piłki i wyczekiwania odkrycia przeciwnika - bezsensowna wymiana ciosów, akcja za akcję, tak jakby strzelenie 4 bramki dawało pierwszą ósemkę. Super taktyka panie trenerze. Oby tak dalej!
Sergioaguero2016-02-27 20:31:04
D.N.O ZA CO WY BIERZECIE PIENIĄDZE. WSTYDU NIE MACIE. TRENERZE POBUDKA. SIERPNIA ZERO ASYST ZE STAŁYCH FRAGMENTÓW. MIELIŚCIE ROK CZASU ŻEBY ZNALEŹĆ GOŚCIA OD STAŁYCH FRAGMENTÓW. POWODZENIA ŻYCZĘ Z TAKIM SKŁADEM I SIERPNIA PLUS FERTOVSEM W 11STCE. D.N.O
Obserwator2016-02-27 20:31:45
Panie Brosz,dość juz PAN naopowiadał o sukcesach drużyny ktora podobno pan trenuje. Po tylu przegranych meczach to w każdym innym klubie trener leci na łeb na szyje,ale nie w koronie,bo tu zarząd wraz z wasatym spuścić kub w przepaść.Jeszcze słówko - popełnia PAN drastyczne błędy i tego dowodem jest dzisiejszy wynik.
kibol2016-02-27 20:47:28
jak myślicie - za ile sprzedali mecz?
Do Trenera2016-02-27 20:58:15
Marcin.. Wiedziałeś że jak nie wygramy to bedzie dno tabeli… Czemu nie ogrywasz odkrycia obozu, DIAW, zamiast przewracającego się białorusina? Najlepsza okazja we wtorek. Kolejne pytanie:
Co dalej z Sylwestrzakiem? Chłopak tak dołuje że aż przykro patrzeć, cień piłkarza z poprzedniego sezonu.
Fertovs niestety nie daje jakości w środku. Pawłowski znowu opuścił mecz w 20 min.
Brawo Rymaniak, no jestem w szoku, ale obie akcje bramkowe zaczał właśnie Bartek.
Świetny Małkowski. Sierpina też dzisiaj zostawił płuca, kolejny dobry mecz.
Problem w tym że znowu nie trzymamy taktyki, czyli wszyscy bronimy, wszyscy atakujemu. Trafford musi się ogrywać bo nie ma kto trzymać tempa akcji. Na siłke go wyślijcie. Airam nie dostawał podań więc i tak wykorzystał wszystko co było możliwe. Na łęczna to było za mało.
Rysiek king2016-02-27 22:29:40
Dno dno dno jaki zarząd taka drużyna amen
taczki dla Bilskiego2016-02-27 22:30:30
Wychodzi polityka transferowa a raczej jej brak the Bilski zobaczymy co w ciągu tyg się wydarzy
arc2016-02-27 23:19:20
Panie Trenerze prosze nie czarowac mecz w Szczecinie i w Lecznej to dwa zupelnie inne mecze w Szczecinie przez 60 min dominowalismy na boisku a w Lecznej od poczatku byla kompromitacja pomimo strzelenia 2 bramek to Gornik dominowal na boisku i jak ktos slusznie zauwazyl gdyby bylo 0-4 to i tak Le4czna strzelilaby 5 goli bo od poczatku bylo widac roznice w szybkosci dynamice agresywnosci i w koncu wytrzymalosci dziwie sie Trenerowi ze porownuje te dwa mecze ktore byly zupelnie inne przy czym ten w Lecznej duzo gorszy
Konrad2016-02-28 08:38:33
Uważam, że głównym powodem porażek jest brak zgrania zawodników Korony.
Winę za to ponosi zarząd klubu, który nowych zawodników zakontraktował
za pięć dwunasta.
LYNIO KIELCE2016-02-28 09:51:43
CAŁY ZESPÓŁ ZAGRAŁ SŁABO PO DWUDZIESTU MINUTACH KORONA ODDAŁA MECZ BEZ WALKI -SIŁ I POMYSŁU STARCZYŁO NA DWADZIEŚCIA MINUT GRY---ZMIENNICY BEZNADZIEJNI A JEST NA ŁAWIE CEBULA MARKOWICZ GRZELAK Z NICH SIĘ NIE KORZYSTA--AVE KORONA------TERAZ MECZ ZE skisłą TEN MECZ DLA NAS KIBICÓW JEST WAŻNIEJSZY-PRZYCZYNY ZNANE ---ŚMIERC MAŁPY--W TYM MECZU LICZĘ ŻE NASZ ZESPÓŁ POKAŻE KLASĘ I SIŁĘ WALKI --NA SZALACH MAMY NAPISANE --KORONA KIELCE WALCZĄCE SERCE-I TAKIEJ WALKI OCZEKUJĘ---BYŁA BĘDZIE JEST KORONA MKS
.2016-02-28 09:53:20
Nie ma co rwać szt. Korona potrafi grać dużo lepiej i będzie grać dużo lepiej, może nawet już z Wisłą. Problemem jest brak przygotowania taktycznego (3 mecze z rzędu prowadzone 2 bramkami - a zawodnicy są zaskoczeni i nie wiedzą jak się w takiej sytuacji zachowywać na boisku). Może warto potrenować "catenaccio" na taki wypadek, chociaż osobiście nie wierzę, że taka sytuacja powtórzy się po raz 4.
mexic2016-02-28 10:18:21
Panie trenerze - czy gdy prowadzi się 2 bramkami to naprawdę trzeba iść z przeciwnikiem na wymianą ciosów (desperacko goniącym wynik, który MUSI strzelić przynajmniej 2 bramki i wiadomo, że się odkryje), mi to śmierdzi totalną improwizacją Koroniarzy i brakiem jakiejkolwiek taktyki na taki wariant meczu
DannyMielonka2016-02-28 10:55:18
Za starych dobrych czasów grano systemem 4-4-2 czy 4-3-3 i każdy z piłkarzy miał jasno wydzielone zadania, co najważniejsze drużyna miał playmakera czy rozgrywającego jak ktoś chce. Dziś wygląda to tak, że gramy 1-4-2-3-1 i nie wiadomo kto jakie ma zadania oprócz tego, że schemat fajnie rozrysowany. Granie dwoma defensywnymi pomocnikami, którzy stali się tak defensywni, że kopią dołki pod swoimi partnerami staje się już tak patetczne, że aż żałosne. Trafford, Jovanovic, nie zrobili nic, by zatrzymać rozpędzonych górników. W rezultacie ich ataki musiał rozbijać Czech i Białorusin - wiadomo jak się to skończyło. Jova rozczarowuje, ani walki w środku, ani odbiorów, ani strzałów z dystansu (ale tu już znamy przyczynę, jestem defensywnym, więc nie moja broszka co się dzieje w ataku - typowy minimalizm). O Kanadyjczyku nie będę się nawet wypowiadał. Wniosek: o ile gramy z wielką dziurą ofensywną i defensywną po środku o tyle musimy atakować skrzydłami. Czyli wynik Korony zależy od wrzutek Sylwestrzaka, rajdów Sierpiny, itd. Jeżeli oni zawiodą to trudno by 30% drużyny czyli Aankour, Pawłowski i Cabrera z Małkowskim mieli zbawić ten klub.
Idę o zakład że2016-02-28 18:49:31
... Sylwestrzak podpisał już kontrakt z konkurencją, bo miał po 1 stycznia takie prawo, i dogrywa w Koronie do końca rozgrywek. Idę o zakład, że zarząd o tym wie tylko cicho sza bo nie ma czym się chwalić!
Ja za nim płakać nie będę!
NIE BAĆ SIĘ2016-02-28 18:59:20
Spuścić Dejmka i Gabovsa i szukać na ich pozycje ludzi opanowanych i skoncentrowanych na obronie!
Kamilku2016-02-29 15:13:40
Jak tam powolanie do reprezentacji i transfer do Legii?
porter2016-03-01 17:24:55
EL Kapitano powinien przejść do rezerw tam lepiej by się prezentował a mniej świrował

Ostatnie wiadomości

W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. – Lubię w sobie to, że zawsze daję z siebie wszystko co mogę i co potrafię – mówił po spotkaniu Danny Trejo, skrzydłowy „żółto-czerwonych”.
Korona Kielce pokonała w spotkaniu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy Radomiaka Radom 4:0. – Od początku byliśmy zaangażowani i w naszej sytuacji takie zwycięstwo było bardzo potrzebne – powiedział Jewgienij Szykawka, napastnik kielczan.
W sobotę (20 kwietnia) 20-krotni mistrzowie Polski rozpoczną rywalizację z KGHM Chrobrym Głogów. Drużyna, która pierwsza wygra dwa spotkania awansuje do finału Orlen Superligi.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Po ważnym zwycięstwie zadowolenia ze swoich podopiecznych nie krył Kamil Kuzera.
Korona Kielce zdeklasowała Radomiak Radom na Suzuki Arenie. Żółto-czerwoni wygrali w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy 4:0, a i ten wynik wydaje się najniższym wymiarem kary. – W naszej grze nie było pozytywów – podsumowuje szkoleniowiec gości.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Bramki dla „żółto-czerwonych” zdobyli Luka Vušković (samobójcza), Danny Trejo oraz Jewgienij Szykawka (dublet).
Superliga sp. z o.o. i ZPRP podjęły decyzję o wprowadzeniu technologii wideoweryfikacji w meczach Orlen Superligi oraz Orlen Pucharu Polski. Arbitrzy będą mogli korzystać z systemu VR od półfinałów obu rozgrywek.
Niemiecki dziennik Bild poinformował o zainteresowaniu ze strony Magdeburga bramkarzem Industrii Kielce Andreasem Wolffem. Czy kluczowy zawodnik Mistrzów Polski może opuścić klub?
Korona Kielce przystępuje do 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w której zmierzy się z Radomiakiem Radom. Do rywalizacji dojdzie na kieleckiej Suzuki Arenie. O której rozpocznie się ten mecz i gdzie można go obejrzeć?
29. kolejka Ekstraklasy, w przypadku Korony Kielce, oznacza spotkanie z Radomiakiem Radom. Od lat zwaśnione ze sobą kluby dziś zagrają na Suzuki Arenie o trzy punkty. Dla żółto-czerwonych komplet "oczek" będzie kolejną życiodajną kroplówką w walce o utrzymanie. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej NA ŻYWO, jaką zrealizujemy na CKsport.pl.
Piątkowy mecz z Radomiakiem Radom będzie bardzo ważnym spotkaniem w kontekście walki kielczan o utrzymanie. Przeanalizujmy więc czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Macieja Kędziorka.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. „Żółto-czerwonych” czeka jedna z najważniejszych batalii w sezonie.
Jarosław Przybył sędzią meczu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Radomiakiem Radom. Spotkanie na Suzuki Arenie będzie 24 konfrontacją „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Na rynku dostępne są różne rodzaje lotek do badmintona, niektóre kosztują kilkanaście złotych za opakowanie, inne kilkaset. Skąd tak duże różnice? Czy warto wydawać po kilkadziesiąt złotych na jedną lotkę, jeśli za tyle można mieć opakowanie?
Już w najbliższy piątek Korona Kielce zmierzy się na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. Na konferencji prasowej przed spotkaniem poruszony został interesujący wielu temat kontuzji oraz przygotowania fizycznego zespołu.
Dylan Nahi przedłużył umowę z Industrią Kielce! „Żółto-biało-niebieski” klub prolongował kontrakt ze skrzydłowym do 2028 roku.
Wiosenne przesilenie to okres, który często wiąże się z uczuciem zmęczenia, apatii oraz obniżeniem nastroju. Są one w dużej mierze spowodowane wydłużeniem dnia i wzrostem temperatury, który przekłada się na zmiany hormonalne. Można jednak im zapobiec. Wystarczy zadbać o odpowiednie nawyki żywieniowe i suplementację. Tylko, które witaminy i suplementy będą dobrym wyborem na wiosenne przesilenie?
Rozdmuchane i przeskalowane – tak w największym skrócie można podsumować oskarżenia, jakie padły pod adresem Benoita Kounkouda na początku roku. Szczypiornista był podejrzewany o próbę gwałtu na 20-latce, co jednak nie znalazło potwierdzenia w faktach.
Od czwartku do soboty Kielce ponownie staną się bilardową stolicą Polski. W dniach 18-20 kwietnia w Galerii Echo dobędzie się 2 zjazd tegoroczny zjazd Bilardowej Ekstraklasy.
Industria Kielce w półfinale Orlen Superligi zagra z KGHM Chrobrym Głogów.
Ciągnący się od miesięcy uraz Mateusza Czyżyckiego nie ustępuje. W środę trener Kamil Kuzera poinformował, że 26-latka w tym sezonie na murawie już nie zobaczymy. Wszystko wskazuje na to, że gracza Korony Kielce czeka zabieg.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. – Ambicją, wolą walki i zaangażowaniem musimy wygrać mecz z Radomiakiem – powiedział przed spotkaniem Bartosz Kwiecień, obrońca „żółto-czerwonych”.
To już końcówka biletów dostępnych na mecz Magdeburg - Industria Kielce. Klub pozyskał dodatkową i zarazem ostatnią pulę wlotek na to starcie.
Jak przekazał prezes Cracovii, Mateusz Dróżdż, Puszcza Niepołomice tylko do końca obecnego roku będzie mogła korzystać z obiektu w Krakowie. – Gdyby nie pracownicy Cracovii, to Puszcza nie byłaby w stanie zorganizować meczu. Chcemy im pomóc, ale nasz stadion to nasz dom - mówi prezes krakowskiego klubu.
Zajmująca miejsce spadkowe Korona Kielce zmierzy się w piątek na Suzuki Arenie z Radomiakiem Radom. – Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że mieliśmy inne oczekiwania. Miało to inaczej wyglądać, chcieliśmy czegoś innego – mówi podczas konferencji trener Kamil Kuzera.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. O kwestiach kadrowych przed tym ważnym pojedynkiem szerzej opowiedział Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
Rozlosowano grupy turnieju olimpijskiego szczypiornistów. Do walki o medale może stanąć nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
Polonia Kielce zakontraktowała zawodnika z Iranu. Jest nim Mohamad Ali Rouintanesfahani, a więc były reprezentant swojego kraju.
Kolejna kolejka PKO BP Ekstraklasy upłynęła pod znakiem wielu rozczarowań. Jednymi z rozczarowanych mogli być kibice Korony Kielce, a także kilku drużyn walczących o Mistrzostwo Polski. Rozczarowani nie mogą być też statystycy, gdyż ponownie pod względem frekwencyjnym było nieźle.
Korona Kielce wypełniła limit rozegrania 3 000 minut przez młodzieżowców w trwającym sezonie. „Żółto-czerwoni” mają również szansę na nagrodę z Pro Junior System.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group