Ranking najlepszych strzelców Korony w Ekstraklasie. Kto najlepszy?
Dziesiąty sezon Korony Kielce w najwyższej klasie rozgrywkowej jest dobrym momentem, aby dokonać pewnych podsumowań. Obecna kampania wkracza w decydujący etap i na szersze, bardziej dogłębne analizy przyjdzie czas po zakończeniu rozgrywek. W ostatnim czasie dużo mówiło się o odejściu Przemysława Trytki, dlatego postanowiliśmy przyjrzeć się dokonaniom strzeleckim dwudziestu najlepszych strzelców, I sprawdzić, czy znajdzie się pośród nich miejsce dla byłego już napastnika żółto-czerwonych.
Musimy przyznać, że przeanalizowanie dziesięciu sezonów pod kątem strzeleckim było ciekawą lekcją historii i powrotem do wielu wspomnień. W rankingu znalazło się miejsce dla kilku zawodników, którzy reprezentowali barwy Korony w Ekstraklasie w debiutanckim sezonie 2005/2006.
Z drugiej strony, miejsce w topowej „20” znalazło się też dla Airama Cabrery, który dzięki hat-trickowi zdobytemu w ostatniej kolejce zdołał przeskoczyć magiczną barierę sześciu bramek, która gwarantuje miejsce w rankingu.
Wydawać się może, że „6” to liczba, którą może osiągnąć każdy snajper w Koronie. Jednakże podczas pobytu „złocisto-krwistych” w Ekstraklasie, tylko dziesięciu napastnikom udało się zdobyć sześć lub więcej goli. Poza tym w naszym zestawieniu znalazło się miejsce dla czterech obrońców oraz sześciu pomocników.
Przejdźmy jednak do rankingu. Najlepszym strzelcem Korony po dziesięciu sezonach w Ekstraklasie jest Jacek Kiełb z 22 trafieniami. „Ryba” osiągnął ten wynik w 111 występach. Kiełb nie musi obawiać się szybkiej utraty fotelu lidera, ponieważ z obecnego zespołu Korony tylko jeden zawodnik znajduje się w tym rankingu. Jest to wyżej wspomniany Cabrera, który traci do pomocnika grającego obecnie w Śląsku Wrocław 14 trafień.
Drugie miejsce zajmuje Grzegorz Piechna. Jedyny zawodnik Korony mogący poszczycić się tytułem króla strzelców Ekstraklasy zdobył w sezonie 2005/2006 21 bramek. Na ostatnim miejscu podium plasuje się jeden z liderów „Bandy Świrów”, Maciej Korzym. „Korzeń” w 97 występach z numerem „20” na plecach, wpisał się na listę strzelców... dwudziestokrotnie.
Największy fenomen tego zestawienia to pozycja szósta, którą zajmuje... stoper kieleckiej Korony, Pavol Stano. 17 trafień w żółto-czerwonej koszulce to imponujący wynik nawet jak na napastnika. Tym bardziej oddajemy pokłon w stronę Niecieczy, gdzie popularny „Panocek” kontynuuje obecnie swoją karierę.
Na dziesiątej pozycji uplasował się Andrzej Niedzielan. Temu zawodnikowi należy się wyróżnienie, ponieważ w sezonie 2010/2011 został wicekrólem strzelców. „Wtorek” był także jednym z trzech graczy, którym w jednej kampanii udało się strzelić co najmniej 10 goli dla Korony. Wcześniej uczynił to wspomniany Piechna oraz w sezonie 2007/2008 Edi Andradina (10 bramek).
Na szczęśliwej siódemce znalazł się zawodnik, który jeszcze przed tygodniem wybiegł na murawę jako zawodnik „złocisto-krwistych”. Należy podkreślić, że gdyby klasyfikować tylko napastników, to „Tryto” uplasowałby się na czwartej pozycji.
Skoro jesteśmy przy Trytce, należy odnieść się chyba również do statystyki bramek w przeliczeniu na minuty. „Tryto” ustępuje w tym aspekcie Piechnie, Cabrerze, Niedzielanowi i Maciejowi Tatajowi, z czego tylko ten pierwszy ma więcej zdobytych bramek od niego.
Trytko trafiał w Kielcach do bramki rywala średnio co 235 minut, co daje lepszy wynik od zawodników, obok których na co dzień występował (Kiełba, Korzyma, Pawła Sobolewskiego, czy Oliviera Kapo). Jeżeli więc za bramki rozlicza się napastnika, to Trytko raczej nie powinien mieć kompleksów, kiedy przyjdzie mu wspominać grę w żółto-czerwonych barwach.
Ranking najlepszych 20 strzelców
Wasze komentarze
Chłopie spójrz na liczby. Ten właśnie Trytko ma lepsze liczby chociażby od Robaka, Gajtka czy Korzyma.
02/03 - Muchinskiego na lawce zmienia Wdowczyk i w przerwie zimowej mamy w klubie zaciag lodzko-warszawski. Z niego wyroznia sie przede wszystkim Maciej Sawicki, byly gracz Legii. Niemilosierne drewno, ktore wprawdzie strzelilo kilka bramek, ale byl symbolem nieskutecznej Korony w owczesnym czasie. Odszedl bez zalu i zakonczyl potem przygode z pilka.
03/04 - w kadrze mamy trzech figurantow - Wojciech Malocha, legenda Kszo, 191 cm wzrostu, slabizna nie z tej ziemi oraz dwoch mlodych grajkow - Karol Drej, zawodnik nizszych lig w naszym wojewodztwie i Piotr Kajda, zaden z nich nie zaistnial w Koronie na dluzej.
04/05 - jesienia nikt, na wiosne pojawia sie, nie znowu najwyzszy, ale jednak - Adam Czerkas, az coz to byl za nieskuteczny napastnik!
05/06 - jesienia podobnych warunkow fizycznych Tomasz Szewczuk (zapytacie, kto!?) i 1 bramka, na wiosne na szczescie nikt.
06/07 - na jesien mamy Piotrka Bagneta Bagnickiego oraz lubiacego napoje wyskokowe Marcina Klatta. Chwile w Kielcach jest tez Ilian Micanski. Na wiosne zostaje juz tylko popularny "Bagnet"
07/08 - naparzamy Robakiem, Gajtkiem i Zablockim, wysoki Fundakowski gra tylko w rezerwach.
08/09 - Lukasz Cichos, choc mam do tego grajka jako taki sentyment, mimo, ze nie byl wybitnym snajperem.
09/10 - moj ulubiony sklad wegla i papy w Koronie. I najwiekszy obok Sawickiego i Malochy wynalazek - Pawel Buskiewicz. Poza zaczeska jak z salonu fryzjerskiego niczym innym sie nie wyroznial. Wiosna do naszego zabojczego ataku dolacza drugi defensywny napastnik - Michal Zielinski, ktory strzelil ode mnie z 10 bramek w karierze wiecej w Ekstraklasie (z tym, ze ja nie gralem w Eksie).
10/11 - za Sasala nie mamy dragala z przodu.
11/12 - na chwile pojawia sie Jamroz. Wraca tez Zielinski, ktory strzela za "3 pkt" Cracovii na wyjezdzie, poza tym miernie. Wiosna dolacza kolejny ananas - Daniel Golebiewski.
12/13 - mamy jeszcze w kadrze Zielinskiego, jeden mecz wychodzi Jamrozowi, bez szans I. Markovic.
13/14 - Bombardiera Golebiewskiego wzmacnia nieoceniony Trytko. Na mocy umowy z niemieckim MPO, na wiosne przybywa Siergiej Czizniczenko, ten to byl dopiero grajcar.
14/15 - dalej Trytko i Kazach, wiosna przybywa Porcellis, ktory dla Zawiszy nie strzelil nic, u nas trzy i zawinal sie do Portugalii.
15/16 - odchodzi nasz Przemek. Jak zyc bez dragala z przodu?