Wiedzieliśmy, że tylko trzecia bramka daje nam szansę na zwycięstwo

15-02-2016 21:14,
Krzysztof Węglarczyk

Korona Kielce w fatalnych okolicznościach przegrała wyjazdowy mecz z Pogonią Szczecin. Kielczanie prowadzili do przerwy 0:2 i w ciągu całej drugiej połowy roztrwonili przewagę i dali „Portowcom” zdobyć zwycięską bramkę.  - Szkoda tej porażki, bo była bardzo duża szansa na dobre rozpoczęcie tej rundy. Nie załamujemy się, gdyż wciąż mamy przed sobą osiem kolejek - mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Korony, Marcin Brosz.

Marcin Brosz (trener Korony Kielce):

- W przerwie zdawaliśmy sobie sprawę, że tylko trzecia bramka daje nam szanse na zwycięstwo. Wiemy jaka Pogoń ma siłę ofensywną, dlatego wciąż szukaliśmy szans przez kontry. Staraliśmy się nie stracić bramki, ponieważ wiedzieliśmy że każde trafienie „Portowców” to będzie niebezpieczna pogoń za wynikiem.
Szkoda tej porażki, bo była bardzo duża szansa na dobre rozpoczęcie tej rundy. My jednak nie załamujemy się, gdyż wciąż mamy przed sobą osiem kolejek. Dzisiejsza porażka boli nas wszystkich, ale musimy skupić się na kolejnych spotkaniach.

Czesław Michniewicz (trener Pogoni Szczecin):

-  Ja oczywiście jestem w innym nastroju niż mój kolega Marcin. Ten mecz zaczął się dla nas fatalnie. Wyglądaliśmy bardzo słabo i blado. Zanim wpadła pierwsza bramka, to nasza gra już się nie kleiła. Graliśmy niemrawo, wolno, czytelnie, bez elementu zaskoczenia. Korona wykorzystała to. Prezentowali się bardzo dobrze tak jak się tego spodziewaliśmy. W Bielsku przegrali 1:4. W pierwszej części stracili dużo bramek, ale w drugiej połowie grała podobnym składem, do tego dzisiejszego i widzieliśmy, że to była to ta Korona.

Nie chcę zganiać tego na koncentrację. To był pierwszy mecz po półtoramiesięcznej przerwie. Mówiłem chłopakom, że nie po to przecież trenowaliśmy w mrozie, a potem ciężko na obozie w Turcji, aby teraz przegrać w takim stylu. Czasem jest tak, że ktoś się zatnie przy goleniu, a nikt nie chce zaciąć się przy goleniu… Dzisiaj w pierwszej połowie właśnie zacięliśmy się, przez co prawie się wykrwawiliśmy.

W przerwie powiedziałem zawodnikom, że możemy przegrać ten mecz, ale nie w takim stylu. Jeżeli strzelimy na 2:1, to może być podobnie jak w Podbeskidziu, gdzie po kilku minutach było już 2:2. Trzeba było uwierzyć – Korona strzeliła 2 bramki w dwadzieścia minut, my możemy strzelić 3 bramki w 45 minut. To podziałało. Zawodnicy się zmobilizowali. O naszym zwycięstwie zadecydowała silna ławka. Każdy zmiennik coś wniósł do drużyny.

Cieszymy się, bo uciekliśmy od tych drużyn, które były za nami. W tej grupie była również Korona. Przed nami niewiele czasu na mobilizację, a teraz gramy z liderem. Postaram się jak najlepiej przygotować mój zespół do tego spotkania.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

l2016-02-15 21:27:30
Znowu Brosz wciska ciemnote! Dalej sluchamy jego kitow ze bedzie co raz lepiej. Ble ble ble ..... Trenerze podaj sie do dymisji wstydu oszczedz !!!
MKAS KOROMA2016-02-15 21:51:23
2: 0 do szatni i ... słowa Brosza - tylko 3 bramka daje nam szansę na zwycięstwo????
Miałem szacunek do pana, ale tymi słowami się pan skompromitował TOTALNIE!
Pogoń Szczecin to nie Real czy Barca, nawet nie Legia, Lech czy Piast, to typowy średniak, któremu cudem udało się uciułać trochę więcej punktów niż średnia ligi. Grali przeciętność i mieli 2 bramki w plecy - wszystko w temacie!
Mksfreak2016-02-15 21:55:15
Do I: klepnij sobie baranka Janusz! Ochłoń i klepnij następnego. Brawo za chęci Koroniarze ale z Pogonią w tym składzie nawet Piast podobnie za tydzień. Do roboty reszta pojedynków do wygrania przy sprawie podobnej do dzisiejszej.
Eryk2016-02-15 22:11:05
Jest potencjał na 1 ligę
gnom2016-02-15 22:42:33
Trenerze Brosz, sorry ale to się kupy nie trzyma. To, że trzeba było strzelić trzecią to zgoda, ale jak chcieliście strzelić tę trzecią bramkę skoro 90% czasu w II połowie Korona spędziła na swojej połowie?! To nie wstyd przegrać po walce ale w tym meczu tej walki niestety nie było.
A poza tym sądzę, że Parkingowy i PW won z Korony.
l2016-02-15 22:44:49
Do Mksfreak czy jakos tak sam sie klepnij w swoja pusta rozczochrana! Jak jestes na garnuszku zarzadu znawco to sie nie wypowiadaj. Z taka gra i z takim trenerem to spadek murowany. Dosyc tego trenerskiego belkotu od paru miesiecy ze wszystko idzie w dobrym kierunku chyba ze chodzi o spadek do I ligii to sie zgadzam.
tt2016-02-16 00:29:33
Debil Aaaaankuur ile można jeszcze go promować?
lynio kielce2016-02-16 04:53:00
przegrali drugą połowę jak zwykle sił i pomysłu tylko na jedną połowę druga oddanie pola przeciwnikowi co czasami udawało się w meczach jesiennych teraz nie wychodzi -błędy obrony a raczej jej brak złe zmiany to przyczyna klęski Korony--- nie wygra się meczu grając przyzwoicie tylko jedną połowę drugą oddając bez walki- AVE KORONA-KOLEJEK CORAZ MNIEJ A GRA SŁABIUTKA
Potraficie2016-02-16 08:07:07
Skutecznie zniechęcić do przyjścia na stadion.
Michał O.2016-02-16 20:30:24
Nadal uważam, że Rymaniak to jeden z większych szkodników w polskiej lidze, ale na prawej obronie nawet on będzie lepszy od Gabovsa w obecnej formie!
kibicMKS2016-02-16 21:00:02
@trenera - Z tego co mi wiadomo to od najmłodszych lat uczy się młodych piłkarzy utrzymywania się przy posiadaniu piłki bez konstruowania ofensywy (m.in. tak zwana gra w dziadka) co każdy profesjonaly piłkarz trenuje całą karierę. Wystarczy klepać z lewej przez środek na prawą itd. i nigdy nie uwierzę, że Koroniarze tego nie opanowali do perfekcji. A wtedy przeciwnik musi ostro zagrać pressingiem i automatycznie się odkryć. Czy w takiej sytuacji nie gra się łatwiej? A może łatwiej jest tym co muszą pressować i gonić wynik koniecznie strzelając minimum 2 bramki (jak Pogoń) - dobrze pan wie że nie! Dlaczego nie było grane bierne utrzymywanie się podając piłkę od nogi do nogi i czekanie na ruch Pogoni - nigdy tego nie zrozumiem!
DOkibicmks2016-02-17 10:02:03
Częściowa racja - mając handicap 2 bramek, 45 minut do końca meczu i naradę w szatni - powinno się szanować piłkę, starać się podaniami jak najdłużej przy niej utrzymywać i czekać na ruchy przeciwnika, który nie ma innego wyjścia jak zacząć grać presingiem odkrywając się -bo czas gra na ich niekorzyść.

Ostatnie wiadomości

Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group