Myśleliśmy więcej o defensywie niż ofensywie. Trzeba było wkomponować nowego piłkarza

12-02-2016 12:18,
Wojciech Staniec II

W najbliższy poniedziałek Korona Kielce rozegra pierwszy mecz po przerwie zimowej. Rywalem kieleckiego zespołu będzie Pogoń Szczecin, a więc rywal, którego nigdy kielczanie na wyjeździe nie pokonali. - Cieszymy się, że wracamy na boiska Ekstraklasy i to jest najważniejsze - mówi na przedmeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec klubu ze stolicy województwa świętokrzyskiego, Marcin Brosz.

- Oczywiście, że jesteśmy optymistycznie nastawieni. Ten pierwszy mecz po przerwie zawsze jest niewiadomą, bo kadra Korony i Pogoni bardzo się zmieniła. Jesteśmy jednak przewidywalni, zarówno my, jak i przeciwnik, bo w ciągu paru tygodni nie dokonała się żadna rewolucja. Jesteśmy w stanie przewidzieć, jak ten mecz będzie wyglądał, bo jest to dla nas bardzo niewygodny przeciwnik i jedziemy na ciężki teren. Patrzymy z optymizmem, który jest tym podyktowany, że jeśli zagramy z zaangażowaniem i skorygujemy błędy, które popełnialiśmy, to jesteśmy  w stanie przywieźć korzystny rezultat - uzupełnia trener.

Korona Kielce jeszcze nigdy w historii swoich występów w najwyższej klasie rozgrywkowej nie wygrała w Szczecinie. - To jest najlepszy moment i pora, aby to zmienić. Udowodniliśmy w poprzedniej rundzie, że lubimy takie wyzwania. Zdajemy sobie sprawę z siły klubu ze Szczecina, ale piłka jest nieobliczalna - przyznaje Brosz.

W przerwie zimowej w kadrze Korony zaszło wiele zmian. - Pamiętajmy, że straciliśmy też Pawła Sobolewskiego, który grał pełne spotkania i zdobywał bramki. Przemek nadal z nami trenuje, ale nie jest tajemnicą, że ma ofertę z ligi kazachskiej. Zbilansowaliśmy to wszystko i wprowadziliśmy zdecydowanie większą rywalizację. To był nasz cel, chcieliśmy w miarę tego, co mogliśmy zakontraktować jak najlepszych piłkarzy - twierdzi były szkoleniowiec Piasta Gliwice.

- Staraliśmy się dać wszystkich piłkarzom szansę gry. Proszę zauważyć, że w pierwszym sparingu z Rozwojem grała cała kadra, a na kolejnym obozie zakontraktowaliśmy cztery mecze, aby każdy mógł zagrać przynajmniej dziewięćdziesiąt minut. Chcieliśmy mieć pełny obraz całej szerokiej kadry, gdyż uważamy, że tylko wyrównana kadra i wzajemna rywalizacja wydobędzie więcej jakości.  Na podstawie tych meczów będziemy szukali optymalnej osiemnastki - uzupełnia.


Mankamentem kielczan od dawna była gra w ofensywie. - Często zadawaliśmy sobie pytanie, jak strzelać więcej bramek. Wiadomo, że najlepszym wyjściem byłoby zakontraktować dwóch napastników, którzy rozwiążą problem. Charlie (Trafford - red.) daje nam inną opcję, na którą bardzo liczymy, a więc stałe fragmenty gry. Strzelał on w lidze fińskiej bramki i to nie tylko zza pola karnego, ale również ze stojącej piłki. Uprzedzaliśmy, że będziemy szukać takich piłkarzy, którzy wniosą coś innego, czego wcześniej nie mieliśmy - wyznaje szkoleniowiec. I kontynuuje. - Sekulski to piłkarz, którego chcieliśmy już pół roku temu i on się wpisuje w filozofię Korony. To był chłopak z regionu, który pokazał się na boiskach drugoligowych. Wtedy wybrał Jagiellonię, ale teraz jakby wraca do Kielc i chce udowodnić, że będzie tu strzelał bramki. Jesteśmy przekonani, że będzie strzelał ich więcej niż w rundzie jesiennej i po to do nas przychodzi.


- Możemy zagrać dwójką nominalnych napastników. Często liczymy też na tych, którzy przyjdą, ale dla nas ważnym „wzmocnieniem” będzie Cabrerra i Trafford, bo są z nami już dłużej. Airam jest z nami prawie pół roku i jestem przekonany, że teraz, jak z nami popracował będzie jeszcze lepszym piłkarzem niż był do tej pory. Tak samo Charlire - ściągaliśmy go wcześniej, aby z nami trenował i nie było przerwy pomiędzy zakończeniem rozgrywek w Finlandii a początkiem Ekstraklasy. Szybko się wkomponuje do zespołu - zdradza w rozmowie z dziennikarzami Brosz.

Korona w przerwie zimowej straciła podstawowego stopera. - Kiedy znienacka odchodził Piotrek (Malarczyk - red.) udało nam się szybko zakontraktować Maćka (Wilusza - red.) również wielu miało obawy, czy po roku przerwy podoła on. Czas pokazał, że decyzja była trafiona. Proszę zobaczyć, ile jest pytań, o linię obrony, bo Maciek był kluczowym zawodnikiem. Po jego odejściu chcieliśmy zakontraktować Polaka, bo w pobliżu bramki komunikacja jest bardzo ważna, ale nie udało nam się. Mieliśmy cztery nazwiska, nad którymi się skoncentrowaliśmy. Tubica nie udało się pozyskać i następny w kolejce był Wierchowcow. Jest bariera językowa, ale mamy doświadczonych defensorów i zdajemy sobie sprawę, że piłka to coś uniwersalnego. Tu jest inna mowa - mowa schematów, ogrania i doświadczenia. Dlatego szukaliśmy zawodnika, który grał na wysokim poziomie i to zniweluje barierę językową. Bartka Rymaniaka pamiętam z gry w Zagłębiu, gdzie był kapitanem i dobijał się do reprezentacji. Grał wtedy na prawej obronie - uspokaja szkoleniowiec żółto - czerwonych.

- Minusem są ciągłe rotacje w grze defensywnej i to spowoduje spowolnienie gry ofensywnej, bo po raz kolejny musieliśmy wrócić do tyłu i wkomponować nowego gracza do obrony. Myśleliśmy więcej o obronie niż ataku. Jestem jednak przekonany, że wzajemna rywalizacja i walka o bramę spowoduje, że będziemy ich strzelali więcej - dodaje.

W ostatnim czasie wraz z pierwszą drużyną trenowało wielu młodych graczy. - Chciałbym pochwalić całą młodzież, bo ciężko znaleźć u kogokolwiek minus. Byli maksymalnie zaangażowani i w przeciągu miesiąca zrobili ogromny postęp. Pytanie jest tylko, czy to już jest poziom Ekstraklasy? Są jednak dwa nazwiska, które się wybijają, to jest Tomek Zając i „Mokry” (Michał Mokrzycki - red.). Szczególnie ten drugi, bo to jest chłopak urodzony w 1997 roku, a grał z Astrą tak, jakby nie był to dla niego pierwszy mecz. Podjął rękawicę i pokazał, że szkolenie młodzieży w Kielcach jest na dobrym poziomie. To jest szczególnie ważne dla trenerów, bo pokazuje im, że można. Jasne, że chcielibyśmy więcej, ale widać, że idziemy w tym kierunku, który daje nadzieje. Wszystko w nogach tych chłopców, oni muszą pokazać, że to jest ten moment i niech trener da nam szansę - tłumaczy trener.

Celem Korony na zbliżającą się rundę jest awans do pierwszej „ósemki”. - Sport nienawidzi minimalizmu, proszę im wierzyć. Mówienie, że teraz pierwsza ósemka, a potem mamy siedem meczów o nic, to nie tędy droga. W sporcie musimy wyznaczać cele. Musimy pokazać, że nie tylko mówimy, że idziemy w dobrym kierunku, ale że naprawdę idziemy. Stawiajmy sobie coraz to wyższe cele, bo tylko marzenia się spełniają. My mamy grać jak najlepiej i ludzie z Kielc i regionu mają być zadowoleni i utożsamiać się ze swoim zespołem - kończy Marcin Brosz.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

widz2016-02-12 12:41:41
jeśli tak wszystko jest w porządku ' mamy (cie) wyższe cele to czemu mamy tylko dwa punkty nad strefą spadkową i najmniej bramek strzelonych , a może o to idzie a ja ciemny patrze inie wiem że ten co mniej strzeli to wygrywa
piękna mowa2016-02-12 12:42:22
do złej gry
hahahha2016-02-12 13:31:14
Straciliscie Pawla Sobolewskiego? ALE WIERUTNE KLAMSTWO, TY TRENERZYNO, JAK MOZESZ TAK BEZCZELNIE OSZUKIWAC, chlop gnije w rezerwach, bo prikaz dostales, zeby go nie wystawiac, marionetko z biedaszybu bytomskiego.
krym2016-02-12 14:14:28
Panie Brosz,w najblizszym czasie okaze sie jakimi to wspanialymi wynikami nas kibicow zaskoczycie.Oby te panskie wspaniale marzenia sie ziscily.Choc zaczynam powatpiewac.Zycze powodzenia.
sprawa do nagłośnienia2016-02-12 14:36:54
Dlaczego zarząd gnoi Pawła Sobolewski ego. ? to są te oszczędności według Paprockiego? Piłkarz ma ważny kontrakt i należy przywrócić go do.kadry zespołu a nie płacić za same treningi z rezerwami. Proszę nagłośnicie sprawę to jest skandal jak traktuje się zasłużonego piłkarza. Bilski o Paprocki słoma wam z butów wystaje. Zero.klasy zero
casper2016-02-12 14:39:30
Bilski wziąłeś figuranta BROSZa na trenera a ten opowiada głupoty na konferencji. Gdzie są wzmocnienia drużyny w ofensywie? Dlaczego nikt nie napisze ze Paprocki przegral w sadzie z menadżerem Sobola i naraził klub na dodatkowe koszty ? Dlaczego traktuje się jak ścierwo Sobola. ? obiektywni dziennikarze ck sport proszę o zadanie trudnych pytań tym nieudacznikom z zarządu i opisanie sprawy na portalu
prawie max K.2016-02-12 20:40:42
Tak się nie postępuje z ludźmi. To b. małostkowe i wstydliwe jak choroba weneryczna. Zero refleksji i cywilnej odwagi uznania własnych błędów. Prostacka złośliwość. Zarząd, jest jak w sloganie reklamowym papierosy... Zresztą nie pierwszy raz... Taka specjalność klubu...
Panie trenerze, to dyplomacja na poziomie gminnego urzędnika w bardzo źle zarządzanej gminie.
arc2016-02-12 21:19:11
Sobol to wielce zasluzony zawodnik ale obecnie moze byc gwiazda tylko w oldboyach ewentualnie jezeli chce to praca z mlodzieza lub skauting
z pawłem to jest tak2016-02-13 05:29:05
Pewne że powinni go przywrócić skoro ma kontrakt, ale nie wiem czy wiecie ale Paweł ma kondycje na 15 min, na testach wypada fatalnie. Na treningach jedno kółeczko wokół boiska i 15 minut na włączonym defibrylatorze :/
widzu2016-02-13 08:36:45
Bajkopisarz z ciebie Brosz. Pewnie że jesteście przewidywalni obrona Częstochowy to wasza taktyka. Cabrera napastnikiem? Dziecko zagubione we mgle Przy nim Trytko to technik
wstydz sie Brocho2016-02-13 10:52:29
Zawodnika gnoisz, ktory wiecej osiagnal na boisku niz ty.
do arc2016-02-13 16:55:38
Pełna zgoda. Chyba nie widzieliście występów Sobolewskiego jesienią. Początek sezonu miał solidny, ale potem prawdziwy dramat. Trochę słabo go potraktowali, ale jeśli chodzi o względy czysto piłkarskie, to nie ma dla niego miejsca w zespole.

Ostatnie wiadomości

Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. – Lubię w sobie to, że zawsze daję z siebie wszystko co mogę i co potrafię – mówił po spotkaniu Danny Trejo, skrzydłowy „żółto-czerwonych”.
Korona Kielce pokonała w spotkaniu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy Radomiaka Radom 4:0. – Od początku byliśmy zaangażowani i w naszej sytuacji takie zwycięstwo było bardzo potrzebne – powiedział Jewgienij Szykawka, napastnik kielczan.
W sobotę (20 kwietnia) 20-krotni mistrzowie Polski rozpoczną rywalizację z KGHM Chrobrym Głogów. Drużyna, która pierwsza wygra dwa spotkania awansuje do finału Orlen Superligi.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Po ważnym zwycięstwie zadowolenia ze swoich podopiecznych nie krył Kamil Kuzera.
Korona Kielce zdeklasowała Radomiak Radom na Suzuki Arenie. Żółto-czerwoni wygrali w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy 4:0, a i ten wynik wydaje się najniższym wymiarem kary. – W naszej grze nie było pozytywów – podsumowuje szkoleniowiec gości.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Bramki dla „żółto-czerwonych” zdobyli Luka Vušković (samobójcza), Danny Trejo oraz Jewgienij Szykawka (dublet).
Superliga sp. z o.o. i ZPRP podjęły decyzję o wprowadzeniu technologii wideoweryfikacji w meczach Orlen Superligi oraz Orlen Pucharu Polski. Arbitrzy będą mogli korzystać z systemu VR od półfinałów obu rozgrywek.
Niemiecki dziennik Bild poinformował o zainteresowaniu ze strony Magdeburga bramkarzem Industrii Kielce Andreasem Wolffem. Czy kluczowy zawodnik Mistrzów Polski może opuścić klub?
Korona Kielce przystępuje do 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w której zmierzy się z Radomiakiem Radom. Do rywalizacji dojdzie na kieleckiej Suzuki Arenie. O której rozpocznie się ten mecz i gdzie można go obejrzeć?
29. kolejka Ekstraklasy, w przypadku Korony Kielce, oznacza spotkanie z Radomiakiem Radom. Od lat zwaśnione ze sobą kluby dziś zagrają na Suzuki Arenie o trzy punkty. Dla żółto-czerwonych komplet "oczek" będzie kolejną życiodajną kroplówką w walce o utrzymanie. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej NA ŻYWO, jaką zrealizujemy na CKsport.pl.
Piątkowy mecz z Radomiakiem Radom będzie bardzo ważnym spotkaniem w kontekście walki kielczan o utrzymanie. Przeanalizujmy więc czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Macieja Kędziorka.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. „Żółto-czerwonych” czeka jedna z najważniejszych batalii w sezonie.
Jarosław Przybył sędzią meczu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Radomiakiem Radom. Spotkanie na Suzuki Arenie będzie 24 konfrontacją „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Na rynku dostępne są różne rodzaje lotek do badmintona, niektóre kosztują kilkanaście złotych za opakowanie, inne kilkaset. Skąd tak duże różnice? Czy warto wydawać po kilkadziesiąt złotych na jedną lotkę, jeśli za tyle można mieć opakowanie?
Już w najbliższy piątek Korona Kielce zmierzy się na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. Na konferencji prasowej przed spotkaniem poruszony został interesujący wielu temat kontuzji oraz przygotowania fizycznego zespołu.
Dylan Nahi przedłużył umowę z Industrią Kielce! „Żółto-biało-niebieski” klub prolongował kontrakt ze skrzydłowym do 2028 roku.
Wiosenne przesilenie to okres, który często wiąże się z uczuciem zmęczenia, apatii oraz obniżeniem nastroju. Są one w dużej mierze spowodowane wydłużeniem dnia i wzrostem temperatury, który przekłada się na zmiany hormonalne. Można jednak im zapobiec. Wystarczy zadbać o odpowiednie nawyki żywieniowe i suplementację. Tylko, które witaminy i suplementy będą dobrym wyborem na wiosenne przesilenie?
Rozdmuchane i przeskalowane – tak w największym skrócie można podsumować oskarżenia, jakie padły pod adresem Benoita Kounkouda na początku roku. Szczypiornista był podejrzewany o próbę gwałtu na 20-latce, co jednak nie znalazło potwierdzenia w faktach.
Od czwartku do soboty Kielce ponownie staną się bilardową stolicą Polski. W dniach 18-20 kwietnia w Galerii Echo dobędzie się 2 zjazd tegoroczny zjazd Bilardowej Ekstraklasy.
Industria Kielce w półfinale Orlen Superligi zagra z KGHM Chrobrym Głogów.
Ciągnący się od miesięcy uraz Mateusza Czyżyckiego nie ustępuje. W środę trener Kamil Kuzera poinformował, że 26-latka w tym sezonie na murawie już nie zobaczymy. Wszystko wskazuje na to, że gracza Korony Kielce czeka zabieg.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. – Ambicją, wolą walki i zaangażowaniem musimy wygrać mecz z Radomiakiem – powiedział przed spotkaniem Bartosz Kwiecień, obrońca „żółto-czerwonych”.
To już końcówka biletów dostępnych na mecz Magdeburg - Industria Kielce. Klub pozyskał dodatkową i zarazem ostatnią pulę wlotek na to starcie.
Jak przekazał prezes Cracovii, Mateusz Dróżdż, Puszcza Niepołomice tylko do końca obecnego roku będzie mogła korzystać z obiektu w Krakowie. – Gdyby nie pracownicy Cracovii, to Puszcza nie byłaby w stanie zorganizować meczu. Chcemy im pomóc, ale nasz stadion to nasz dom - mówi prezes krakowskiego klubu.
Zajmująca miejsce spadkowe Korona Kielce zmierzy się w piątek na Suzuki Arenie z Radomiakiem Radom. – Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że mieliśmy inne oczekiwania. Miało to inaczej wyglądać, chcieliśmy czegoś innego – mówi podczas konferencji trener Kamil Kuzera.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. O kwestiach kadrowych przed tym ważnym pojedynkiem szerzej opowiedział Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
Rozlosowano grupy turnieju olimpijskiego szczypiornistów. Do walki o medale może stanąć nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
Polonia Kielce zakontraktowała zawodnika z Iranu. Jest nim Mohamad Ali Rouintanesfahani, a więc były reprezentant swojego kraju.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group