Norwegowie wycofali protest. Mimo dowodów
Norwegowie w sobotę wycofali swój protest dotyczący nieprawidłowości w półfinałowym meczu z Niemcami. W ten sposób wszystko stało się jasne: o złoto drużyna Niemiec w niedzielę powalczy z Hiszpanią. Norwegia o brąz zagra z Chorwacją.
Norwegia przegrała z Niemcami jednym golem - po rzucie Kaia Haefnera tuż przed końcem dogrywki. Pokonani dopatrzyli się jednak, że na pięć sekund przed końcem spotkania w grze uczestniczyło ośmiu zawodników reprezentacji Niemiec.
Norwegowie przedstawili szereg zdjęć, które dowodzą, że na boisku rzeczywiście było o jednego rywala więcej. Na sytuację nie zareagowali sędziowie, choć powinni odgwizdać dwuminutową karę. W ten sposób szczypiorniści ze Skandynawii kończyliby mecz z przewagą dwóch zawodników.
Pomimo niezbitych dowodów, norweska federacja piłki ręcznej postanowiła wycofać swój protest w duchu fair play. Norwegowie wezwali jednak władze piłki ręcznej do wzmocnienia przepisów, zapobiegających podobnym incydentom w przyszłości.
Wasze komentarze
Niemcy przegrali z Polakami w dwumeczu eliminacji do mistrzostw świata szczypiornistów. Jednak Międzynarodowa Federacja Piłki Ręcznej na podstawie rankingu przyznała im "dziką kartę". Ta ich uprawniła do zajęcia miejsca reprezentacji Australii, która wygrała turniej eliminacyjny w Oceanii, ale nie należy do IHF.