Białoruś łatwiejszym rywalem? „Nie możemy tak myśleć”
Przed Polską mecz z Białorusią. Jest to bardzo ważne starcie dla Biało-czerwonych, ponieważ muszą wygrać, aby nadal liczyć się w walce o awans do najlepszej czwórki mistrzostw Europy.
Największą gwiazdą Białorusinów jest Siergiej Rutenka, który na Euro prezentuje słabszą formę. - To nie są jego mistrzostwa. Na nim będziemy się skupiać, ale jest też kilku innych dobrych zawodników. Nie możemy skupiać się tylko na Rutence bo inni zawodnicy mogą nam wtedy zrobić krzywdę. Skupiamy się na całej Białorusi – zapewnia Michał Szyba.
Polacy do starcia z Białorusią przystąpią po porażce z Norwegią. - To jest sport, to nie była nasza pierwsza porażka. Było trochę nerwów, ale każdy raczej w ciszy przemyślał to co mógł zrobić. Mogliśmy zagrać lepiej, ale czasu nie cofniemy. Teraz musimy wyciągnąć wnioski i zagrać lepiej z Białorusią – zapowiada Szyba.
Biało-czerwoni znają przyczyny porażki z Norwegią. - Zabrakło wyjścia i zderzenia się, pokazania Norwegom, że gramy u siebie. Mogliśmy wyjść czasem ostrzej, nawet kosztem dwóch minut. Ale żeby tych rzutów tak swobodnie nie oddawali. Zdobyli kilka takich bramek i to też ich napędziło – wyjaśnia rozgrywający.
Według wielu opinii Białoruś będzie najłatwiejszym rywalem dla polskiej drużyny. - Właśnie próbujemy walczyć z tą myślą. W Europie nie ma łatwych rywali. Może do meczu z Norwegią tak podeszliśmy, że po pojedynku z Francją będzie łatwiej. Ale tak nie było. Próbujemy tą myśl od siebie odsuwać i nastawiamy się na ciężki mecz - mówi Szyba. - Przygotujemy się do pierwszego meczu z Białorusią. Chcemy wygrać, a jak to nam się uda to będziemy myśleli już o Chorwacji. Wszystko po kolei – dodaje zawodnik Gorenje Velenje.