Bohater Polaków: Chyba zapomnieliśmy ile trwa mecz
Najlepszym zawodnikiem reprezentacji Polski w meczu z Macedonią był Kamil Syprzak. Obrotowy zdobył sześć bramek, na sześć rzutów. W trudnych momentach to dzięki niemu Biało-czerwoni gonili Macedończyków.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni po meczu. Cieszymy się ze zwycięstwa, nie było to łatwe spotkanie, ale jesteśmy pozytywnie nastawieni przed Francuzami – powiedział Syprzak. Zdobywca sześciu ważnych bramek skomentował swoją skuteczność. - Dostałem kilka ciężkich podań, udało mi się je zamienić na bramki. Oby to tak wyglądało w kolejnych meczach podobnie – powiedział.
Polska w końcówce prowadziła już wysoko i wydawało się, że zwycięstwo ma już w kieszeni. Niestety, w końcówce Macedończycy zdobyli bramkę kontaktową, a na sekundy przed ostatnim gwizdkiem mieli nawet okazję na wywalczenie remisu. - Mecz trwa sześćdziesiąt punktów, a my o tym zapomnieliśmy. Szybko roztrwoniliśmy przewagę. W meczu z Francją rywal lepiej wykorzysta te sytuacje. Wtedy nam się będzie grało ciężej. Jak pozostanie jedna bramka przewagi to oni nas wykorzystają i dogonią – ocenił Syprzak.
Niestety MVP meczu z Macedonią nie czuł się najlepiej po spotkaniu. - Bardzo bolą mnie plecy i muszę iść do lekarza. Myślę, że stało się to po upadku – powiedział.
Więcej o stanie zdrowia Syprzaka będzie wiadomo po konsultacji z lekarzem.
Z Krakowa Wojciech Staniec