Nowy przyjmujący Effectora: To dobre miejsce dla mojego rozwoju
Po tym, jak kielecki Effector rozstał się z Krzysztofem Wierzbowskim decyzją samego zawodnika, sprowadził na przyjęcie 22-letniego Sławomira Stolca. Gracz ten będzie występował w ekipie z województwa świętokrzyskiego na zasadzie wypożyczenia z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. - Kielce zawsze mi się podobały. Mało kto wie, że to właśnie tutaj byłem po raz pierwszy w meczowym składzie w PlusLidze i gdy tylko nadarzyła się okazja, to wiedziałem, że to dobre miejsce dla mojego rozwoju – mówi siatkarz w rozmowie z oficjalną stroną swojego nowego klubu.
Przyjmujący przed transferem do kędzierzyńskiego zespołu reprezentował barwy Lotosu Trefl Gdańsk. W obu tych ekipach nie mógł liczyć na grę w wielkim wymiarze czasowym. - To prawda, mało grałem, ale nie uważam, że ten czas zmarnowałem. Dużo mogłem się nauczyć i teraz zamierzam to wykorzystać. Jestem głodny gry i gotowy na rywalizację. Już nie mogę doczekać się pierwszego meczu – zapowiada Stolc.
Zawodnik ten ma już w Kielcach swoich znajomych. - Znam się z Michałem Kędzierskim i Mateuszem Bieńkiem. Grałem w Lidze Europejskiej z Adrianem Buchowskim, wspólnie chodziliśmy do SMS w Spale. Z Damianem Musiakiem pracowałem grając w Gdańsku – przedstawia.
22-latek nie ma wątpliwości, że Effectora stać na osiągnięcie w obecnym sezonie dobrego wyniku. - Uważam, że ten zespół ma bardzo duży potencjał i jestem pewny tego, że ta drużyna będzie potrafiła jeszcze nie raz sprawić niespodziankę. Myślę, że pierwsza ósemka jest bardzo realna – podkreśla Stolc.
Fot. i źródło: effectorkielce.com.pl
Wasze komentarze